Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Książka na "froncie" i w obozach jenieckich

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście wielu z powołanych i ochotników zabierało ze sobą jakąś książkę, często też rodzina przysyłała jakąś nowość wydawniczą. To jednak nie jest przedmiotem mego zainteresowania w tym temacie.

Chodzi o książki udostępniane żołnierzom i jeńcom z polecenia dowództwa, przy czym tytułowy "front" należy traktować metaforycznie, jako że nie wiem jak daleko docierały biblioteki polowe, czy może tylko były udostępniane w garnizonach, ośrodkach szkolenia, koncentracji itp. miejscach.

Nie chodzi tu też o okazjonalne wydawnictwa stricte propagandowe, raczej o beletrystykę i literaturę faktu, choć oczywiście zdaję sobie sprawę, iż wiele pozycji z tej puli miało charakter mniej lub bardziej propagandowy.

Asumpt do założenia takiego tematu daje historia brzmiąca jak anegdota a jednak jest jak najbardziej prawdziwa.

W 1912 r. w Jenie, w wydawnictwie Eugena Diederichsa ukazała się reymontowska powieść "Chłopi" w tłumaczeniu (oficjalnie) Jeana Paula d’Ardeschaha. Wydana pod tytułem "Die polnische Bauern", książka ta otwierała serię wydawniczą "Bauernspiegel. Quellen zur zeitgenössischen Völkerkunde in Bauernromanen", zatem miała być źródłem wiedzy o warstwie chłopskiej (ludoznawstwa).

Książka początkowo nie cieszyła się powodzeniem na rynku, jednak sprzedaż nagle wzrosła w 1916 roku.

"... przysłużyło się temu z pewnością oficjalne stanowisko niemieckiego sztabu generalnego, który w momencie wybuchu wojny dostrzegł w Chłopach doskonałe wprowadzenie do życia i zwyczajów polskiej ludności wiejskiej. Władze wojskowe nabyły znaczną liczbę egzemplarzy książki i zaleciły ją jako lekturę obowiązkową dla
członków komendantury administrującej terenami polskimi. Z nie publikowanych
dotąd materiałów archiwalnych wynika, iż możliwym pośrednikiem owej transakcji (...) mógł być nie kto inny jak wspominany już tłumacz de Costera, Friedrich von Oppeln-Bronikowski, który w ramach powszechnej mobilizacji został powołany w sierpniu 1914 do sztabu generalnego armii niemieckiej, gdzie służył w randze rotmistrza do grudnia 1918. Marszałek Paul von Hindenburg niejednokrotnie liczył się z jego zdaniem przy wyborze i zakupie literatury dla wojska stacjonującego na froncie
".

/P. Zajas "Literatura światowa w czasach Wielkiej Wojny (1918-1918). Jan Paweł Kaczkowski jako aktor polsko-niemiecko-belgijskiego transferu literackiego", "Pamiętnik Literacki", 2015, 2, s. 205/

 

Co jeszcze żołnierze poszczególnych armii mogli znaleźć w takich polowych bibliotekach?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie zjawisko na skalę całych sił zbrojnych, ale oficerowie pewnego marszbatalionu z c.k. armii mieli czytać jeden tom z "Die Sünden der Väter. Roman in 2 Bänden", pióra Ludwiga Ganghofera.:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niemal byłem pewien, iż padnie tu tego typu przykład podany przez Bruno. Chyba jednak redaktor pisma: "Svět zvířat" i słynny odkrywca nowego gatunku królika angorskiego nieco się pomylił pisząc: "Ve štábním vagóně, kde seděli důstojníci pochodového praporu, panovalo ze začátku jízdy podivné ticho. Většina důstojníků byla zahloubána do malé knihy v plátěné vazbě s nadpisem „Die Sünden der Väter. Novelle von Ludwig Ganghofer“ a všichni byli současně zabráni do čtení stránky 161", to dzieło nie miało takiego podtytułu, w nim widniało: "Roman".

A na poważnie, to nie byłoby dziwnym gdyby do bibliotek C.K. armii trafiły dzieła tego autora zważywszy na jego stosunki z koronowanymi głowami w obrębie państw niemieckojęzycznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko jest to wskazanie jakie tytuły były bądź mogły być czytane, ale nie wiemy z jakiego "źródła" te książki pochodziły.

W polowej bibliotece 12. Landwehr-Division pruskiej armii znalazła się książka o Galicji. Całkiem stosownie, zważywszy, że ta dywizja od maja 1917 r. walczyła w okolicach Brodów i w rejonie wschodniej Galicji. Była to książka "Galizien Land und Leute" opracowana przez Aleksandra von Guttry'ego, którą wydało w 1916 r. monachijskie wydawnictwo Georga Müllera.

 

 

Z literatury:

I. Ehringhaus "Die Lektüre unserrer Frontsoldaten im Weltkrieg"
B. Welt "Bücher ins Feld! Die literarische Versorgung der Soldaten im Ersten Weltkrieg", w: "Buchhandelsgeschichte", 10, 1995

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.