Marszałkowie Napoleona

[adam1234]

Murat, Lasalle, Lefebvre-Desnouettes czy Montbrun.

Ale Murat'a od nich odróżniał fakt, ze dostawał bardzo odpowiedzialne zadania i z każdego źle się wywiązywał.

[Kadrinazi]

Do 1806 roku wywiązywał sie z nich całkiem nieźle, tak jak większość marszałkow I tak jak większość ze swoich kolegow po buławie, nie powinien nigdy piastować tak wysokiego stanowiska. Zestawienia ulubionych marszałkow są jednak tworzone według zasady 'de gustibus...' i nie badzo rozumiem o co Ci chodzi - mam prawo go lubić, to moj osobisty wybor :mrgreen: Jakbym Marmonta czy Barnadotte'a wrzucił na liste, to dopiero były powod do komentowania...

[adam1234]

nie badzo rozumiem o co Ci chodzi - mam prawo go lubić, to moj osobisty wybor

W takim razie daję spokój, ale ja mam na niego uczulenie

[Estera]

Napoleon rozdając buławy kierował się pewnym kluczem. Miał cel w takim doborze marszałków. Wiedział co robił. My to możemy rożnie oceniać, różnie bowiem z tymi nominacjami Bonaparte trafił. Co do Murata- nie zapominajmy, kto przyprowadził Napoleonowi armaty pewnej nocy :wink: Napoleon na pewno nie zapomniał.

[amon]

Napoleon rozdając buławy kierował się pewnym kluczem.

Klucz był prosty : interes , koligacje i wdzięczność .

[Estera]

Klucz był prosty : interes , koligacje i wdzięczność .

Nie tylko. Niektórzy marszałkowie byli symbolami i kojarzyli się z republikańskimi czasami. Nominując ich stapiał stare i nowe.

[amon]

Niektórzy marszałkowie byli symbolami i kojarzyli się z republikańskimi czasami.

Istotnie , nim niektórzy zostali marszałkami , symbolizowali co nie co . Tylko czym dla Napoleona były symbole odchodzącej w cień Republiki ? Pustymi , nic nie znaczącymi postaciami.

[Estera]

Tylko czym dla Napoleona były symbole odchodzącej w cień Republiki ? Pustymi , nic nie znaczącymi postaciami.

Jednak dla poddanych takie nominacje mogły coś znaczyć.

[amon]

Jednak dla poddanych takie nominacje mogły coś znaczyć.

..a i owszem , poddani ze zdziwieniem zauważyli że republikańską równość diabli wzięli . Jako że historia kołem się toczy to poddani pewnego despoty nazwiskiem Stalin , też mogli zobaczyć podobną woltę , kiedy to przywrócono stopień marszałka (przy okazji przywrócono wszystkie stopnie wojskowe ) oraz kolor mundurów ( w 1945) z czasów carskich tzw. carską zieleń. Jak widać przykład Napoleona zadziałał, po wielu latach :wink:

[bavarsky]

Jakbym Marmonta czy Barnadotte'a wrzucił na liste, to dopiero były powod do komentowania...

O Panie jakbyś tak napisał, to Nico by ci zrobił nalot do Anglii z kibicami legii :wink:

[Kadrinazi]

Nie lubię tych dwoch marszałkow (a kto ich lubi?) więc uniknałem straszliwego losu :wink:

(wytłumaczenie - Nico to taki fanatyk Napoleona jak Savary :silent: )

[bavarsky]

No ja myślę, że ich nie cierpisz!!!

Moim Ukochanym, Uwielbianym, Ubóstwianym jest oczywiście The Iron Marshal:

Ludwik Mikołaj Davout

Geniusz Wojny; Toczą się spory czy nie większy niż sam Napoleon.

Czytając o jego akcjach, ogląda się tak naprawdę piękny obraz sztuki wojennej. Żadnego kunktatorstwa, żadnego cwaniakowania w stylu miernoty Wellingtona i całej tej partackiej armii Brytyjskiej :wink: itp.

[Estera]

Bernadotte doczekał się porządnej dyskusji na Forum, do której wznowienia zapraszam: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic...419&start=0 - 83 odpowiedzi, 8770 wyświetleń. Polecam ten temat. Szykuje też artykuł o tym marszałku.