Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andrzej

Myśliciele...

Rekomendowane odpowiedzi

Andrzej   

Który z wielkich filozofów był/jest dla Ciebie w pewnym sensie idolem :wink: :?: :?:

Proponuję, aby określając postać określić również za co owego człowieka szanujecie :?: :?: Co Wam najbardziej podoba się w jego myśli :?: :?:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Diogenes z Synopy

Chodził w łachmanach, mieszkał w beczce, jadł byle co, a swe potrzeby fizjologiczne załatwiał na ulicy.Wędrował w dzień po ateńskich ulicach z zapaloną latarnią, szukając jak sam mówił "prawdziwego człowieka". Gdy słynny wódz Aleksander Wielki chciał go czymś obdarować, Diogenes rzekł tylko: "Nie zasłaniaj mi słońca!".

Podziwiam go jako ekscentrycznego filozofa, ale nie go filozofie bliższy jest mi epikureizm dokładniej hedonizm :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Beowulf   

Z mojego podwórka (średniowiecze) postawię na Piotra Abelarda. Pomijając już jego słynny romans z Heloizą i jego fatalne skutki (Abelard został wykastrowany) - powiem iż imponuje mi swoją zaciętoscią. Wielkokrotnie stawał w szranki z teologami/filozofami/myślicielami przerastającymi go wiekiem, doświadczeniem i sławą - a jednak wychodził z tych pojedynków zwycięzko. Abelard wprowadził metodę weryfikacji rozmaitych twierdzeń zwaną metodą "TAK I NIE" (sic et non). Polegała ona na postawieniu problemu oraz możliwego rozwiązania, przedstawieniu argumentów za i przeciw, a także przedyskutowaniu i krytyce podanych argumentów i kontrargumentów.

Drugą osobą którą wskażę to Artur Schopenhauer - mimo że nie jest on moim idolem w normalnym rozmieniu - to w pewnym stopniu podziwiam go za odwagę. Napisał on "Erystykę" - czyli sztukę prowadzenia sporów i powiem szczerze że podaje tam takie sposoby na przeciągnięcie racji na swoją stronę, że mogę przypuszczać że ta lektura znajduje się w statutach niektórych naszych partii. Są to sposoby wybitnie poniżej pasa - jednak jedno trzeba przyznać - Artur Schopenhauer znał się na ludziach - znał naszą "mroczną naturę" i nie wachał się jej wykorzystać.

Oto mały przykład:

Sposób 36

Można zaszokować i oszołomić przeciwnika słowotokiem zupełnych bezsensów. Istota w tym, że

"Tak sądzi każdy, usłyszawszy stówa, ii mają przecie chociaż trochę sensu".

(Goethe, Faust)

Gdy do tego przeciwnik sam przed sobą zdaje sobie sprawę ze swojej słabości, a jeśli jeszcze nawykł słyszeć rzeczy dla siebie niezrozumiałe i zachowuje się tak, jakby je dobrze pojmował, wówczas możliwym jest zaimponowanie mu bredzeniem z najpoważniejszą miną jakichś uczonych nonsensów, bełtających w głowie. Prezentujemy je jako niepodważalny dowód naszej tezy. Ów wybieg, co nie tajne, zastosowali ostatnio niektórzy niemieccy filozofowie wobec publiczności niemieckiej i to z błyskotliwym sukcesem. (...)

Sposób ostatni

Gdy spostrzegamy, iż siły przeciwnika są prze-możniejsze i nasze racje nie będą górą, wtedy rozpoczyna się atak osobisty, wulgarny i obelżywy. Skoro sprawa i tak jest przegrana, pomijamy przedmiot sporu i atakujemy wprost osobę przeciwnika na każdy możliwy sposób, co można nazwać argumentem osobistym (argumentum ad personam), w odróżnieniu od argumentu odwołującego się do człowieka (argumentum ad hominem). Stosując ten ostatni rezygnujemy z przedmiotu sporu jako materii czysto obiektywnej i napadamy na to, co przeciwnik o nim powiedział lub mniemał. Natomiast zaczepka osobista oznacza całkowite zerwanie z przedmiotem sporu i zaatakowanie przeciwnika zupełnie bez związku z istotą dyskusji; a więc zjadliwie, obelżywie i grubiańsko. To odrzucenie sił duchowych na rzecz cielesnych lub zgoła zwierzęcych. Chwyt ten cieszy się wzięciem, albowiem każdy może go używać; toteż jest nader częsty. Wypada obecnie zapytać, w jaki sposób winien postępować lak zaczepiony przeciwnik; gdy bowiem postąpi identycznie, to efektem jest bójka, pojedynek lub sąd o obrazę. Ogromnie myli się ten, kto mniema, iż wystarczy, że sam nie użyje osobistego ataku. Bowiem spokojne wykazywanie braku racji i faktu, iż przeciwnik myśli i pojmuje błędnie —jak w każdej dialektycznej dyskusji —

bardziej go jeszcze rozdrażnia niż wszelkie grubiaństwo czy chamstwo. Czemu? Ponieważ, jak rzekł Hobbes:

„Dobry nastrój człowieka zasadza się na tym, by sądzić o swych zaletach jak najlepiej porównując je z kimkolwiek innym." — Człowiek nie dysponuje niczym cenniejszym od zaspokojenia własnej pychy (stąd zwroty takie jak: „honor droższy niż życie", itp.).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.