Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Bitwa o Berlin

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Jeden z najlepiej znanych epizodów II WŚ- zdobycie Berlina przez wojska Armii Czerwonej. Operacja przeprowadzona siłami trzech frontów marszałków Rokossowskiego, Żukowa i Koniewa, razem około 2.5 mln żołnierzy. Wzgórza Seelowe, lotnisko Tempelhof, brama Brandenburska aż w końcu Reichsteg, miejsca zaciętych walk toczonych pomiędzy ostatnimi obrońcami III Rzeszy a wojskami radzieckimi. Straty rosyjskie wyniosły ponad 300 tys. ludzi. Alianci zachodni w obawie przed zbyt dużymi stratami, zrezygnowali z zajmowania Berlina jako celu nie mającego żadnego znaczenia wojskowego. Jednak miasto to miało ogromne znaczenie propagandowe. Jakie błędy popełnili Rosjanie podczas zajmowania miasta? Czy słusznie od razu zaangażowali się w walki w samym mieście zamiast spróbować okrążyć je i zmusić do kapitulacji ostrzałami artyleryjskimi i nalotami? Po co Stalin rzucał swoje siły do walki w mieście?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pawik   

Z tego co wiem to Żukow i Rokossowski i Koniev sciagali sie o to ktory pierwszy zdobedzie stolice III Rzeszy... zeby zdobyc laury u Stalina ,nie liczyli sie z tym ilu zolnierzy straca wazne dla nich bylo osiagniecie celu..Ich ataki nie byly poprzedzone ani nalotami ani ostrzalami artyleryjskimi i byc moze przez to mieli wysokie straty w porwnaniu do Niemcow.Rosjanie mieli taka taktyke jak w kazdej bitwie isc naprzod nie liczac strat byle zdobyc cel.Na poczatku ta taktyka byla oplacalna bo wykonczyli Niemcow na zasoby ludzie ,ale w pozniejszym okresie jak wlasnie bitwa o Berlin to mogli madrzej zrobic...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

Chodziło też o kolejny pusty symbol - zdobyć Berlin w rocznicę święta proletariackiego - na 1 maja. Jak Kijów - nie licząc się ze stratami - trzeba było zdobyć na 7 listopada, czyli w rocznicę rewolucji. Rocznicowe rozkazy były zmorą żołnierzy armii czerwonej jak i ambicjonalni dowódcy, którzy nie liczyli się z ich życiem.

O Berlin nie bił się Rokossowski, podział frontów i łupów został dokonany przed operacją z 16 kwietnia. Na Berlin mieli uderzać Koniew i Żukow. Stalin w obawie przed natarciem aliantów (Niemcy byli skorzy im oddać Berlin) zawiadomił Eisenhowera że główne natarcie ruszy znad odry w połowie maja, ale była to zbyteczna ostrożność. Jankesi nie zamierzali bić się o reichstag :P .

Najgorsze dla krasnoarmiejców miało nadejść w mieście. Tam dopiero okazało się jak mało znaczą ich żywota wobec chęci zdobycia sławy przez ich dowódców, bowiem i Żukow i Koniew chcieli zdobyć Reichstag. Podzielono co prawda miasto na sektory, i każdy miał pilnować swego, ale - dumali - w końcu to miasto to kupa gruzów a walki są tak zacuiete że łatwo stracić orientację...

Bywały przypadki, że żołnierze tych dwóch frontów strzelali do siebie nawzajem, nie chcąc dopuścić drugich w głąb miasta(!!)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Niestety-w walce o Berlin-ścigali się Koniew i Zukow.Rokossowski zrezygnował ze zdobycia Berlina,bo wiedział,ze nie ma szans z Koniewem i Zukowem.Kiedy czołówki wojsk Koniewa były już w Berlinie,Stalin rozkazał je wycofać i iść im na zachód.Chciał bowiem,aby to Zukow zdobył Berlin,którego zawsze uważał za swojego faworyta.Zukow użył tysięcy reflektorów,aby obniżyć morale obrońców i oślepić ich.Następnie użył tysięcy dział,moździerzy,katiusz i haubic aby zniszczyć linie obronne Niemców.Obie operacje przyniosły umiarkowany skutek-Niemcy skryli się w bunkrach i schronach.Lotnictwo radzieckie już 16 kwietnia panowało nad niebem berlińskim,lecz nie walczyło-cały Berlin przykrywały chmury dymu..Dziś wielu ludzi się zastanawia,czemu Zukow nie okrążył miasta. Prosta odpowiedź-nie było czasu!Stalin chciał zdobyć Berlin na 1.maja.Rosjanom, których wiele jednostek było niezmotoryzowanych,nie udałoby się okrążyć Berlina i zdobyć go w 15 dni!Dlatego ponieśli straty ok.304 000 żołnierzy.

P.S. -przepraszam za błędy ortograficzne-klawiatura mi się psuje 8)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Zukow użył tysięcy reflektorów,aby obniżyć morale obrońców i oślepić ich.

A wyszło zupełnie na odwrót. Niemieccy żołnierze byli pewni, że ta nowa "cudowna broń" Rosjan odbierze im wzrok. Rosjanie z kolei podejrzewali, że te światła to nowy oddział zaporowy, mający zatrzymać ewentualny odwrót. Jak wspominał później kapitan Sulchaniszwili z 3. Armii Uderzeniowej "Światło było tak oślepiające, że nikt nie mógł nawet odwrócić się do tyłu, można było jedynie biec do przodu." Żukow był dumny ze swojego pomysłu. Jednak okazało się, że wprowadza on więcej zamieszania niż pożytku. Światło odbijało się od pyłu i dymu po bombardowaniu. Dowódcy poprosili o wyłączenie reflektorów, jednak po stosunkowo krótkim czasie ponownie je włączono co wprowadziło niemałe zamieszanie.

Chciał bowiem,aby to Zukow zdobył Berlin,którego zawsze uważał za swojego faworyta.

Jednak według relacji Beevora Koniew także mógł liczyć na pewną dozę zaufania ze strony Stalina, zwłaszcza po tym jak zlikwidował kocioł pod Korsuniem rok wcześniej. Zresztą o jest dość ciekawa sprawa z wyborem Żukowa jako tego, który miał zająć Berlin. Przecież to Rokossowski powinien, gdyby nie zmiany Stalina, zdobywać Berlin. A jednak z dowództwa 1. Frontu Białoruskiego przesunięto go do 2. FB.

Następnie użył tysięcy dział,moździerzy,katiusz i haubic aby zniszczyć linie obronne Niemców.

Wystarczy wspomnieć, że zapas amunicji dla 1. Frontu Białoruskiego wynosił ponad 7 milionów pocisków, z czego 1 236 000 miało zostać wystrzelone na pozycje niemieckie już pierwszego dnia bitwy, działa stały wówczas co cztery metry (info. za A. Beevor "Berlin: Upadek 1945"). Huk był tak niesamowity, że mimo iż wielu żołnierzy miało za sobą wiele straszliwych ostrzałów artyleryjskich ten wrył im się w pamięć szczególnie. Najpotężniejszy ostrzał artyleryjski tej wojny.

Obie operacje przyniosły umiarkowany skutek

Między innymi dzięki Heinriciemu.

Dlatego ponieśli straty ok.304 000 żołnierzy.

Dokładnie to 78 291 zabitych i 274 184 rannych i zaginionych, (dane za A. Beevor).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Alianci zachodni w obawie przed zbyt dużymi stratami, zrezygnowali z zajmowania Berlina jako celu nie mającego żadnego znaczenia wojskowego.

Bradley szacował straty przewidywane przy zdobywaniu Berlina na ok. milion żołnierzy- zdecydowanie za dużo jak na walki o cel bez większego znaczenia strategicznego.

Przeważył tutaj zdrowy rozsądek. A dokładniej rozsądek Eisenhowera. Po co alianci zachodni mieli angażować w mieście olbrzymie siły przy niewątpliwie ogromnych stratach tylko po to, by zdobyczą dzielić się potem z Rosjanami? Był to jeden z niewielu przypadków na wojnie, kiedy to najwyższy dowódca naprawdę przejął się losem żołnierzy frontowych i zdecydował nie kłaść ich życia na szalę zwycięstwa.

Grigorij Arbatow, dowódca kompanii piechoty uważał, że rozsądniej byłoby otoczyć miasto i nękać artylerią i lotnictwem, dopóki nie skapituluje. Tak to wspomina: "Ale nie ten s*****syn Stalin. Posłał nas do miasta pełnego szalonych nazistowskich gówniarzy i wykrwawiliśmy się".

S. E. Ambrose "Obywatele w mundurach", str. 417

Odnośnie walk na wzgórzach Seelowe- ile one trwały i czy nie dało się ich ominąć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Odnośnie walk na wzgórzach Seelowe- ile one trwały i czy nie dało się ich ominąć?

Oddziały niemieckie wycofały się 20 kwietnia. Wzgórza Seelow były zbyt ważne, aby Żukow mógł je ominąć. Dzięki kontrolowaniu tych wzniesień Heincrici mógł spokojnie ostrzeliwać oddziały rosyjskie przemieszczające się przez dolinę Oder Bruch (Odrzańskie Trzęsawisko).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Czy wiecie może, jaki był skład załogi Berlina?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   
Czy wiecie może, jaki był skład załogi Berlina?

Załoga z pewnością była narodowości niemieckiej. 8) :]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Czy wiecie może, jaki był skład załogi Berlina?

Załoga z pewnością była narodowości niemieckiej. 8) :]

Nie tak z całą pewnością. Berlina bronili też Azjaci z Legionu Turkiestańskiego i holendersko-belgijska 11. DGPanc SS "Nordland".

I Narya, prosiłbym, by Twoje posty były związane w jakimś stopniu z tematem. Bo ten powyższy powinien wylecieć jako spam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nie tylko, mch, pominąłeś dośc ciekawy temat. W skład obrońców Berlina wchodzili żołnierze W-SS narodowości holenderskiej, belgijskiej i francuskiej- 33. ''Charlemagne'' oraz... garstka Anglików z ''Britisch Freikorps'', nieliczni, może 40. Poza tym było wielu Rosjan z wspomnianego LT oraz sporo volksdeutschy i Duńczyków(mniej niż sporo).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
francuskiej- 33. ''Charlemagne''

Co do "Charlemagne"- w Berlinie walczył batalion szturmowy SS "Charlemagne" liczący jakichś 800 żołnierzy i oficerów, walczył w obronie Kancelarii Rzeszy do 2 maja '45. Za męstwo okazane w tych walkach trzech Francuzów zostało odznaczonych Krzyżem Rycerskim.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
marcin29   

W Legionie Turkiestańskim walczyli Turkmeni czyli mieszkańcy Turkmenii.Liczba obrońców to początkowo 40 tysiecy żołnierzy i policjantów plus 40 tyś. VS (gł. SA i NSKK) i HJ potem zaczęły stopniowo napływać różne rozproszone grupy plus mobilizacja kolejarzy,tramwajarzy,kierowców autobusów,robotników fabrycznych do VS dało ok 300 tysięcy ludzi, ostatnie fale mobilizacyjne za broń miały po 2-3 panzerfausty i kilka granatów czasami broń myśliwską i tzw. pistolet i rewolwery kieszonkowe z rynku cywilnego

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Wątpię, by aż takie siły. Berlin szturmowalo ''zaledwie'' 495 tys. Rosjan, jeśli Niemców walczyłoby aż 300 tys., to logiką jest, że przy swojej zaciętności i wręćz bohaterskości zdołaliby się obronić. Staraty Rosjan wyniosły ''zaledwie'' 304 tys. zabitych, rannych i zaginionych. Jesli prawdą jest to co mówich, to wychodziłoby, że na jednego zabitego Rosjanina przypadałoby aż 3 Niemców. Przychylę sie do tezy o 90 tys. żołnierzy i okolo 100 czołgach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.