Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Matura z historii 2008

Rekomendowane odpowiedzi

Ramcel   

Kurcze, cwaniaki się znalazły ;) Ale my tu mówimy o wiedzy, którą się przyswaja w szkole, a nie pisząc pracę magisterską. Poziom edukacji w liceach nie stoi aż na takim poziomie, żeby znać na wylot historię np. Węgier. Zwykły uczeń przygotowując się do matury nie zwraca uwagi na takie rzeczy jak np. Wiosna Ludów na Węgrzech. Na lekcji historii nasz nauczyciel (który jest naprawdę niezłym belfrem) w wyniku ograniczeń czasowych (2h historii rocznie) o Wiośnie Ludów na Węgrzech powiedział tylko tyle, że walczył tam Bem. Z kolei we wszelkiego typu podręcznikach i innych opracowaniach maturalnych temu wydarzeniu jest poświęcone zazwyczaj pół strony, w porywach do jednej. Uważam, że największą głupotą przy tworzeniu egzaminów maturalnych jest to, że ludzie którzy je układają, siedzą w tych swoich odciętych od świata gabinetach i nie mają pojęcia o tym czego uczy się w szkołach. Ponadto uważam, że tegoroczna matura nijak nie sprawdziła mojego stanu wiedzy z zakresu historii, bo była zbyt ograniczona do pewnej tematyki.

Co do wypracowania ja sam pisałem na pierwszy temat, ale biorąc pod uwagę ramy czasowe XVI-XVII zacząłem od ślubów wiedeńskich i Mohacza, napisałem cośtam o obu odsieczach wiedeńskich, pobieżnie o wojnach RON z Turcją i... czas przeznaczony na maturę zawęził się do 15 minut ;] także tylko wnioski i koniec. Nawet nie zdążyłem przejrzeć wcześniejszych zadań i dopiero w domu puknąłem sie w głowę uświadamiając sobie własną bezmyślność. Generalnie CKE w tym roku dało ciała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż, trudno nie zgodzić się z Ramcelem, w obecnych podręcznikach jest faktycznie niewiele. Za moich czasów o Wiośnie Ludów na Węgrzech było sporo. A ja faktycznie odniosłem się do poziomu swojej wiedzy jak startowałem w olimpiadach historycznych, a to był szerszy zakres niż szkolny. Rozumiem poirytowanie Kolegi.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem podłamany głupimi błędami z pierwszej części. Nie doczytałem tego kwartału przy U-Bootach, przy prawda/fałsz z Piastami poległem nie pamiętając, że Łokietek pierwszy w Krakowie się koronował. Wątpliwości mam przy zadaniu z tekstem Herberta. Czy jak wpisało się Holandię zamiast Zjednoczonych Niderlandów Północnych to może być uznana odpowiedź? Szczerze wątpię, ale mam nadzieję, że mimo wszystko tak.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Kurcze, cwaniaki się znalazły ;)

Dlaczego cwaniaki? Sam maturę pisałem rok temu, i gdybym miał podobny temat to podejrzewam, że wspomniał bym o kwestii Powstania Warszawskiego i rozmów z Węgrami. Jeśli ktoś się interesuje na poważnie daną tematyką, to ma wiedzę wykraczającą poza poziom liceum. Poza tym jeśli ktoś ucząc się do matury rozszerzonej z historii opiera się tylko na podręcznikach (czyli wiedzy szkolnej), to musi liczyć się z tym, że może trafić na temat, w którym ciężko będzie mu wyczerpać temat odpowiednio.

Ponadto uważam, że tegoroczna matura nijak nie sprawdziła mojego stanu wiedzy z zakresu historii, bo była zbyt ograniczona do pewnej tematyki.

Nikt nie powiedział, że życie jest sprawiedliwe;) Matura z historii nie sprawdzi Twojego stanu wiedzy w 100%, bo to jest najzwyczajniej w świecie niemożliwe. Zbyt rozległy materiał i za mało czasu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Ciekawy temat- ten dotyczący relacji polsko-węgierskich w XX wieku. Pierwsze co mi przychodzi na myśl to II wojna światowa, postawa Węgrów wobec kampanii wrześniowej (wybaczcie mi to nie do końca poprawne określenie) i polska ambasada w Budapeszcie do 1941 roku. Mój profesor od historii specjalizuje się właśnie w historii Węgier, tak, że jutro się dowiem od niego nieco więcej, jak powinno wyglądać to wypracowanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do tematów to ja jako fan Jagiellonów w zeszłym roku dostałem temat marzenie i się dostało 20, ale w tym roku pisałbym ten 1 temat i na pewno 20 by nie było, obcięliby mi za zbyt mało informacji dt. Węgier, bo o ile wojny z Turcją są omawiane i to dokładnie i szeroko i tutaj nie powinno być problemów. Tak samo panowanie Jagiellonów na Węgrzech, Warna i Mochacz też jest mówione to już jeśli chodzi o XVII w. to mało co jest w szkole i w podręcznikach maturalnych typu Borucki, Toporek, które cenię wysoko jest mało informacji dt. Węgier, a w szkolnych to już w ogóle mało co. Węgry były po prostu jako wiadomości wykraczające ponad program i potrzebna była lektura dodatkowa.

A i jeszcze część testowa moim zdaniem przywołane przeze mnie podręcznik i to co jest w programie powinno wystarczyć na prawie wszystkie zadania z części testowej matury. Oczywiście Węgry nie ma, co się czarować uczeń kończący LO nie dostaje wiedzy dt. Węgier, bo to tylko góra parę zdań w pewnych tematach. Może egzaminatorzy będą patrzeć głównie na opisane Polski, a Węgry bardziej pobłażliwie, bo raczej nikt nie napisał więcej o Węgrzech niż Polsce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ramcel   

Nie napisałem, że uczyłem się tylko z podręczników i opracowań, tylko, że tego tam nie ma. Miałem na myśli sporą rzeszę młodych ludzi, którzy nie zajrzeli do żadnych innych źródeł i na pewno mieli problem z częścią zadań. Uważam to za niesprawiedliwe, bo wszystko zależy w takim wypadku od tego, kto trafi na swojego "konika". Gdybym pisał taką maturę jak np. ta próbna z maja, to spokojnie mógłbym uzyskać z wypracowania powyżej 15 punktów (na próbnej miałem 17), bo PW to mój ulubiony temat. Uważam, że forma obecnej matury jest beznadziejna i więcej tu zależy od szczęścia niż od faktycznego poziomu wiedzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Roshnise   

Zaraz po maturze omawiałam z nauczycielem maturę roz. i okazało się, że poszła dobrze :P więcej minimum to 50%. Ogólnie było o wiele lepsze, niż próbne. Pisałam na temat pierwszy ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się matura rozszerzona obejmuje program rozszerzony nie tylko to co w podstawie programowej. Dlatego to nie może być jak na podstawie, że wszystko w książkach i opracowaniach. Ważna jest wiedza poza podręcznikowa. Nie mniej nie nazwałbym tego jakimś konikiem, bo o Węgrzech się jednak mówię tyle, że mało kto i się nie dziwie nie przywiązuje do tego wagi. Ale o Entencie jest, o Mochaczu, o Bethlenie, o Jagiellonach na Węgrzech, o paktach w Wersalu etc. To wszystko jest w podstawie programowej, ja o tym miałem w szkole, a do materii dt. Polski z tych wypracowań to już w ogóle nie powinno być problemu.

To nie jest kwestia konika, bo teoretycznie jakby się każdy nauczył dokładnie podręcznika np. Toporka to dzisiejsze wypracowania napisałbym moim zdaniem na ponad 15 punktów spokojnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Ramcel zgadzam się, ale dogodzenie każdemu jest absolutnie awykonalne, program jest zbyt rozległy, aby można było trafić na swój ulubiony temat, na swojego konika. Chyba że kiedyś dadzą temat eseju: Stwórz własny temat. Wtedy każdy będzie miał co nieco do napisania. Ja np. rok temu strasznie byłem niepocieszony z tematów, tym bardziej że to były zagadnienia które kompletnie mnie nie interesują (poza małym wycinkiem tematu o traktacie krakowskim).

Gdybym pisał taką maturę jak np. ta próbna z maja, to spokojnie mógłbym uzyskać z wypracowania powyżej 15 punktów (na próbnej miałem 17), bo PW to mój ulubiony temat.

W takim razie czemu nie widziałem Ciebie w ani jednej rozmowie o PW;)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy w poleceniu 11 moze byc zamiast rewolucji przemyslowej industralizacja

Mi się wydaje, że tylko rewolucja przemysłowa pasuje, bo indrustralizacja to pojęcie zbyt szerokie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ramcel   
W takim razie czemu nie widziałem Ciebie w ani jednej rozmowie o PW;)?

Cośtam kiedyś pisałem daaaaawno temu. Po prostu już bardzo dawno tu nie zaglądałem i teraz tak wpadłem porównać opinie o dzisiejszej maturce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   
Mi się wydaje, że tylko rewolucja przemysłowa pasuje, bo indrustralizacja to pojęcie zbyt szerokie.

Chyba na odwrót?

Industrializacja inaczej uprzemysłowienie jest to proces przekształcania się społeczeństw tradycyjnych w przemysłowe dzięki wprowadzeniu gospodarki opartej na mechanizacji produkcji, kierowanej planowo przy użyciu określonych metod zarządzania, charakteryzujący się zwiększaniem się odsetka osób zatrudnionych w przemyśle, standaryzacją czasu pracy, wyraźnym podziałem pracy i wzrostem heterogeniczności społeczeństwa. Procesowi temu towarzyszy przyspieszona urbanizacja, zwiększaniem się liczby grup wtórnych w stosunku do grup pierwotnych, zmniejszaniem się roli grup wspólnotowych.

Natomiast rewolucja przemysłowa - owszem jest bardzo ściśle powiązana z industrializacją - ale ma szersze spectrum niż industrializacja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Do matury co prawda jeszce mi daleko, ale ja również odniosę się do tych zadań. Oczywiście wybrałbym 2-gą opcję i podobnie jak Albinos napisałbym troche o PW. Z tymi Węgrami byłoby ciut ciężej- walki o Budapeszt trwające 50 dni oraz o powstaniu, które zostało krwawo stłumione przez ZSRR.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.