Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
jachu

William Wallace

Rekomendowane odpowiedzi

euklides   

Niehonorowe... właśnie to dowodzi dobrego stratega, że miał gdzieśhonor ;-) Strateg ma wygrywać. A nie pięknie wyglądać i mądrzyć się jaki to on honorowy i w ogóle. ;-)

Nie chcę wchodzić w detale bitwy pod Stirling. Ale co do tego honoru to się absolutnie nie zgadzam. Przypominam że to czasy średniowiecza a więc feudalizm, ustrój który trzymał się na słowo honoru. Honor, czyli to jak wasale dotrzymują przysiąg swoim suwerenom, decydował o jego efektywności. W tej dziedzinie Anglicy byli na pewno lepsi od Szkotów i dlatego sobie ich w końcu podporządkowali. Jeżeli Wallace z niehonorowego postępowania uczynił sobie sposób na prowadzenie wojny to to go zgubiło, przecież ostatnią bitwę przegrał dlatego że zdradziecko opuściła go kawaleria. A tak swoją drogą to zdaje mi się że my, dzisiejsi Polacy, uczyniliśmy sobie z tego honoru trochę pośmiewisko. Kto z nas nie zna szyderstwa w rodzaju : "Trzymać się na słowo honoru"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Co bardziej przytomni historycy kwestionują militarną "genialność" Wallace'a. Plan bitwy pod Stirling Bridge prawdopodobnie opracował Moray. Gdy go zabrakło pod Falkirk Szkoci zostali zmasakrowani.

Tylko czy to prawdopodobieństwo można potwierdzić wyłącznie nieobecnością Moraya pod Falkirk ?

Wallce był skuteczny jeżeli jego oddział był nie większy niż 2-3 tys, żołnierzy. Tuż po Stirling Bridge całkiem sprawnie dowodził w polu, chociaż głównym zadaniem pdległych mu oddziałów była grabież.

Kto ponosił winę za klęskę pod Falkirk ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Kto ponosił winę za klęskę pod Falkirk ?

Myślę, że właśnie Wallace. Co prawda zawiodła go szkocka jazda Comyna ale mam poważne wątpliwości czy zdziałałaby ona coś w konfrontacji z jazdą angielską nawet gdyby chciała. On sam zaś zorganizował piechotę w najeżone pikami nieruchawe schiltrons które Edward najpierw osłabił łucznikami a potem je zmasakrował. Brak tu było aktywności i finezji Stirling Bridge.

Wallce był skuteczny jeżeli jego oddział był nie większy niż 2-3 tys, żołnierzy.

Zgadza się i to już wcześniej nadmieniłem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Myślę, że właśnie Wallace. Co prawda zawiodła go szkocka jazda Comyna ale mam poważne wątpliwości czy zdziałałaby ona coś w konfrontacji z jazdą angielską nawet gdyby chciała. On sam zaś zorganizował piechotę w najeżone pikami nieruchawe schiltrons które Edward najpierw osłabił łucznikami a potem je zmasakrował. Brak tu było aktywności i finezji Stirling Bridge.

Zgadza się i to już wcześniej nadmieniłem

Gdyby wykluczyć w 100%, że pod Falkirk nie było Jamesa Stewarda i Roberta Bruce to miałbyś rację. Obecnośc tego drugiego jest hipotezą skrajną, jednak prawdopodobną. Co do Stewarda, to jego udział w bitwie i wpływ na jej przebieg mógł być większy niż przypuszczamy. W końcu nikt nie zna osoby która dowodziła szkocką jazdą, zatem Wielkiego Stewarda wykluczyć nie można.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

W ogóle jeśli chodzi o tą bitwę to dotarłem tylko do kilku wzmianek. Nie znalazłem jakiegoś bardziej szczegółowego opisu.

Tak przyszło mi do głowy, że umiejętności Wallace'a dotyczące prowadzenia "małej wojny" dowodzi też to w jaki sposób zwiał z pola tej bitwy. Mimo iż ranny rozbił oddział ścigających go Anglików i czmychnął do lasu.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

W ogóle jeśli chodzi o tą bitwę to dotarłem tylko do kilku wzmianek. Nie znalazłem jakiegoś bardziej szczegółowego opisu.

Tak przyszło mi do głowy, że umiejętności Wallace'a dotyczące prowadzenia "małej wojny" dowodzi też to w jaki sposób zwiał z pola tej bitwy. Mimo iż ranny rozbił oddział ścigających go Anglików i czmychnął do lasu.

Jeżeli chodzi o tę bitwę, to mam kilka pozycji dotyczących całej wojny, oraz poszczególnych bitew.

Za klęskę pod Falkirk, do końca można winić Wallace'a tym bardziej za nierozsądne wystawnienie schiltronów. Przecież nic nie wskazywało że do starcia dojdzie właśnie 22 lipca. Król Edward nie był skłonny uwikłać się w bitwę na terenie który nie do końca sprzyjał skutecznemu atakowi. Tym bardziej że pozycja szkocka teoretycznie wyglądała na trudną do zdobycia. Anglicy musieli sforsować, lub ominąć potoki Glen i Westquarter, oraz bagiste rozlewisko które umiejscowione było przed szkockimi schiltronami.Równie istotne jest to że wojska Wallce'a stanęły na wzgórzu które górowało nad okolicą.

Tak więc teoretycznie armii szkockiej mogło się udać. Praktycznie gorące głowy po angielskiej stronie, nakłoniły Edwarda na błyskawiczny atak. Efekt był piorunujący. Francuzom pod Poitiers taki spontan przyniósł klęskę.

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Fakt, Przesłonięta bagnistymi rzeczkami pozycja wyglądała nieźle. Problem Wallace"a leżał w tym, że o ile mógł liczyć na to że jego schiltrons będą w stanie zatrzymać szarżę angielskiej konnicy to nie miał czym zneutralizować łuczników. Gdy szkocka jazda się zdematerializowała (jedni sądzą, że zwiała a inni że zdezerterowała) łucznicy mogli bezkarnie rozstrzelać wroga. Wallace nie miał żadnego asa w rękawie, żadnego planu awaryjnego, żadnego niespodziewanego manewru.

A przecież musiał znać z grubsza skład angielskiej armii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Wallace nie miał żadnego asa w rękawie, żadnego planu awaryjnego, żadnego niespodziewanego manewru.

A przecież musiał znać z grubsza skład angielskiej armii.

Chyba nie doceniasz skuteczności schiltrons. Kiedy jazda angielska przepędziła szkockich konnych, circa 500 koni, starła się z schiltrons. Zanotowane przez kronikarza straty w koniach, bo te zwykle stanowiły jakąś wartość, wcale nie były małe.

Problemem było sprawne dowodzenie tak nieruchawym związkiem taktycznym jakim był schiltron. I tu możemy dopatrywać się przyczyny klęski.

Kiedy do Szkockich oddziałów dotarli angielscy kusznicy i łucznicy, nieruchome oddziały zostały przetrzebione. Dopiero wówczas rycerze angielscy mogli dokończyć dzieła.

Klęska Szkotów jakkolwiek dotkliwa, przysporzyła Anglikom bolesnych strat. W pościgu przez lasy Callendar zginęli deaj mistrzowie zakonu Templariuszy Brian de Jay i John de Sawtrey. Co prawda Templariuszy cechował jeszcze większy brak wyobraźni niż Anglików, jednak straty zadane w trakcie odwrotu świadczyły o całkiem dobrej kondycji rozbitych wojsk szkockich.

Wallce wycofując się na Stirling zastosował taktykę spalonej ziemi. Znaczy to tyle, że miał czas i nie był tak miernym dowodcą jakim go niektórzy widzą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.