Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Cel - Napoelon. Zniszczyć!

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Oprócz takich powodów jak terytorium, walka obronna etc. (typowie powody wojenne), w walce z Napoelonem chodziło o coś więcej...Już podczas rewolucji (zwłaszcza drugiej 10 08 1792) ujawniły się pewne tendencje innych monarchii, choć w szerszym kontekście, bo nikt nie przewidział wtedy jeszcze cesarstwa Napoleona. Czy zgadzacie się ze mną? Dlaczego walczono z Napoelonem? Czy gdyby zamiast Napoleona na szczyt dostałby się inny człowiek rewolucjonista monarchowie też by się tak odnieśli? czy na prawdę chodziło o coś więcej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Oprócz takich powodów jak terytorium, walka obronna etc. (typowie powody wojenne), w walce z Napoelonem chodziło o coś więcej...Już podczas rewolucji (zwłaszcza drugiej 10 08 1792) ujawniły się pewne tendencje innych monarchii, choć w szerszym kontekście, bo nikt nie przewidział wtedy jeszcze cesarstwa Napoleona. Czy zgadzacie się ze mną? Dlaczego walczono z Napoelonem? Czy gdyby zamiast Napoleona na szczyt dostałby się inny człowiek rewolucjonista monarchowie też by się tak odnieśli? czy na prawdę chodziło o coś więcej?

_________________

Napoleon był niewygodny dla monarchów ze względu na swoje poglądy na temat rewolucji , wszędzie wprowadzał konstytucję i kodeks przez siebie tworzony.A dla Anglii stanowił przeszkodę w interesach i nawet gdyby był ktoś inny zamiast Napoleona, rewolucjonista , sprawa wyglądała by inaczej ale Francja i tak stanowiłaby przeszkodę dla Anglii i zagrożenie dla 3 zaborców. Zależy na ile ten człowiek miałby chęci do mieszania się w interesy innych państw.

Do roku 1807 walczono z ideą republiki. Do roku 1815 walczono głównie z Napoleonem , w którego powoli przestawano wierzyć , lecz nie w Polsce ,bo u nas za bardzo mu zawierzono.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   

Nie chodziło o Bonapartego (przynajmniej początkowo), a o rewolucję, która była nie do zaakceptowania dla ówczesnej Europy.

Później sprawa się komplikuje - państwa koalicji antyfrancuskich były zmęczone, ale korsykański parweniusz dał im kolejny bodziec do walki - wyniósł się na tron! Samowolnie dołączył do grona "pomazańców bożych", a to było dla tychże nie do zaakceptowania.

Reasumując - chodziło o zasady, nie o osobę - każdy inny człowiek postępujący tak samo musiał tak skończyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

W 100% zgadzam się z poprzednią wypowiedzią. Lizander ma rację- tu nie chodziło o Napoleona. Już podczas rewolucji wśród innych monarchii, pojawiały się pewne przesłanki, zjawiska, które temu dowodzą. Wtedy nikt nie myślał o Napoleonie jako władcy, ale sam fakt, że rewolucja sprawiła, że suwerenem stał się lud, że monarcha już niewiele znaczy, że może być w każdej chwili obalona przerażała innych władców. Armia pruska, która 25 07 1792 znalazła się nad granicą Francji została poinformowana przez naczelnego wodza, że chodzi o „szczęście Francji”, oswobodzenie króla. „Miasto Paryż i wszyscy jego mieszkańcy bez różnicy winni natychmiast i bez zwłoki ukorzyć się przed królem.”.

Napoleon okazał się niezwykle bezczelny wobec innych monarchów (oni tak rozumowali)- koronował się. Jakie miał ku temu prawo? Rody królewskie wiekami utwierdzały swych przedstawicieli na tronach, a tu pojawił się niski ktoś, z jakiejś małej wyspy, który jeszcze nie tak dawno zakładał ręce do tyłu, bo wstydził się dziurawych rękawiczek. Monopol na władzę upadł, najpierw sięgnął po nią lud (chociaż i tu można polemizować), a potem Napoleon.

Może jeśli byłaby to inna osoba, nie Napoleon- hm...ataki byłyby inne, ale wystąpiłyby z całą pewnością.

Napoleon dodatkowo denerwował władców europejskich, bo totalnie wywrócił Europę do góry nogami i jak to się mówi „zdolna bestia” z niego była- te wspaniałe zwycięstwa jak np. Austerlitz- to mogło denerwować, nawet bardzo bardzo bardzo :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Należałoby zapytać Edmunda Burke i Józefa de Maistre dlaczego grzech rewolucji, panowanie Napoleona należało zwalczać. Zamach na normy, idee, zasady które konstytuowały system tamten świat. Zresztą odrobinę inwencji w próbie analizy sytuacji aktualnej poprzez narzędzia konserwatywne i nawet teraz uda się ustalić dlaczego Napoleona, Rewolucję należało (co się niestety nie udało) zniszczyć. No i proponuję Hannah Arendt, Korzenie totalitaryzmu - by zobaczyć wpływ kodyfikacji napoleońskiej na obudzenie się antysemityzmu w nowej postaci - głównym źródle totalitaryzmu w Niemczech.

Odpowiedź jest oczywista - tkwimy w apokaliptycznym świecie porewolucyjnym, po jakobińskim - źródle totalitaryzmów, terroru, metod politycznych itd. itd... Zgroza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Przebóg, rozmówcy mi mądrzeją, przyjdzie pakować manatki...

Zarza, zaraz- nieładnie, nieładnie tak mówić.

Korzenie totalitaryzmu - by zobaczyć wpływ kodyfikacji napoleońskiej na obudzenie się antysemityzmu w nowej postaci - głównym źródle totalitaryzmu w Niemczech

No tak-Napoleon jest winny II WŚ i całemu złu na świecie, tak? Przepraszam bardzo, ale nigdy z takimi wypwoiedziami się nie zgodzę. Rewolucja byłap otrzeban, terror jakobiński był efektem ubocznym, owszem. Napoleon jednak nie był kontynuatorem tego terroru. Nie był terrorystą, nie był dyktatorem. Wyjaśnij o co chodzi:

wpływ kodyfikacji napoleońskiej na obudzenie się antysemityzmu w nowej postaci - głównym źródle totalitaryzmu
.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hannah Arendt, Korzenie totalitaryzmu

Stawia tam tezę iż automatyczne, odgórne, narzucone równouprawnienie w Rzeszy Żydów doprowadziło do narodzenia antysemityzmu rasistowskiego, a nie tylko dotychczasowego religijnie warunkowanego. Napoleon ze swoim kodeksem narzuconym Rzeszy - doprowadził do spotkania się tak wybuchowych czynników że w efekcie narodził się antysemityzm - koło zamachowe totalitaryzmu.

Przepraszam bardzo, ale nigdy z takimi wypwoiedziami się nie zgodzę. Rewolucja byłap otrzeban, terror jakobiński był efektem ubocznym, owszem.

Owszem nigdy się z takimi wypowiedziami nie zgodzę, i cieszę się że nie zgadzam się z propagatorami wielkiej zbrodni rewolucji francuskiej (gratuluję setek - może nawet milionów ofiar w Wandei - jako "efektu ubocznego" - rozumiem że miliony ofiar pol pota to też był tylko efekt uboczny "potrzebnej" a może "koniecznej?" rewolucji).

Napoleon jest współodpowiedzialny - ten pozbawiony wyobraźni politycznej i perspektywicznej niszczyciel, prawda bóg wojny, zrujnował Europę w ramach następczych po rewolucji "potrzebnych" i "koniecznych" działań prymitywnego parweniusza, barbarzyńcy, uzurpatora - niczym Attyla - od którego miał więcej talentu militarnego i nic więcej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Owszem nigdy się z takimi wypowiedziami nie zgodzę, i cieszę się że nie zgadzam się z propagatorami wielkiej zbrodni rewolucji francuskiej (gratuluję setek - może nawet milionów ofiar w Wandei - jako "efektu ubocznego" - rozumiem że miliony ofiar pol pota to też był tylko efekt uboczny "potrzebnej" a może "koniecznej?" rewolucji).

Napoleon jest współodpowiedzialny - ten pozbawiony wyobraźni politycznej i perspektywicznej niszczyciel, prawda bóg wojny, zrujnował Europę w ramach następczych po rewolucji "potrzebnych" i "koniecznych" działań prymitywnego parweniusza, barbarzyńcy, uzurpatora - niczym Attyla - od którego miał więcej talentu militarnego i nic więcej.

Pod wpływem rewolucji zrodziło się wiele zła. Widać jak na dłoni , że reżim Robespierr'a to zło samo w sobie karmiące się zbrodnią. Zmiany były tak szybkie i gwałtowne ,że nie spostrzeżono się ,że rewolucja pożera swoje dzieci. Rewolucja miała wyzwolić ludzi od zła-tyraństwa i despotyzmu , ale zrodziła nowe zło , nienawiść do wszystkiego co nie rewolucyjne i zagrażające zmianom. Bonaparte rozumiał rewolucję , stworzył kodeks , konstytucję dla kraju i będąc władcą nie powrócił do tradycji rządzenia despotów i po klęsce odsunął się nie próbując wymóc władzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Pod wpływem rewolucji zrodziło się wiele zła. Widać jak na dłoni , że reżim Robespierr'a to zło samo w sobie karmiące się zbrodnią. Zmiany były tak szybkie i gwałtowne ,że nie spostrzeżono się ,że rewolucja pożera swoje dzieci. Rewolucja miała wyzwolić ludzi od zła-tyraństwa i despotyzmu , ale zrodziła nowe zło , nienawiść do wszystkiego co nie rewolucyjne i zagrażające zmianom.

Dobrze powiedziane. Zgadzam się, ale obok całego zła było też dobro.

z propagatorami wielkiej zbrodni rewolucji francuskiej

Obrażasz mnie.

ten pozbawiony wyobraźni politycznej i perspektywicznej niszczyciel, prawda bóg wojny, zrujnował Europę w ramach następczych po rewolucji "potrzebnych" i "koniecznych" działań prymitywnego parweniusza, barbarzyńcy, uzurpatora - niczym Attyla - od którego miał więcej talentu militarnego i nic więcej.

Czyli Napoleon to 0. Ok, Twoje poglądy, Twoja sprawa. A kodeks napoeloński to też nic, 0- tam wymyślił obozy i inne takie "sprawy"- jasne, no bo to przecież Napoleon i Hitler-to to samo, tak? Dobra, Twoja sprawa.

Stawia tam tezę iż automatyczne, odgórne, narzucone równouprawnienie w Rzeszy Żydów doprowadziło do narodzenia antysemityzmu rasistowskiego, a nie tylko dotychczasowego religijnie warunkowanego. Napoleon ze swoim kodeksem narzuconym Rzeszy - doprowadził do spotkania się tak wybuchowych czynników że w efekcie narodził się antysemityzm - koło zamachowe totalitaryzmu.

Teza- to tylko teza. Absurdalna w dodatku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
Napoleon ze swoim kodeksem narzuconym Rzeszy - doprowadził do spotkania się tak wybuchowych czynników że w efekcie narodził się antysemityzm - koło zamachowe totalitaryzmu.

Popraw mnie, jeśli się mylę, ale pogromy Żydów zdarzały się w średniowieczu - i to od zawsze na tle narodowościowo-religijnym (z tej racji, że cechy te trudno w tym wypadku rozdzielić)

Owszem nigdy się z takimi wypowiedziami nie zgodzę, i cieszę się że nie zgadzam się z propagatorami wielkiej zbrodni rewolucji francuskiej (gratuluję setek - może nawet milionów ofiar w Wandei - jako "efektu ubocznego" - rozumiem że miliony ofiar pol pota to też był tylko efekt uboczny "potrzebnej" a może "koniecznej?" rewolucji).

Ale chyba nikt nie preferuje tu rewolucji ponad ewolucją... Niestety, atmosferę możliwości, ambicji, zmiany - ogólnie fermentu intelektualnego i nowych idei - stwarzają raczej wielkie i spektakularne wydarzenia. Rewolucja, przy wszystkich swych zbrodniach, stworzyła wiele idei i wzorców, które rozwijane później stanowią dziś podstawę europejskiego systemu wartości.

Osobiście wyżej cenię dokonania Bernadotte'a w Szwecji, gdzie udało się osiągnąć większość pozytywnych efektów rewolucji przy braku lub minimalnych ofiarach.

po klęsce odsunął się nie próbując wymóc władzy.

To chyba żart - czym zatem było 100 dni?

Estera jak zwykle podchodzi do sprawy nazbyt emocjonalnie :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
To chyba żart - czym zatem było 100 dni?

Po upadku w 1814 roku odsunął się i poddał wyrokom państw koalicji , co prawda bronił Francji jeszcze na jej terytorium prawie do ostatka , ale uznał decyzję rządu o kapitulacji i poddał się. Potem kiedy rząd nie chciał po klęsce pod Waterloo słuchać Napoleona i też nie sprzeciwiał się bardzo. W obu przypadkach mógł wziąć swoją armię , posłuszną mu z resztą i działać na własną rękę nie ? A nie zrobił tak.O to mi chodzi w tym przypadku.

A podczas 100 dni przecież wykorzystał nastroje ludu i sprzyjające warunki we Francji , prawda że objął znowu władzę ( dla niektórych jest to szalone i desperackie posunięcie) ale większa część ludności Francji popierała go, inaczej wywieźli by go na taczkach( nawet Benjamin Constant niechętny mu , popierał jego pomysły w rządzie).

Ale chyba nikt nie preferuje tu rewolucji ponad ewolucją... Niestety, atmosferę możliwości, ambicji, zmiany - ogólnie fermentu intelektualnego i nowych idei - stwarzają raczej wielkie i spektakularne wydarzenia. Rewolucja, przy wszystkich swych zbrodniach, stworzyła wiele idei i wzorców, które rozwijane później stanowią dziś podstawę europejskiego systemu wartości.

I mamy tu kolejną rozsądną jak zwykle wypowiedź Lizandra. Zgadzam się z tym , rewolucja choć krwawa i gwałtowna zapoczątkowała zmiany ,które były początkiem ewoluowania systemów rządu , sposobu postrzegania rzeczywistości i na istotę człowieka.Przeważnie przy jakiejś zmianie , pojawia się błąd w rozumieniu czegokolwiek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Obrażasz mnie.

Jeśli ktoś tutaj kogoś tutaj obraża to raczej ktoś sam siebie, skoro:

Rewolucja byłap otrzeban, terror jakobiński był efektem ubocznym, owszem.

ubocznym efektem tej krótkiej wymiany zdań jest tylko pogłębienie u mnie - powiedzmy - zrozumienia motywów pozwalających doszukiwać się wielu dobrych stron Kambodży czerwonych khmerów. Ja w każdym razie ze swej strony nie będę kontynuował bowiem napoleoniści z gatunku fikcyjnego Rzeckiego czy całkiem realnego Łysiaka napawają mnie strachem nad podziwem dla bezproduktywnego, bezsensownego, barbarzyństwa którego jedyną zaletą jest geniusz wojskowy, a którego efekt jest wyłącznie dewastacja wszystkiego co napotkane - podobnie fascynujący winni być Hunowie.

Popraw mnie, jeśli się mylę, ale pogromy Żydów zdarzały się w średniowieczu - i to od zawsze na tle narodowościowo-religijnym (z tej racji, że cechy te trudno w tym wypadku rozdzielić)

Bardzo ciekawy problem - kategorie antysemityzmu - antysemityzm pierwotny miał źródła religijne - był motywowany kwestiami moralnymi (trudno mówić o narodzie wielce szacowny Przedmówco opierając się na współczesnym pojęciu które w uniwersalistycznej europie nie miało absolutnie żadnego odniesienia... Jako że naród (jak rozumiem etniczny - rasowy) to klasyfikacja dość późna i specyficznie - oświeceniowa, racjonalistyczna...).

Potem mówi się właśnie o narodzeniu się antysemityzmu motywowanego rasistowsko, racjonalistycznie - biologicznie, dla którego impulsem było jednorazowe, radykalne zrównanie w krajach Rzeszy przez naszego nieudolnego demiurga dewastatora Europy - prawne Żydów. To jest impuls zmiany umotywowanie niechęci do Żydów - wydobycie ich z gett, w których zamykali się przecież dobrowolnie, by po jakimś czasie stać się tych miejsc więźniami. Żydzi otrzymali pełnię praw, jednym ruchem korsykański uzurpator i parweniusz, rozumujący w kategoriach uniwersalistycznych - tak to jest jak ktoś narzuca jednolite, uniwersalne prawo - źródłowo rzymskie - krajom które dawno w swych partykularyzmach się od tego Rzymskiego źródła odcięły, odrzucając niemal całkiem recepcję digestów, prawa kanonicznego, prace glosatorów i postglosatorów. Napoleon nie zdawał sobie z tego sprawy, był zadufanym megalomanem którego talent militarny przysłaniał nieudolność polityczną - zwykłym, prymitywnym wojskowym despotą, któremu się zechciało ponieść idee rewolucji tam gdzie ich nikt nie chciał. Efektem tego jest antysemityzm Niemiecki - doskonale przeanalizowany przez Arendt, stanowiący koło zamachowe dla totalitaryzmu. Badania autorki która pochodziła z rodziny aszkenazyjskich, zasymilowanych żydów niemieckich, która jeszcze zdaje się do czasu studiów nie zdawała sobie nawet sprawy że jest Żydówką - są jednoznaczne - nagłość, drastyczność, oderwanie reformy przeprowadzonej przez korsykanina od tradycji, miejscowych zwyczajów, norm i przesądów była szokiem którego pokłosiem były późniejsze niewyobrażalne zbrodnie. Jest jeszcze tzw. antysemityzm estetyczny - u którego źródeł dopatrujemy się Wagnera i jego "Żydostwa w muzyce". To w tej kwestii wszystko bo zaraz będzie wpis że nie na temat...

A Napoleon zniszczył sam siebie, szkoda tylko że przy okazji pożogi i zniszczenia które zaoferował Europie zniszczył fundamenty jej tradycji i podważył to na czym opierał się jej swoisty konsens instytucji, mechanizmów, tradycji... No i nie zapominajmy o absurdalnym prawodawstwie - nad którym wystarczająco wypastwili się już Puchta czy Savigny - ze swoją historyczną szkołą prawa, gdzie wyraźnie wskazuje się zgubny wpływ kodyfikacji oderwanych od zwyczaju, tradycji...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
Bardzo ciekawy problem - kategorie antysemityzmu - antysemityzm pierwotny miał źródła religijne - był motywowany kwestiami moralnymi (trudno mówić o narodzie wielce szacowny Przedmówco opierając się na współczesnym pojęciu które w uniwersalistycznej europie nie miało absolutnie żadnego odniesienia... Jako że naród (jak rozumiem etniczny - rasowy) to klasyfikacja dość późna i specyficznie - oświeceniowa, racjonalistyczna...).

Nie inaczej, szanowny interlokutorze, ciekawy.

Moim zdaniem - choć oczywiście zgadzam się z Twoim stanowiskiem o niemożności zastosowania określenia naród do opisywania społeczności średniowiecznej (aczkolwiek osobiście uważam, ze w wypadku np. Polski to pojęcie może być pod pewnymi zastrzeżeniami używane od XVI w.) - Żydzi stanowią wyjątek od tej ogólnej zasady - bowiem w ich przypadku religia definiowała swoistą przynależność narodową (Naród wybrany), z którą absolutnie nie należy konotować jakichkolwiek cech pokrewieństwa. Najkrócej: Żydzi, jako bodaj jedyni w średniowieczu, mieli tożsamość narodową, zbudowaną na religijnej i obyczajowej inności. Moim zdaniem rozdzielenie kwestii przynależności do grupy narodowościowej i przynależności do grupy wyznaniowej w tym przypadku jest niemożliwe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Ale chyba nikt nie preferuje tu rewolucji ponad ewolucją... Niestety, atmosferę możliwości, ambicji, zmiany - ogólnie fermentu intelektualnego i nowych idei - stwarzają raczej wielkie i spektakularne wydarzenia. Rewolucja, przy wszystkich swych zbrodniach, stworzyła wiele idei i wzorców, które rozwijane później stanowią dziś podstawę europejskiego systemu wartości.

Co jest grane? W 100% po raz kolejny zgadzam się z kolegą. Lizander ma rację. To niezwykle trafna wypowiedź. Także w tym się zgodzę:

Popraw mnie, jeśli się mylę, ale pogromy Żydów zdarzały się w średniowieczu - i to od zawsze na tle narodowościowo-religijnym (z tej racji, że cechy te trudno w tym wypadku rozdzielić)
.

I nie ukrywam, że zgodzę się nawet i w tej kwestii:

Estera jak zwykle podchodzi do sprawy nazbyt emocjonalnie

To tyle jeśli chodzi o Ciebie Lizander :(

A teaz adwersarz ciekawe25.

kluczowa, niepodważalna dziś w badaniach nad totalitaryzmem niemieckim teza Arendt uchodzi za absurdalną

Mam prawo do podważania tej tezy jak i wiele innych tez- teze można podważać jak sama nazwa wskazuje. Niepodważalne to są fakty, nie tezy. I ja te tezy, tezy Arendt będę podważać- mam do tego prawo. Czym są jej tezy? Kim była/jest ich autorka, że nie można jej przeczyć? Świętość jakaś? Nie!

Poza tym, mam prawo bronić Napoelona, skoro Ty go atakujesz. Tak jak np. tutaj:

Ja w każdym razie ze swej strony nie będę kontynuował bowiem napoleoniści z gatunku fikcyjnego Rzeckiego czy całkiem realnego Łysiaka napawają mnie strachem nad podziwem dla bezproduktywnego, bezsensownego, barbarzyństwa którego jedyną zaletą jest geniusz wojskowy, a którego efekt jest wyłącznie dewastacja wszystkiego co napotkane - podobnie fascynujący winni być Hunowie.

atakujezsz mój światopogląd (co jest oczywiście katalizatorem dyskusji). Ja mogę jednak podejść także od tej strony i powiedzieć, że uważam za dziwne doszukiwanie się antysemickich przesłanek w kodeksie, który stanowi podstawę wielu współczesncyh systemów prawnych, w tym poslkiego, czy w ogóle wszędzie gdzie się da (a są takie przypadki). Mogę uważać, że "napawa mnie to starchem".

zrozumienia motywów pozwalających doszukiwać się wielu dobrych stron Kambodży czerwonych khmerów.

Zupełnie co innego i ja tego na dodatek nie powiedziałam. Ja uważam, że każdy przypadek w historii należy rozważać indywidulanie, ja nie uogólniam.

dewastacja

Konkrety proszę.

Żydów - wydobycie ich z gett, w których zamykali się przecież dobrowolnie, by po jakimś czasie stać się tych miejsc więźniami. Żydzi otrzymali pełnię praw,

A to źle, tak? Nie podzielam poglądów Twoich, a ni tej autorki.

I jeszcze jedno- bez zbędnych dla dyskusji OT, na temat kwestii żydowskiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.