Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Najważniejsze obiekty w powstańczej Warszawie

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

co do działań niemieckich i ich wplywu można przyjmując kilka zalożeń dość łatwo określić jak one mialyby iść i określić ich kierunek biorąc pod uwagę:

- odblokowanie i ochronę arterii wolskiej

- próbę / próby odcięcia Powstańców od Wisły [im bliżej połowy września tym silniejsze, początek końcówki sierpnia]. Jak miałbym stawiać to na pierwszy ogień w takim ukladzie poszedlby Czerniaków

- próbę nacisku na przerwanie polącznia przez 3 Maja [wymiennie z pkt powyższym]

- silny nacisk ze strony zachodniej, nawet kosztem osłabienia początkowych dzialań na brzegu.

- próby rozdzdzielnia tych ośrodków na cztery części [główny nacisk na Czerniaków - Śródmieście Płd].

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Jak miałbym stawiać to na pierwszy ogień w takim ukladzie poszedlby Czerniaków

To czemu Niemcy najpierw Powiślem się zajęli;)?

- próby rozdzdzielnia tych ośrodków na cztery części [główny nacisk na Czerniaków - Śródmieście Płd].

A czemu na Śródmieście Płd-Czerniaków?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Niemcy zajęli się Powiślem z dwóch powodów: miało ono kontakt z brzegiem Wisły, opraz z tego powodu że polączenie Czerniakowa ze Śródmieściem bylo słabe, Oznaczało to, że po zdobyciu Powiśla, faktyczne odcięcie Powstańców od brzegów Wisły będzie niemalże faktem, ponieważ wystarczy dobrze bronić terenów na granicy Śródmieścia i Ćzerniakowa.

W wypadku posiadania przez Powstańcow takich terenów jak w naszym zalożeniu, to odcięcie Powiśla będzie dość trudnym zadaniem, a z drugiej strony łątwiej byloby zrobić dwie rzeczy próbować w jakiś sposób odciąć Czrniaków od Śródmieścia - wykorzystując m.in pozycje na 3 Maja, oraz równocześnie przeprowadzac ciężki atak na teren łączący "obie" części Sródmieścia.

W takim wypadku teren Powiśla cały czas pozostawałby pod ostrzałem artylerii z dwóch mosto - Poniatowskiego i Kierbedzie. Do zniszczenia punktów obrony i zadawania strat z dalszej odleglości wystarczy.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
W wypadku posiadania przez Powstańcow takich terenów jak w naszym zalożeniu, to odcięcie Powiśla będzie dość trudnym zadaniem, a z drugiej strony łątwiej byloby zrobić dwie rzeczy próbować w jakiś sposób odciąć Czrniaków od Śródmieścia - wykorzystując m.in pozycje na 3 Maja, oraz równocześnie przeprowadzac ciężki atak na teren łączący "obie" części Sródmieścia.

Ale Czerniaków wystarczyło odciąć przez przerwanie linii łączącej ze Śródmieściem Płd. Nie było powodu, aby zajmować się samym Czerniakowem. Wystarczyło go izolować. Powiśle w takim układzie, jaki przyjęliśmy stanowiłoby znacznie większe zagrożenie. Więc jaki byłby sens rozprawienia się najpierw ze słabszym ośrodkiem, który na dodatek można spokojnie izolować, a silniejszy zostawić, i dać mu czas na umocnienie się, a może nawet i powiększenie stanu posiadania w terenie? Takie trochę mało rozsądne działanie...

oraz równocześnie przeprowadzac ciężki atak na teren łączący "obie" części Sródmieścia.

Tutaj raczej ciężki atak nie byłby konieczny:

Aleje, przez okupantów nazywane Bahnhofstrasse, a przez nas- jeszcze w czasie konspiracji- Alejami Sikorskiego, stanowiły dogodną trasę komunikacyjną ze wschodu na zachód. Obsadzenie ich przez Niemców, niezależnie od możliwości komunikacyjno-transportowych, dawało im możność dodatkowej penetracji od wnętrza Śródmieścia na obie strony: północną i południową. Obsadzili więc silnie Bank Gospodarstwa Krajowego, "Cafe Club", "Cristal" i "Żywiec". Były to punkty dominujące; posiadanie ich dawało możność prowadzenie skutecznego ognia wzdłuż Alej. Czołgi niemieckie chodziły Alejami, trzymając pod swym ogniem obie strony ulicy i niszcząc domy. Na odcinku od Nowego Światu do Dworca Głównego już w pierwszych dniach większość domów była spalona, a mieszkańcy rozpierzchli się, zostali wymordowano lub wygarnięci przez Niemców.

W tych warunkach łączność "Południa" z "Północą", gdzie znajdowała się komenda Okręgu Warszawskiego i dowództwo 1 Obwodu, była bardzo trudna. Przemykali się wprawdzie przez Aleje gońcy, łączniczki z ogromnym poświęceniem nosiły meldunki i rozkazy- zawsze jednak było to połączone z dużymi stratami w ludziach i ryzykiem niedoręczenia wiadomości na czas. Wielu śmiałków, przebiegających wtedy przez Aleje, padło tam, oczekując dnia swego pogrzebu do chwili zakończenia działań bojowych.

Przy końcu pierwszego tygodnia walk udało się nam zamknąć Aleje dla niemieckich czołgów. Placówki nasze w ruinach niektórych domów skutecznie przeciwdziałały penetracji pieszych patroli niemieckich, od początku jednak aż do końca walk Niemcy trzymali Aleje pod swoim ogniem. Strzelali w dzień do upatrzonych celów, strzelali w nocy na odgłos jakiegokolwiek ruchu. Niezależnie od ognia kaemów i moździerzy obrabiali Aleje ogniem dział z czołgów, podjeżdżających pod Dworzec Główny.

Za: Kwiatkowski B., Z "Południa" na "Północ" Warszawy [w:] Drogi Cichociemnych, Warszawa 2008, s. 316-317.

Jak widać po tym fragmencie Niemcy nie musieli się zbytnio wysilać, aby skutecznie utrudniać przejście z jednej strony na drugą. Posiadając na całej długości trasy kilka silnych punktów oporu, byli w stanie zmusić Powstańców do kombinowania i ryzykowania. Próba atakowania, i wchodzenia między stanowiska powstańcze nie musiała być i przy naszym założeniu koniecznością. Chyba że AK zajęła by gmach BGK, ale to już byłoby zadanie szalenie ciężkie, z gatunku mało możliwych do zrealizowania przy sprzyjających warunkach, a takich nie było...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

gdzieś bodajże w temacie o berlingowcach wyszła sprawa, że aby istniała solidność polączenia Czerniakowa istniała konieczność opanowania bodajże poselstwa chińskiego i gmachu YMCA oraz nieco poszerznia stanu posiadania w kierunku Rozbrat [piszę z pamięci]. W takim wypadku owo polączenie byloby mocne, lecz z dwóch możliwości: Powiśle i Czerniaków - slabsze i latwiejsze do przebicia i kontroli. Z tego powodu N. by je najpierw zaatakowali kontrola tych budnynków z powrotem wprowadzilaby jego iluzoryczność. Rownoczesny atak mający na celu całkowite rozdzielenie części Śródmieścia pozwoliłby zniszczyć te dwa mniejsze nieco terytorialnie ośrodki i potem skoncentrować się na największym i najważniejszym z nich.

Cały czas piszę przy założeniu że Powstańcy panują nad budynkami UW na Powiślu i okolicami pl. Piłsudskiego.

Poza tym Powiśle cały czas znajdowalo się w warunkach ognia nękającego z mostów Kierebedzia i Poniatowskiego. Poza tym w wypadku prób desantu i zniszczenia mostów [co by się stało w momencie wejścia Rosjan do Pragi] ustawienie armat w okolicach podjazdów na mosty dawałoby całkiem niezłe pole ostrzału brzegu, zwłaszcza że fragment między ul. 3 Maja o koleją bylby w rękach niemieckich.

Pytanie z nieco innej strony:

Jakie budynki mogli zdobyć Powstańcy w rejonie Dw. Głownego, które pozwoliłoby im panować w pełni nad al. 3 Maja i bezpiecznie móc kontrolować połączenie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
gdzieś bodajże w temacie o berlingowcach wyszła sprawa, że aby istniała solidność polączenia Czerniakowa istniała konieczność opanowania bodajże poselstwa chińskiego i gmachu YMCA oraz nieco poszerznia stanu posiadania w kierunku Rozbrat [piszę z pamięci].

Konkretnie YMCA, Poselstwa Chińskiego, Instytutu Głuchoniemych i szpitala św. Łazarza.

W takim wypadku owo polączenie byloby mocne, lecz z dwóch możliwości: Powiśle i Czerniaków - slabsze i latwiejsze do przebicia i kontroli. Z tego powodu N. by je najpierw zaatakowali kontrola tych budnynków z powrotem wprowadzilaby jego iluzoryczność.

Tak, z tym że wtedy wystarczyłoby przerwać połączenie, i tyle. Poza tym Powiśle byłoby dla nich niegroźne. Jeszcze jakby mieli kontrolę nad Cyplem Czerniakowskim, to już kwestia desantu byłaby w praktyce załatwiona. Chyba że doszłoby do pomocy ze strony ACz. I dopiero wówczas Czerniaków mógłby zyskać na znaczeniu względem Powiśla. Z drugiej strony, pomoc na wysokości Czerniakowa, powinna być jednocześnie udzielona Powstańcom na Powiślu. Tak czy inaczej, Powiśle stwarzało znacznie większe zagrożenie, więc to tam Niemcy powinni byli, co zrobili w rzeczywistości, skierować uderzenie najpierw.

Cały czas piszę przy założeniu że Powstańcy panują nad budynkami UW na Powiślu i okolicami pl. Piłsudskiego.

Naprawdę sądzisz, że dałoby się opanować oba obiekty?

Poza tym Powiśle cały czas znajdowalo się w warunkach ognia nękającego z mostów Kierebedzia i Poniatowskiego.

A Czerniaków z Poniatowskiego, plus był otoczony z południa i zachodu a od północy mając Aleję 3 Maja... jeszcze gorsza sytuacja niż Powiśla.

Jakie budynki mogli zdobyć Powstańcy w rejonie Dw. Głownego, które pozwoliłoby im panować w pełni nad al. 3 Maja i bezpiecznie móc kontrolować połączenie.

Poza szpitalem Dzieciątka Jezus nic nie przychodzi mi do głowy. Ale żeby dostać się do niego, trzeba było przejść przez Wilczą, Hożą i Wspólną, narażając się na ostrzał z gmachu Ministerstwa Transportu, a potem z terenu Stacji Filtrów... czyli bez szans na powodzenie. Ewentualnie budynki w kwartale Aleje Jerozolimskie-Poznańska-Wspólna-Emilii Plater... z tym że tutaj z kolei trzeba by sobie poradzić z ostrzałem od strony szpitala Dzieciątka Jezus, Dworca Głównego i gmachu Ministerstwa Transportu... czyli jeszcze raz bez szans na sukces. Krótko mówiąc, od Emilii Plater i Noakowskiego na zachód, nie było w praktyce możliwości, aby Powstańcy zajęli cokolwiek. Pozycje niemieckie były zbyt silne w tamtym rejonie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

co do Powiśla: jeżeliby nie opanowali Pl. Pilsudskiego, to przynajmniej budynki U.W. dawałyby im bardzo silny i mocny punkt obrony na Powiślu, pozwalający kontrolować sytuację w tym rejonie. Czy udałoby się im oba opanować? Być może tak - pod warunkiem wspólnej akcji w momencie przebijania się oddziałow ze S.M. na Śródmieście, pod warunkiem, że taka akcja bylaby wcześniej zaplanowana i przeprowadzona tak jak ma być.

Sprawa Czerniakowa: znów konkretne planowanie i istnienie innych koncepcji działań niż "Montera" pokazałoby jak ważny jest ów teren obejmującyt cztery gmachy stanowiące każdy sam w sobie fortecę i punkty obronne. Cos takiego oznacza że stawialbym raczej, że początkowo działania pójdą na odcięcie Czerniakowa od Śródmieścia, nawet jeżeli niecałkowite to takie aby nie mogla istnieć swobodna komunikacja między tymi dwoma ośrodkami. Takie działania z jednej strony w razie prób desantu wymuszają na Powstańcach pewne działania, z drugiej w razie czego dają możliwości do jej zupelnego przerwania i wyraźnego odcięcia Czerniakowa z dalszym zgnieceniem obrony w tym rejonie.

Powiśle mialo jedną zalete dla Powstańców i taką samą wadę dla Niemców. Dzialania zmierzające do jego opanowania nie moglyby być przeprowadzone w podobnym układzie co w Czerniakowie, co oznaczało że należało opanować cały teren od początku do końca, a nie "przerwać łączność" Takie dzialania to czas i środki których być może nie będzie się dalo przerzucić gdzie indziej, więc wszelkie "drobniejsze" sprawy musialyby być tak zorganizowane aby w razie nieprzewidzianych działań to Niemcy byli w lepszej sytuacji i to ich położenie wymuszalo działania na A.K. Desant w momencie zbliżania się jednostek radzieckich był czymś takim.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
co do Powiśla: jeżeliby nie opanowali Pl. Pilsudskiego

Ale szczerze, co dawał im plac Piłsudskiego? Otwarty teren, w którym ciężko byłoby się bronić, biorąc pod uwagę różnicę w sile ognia, dodatkowo otoczony budynkami, bez których kontrolowania ciężko byłoby myśleć o zajmowaniu go. Chyba że mowa o samych budynkach (Dom Bez Kantów i hotel Europejski plus pałac Saski), ale to wtedy powoli zbliżamy się do już zbyt odważnej tezy o zajęciu całego Krakowskiego Przedmieście. A tym tropem łatwo już dojść do opanowania całej Warszawy... Opanowanie i kontrola nad samym terenem UW, to już byłby wielki sukces, graniczący niemalże z cudem. Opanowanie dwóch tak ciężkich do zdobycia ośrodków, to zadanie z gatunku niewykonalnych.

to przynajmniej budynki U.W. dawałyby im bardzo silny i mocny punkt obrony na Powiślu, pozwalający kontrolować sytuację w tym rejonie

I o to mi się cały czas rozchodzi;) W tamtym rejonie lepszego punktu oparcia nie było. Kontrola ważnej arterii komunikacyjnej (Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat świetnie łączyły by przejazdy od mostu Kierbedzia do Alei 3 Maja), możliwość prowadzenia ostrzału po Powiślu, tak więc ewentualne natarcia niemieckie można by z dużym prawdopodobieństwem odpierać w miarę skutecznie.

Czy udałoby się im oba opanować? Być może tak - pod warunkiem wspólnej akcji w momencie przebijania się oddziałow ze S.M. na Śródmieście, pod warunkiem, że taka akcja bylaby wcześniej zaplanowana i przeprowadzona tak jak ma być.

Ale oba naraz?

Sprawa Czerniakowa: znów konkretne planowanie i istnienie innych koncepcji działań niż "Montera" pokazałoby jak ważny jest ów teren obejmującyt cztery gmachy stanowiące każdy sam w sobie fortecę i punkty obronne.

Zaczynam się gubić... co ma koncepcja "Montera" do sprawy Czerniakowa i wspominanych czterech obiektów?

Cos takiego oznacza że stawialbym raczej, że początkowo działania pójdą na odcięcie Czerniakowa od Śródmieścia, nawet jeżeli niecałkowite to takie aby nie mogla istnieć swobodna komunikacja między tymi dwoma ośrodkami.

Ale to już chyba ustaliliśmy;)

Co do Powiśla pełna zgoda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

[znów nas jest dwóch..., czyżby ludzie nie lubi dywagacji wojskowych?]

pisałem okolic - po prostu bylaby jedna równa linia obronna. Nie musialoby to być w jednym czasie, najpierw [jako ważniejszy] U.W. i jego budynki, potem np. w momencie przebijania się coś jeszcze.

Koncepcja "Montera" na samym początku działań mówiła, że Niemcy będą z miasta uciekać, czyli w razie niepowodzenia w utrzy,maniu jakichś rejonów w okolicy działań albo się wycofają albo będą się przebijali i tworzyli linię obejmującą ośrodki powstania "z zewnątrz". Nie wiem jak zapatywał się on na wysokie i silnie bronione budynki typu PAST-a ale podejrzewam raczej, że uważał że Niemcy będą traktowali je jako punkty obserwacyjne i tyle.

Działania na granicy Czerniaków - Śródmieście zmierzające do wytworzenia się silnego połączenia zostały podjęte późno, a nie na początku sierpnia czy w połowie kiedy widać było, że N. nie uciekną tylko będą się bronić i przbijać drogi do obu mostów w taki sposób by komunikacja z jednostkami WH na wschodnim brzegu Wisły byłą niezaklócona.. Gdyby od razu spojrzono na działania niemieckie w taki sposób w jaki trzeba by to zrobić to od razu na krótkiej liście do opanowania znalazłoby się owych kilka budynków które się tutaj przewijają: U.W., YMCA, Poselstwo Chińskie... Tym bardziej że v. d. Bach nie miał na tyle sił by dzialania ofensywne prowadzić wszędzie i dał tym samym czas A.K. na zorganizowanie i wzmocnienie swych linii obronnych na Powiślu, w "obu" Śródmieściach i Czerniakowie, tym bardziej że początkowie te rejony nie były na samej gorze priorytetow działań npla.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
pisałem okolic - po prostu bylaby jedna równa linia obronna. Nie musialoby to być w jednym czasie, najpierw [jako ważniejszy] U.W. i jego budynki, potem np. w momencie przebijania się coś jeszcze.

Ale omówmy się, do tego potrzebne byłyby siły, których Powstańcy za dużo nie mieli. Dwa duże wysiłki w krótkim czasie, to chyba jednak zbyt dużo. Zobacz ile trwało zdobywanie samej PASTy, jak ciężko było opanować kościół św. Krzyża i komendę policji na Krakowskim. Ile razy szturmowano teren Uniwersytetu, i z jakim skutkiem. Poważnie wątpię w zdolność Powstańców do tylu wysiłków, zakończonych sukcesem.

Nie wiem jak zapatywał się on na wysokie i silnie bronione budynki typu PAST-a ale podejrzewam raczej, że uważał że Niemcy będą traktowali je jako punkty obserwacyjne i tyle.

Skoro planował bronić się w Śródmieściu, to prędzej spodziewałbym się zwyczajnej chęci ich opanowania. Zbyt to ważne były obiekty, aby oddawać je Niemcom, nawet na punkty obserwacyjne. Taki punkt potem bardzo łatwo zmienić na punkt obserwatorów dla artylerii.

Działania na granicy Czerniaków - Śródmieście zmierzające do wytworzenia się silnego połączenia zostały podjęte późno,

A wcześniej były na to odpowiednie siły? Wklepywałem tutaj fragment wspomnień "Lewara". Jak przeczytasz jeszcze raz, zauważysz jakie problemy były z amunicją. Nie wszędzie siły powstańcze były tak sprawne bojowo jak oddziały "Radosława".

Gdyby od razu spojrzono na działania niemieckie w taki sposób w jaki trzeba by to zrobić to od razu na krótkiej liście do opanowania znalazłoby się owych kilka budynków które się tutaj przewijają: U.W., YMCA, Poselstwo Chińskie...

YMCA opanowano 2 września, Poselstwo Chińskie Powstańcy też dość szybko opanowali, o UW ciężko było toczyć szybko walki ze względu na kwestię tego, iż GB "Krybar" musiała się umocnić, i odpowiednio przygotować do walk. Już nie zrzucajmy wszystkiego na błędną koncepcję walk, bo w ten sposób dojdziemy do tego, że Powstanie można było wygrać, tylko dowództwo było fe. Czasem (albo i zazwyczaj), nie mieli zwyczajnie sił i środków na realizację pewnych celów. Błędy koncepcji Powstania to zaledwie część problemu.

Tym bardziej że v. d. Bach nie miał na tyle sił by dzialania ofensywne prowadzić wszędzie i dał tym samym czas A.K. na zorganizowanie i wzmocnienie swych linii obronnych na Powiślu, w "obu" Śródmieściach i Czerniakowie, tym bardziej że początkowie te rejony nie były na samej gorze priorytetow działań npla.

Mam jednak dziwne wrażenie, że Niemcy mimo wszystko dysponowali znacznie lepszymi środkami i możliwościami bojowymi, niż Powstańcy, bez względu na rejon.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

nie wiem czy istniala lista budynków jakie A.K. musiala opanować "za wszelką cenę" by obrona danych rejonów mogla być efektywna i skuteczna. Zastanawia mnie co na nią zostalo wpisane.

Co do samych dzialań. Nie zrzucam winy tylko na "Montera" i ogólny plan dzialań, podobnie jak nie można zrzucać ich tylko i wylącznie na fakt, że Powstańcy poza niewielkimi wyjątkami byli podle uzbrojeni a niestety silą woli nie zatrzyma się pocisków. Uważam tylko że częśc decyzji podejmowanych bylo pochopnych a wiele innych mialo wyraźne niedociągnięcia czy przeszacowania. Każde z osobna nie sprawiloby problemów, ale wszystkie razem już tak.

Moim glównym zarzutem jest niewykorzystanie tego, że w wielu wypadkach v. d. Bach mial zupelnie inne priorytety na zupelnie innych kierunkach niż mogliby mieć je Powstańcy i K.G., która część dzialań prowadzila w rytm tego gdzie i jak atakowali Niemcy, a nie tam gdzie mogla zdobyć pewne budynki czy kwartaly. Tak, Bach mial przewagę ale nie aż taką by wszystkie jak jeden ośrodki powstańcze otoczyć tak by nie mogly iść z nich żadne dzialania ofensywne na poprawienie linii obrony. Z drugiej strony dzialania v. d. Bacha pokazują, że tak naprawdę do momentu zdobycia S.M. nie mial sil na inne dzialania na innych frontach i odpowiednio dzialając można bylo uzyskać wzmocnienie linii obrony.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
nie wiem czy istniala lista budynków jakie A.K. musiala opanować "za wszelką cenę" by obrona danych rejonów mogla być efektywna i skuteczna. Zastanawia mnie co na nią zostalo wpisane.

Takich list było kilka, zresztą wspominałem już o tym. Opracowywane były zarówno przez Okręg jak i poszczególne Obwody. Obiektów wpisywano sporo. Główny dokument liczy około 14 stron drobnym drukiem.

Uważam tylko że częśc decyzji podejmowanych bylo pochopnych a wiele innych mialo wyraźne niedociągnięcia czy przeszacowania. Każde z osobna nie sprawiloby problemów, ale wszystkie razem już tak.

Tylko że jak na razie większość win spadała na błędny plan "Montera". A zarzut chociażby tego, że nie zdobyto wcześniej UW, YMCA czy też nie utrzymano Poselstwa Chińskiego, nijak nie da się podprowadzić pod błąd w planie. Zauważ jakie problemy były w niektórych Rejonach ze skompletowaniem pełnej obsady Rejonu, jakie problemy na początku miały Żoliborz i Mokotów, jak wyglądała sprawa powstania GB "Krybar".

Moim glównym zarzutem jest niewykorzystanie tego, że w wielu wypadkach v. d. Bach mial zupelnie inne priorytety na zupelnie innych kierunkach niż mogliby mieć je Powstańcy i K.G.,

Tutaj zgoda, priorytety były inne. Niemniej skoro piszesz, że nie wszędzie przecież był problem z kwestią poprawienia linii obrony to liczę, że wskażesz mi te miejsca, z podaniem tego, na czym opierasz przypuszczenia, że akurat te miejsca były do zdobycia. Zróbmy może razem listę takich obiektów, a potem zastanowimy się, na ile można było myśleć poważnie o ich zdobyciu w krótkim czasie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

z tego co już wyszło w "czasie" dyskusji:

Wola: Pawiak

Sródmieście Płn/ Powiśle - Uniwersytet Warszawski, plus kwartał ulic obok niego czyli linia: Karowa - Królewska, pytanie o rejon Krochmalna / Grzybowska

Sródmieście Płd / Czerniaków: owe budynki: YMCA, Poselstwo Chińskie, szpital Łazarza...

Poza tym wszystkim: ideal to połączenie szerokie i bezpieczne dwóch części Śródmieścia ale to raczej niemożliwe [lub musiałoby się odbyć naprawdę ogromnymi kosztami osobowymi].

Na tych wszystkich terenach nacisk niemiecki był dopiero od września, wcześniej byly to raczej dzialania mające na celu zabezpieczenie przed próbami zagrożenia arterii Wolskiej [sródmieście - Powiśle] lub samego dojścia do mostu [Al. 3 Maja]. Glówne siły i działania były skierowane gdzie indziej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Wola: Pawiak

Do opanowania do 5 sierpnia, później już marne szanse.

Sródmieście Płn/ Powiśle - Uniwersytet Warszawski, plus kwartał ulic obok niego czyli linia: Karowa - Królewska, pytanie o rejon Krochmalna / Grzybowska

Krochmalna i Grzybowska przy odpowiednim nacisku, w zasięgu. Uniwersytet Warszawski, mieliśmy próby, i to nie jedną. Pierwszy atak, już 1 sierpnia, od strony Oboźnej zakończył się zanim pionierzy dotarli do zasieków z drutów kolczastych, a od strony skarpy został zduszony ogniem z góry. Być może przy użyciu większych sił można by myśleć o tym, ale w warunkach jakie były w rzeczywistości, szanse minimalne. To nie kościół św. Krzyża i komenda policji przy Krakowskim, tutaj potrzebny był szturm z dwóch stron, i to odpowiednio silny. Wspominany kwartał teoretycznie może i można było opanować, tylko pytanie jak długo dało się go utrzymać, mając naprzeciwko bastion Niemców na terenie UW.

Sródmieście Płd / Czerniaków: owe budynki: YMCA, Poselstwo Chińskie, szpital Łazarza...

Te akurat zostały opanowane.

Na tych wszystkich terenach nacisk niemiecki był dopiero od września, wcześniej byly to raczej dzialania mające na celu zabezpieczenie przed próbami zagrożenia arterii Wolskiej [sródmieście - Powiśle] lub samego dojścia do mostu [Al. 3 Maja]. Glówne siły i działania były skierowane gdzie indziej.

Wszystko pięknie ekstra, tylko zauważ, że mimo iż wysiłek główny Niemcy kierowali w inne rejony, to jednak zarówno UW, jak i próba rozszerzenia połączenia Czerniakowa z Śródmieściem Południe, była ograniczona przez z jednej strony kompleks gmachu BGK i Muzeum Narodowego, a z drugiej przez gmach Sejmu i Senatu, Szkołę Handlową Żeńską i gimnazjum im. Stefana Batorego. Przypomnij sobie, czym zakończyły się natarcia w rejonie właśnie gmachów Sejmu i gimnazjum Batorego. To były na tyle mocno obsadzone rejony, że Niemcom bez większych problemów udało się odeprzeć ataki powstańcze. Sam korytarz wzdłuż Książęcej był niepewny ze względu na nieopanowanie placu Trzech Krzyży.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

czyli tak źle i tak niedobrze.

Z wyżej wymienionych obiektów na najpilniejsze z budynków uznałbym U.W. i kwartał przyległy - czyli najpierw U.W. potem ów kwartal i Pawiak.

Problemem było tylko ściągnięcie odpowiednich posiłków z innych części miasta. By zaatakować i zdobyć ten rejon. Był zbyt ważny by nie walczyć o niego do końca. Z drugiej strony po kilku dniach walk było widać że pewne rejony walk są ważne a inne mniej. Z najważniejsze uważam Wolę - dlatego Pawiak, nawet kosztem pewnego osłabienia obrony innych odcinków, Śródmieście / Powiśle - stąd U.W. Co do S.M. to takim czymś byłby wielokrotnie wspominany korytarz do Żoliborza.

Poza tym zastanawia mnie jedna rzecz - [OT no ale...] - czy po zdobyciu U.W. v. d. Bach by najpierw nie zdławił Czerniakowa finalnie, potem przeciął polączenie pomiędzy Śródmieściami i dopiero ruszył na Powiśle wszystkimi środkami "od tyłu - od 3 Maja] mając zapewniony pełny przejazd i możliwość kontroli ok. Dw. Głównego?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.