Powstanie Warszawskie - artykuł

[Albinos]

Być może część z Was zna ten artykuł, wśród osób zainteresowanych tematem PW wywołuje on spore emocje, podobnie zresztą jak działalność samego autora tegoż tekstu: http://niniwa2.cba.pl/powstanie-warsz.htm . Ciekaw jestem Waszych odczuć, na temat tego artykułu.

[ciekawy]

Z jego początkiem się zgadzam - zaiste, trzeba było być niezłym fantastą, żeby liczyć na pomoc zbrojną sowietów .... Przecież przed wybuchem PW Sowieci przekroczyli już od dawna nasze przedwojenne granice. KG AK zadecydowało o wykonaniu planu "Burza". Setki żołnierzy, mimo iż współdzałali z Sowietami. pomagali w wyzwalaniu miast i miasteczek - zostawało rozbrajanych i aresztowanych (legandarny "Zapora" cudem uniknął aresztowania). Działał doskonały wywiad AK - czy nie wiedzieli, co dzieje się z ich kolegami po drugiej stronie Wisły? Z drugiej jednak strony - skoro tak oszacowali siły niemieckie...

pzdr.

[Hauer]

Działał doskonały wywiad AK - czy nie wiedzieli, co dzieje się z ich kolegami po drugiej stronie Wisły?

na pewno wiedzieli.. ale to chyba było ptanie retoryczne.

Sam artykuł bardzo mocny i dobrze napisany.

[Albinos]

Sam artykuł bardzo mocny i dobrze napisany.

Mocny- tak, jak dla mnie nawet za mocny.

Dobrze napisany- pod jakim względem?

Autor tego artykułu jest postacią bardzo dobrze znaną, chociażby ze względu na tę stronkę: http://www.powstanie.pl/ .

[dzionga]

Mocny- tak, jak dla mnie nawet za mocny.

Zdecydowanie za mocny.Autor tylko krytykuje (nie licząc pochwały organizacji AK).

[Albinos]

Zdecydowanie za mocny.Autor tylko krytykuje

Akurat ma w tym trochę racji. Przez lata osoby odpowiedzialne za wybuch powstania były niemalże nietykalne. Może czas aby trochę zmienić podejście do nich.

[dzionga]

Z tym,że były nietykalne to się zgodzę.

Po prawie 64 latach mamy inny stosunek do tego,wtedy liczyła się walka. Przecież dewizą MPW są słowa:"Chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać". Wydanie decyzji o wybuchu powstania bez konkretnych,sprawdzonych informacji było głupotą,to fakt. Mimo wszystko jednak,ci ludzie już nie żyją i nie wiem czy warto teraz wyciągać to wszystko. Winni i tak już kary nie poniosą za to,a my powinniśmy przede wszystkim pamiętać o bohaterstwie obrońców, którzy bronili się 63 dni w tragicznych warunkach.

[Don Pedrosso]

Jego artykuł dał nam do myślenia. Mówimy, że jest on bardzo mocny a dlaczego nie powiemy, że wcześniejsze publikacje są przesłodzone? Mimo tego co napisał pan Sidorowski ja jestem dumny z tego, że powstanie wybuchło. Konstandinos Kavafis napisał kiedyś:

"(...)I jeszcze większej pochwały są godni,

jeżeli przewidują (a wielu to przewiduje),

że kiedyś musi pojawić się Efialtes

i że Persowie, w końcu, przejdą."

[Albinos]

Mimo wszystko jednak,ci ludzie już nie żyją i nie wiem czy warto teraz wyciągać to wszystko.

A dlaczego nie? Jeśli nie będzie się o tym mówić, ludzi będą uważać, że powstanie było jak najbardziej uzasadnione i zakończyło się sukcesem. Przykrych spraw nie należy zamiatać pod dywan, nie tędy droga. Poza tym tutaj nie chodzi o żadne kary, ale zwyczajny obiektywizm.

Mówimy, że jest on bardzo mocny a dlaczego nie powiemy, że wcześniejsze publikacje są przesłodzone?

Może dlatego, że niewiele osób myśli tak jak autor.

[Don Pedrosso]

Cytat:

Mówimy, że jest on bardzo mocny a dlaczego nie powiemy, że wcześniejsze publikacje są przesłodzone?

Może dlatego, że niewiele osób myśli tak jak autor.

A dlaczego tak myśli?

[Albinos]

A dlaczego tak myśli?

Bo przez lata albo w ogóle nie mówiło się o powstaniu, albo gdy zaczęło się mówić, to zaczęto robić to tak, jak Davies w "Powstaniu '44". Daleki jest od nazywania osób odpowiedzialnych za wybuch powstania zbrodniarzami, ale też trudno całkowicie ich rozgrzeszać.

[Don Pedrosso]

Bo przez lata albo w ogóle nie mówiło się o powstaniu, albo gdy zaczęło się mówić, to zaczęto robić to tak, jak Davies w "Powstaniu '44". Daleki jest od nazywania osób odpowiedzialnych za wybuch powstania zbrodniarzami, ale też trudno całkowicie ich rozgrzeszać.

A nie jest to spowodowane"pompowaniemi" nas przez nauczycielów, że powstanie było pokazem naszej odwagi, bohaterskości oraz to Rosjanie nas zdradzili, nie pomagając nam? Nie spotkałem się jeszcze z opinią w szkole ze strony czy to polonistki, czy to historyczki, iż powstanie było błędem oraz, że od początku było skazane na porażkę i śmierć wielu tysięcy niewinnych ludzi.

[mrowczyk23]

Może było błędem, ale chcieliśmy przyjąć Rosjan jako panów stolicy, czyli naszego państwa, aby trudniej im było rozprzestrzeniać czerwoną zaraze

[dzionga]

Nie spotkałem się jeszcze z opinią w szkole ze strony czy to polonistki, czy to historyczki, iż powstanie było błędem oraz, że od początku było skazane na porażkę i śmierć wielu tysięcy niewinnych ludzi.

Mój nauczyciel od historii niedawno mi powiedział,że Powstanie Warszawskie to jedna z największych klęsk Polaków i mamy dziwny zwyczaj tego,aby czcić swoje klęski,pomniejszając zwycięstwa.

eśli nie będzie się o tym mówić, ludzi będą uważać, że powstanie było jak najbardziej uzasadnione i zakończyło się sukcesem

Ludzie,którzy tak uważają to ignoranci i nie wiem czy szukanie winnych sprawi,że nagle zainteresują się historią Polski.

[Albinos]

A nie jest to spowodowane"pompowaniemi" nas przez nauczycielów, że powstanie było pokazem naszej odwagi, bohaterskości oraz to Rosjanie nas zdradzili, nie pomagając nam? Nie spotkałem się jeszcze z opinią w szkole ze strony czy to polonistki, czy to historyczki, iż powstanie było błędem oraz, że od początku było skazane na porażkę i śmierć wielu tysięcy niewinnych ludzi.

A nauczyciele skąd to przejęli? Im też ktoś wpompował takie opinie. O powstaniu tak na dobrą sprawę zaczęło się w szkołach mówić stosunkowo niedawno. A jednak sporo osób, które nie chodzą już do szkoły, które nie miały styczności z jego historią w szkole, nie uważa powstania za błąd, ani że dowództwo AK i ich zwierzchnicy w Londynie popełnili błąd. Szkoła to nie wszystko. Media także budują odpowiednią atmosferę.

Może było błędem, ale chcieliśmy przyjąć Rosjan jako panów stolicy, czyli naszego państwa, aby trudniej im było rozprzestrzeniać czerwoną zaraze

Jedno nie musi wykluczać drugiego. Cele to jedno, efekt to drugie.

Ludzie,którzy tak uważają to ignoranci i nie wiem czy szukanie winnych sprawi,że nagle zainteresują się historią Polski.

Tylko że jeśli nie będzie się o tym mówić, to młodzi ludzie też będą tak sądzić. I tak w kółko. Nie widzę powodu, aby o tym nie mówić. Powstanie jest faktem historycznym, który należy ocenić jak każde inne wydarzenie. I takie artykuły są potrzebne, aby pobudzić refleksję na powstaniem. Nie trzeba zgadzać się z wszystkim opiniami, ale przemyśleć warto.