Napoleon w Hiszpanii

[Amilkar]

("Gdyby Napoleon miał dwóch Suchetów, podbiłby Hiszpanię" )

Tak Suchet wykazal sie swoimi zdolnosciami nie bywale. Jednak Hiszpanie w tradycji byli gleobko religijni , fanatyczni a kosciol to wykorzystywal i wykorzystal w propagandzie antynapoleonskiej.

[Anders]

Łatwa może i nie - ale Suchet zrobił to w ARAGONII - głównym miastem tego regionu jest Saragossa. MacDonell opisuje jak to ci sami chłopi i cywile, którzy kilka lat wczesniej w zaciekłych walkach ulicznych mordowali Francuzów, teraz ukrywali ich przed przybywającymi z innych części kraju guerillami. Wszystko się da - trzeba chcieć i umieć.

[Hauer]

Odpowiadam na kwestie poruszoną w temacie o Księstwie Warszawskim.

Hiszpania była sprzymierzeńcem Francji, moze po klęsce francusko-hiszpańskiej floty juz nie tak wartościowym, ale zawsze to sojusznik. Gdy Napoleon postanowił podbić Portugalię Hiszpanie przepuścili go przez swoje terytorium. Wojska napoleońskie jednak nie zamierzały opuszczac kraju, sytuacja stawała sie coraz gorsza do tego dosżły spory o tron. Napoleon zaproponował mediacje pomiędzy Karolem IV i Ferdynadem VII ... jednak obu podstępnie uwięził i zmusił do abdykacji by na tronie osadzić "swojego człowieka".

Tak Napoleon potrafi traktować sojuszników, którzy mu zaufali i go wspierali.

[Amilkar]

http://napoleon.gery.pl/preludium.php radziłbym przeczytać tą pracę zanim wciśniemy w ramki pojęć całe to zamieszanie(jesli mozna tak to nazwac) wokół korony Hiszpanii.Juz w traktacie tylżyckim w tajnym protokole było zawarte postanowienie o usunięciu dynasti Bourbonów hiszpańskich i Braganzów.

którzy mu zaufali i go wspierali.

kto komu ufał i wspierał w polityce tamtych czasów?

[Estera]

Żeby zrozumieć strukturę tego konfliktu, to ja bym radziła cofnąć się trochę w przeszłość...

Hiszpanią rządził słabiutki Karol IV Burbon, ale faktycznie władzę sprawowali Maria Luiza i Godoy. U schyłku XVII w. Hiszpania przeżywała konflikty wewnętrzne, jej imperium kolonialne słabło, Anglikom to pasowało, pasowały Anglikom ruchy niepodległościowe w hiszpańskich koloniach. Poza tym, struktura społeczna Hiszpanii była przestarzała. „Prowadzili życie tradycyjne, a na postęp patrzyli ze zgrozą, jak na dzieło szatan”- Zahorski.

Godoy prowadził awanturniczą politykę. Hiszpania przystąpiła do wojny przeciw Francji po ścięciu Ludwika XVI (i trzeba spojrzeć na to jasno- nie miała ku temu konkretnych powodów, raczej jak to pięknie Zahorski ujmuje chodziło o sentyment, monarchia te sprawy), ale pod koniec 1795 się wycofała, a w 1796 zawarła sojusz. Francuzi podsycali hiszpański apetyt na Portugalię (wiadomo- cios dla Anglii). Hiszpania przeżywała kryzys finansowy, Godoy stanął u boku Napoleona, ale po Trafalgarze chciał od tego boku odstąpić (rozmowy z Anglikami, upatrywanie możliwości bycia w koalicji antynapoleońskiej). Austerlitz przekonało Hiszpanię, że nie warto. Napoleon na kolejny cel obrał Portugalię- kraj ten odstąpił od blokady kontynentalnej. Godoy się nawet ucieszył.

Portugalię zdobyto, podzielono, Junot trochę narozrabiał.

Dwór hiszpański- zepsuty, przekupny i generalnie zły, walka Karola IV z synem, obaj się zwracali do Napoleona i jak Zahorski pisze- „Słowem, niemal zapraszali go do Madrytu”.

Godoy został obalony, Karol IV abdykował, syn stał się królem. Sytuacja była korzystna- Napoleon ją wykorzystał- i co w tym złego- chciał imperium francuskiego i to naturalne, że po wkroczeniu do Portugalii zająłby Hiszpanię- tylko, że zaślepiła go łatwość zdobywania i nie znał Hiszpanii i w końcu przegrał.

I owszem- w Bajonnie niejako wymusił koronę. Konstytucję dla Hiszpanii stworzyli Hiszpanie w oparciu o francuską (a co- zła była?). A Napoleon w Hiszpanii wprowadził wiele dobrych reform np. zlikwidował Świętą Inkwizycję, zakazał tortu, wprowadził zmiany w sądownictwie, zmniejszył rolę szlachty, zlikwidował prawa feudalne i wewnętrzne cła. A złoto nagromadzone przez Hiszpanię, miało służyć do ożywienia handlu w Europie. Napoleon chciał zyskać poparcie ludzi w Hiszpanii.

Ale kler i posiadacze majątków ziemskich nie chcieli likwidacji systemu feudalnego i się sprzeciwiali. A w Hiszpanach obudził się duch walki przeciw najeźdźcy- to naturalne. I jak pięknie ocenił Zahorski na którego w tej sprawię się powołuje, wysiłki reformatorskie Napoleona poszły na marne.

Poza tym karygodne jest postępowanie generałów francuskich. I to widzę jak najbardziej- ale to nie jest wina Napoleona.

Przepraszam, za tak długi post, ale on się w tym temacie przyda. Zachęcam do lektury Zahorskiego i innego spojrzenia na konflikt w Hiszpanii.

pzdr

[Amilkar]

Żeby zrozumieć strukturę tego konfliktu, to ja bym radziła cofnąć się trochę w przeszłość..

Otóż to.

Duże swoje 5 groszy wtrącił Manuel GOdoy który rzadził Karolem IV jak chciał bo to był jego pupil, a za jego dokonania ludność chciała jego karetę z nim w srodku strącić do rzeki.

Cały konflikt był też przyczyną rozzuchwalenia Francuzów , starego trybu życia i przyzwyczajeń Hiszpan, ale nie dlatego że im króla zabrali, byli za Ferdynandem ale czy on okazałby się super królem?

[Estera]

A jeśli chodzi o to, że Polacy poszli za Napoleonem do Hiszpanii- uważam, że nic im nie można zarzucić. To piękne, że poświęcili się, aż tak by walczyć o swój kraj, a to że Napoleon miał taki autorytet, że za nim poszli i z nim walczyli- to świadczy dobrze o nim.

J. Piłsudski powiedział kiedyś: „Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi- a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym”. Polacy walczący w Hiszpanii i nie tylko pokazali, ze istnieje wyjątek od reguły podanej w pierwszej części tego cytatu.

Cała kampania była tragiczna, to element, który złożył się na upadek Napoleona, ale niektórzy patrzą na ten konflikt tylko z jednej strony i mają uprzedzenia, a jaki mi kiedyś ktoś z forum powiedział (pozdrawiam ), uprzedzenia w historii to nic dobrego. Trzeba się ich pozbywać.

[Albinos]

Tym razem w 100% zgadzam się z Esterą. Polacy byli w takiej sytuacji, że starali się chwytać każdej okazji, która pozwalała im wierzyć, że Polska może się odrodzić. Za miłość do Ojczyzny nie można nikogo piętnować. Nie wypowiadam się na temat poczynań Napoleona gdyż nie czuję się na siłach w tym temacie, ale nie widzę powodu, aby zarzucać coś Polakom. To tak samo jakby zacząć szkalować "maczkowców" za sprawę żołnierzy W-SS, których mieli ponoć rozstrzelać (sprawa jest do dzisiaj mocno niejasna). Ktoś kto chce wrócić do swojego ojczystego kraju nie zawsze kieruje się sercem.

a jaki mi kiedyś ktoś z forum powiedział (pozdrawiam ), uprzedzenia w historii to nic dobrego.

Czyżbym był to ja, bo tak coś mi się kołacze po głowie :roll: .

[Estera]

Czyżbym był to ja, bo tak coś mi się kołacze po głowie

Tą mądrość przekazałeś mi właśnie Ty

Tym razem w 100% zgadzam się z Esterą

Cieszę się. Ja osobiście udział Polaków w tej kampanii uważam za piękny epizod naszej historii.

[Hauer]

„Prowadzili życie tradycyjne, a na postęp patrzyli ze zgrozą, jak na dzieło szatan”

Ale pare rozstrzelań i zmenia zdanie

Godoy prowadził awanturniczą politykę. Hiszpania przystąpiła do wojny przeciw Francji po ścięciu Ludwika XVI (i trzeba spojrzeć na to jasno- nie miała ku temu konkretnych powodów, raczej jak to pięknie Zahorski ujmuje chodziło o sentyment, monarchia te sprawy)

No tak, wszystko mozna pieknie ując, nawet morderstwo

Sytuacja była korzystna- Napoleon ją wykorzystał- i co w tym złego

Zupełnie nic Ciekawe tylko, ze przy innych wydarzeniach i postaciach tak lekko Ci nie rpzechodzi przez klawiaturkę "co w tym złego"

I owszem- w Bajonnie niejako wymusił koronę.

Hihi, tak jako poprzednio... wszystko kwestia ładnego ubrania w słowa

zakazał tortu

:joker: z tym to już przesadził, powstanie musiało wybuchnąć :joker:

Poza tym karygodne jest postępowanie generałów francuskich. I to widzę jak najbardziej- ale to nie jest wina Napoleona.

...tylko Busha :joker:

[Amilkar]

..tylko Busha

Może powiesz że był idiotą i specjalnie kazał ich tam meczyć w Hiszpanii aby wywołali postanie?

[Estera]

z tym to już przesadził, powstanie musiało wybuchnąć

Źle, że zakazał tortur?

tylko Busha

Oczywiście- wszytsko to jego wina... A tak serio- nie widzę winy Napoleona w postępowaniu jego generałów! Kolega Amilkar udzielił odpowiedzi. Jak to do Ciebie nie przemówi, to ja już nie wiem...

A teraz uwaga!

Zupełnie nic Ciekawe tylko, ze przy innych wydarzeniach i postaciach tak lekko Ci nie rpzechodzi przez klawiaturkę "co w tym złego"

To inna sytuacja niż w wypadku pana B. Tu odpowiadałam na konkretne zarzuty. Temat- Bush Napoleon zaprasza!

Hihi, tak jako poprzednio... wszystko kwestia ładnego ubrania w słowa

O co Ci chodzi człowieku? Przecież sam o tym pisałeś! Przyznałam Ci rację!

No tak, wszystko mozna pieknie ując, nawet morderstwo

Nie wiem czy wiesz, ale tu mówiłam o Hiszpanii a nie Napoleonie...

[Amilkar]

Dobrze może zaczniemy omawiać inny wątek dotyczący tej kampanii choćby wyzysku na Hiszpanach. Kiedy Junot rządził w Madrycie , lud był skazany na utrzymanie armii francuskiej.

[Estera]

zakazał tortu

z tym to już przesadził, powstanie musiało wybuchnąć

Źle, że zakazał tortur

Przepraszam! Hauer uświadomił mi, jaką literówkę zrobiłam- Napoleon zakazał tortu Dobre No cóz- sprawa wyjaśniona, malutka kłótnia nie była potrzebna. Chodziło mi oczywiście o tortury.

[Amilkar]

Cesarz zastosował nie moralny podstęp wobec Hiszpanii , na świętej Helenie wspominał i żałował tego , wykazał się jednak genilanością planów. Dokońca nikt nie wiedział o całym planie ,a sam Napoleon świetnie wykorzystał okazję( CHoć nie był to uczynek niemoralny i podstępny)