Wojna z Rosją 1812 r.

[Estera]

Sam Napoleon przyznał, że był to jego największy błąd. Manfred nakreśla w swojej książce portret cesarza pełnego wątpliwości, przygnębionego, niepewnego siebie i przyszłości imperium. Zapraszam do podzielenia się refleksajmi dotyczącymi tej kampani, do analizy błędów i słusznych posunięć- zarówno politycznych jak i taktycznych, aczkolwiek o największych bitwach można by zrobić osobne tematy. Ale wpierw proszę o wypełnianie ankiety- czy wony tej moiżna było unkinąć? Zachęcam do uzasadnienia własnego zdania.

Spercyzowałam pytanie (informacja o dacie).

Ja zagłosuje później.

[Amilkar]

Tak , dlaczego nie? Można poprostu było wybrac inny sposób na wyniszczenie Anglii.Ale Napoleon chciał również wyciągnąć zyski z tej kampanii. Największym błędem w kampanii było zaopatrzenie olbrzymiej armii. Napoleon walczył dotychmiast w ludnych terenach i mial w każdym mieście do zdobycia liczne magazyny, a w Rosji tylko w więksyzch miastach były magazyny i żywność i nie podejrzewano o takie nastawienie do francuzów ze strony rosjan ze będą palic własne domy.

Autentyczne wydarzenie opisane jest w książce byłego legionisty z Legii Nadwiślańskiej Henryka Brandta(czytalem).Opisuje on jak podeszli z oddziałem do małego zameczku w Rosji i był prawie cały spalony a na bramie przy murach wisiała tabliczka z napisem:

"Spaliłem mój dom aby francuskie psy nie mogły w nim się panoszyć" czy coś w tym stylu , dokładnej wersji nie pamiętam.

[Estera]

Ależ oczwiście, że tak! W 1812 wojny można było uniknąć! Później, prędzej czy później te mocarstwa by się ze sobą strały, ale jescze niekoniecznie w 1812. Jak mawiał Napoleon konflikt wybuch "z powodu głupstw", problemy, które doprowadziły do kampanii, można było inaczej rozwiązać. Ale Napoleon uległ tym "głupstwom".

A jeśli chodzi o błędy- no cóż- wielonnarodościowa armia- Napoleon wziął całą Europę ze sobą, złe założenia taktyczne- nikt nie spodziewał się, że armia zajdzie aż do Moskwy - to takie najwazniejsze, podczas dyskusji z penością ujawnią się następne.

"Jeśli będę musiał walczyć z wami, to zupełnie wbrew swojej woli. Prowadzić na północ 400-tysięczną armię, przelewać krew bez żadnego celu, bez żadnej korzyści!"- Napoleon do księcia Aleksandra Kurakina

"Ten, kto uwolniłby mnie od tej wojny, wyświadczyłby mi największą przysługę"-

[Amilkar]

I oczywiście stara taktyka panów Rosji: Zaciągnąć delikwenta jak najdalej aby zdechl z głodu i mrozu. Tak było z Karolem XII i polakami.

Napoleon popełnił największy błąd sama decyzja o tej wyprawie i taktyka były większą katastrofą niż pod Lipskiem czy Waterloo. A pod Borodino mógł zmieść armię rosyjską i potem nawet pod odwrocie mialby szanse na narzucenie warunków.

[Estera]

A pod Borodino mógł zmieść armię rosyjską i potem nawet pod odwrocie mialby szanse na narzucenie warunków.

O Borodino zrobi się osobny temat, wtedy o tym podyskutujemy- zapamiętaj co napisałeś- w temacie o Borodino znajdzie to zastosowanie

Zaciągnąć delikwenta jak najdalej aby zdechl z głodu i mrozu. Tak było z Karolem XII i polakami

Napoleonem, a potem Hitlerem. Poza tym Rosjanie palili co się dało i dla najeźdżcy nic nie zostawało.

Błędem było też to, że Napoleon oczekiwał, że porozumie się z carem. Oczekiwał na jego ruch.

Poza tym, armia rosyjska unikała otwartych starć- jak Amilkar napisał "zaciągała delikwenta jak najdalej"- a delikwent dał się zaciągnąć- padały konie i ludzie z głodu, wielu żołnierzy "nie wytzrymywało napięcia niemających końca marszów" (Manfred). W armii upadała dyscyplina...Cóż- Aleksander wciągał Napoleona-Korsykanin i jego armia tańczyły jak im Rosjanie zagrali...

Napoleon poza tym ni próbował wywołać buntów w Rosji i przeciągnąć chłopów na swoją stronę. Poza tym nie pociągną do buntu przeciw Ropsji takich narodów jak Litwini, Łotysze, Estończycy, Finowie, Polacy. Myślę, że niepodległy sojusznik byłby lepszy...

Nasunął mi się jeszcze jeden wniosek- Napoleon był tak przeświadczony o swojej potędze, przestał słuchać opinii i rad inncy- kiedy stał się monarchą a przestał być żołnierzem, generałem czy nawet tym oświeconym cesarzem jakim był na początku panowania- zaczął przegrywać.

[Amilkar]

To prawda mógł porwać do walki ludy podległe ROsji ale mysle ze na wiec o takim jakims Napoleonie nie wiele ludiz by sie zebralo bo tam nieznano jeszcze jego potegi.I ta zrożnicowana armia. Tam bylo kupe ludzi z panstw sojuszniczych wogole nie karna armia.

Armia maruderów łąziłą , grabila i robila co chciala.

[Anders]

Ech, jak to jest, że Polacy osiągnęli 200 lat wczesniej więcej niż Bóg Wojny dowodzący armią całej niemal Europy? Na marginesie - Polacy jako jedyni w historii zdobyli Moskwę (nie licząc najazdów tatarskich - ostatni u schyłku XIV w.).

Wojny uniknąć się nie dało.

[Amilkar]

Wojny uniknąć się nie dało.

Jakies argumenty poprosimy.

[Anders]

Proście, a będziecie prości, jak mówi pismo :wink:

Interesy mocarstw - oto powód. Blokada kontynentalna była dokuczliwa, ale jakoś dawało się z nią żyć. Prawdziwym powodem wojny było stałe zagrożenie ze strony Rosji. Bonaparte - nuworzysz, jakby nie patrzeć, Stworzył swoje cesarstwo na polach bitew, wbrew monarchom Europy, którzy nigdy nie pogodzili się z jego awansem. Jednak wielkie monarchie kontynentu, które sprzeciwiły się mu - poległy - Austria, z podziwu godną konsekwencją podnoszaca się po potężnych ciosach, skapitulowała wreszcie w 1809 r., Prusy upokorzono w 1807, tylko Rosja pozostała niepobita. Tylko Rosja i aż Rosja - bowiem jako niepokonana jeszcze przez Bonapartego naturalnie stanowiła ognisko zbierające wszystkie siły antnapoleońskie. Rosja była nadzieją, którą władcom europy należało odebrać, by utrwalić zdobycze. Z drugiej strony Car Aleksander nie mógł zaakceptować Ani Rewolucji, ani Napoleona - reprezentował on bowiem wartości sprzeczne z Rosyjskimi i dla Rosji niebezpieczne.

No, a poza tym od czasów Katarzyny Rosja graniczy z kim chce - a z kim chce? Z nikim.

Atak na Rosję był zbędny i przedwczesny, IMHO, ale sam konflikt był nieunikniony.

[Amilkar]

Interesy mocarstw - oto powód. Blokada kontynentalna była dokuczliwa, ale jakoś dawało się z nią żyć. Prawdziwym powodem wojny było stałe zagrożenie ze strony Rosji. Bonaparte - nuworzysz, jakby nie patrzeć, Stworzył swoje cesarstwo na polach bitew, wbrew monarchom Europy, którzy nigdy nie pogodzili się z jego awansem. Jednak wielkie monarchie kontynentu, które sprzeciwiły się mu - poległy - Austria, z podziwu godną konsekwencją podnoszaca się po potężnych ciosach, skapitulowała wreszcie w 1809 r., Prusy upokorzono w 1807, tylko Rosja pozostała niepobita. Tylko Rosja i aż Rosja - bowiem jako niepokonana jeszcze przez Bonapartego naturalnie stanowiła ognisko zbierające wszystkie siły antnapoleońskie. Rosja była nadzieją, którą władcom europy należało odebrać, by utrwalić zdobycze. Z drugiej strony Car Aleksander nie mógł zaakceptować Ani Rewolucji, ani Napoleona - reprezentował on bowiem wartości sprzeczne z Rosyjskimi i dla Rosji niebezpieczne.

Czyli trafił kosa kamień. Ale czy tylko Rosja była nadzieją, Anglia również groziła Napoleonowi choc bardziej na morzu.

Atak na Rosję był zbędny i

przedwczesny, IMHO, ale sam konflikt był nieunikniony.

Konflikt wkońcu by wybuchł ale Napoleon nie bardzo pomyslał nad atakiem. Bardziej dogodnie byloby robic armie rosyjska nie w Rosji ale poza granicami Rosji.

Ale wtedy jednak było zawcześnie na tą wojnę, Cesarz myślał że jest nie pokonany i poległ.

[Estera]

Ale wtedy jednak było zawcześnie na tą wojnę, Cesarz myślał że jest nie pokonany i poległ.

Otóż to!

Ja osobiście uważam, że w 1812 możmna było uninąć wojny, ale później- nie. Dwa kolosy- jaimi była Francja i Rosja musiały popaść w konflikt. Problemy roku 1812 jednak można było rozwiązać, lepiej się przygotować i kombinować jak tu Rosję pokonać.

Napoleon nie chciał iść na Rosję, ale w końcu poszedł...Pisałam parę postów temu, co o tym myślał.

[Amilkar]

Jednym z innych przyczyn mogłobyć to że Aleksander planował uderzenie w roku 1811 na zachod ,zagarniające Polskę i uderzające na słabe posterunki francuskie w Prusach.

W Hiszpanii coraz bardziej rozzuchwalającę się powstańcze bandy i Anglicy wiązali najlepsze oddziały francuskie, a na wschodzie car Rosji mógłby spokojnie przebić się aż do Berlina nawet.Ale! car pomyślał o Polakach którzy stanowili już dużą siłę militarną i wiązanie się w długą wojnę z tymi wariatami ,ktorych umiejetność bojową porownywaną do innych żolnierzy trzeba mnozyc przez 3 a w przypadku Somosierry przez 10 , dało by czas na nadjeście posiłków z Francji.

[Tofik]

Ale wpierw proszę o wypełnianie ankiety- czy wony tej moiżna było unkinąć?

Hm... Jest to trudne pytanie. Może i w 1812 r. się dało, ale później już nie. Wojska napoleońskie były tak zaangażowane w Hiszpanii, że cara aż korciło, aby z tego skorzystać atakując Zachód. I zaczął na rzecz tego działać - w 1812 r. słał do Poniatowskiego propozycję zdradzenia Napoleona i wyrwaniem Księstwa Warszawskiego spod francuskiej zależności i sojusz z Rosją. Poniatowskiego cechowała lojalność, więc poinformował o tych propozycjach Napoleona. Napoleon wpadł we wściekłość :twisted: i zaczął czynić przygotowania do wojny.

[Amilkar]

Hm... Jest to trudne pytanie. Może i w 1812 r. się dało, ale później już nie. Wojska napoleońskie były tak zaangażowane w Hiszpanii, że cara aż korciło, aby z tego skorzystać atakując Zachód. I zaczął na rzecz tego działać - w 1812 r. słał do Poniatowskiego propozycję zdradzenia Napoleona i wyrwaniem Księstwa Warszawskiego spod francuskiej zależności i sojusz z Rosją. Poniatowskiego cechowała lojalność, więc poinformował o tych propozycjach Napoleona. Napoleon wpadł we wściekłość :twisted: i zaczął czynić przygotowania do wojny.

_________________

Takim zachowaniem Książę Poniatowski nie zmarnował trudu Polaków i krwi przelanej , ale dzięki tej wierności , mielismy kongresówkę.

[Estera]

Zapraszam do podzielenia się refleksjami dotyczącymi tej kampanii, do analizy błędów i słusznych posunięć- zarówno politycznych jak i taktycznych

Wróćmy do dyskusji :wink:

Czy tę kampanię można było wygrać? Jeśli tak, to jak?