Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
JASNY CELSTYN

Kubańczycy

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie wg was byłyby skutki, przyznawania azylu każdemu starającemu sie o niego Kubańczykowi.

Moim zdaniem wzbogacilibyśmy nasza kulturę i przesyconą aktualnie podrzędnym hiphopem muzykę.

Nasze smutne miasta stałaby sie bardziej kolorowe a ludzie pełniejsi życia i radości.

Przykład mojego osobistego guru Jose Torresa, dobitnie wskazuje jasne strony oddziaływania Kubańczyków na smutnych mieszkańców środ. Europy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Dodatkowo - negatywna weryfikacja twierdzen prawicowcow, ze Polacy to nie rasisci. Co widzialem za studenckich czasow, to widzialem. Masowy naplyw kolorowych innostrancow bylby to wzmocnil parokrotnie. Smutne, ale rzeczywiste.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
przesyconą aktualnie podrzędnym hiphopem muzykę.

Nie lubię takich uogólnień... Każda muzyka ma dobre i słabe kawałki... To że nie trawisz danej muzyki nie znaczy, że nikt nie trawi.

Jakie wg was byłyby skutki, przyznawania azylu każdemu starającemu sie o niego Kubańczykowi.

Jak byśmy przyznawali azyl każdemu, to zaraz by się pojawiła mafia... No i "cyganów" też dużo żeśmy przyjęli i co ? Żebrzą i grają w komunikacji mieskiej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Moim zdaniem wzbogacilibyśmy nasza kulturę i przesyconą aktualnie podrzędnym hiphopem muzykę.

Sądzę, że te czasy mamy za sobą. Moda na rap (hip-hop to subkultura składająca się m.in. z rapu) minęła już parę lat temu na rzecz tych wszystkich Dod, Feelów czy innych Blogów27. Rap się powoli wykrusza, zauważ, że ten, jak to nazwałeś, "podrzędny hip-hop" jest już znacznie mniej widoczny w mediach i na ulicach, przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
Moim zdaniem wzbogacilibyśmy nasza kulturę i przesyconą aktualnie podrzędnym hiphopem muzykę.

Sądzę, że te czasy mamy za sobą. Moda na rap (hip-hop to subkultura składająca się m.in. z rapu) minęła już parę lat temu na rzecz tych wszystkich Dod, Feelów czy innych Blogów27. Rap się powoli wykrusza, zauważ, że ten, jak to nazwałeś, "podrzędny hip-hop" jest już znacznie mniej widoczny w mediach i na ulicach, przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie.

Chip chlop chyba jednak jest jeszcze zywy. Zas naplyw kubanskich imigrantow jeszcze by go zdrowo wzmocnil...

'Buena Vista Social Club' to staruszkowie. Mlodziaki kubanskie z cala pewnoscia sa zapchane po uszy amerykanszczyzna.

Moze by sie h-h nieco przez nich poplepszyl, ale nie warta skorka za wyprawke.

Co nie zmienia mojego przekonania, ze imigracja jest znacznie lepszym rozwiazaniem problemu niskiego przyrostu naturalnego nizli becikowe i temu podobne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Chip chlop chyba jednak jest jeszcze zywy. Zas naplyw kubanskich imigrantow jeszcze by go zdrowo wzmocnil...

Ale wtedy nasz rap nabrałby cech latynoskich i miellibyśmy wybitnych twórców w stylu Cypres Hill tylko naszych swojskich.

Naturalnie tacy którzy budują swoje wokalizy i cały przekaz na brutalności i frustracji, których piosenki ociekają ściekiem z rynsztoka tak jak u Peji, traciliby na popularności aż zostaliby przy nich tylko ortodoksyjni fani.

Moim zdaniem rap to humor radość czasem zaduma, tak właśnie jak u ( Run DMC, De la Soul,

Jezzy Jeff and the Fresh Prince) dzięki Kubańczykom to właśnie zostałoby wniesione na polską scenę muzyczną.

Dzisiaj w tym rozumieniu w naszym kraju rapu nie ma, jest tylko kupa piosenek ociekajacych krwia brudem, brutalnością w skrócie mówiąc polski hiphop. Nie mówię tu o wyjątkach.

A co do kapel grających muzykę sol i kubański jazz, myli się ten kto uznał że ta muzyka na wyspie zamiera. Jest nadal silna a młodzież jest jej oddana, kultura muzyczna Kubańczyków jest synkretyczna, czerpie zewsząd tym bardziej byłaby pożyteczna przeszczepiona na polski grunt.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Dzisiaj w tym rozumieniu w naszym kraju rapu nie ma, jest tylko kupa piosenek ociekajacych krwia brudem, brutalnością w skrócie mówiąc polski hiphop. Nie mówię tu o wyjątkach.

A może właśnie zbyt generalizujesz, mówiąc jedynie o "wyjątkach"? To jest tak samo jak z amerykańskim rapem. Rap rapowi nie równy. Wystarczy porównać sobie amerykańską twórczość NWA (gangsta rap), pierwszego Snoop Dogga (G-Funk), Lil 'Jona (Crunk, dirty south) i tak samo u nas: bezmyślne, głupie i agresywne teksty Hemp Gru, prześmiewczy Łona, refleksyjny Grammatik i psychodeliczny Kaliber 44.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy porównać sobie amerykańską twórczość NWA (gangsta rap), pierwszego Snoop Dogga (G-Funk), Lil 'Jona (Crunk, dirty south) i tak samo u nas: bezmyślne, głupie i agresywne teksty Hemp Gru, prześmiewczy Łona, refleksyjny Grammatik i psychodeliczny Kaliber 44.

Ale jest tak ze bardzo często muzyka łączy się z kulturą masową, wtedy powstaje główny strumień. Nie zaprzeczam istnieniu podgatunków rapu, ale uznaję że twórcy części z nich są tak stłamszeni przez tych którzy wykonują muzykę dla mas, że te niszowe a wartościowsze utwory nie są w stanie przebić się do uszu nie świadomego słuchacza często zbuntowanego gimnazjalisty.

Interwencja z zewnątrz, masowy powiew Tropików; czy owe smutasy i brytale tego by chcieli czy nie; zmienił by globalny odbiór muzyki w Polsce i muzyczne gusta rodaków.

A na jakie inne dziedziny kultury wpłynęłaby asymilacja Kubańczyków Waszym zdaniem ?

(nie róbmy offa)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
elfo   
A na jakie inne dziedziny kultury wpłynęłaby asymilacja Kubańczyków Waszym zdaniem ?

(nie róbmy offa)

Może rozwinąłby się jazz :P a poza muzyką.... kiedyś widziałem imponujący pokaz Capoeiry w wykonaniu młodych Kubańczyków. Generalnie ciężko byłoby o asymilację. Polska i Kuba to zupełnie inne kultury, ludzie znają Raula i Fidela Castro, Che Guevare, czasami słychać muzykę Buena Vista i to w zasadzie wszystko z czym przeciętnemu zjadaczowi chleba kojarzy się Kuba.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.