Bajka "Anastazja" uczy historii?

[Markus]

Być może słyszeliście o animowanej bajce sprzed dziesięciu lat "Anastazja". Jak sądzicie, może ona zainteresować najmłodszych historią? Czy przeszkadza fakt, że znajdują się tu fikcyjne "ubarwienia" (m.in. stwierdzenie, że carska rodzina zginęła w wyniku klątwy Rasputina, czy to, że Anastazja żyje)?

Oto parę piosenek z filmu:

http://pl.youtube.com/watch?v=bHd999Cl3Is

http://pl.youtube.com/watch?v=GFRyNQrr70M

http://pl.youtube.com/watch?v=Ek0mqJgZkpg

http://pl.youtube.com/watch?v=MYngKW2yll8

[jachu]

Juz na wstępie deklaruję, że bajki nie widziałem i w ogóle jej nie znam. Ale powiem tak - żadna bajka ani żaden film fabularny nie może uczyć historii. Dzieło z taśmy filmowej może być za to świetnym pomysłem, aby zainteresować odbiorcę historią i sprawić, że sam sięgnie po odpowiednie filmy dokumentalne czy książki opisujące daną tematykę. Dlatego też ten typ produktów wytwórni filmowych jest idealnym sposobem na popularyzację historii i minionych czasów, ale do nauki, moim zdaniem się nie nadaje...

[Estera]

Mnie ta bajka muszę przyznać zainteresowała historią Anastazji i cara Mikołaja II, byłam wówczas małą dziewczynką i historia, co prawda zniekształcona w tej bajce zainteresowała mnie, dlatego z chęcią szukałam informacji o księżniczce. To jest pewnein sposób na ukazanie historii jako pewnej przygody i zachęcenie do poszukiwań.

[ Dodano: 2007-11-03, 20:35 ]

http://pl.youtube.com/watch?v=Ek0mqJgZkpg

Dzięki za tego linka! Moja ulubiona piosenka z tego filmu, kojarząca mi się z dzieciństwem i marzeniami o blach i byciu księżniczką

[Rezz112]

W tej bajce Rasputin był uważany za wroga cara i zdarajcę, a tak nie było na prawdę ....