Śmierć Pawła I - porażka Napoleona?

[Lizander]

To nie starożytność , to wiek XIX , takie imperia mogłyby sobie z tym poradzić przenosząc coraz dalej bazy zaopatrzeniowe.

Świetnym przykładem takiego działania na o wiele mniejszą skalę była kampania rosyjska 1812, nieprawdaż? Chyba na prawdę nie rozumiesz realiów.

Po za tym Rosja pomogłaby odbudować flotę morską Francji , jeśli ewentualny dodatkowy sojusz z Turcją zapewnił by możliwości do ponownego marszu przez Egipt to czemu nie.

Jak sam zauważyłeś sojusz z Rosją i Turcją jednocześnie był mało prawdopodobny. A po co Francji flota na Bałtyku? Przecież miałaby problemy z wypłynięciem na Ocean, a jeżeliby się to udało - i tak Royal Navy Nelsona dałaby jej radę. Zresztą dylomacja - szlaenie sprawna, dodajmy - brytyjska znalazłaby sposób na związanie floty rosyjsko-francuskiej na Bałtyku.

[Amilkar]

Świetnym przykładem takiego działania na o wiele mniejszą skalę była kampania rosyjska 1812, nieprawdaż? Chyba na prawdę nie rozumiesz realiów.

W tej kampanii Napoleon w ogóle nie podjął kwestii wyżywienia oddziałów, wszędzie gdzie walczył wcześniej zdobywał magazyny z ogromnymi ilościami żywności i broni. W Rosji tego nie było , a naród na mało ludnym terenie wszystko zniszczył .

Tylko w tym przypadku nie był sam Napoleon ale i Car.

[Lizander]

I co? Postawiliby magazyny z żywnością dla ilu? 50 000 wojska francuskiego + pewnie przynajmniej drugie tyle rosyjskiego? Całą drogę z Francji przez wciąż wolne Niemcy, wzdłuż granic wybitnie pokojowo nastawionych Austrii i Prus, potem europejska część Rosji i kawał zakaukazia. W niepodległym Afganistanie też budowaliby magazyny? A w górach Hindukuszu?

Myśleć! Myśleć!

To byłoby nic więcej niż wspaniały sposób na utratę wysłanych sił.

[Amilkar]

I co? Postawiliby magazyny z żywnością dla ilu? 50 000 wojska francuskiego + pewnie przynajmniej drugie tyle rosyjskiego? Całą drogę z Francji przez wciąż wolne Niemcy, wzdłuż granic wybitnie pokojowo nastawionych Austrii i Prus, potem europejska część Rosji i kawał zakaukazia. W niepodległym Afganistanie też budowaliby magazyny? A w górach Hindukuszu?

Myśleć! Myśleć!

To byłoby nic więcej niż wspaniały sposób na utratę wysłanych sił.

Jak ktoś kiedyś dobrze powiedział "jak się chce to się potrafi" tylko trzeba umieć takie przedsięwzięcie zorganizować , mieć na nie środki i warunki.

marsz Napoleona z Egiptu do Indii był już w fazie przygotowań.

jednak zostawianie za sobą Anglii i Prus byłoby nierozważne. Choć Prusy można by było podbić gdyby coś kombinowały , a Austria słaba.

[Lizander]

Chyba przeceniasz ówczesne możliwości, a nie doceniasz problemów. moim zdaniem taka wyprawa była niemożliwa.

[Estera]

moim zdaniem taka wyprawa była niemożliwa.

Gdyby Francja szła ręka w ręke z Rosjanami...Kto wie, ale generalnie byłaby to kampania niezwykle ryzykowna i prawdopodobnie zakończyłaby się klęską. Poza tym, ciekawe jakby się układała współpraca między Rosjanami i Francuzami. W końcu nawet między Pawłem I a Napoleonem doszłoby do konfliktu.

[Amilkar]

Moja psorka od historii powiedziała że skoro Aleksander Wielki zaszedł tak daleko przez pustynie to i oni by przeszli.

W końcu nawet między Pawłem I a Napoleonem doszłoby do konfliktu.

I tu wszystko poszłoby w łeb.

[Lizander]

Gdyby Francja szła ręka w ręke z Rosjanami...Kto wie, ale generalnie byłaby to kampania niezwykle ryzykowna i prawdopodobnie zakończyłaby się klęską.

Warto w tym miejscu wspomnieć o wspaniałym przygotowaniu żołnierzy Napoleona do kampanii egipskiej czy rosyjskiej, można moim zdaniem założyć, ze w Indiach klimat też zebrałby żniwo.

[Estera]

Warto w tym miejscu wspomnieć o wspaniałym przygotowaniu żołnierzy Napoleona do kampanii egipskiej czy rosyjskiej, można moim zdaniem założyć, ze w Indiach klimat też zebrałby żniwo.

Tonie wyklucza jednak, że gdyby Paweł I i Napoleon dogadali się, do wyprawy by doszło. Jej przebieg to już inna sprawa. Na dodatek to czyste gdybanie.

Kiedy Napoleon był pierwszym konsulem chciał dogadać się z Rosją. Ważna okazała się kwestia wymiany jeńców. Zacytuje Zamoyskiego:

Kiedy podczas negocjacji dotyczących wymiany jeńców Anglicy i Austriacy odmówili przyjęcia 7 tysięcy rosyjskich żołnierzy, wziętych do niewoli przez Francuzów w Szwajcarii, w zamian za jeńców francuskich, którzy dostali się w ich ręce, Bonaparte oddał ich bezinteresownie carowi Pawłowi. Zaproponował nawet, że sam ich umunduruje i uzbroi. Paweł, który do tej pory nienawidził wszystkiego, co kojarzyło się z rewolucyjną Francją, był równie wzruszony tym szlachetnym gestem jak oburzony małostkowością swych austriackich i angielskich sprzymierzeńców.

Od jednego gestu Napoleon zaczął rozbijanie sojuszników. Wiedział jak pozyskać cara Pawła. Bardzo dobrze mu to szło. Zależało mu by mieć w Rosji sojusznika. Zaoferował Pawłowi Maltę. Rozważał oddanie Rosji Konstantynopola. Wszystko szło bardzo dobrze, ale cara zamordowano.