Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Bruno Wątpliwy

Legitymizacja NRD za pomocą tradycji pruskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Marks, Engels, Clara Zetkin i Thomas Müntzer - nie zawsze wystarczali. Dorzucono do nich tradycyjne, niemieckie mundury Nationale Volksarmee, potem Fryderyka II i jego konny pomnik, wreszcie odwołania do Befreiungskriege 1813 roku i ordery Scharnhorsta, Blüchera (ten na czas ewentualnej wojny), tudzież Theodor-Körner-Preis. Jednocześnie Kyffhäuserdenkmal jednak sobie powoli niszczał.

W RFN krążyły opowieści, że jak ktoś chce zobaczyć dawne Niemcy, niech jedzie do NRD. Zobaczy parówki na papierowych tackach i niewiele amerykańskich wpływów w języku i mentalności. No i stare betonowe płyty na wielu autostradach. 

To opowiastki, ale na ile NRD były "czerwonymi Prusami", jak dalece ówczesne władze tego państwa niemieckiego sięgały do tych tradycji, aby legitymizować siebie i swoje państwo? I jak zmieniało się to w czasie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do czasu, to Dariusz Matelski widzi to tak:

"Dopiero w latach siedemdziesiątych – za rządów Ericha Honeckera – zaczęto nawiązywać do tradycji pruskiej".

/tegoż, "Rewindykacja polskich dóbr kultury z NRD", "Nadwarciański Rocznik Archiwalno-Historyczny", nr 10, 2003, s. 262/

 

A w przypisie na tej samej stronie podaje:

"Jak słusznie zauważa mój mistrz w dziedzinie naukowego niemcoznastwa prof. Jerzy Krasuski, NRD „... nie była państwem narodowym Niemców. Ideologicznym uzasadnieniem istnienia NRD nie była myśl narodowa – choć podejmowano w tym kierunku pewne kroki w fazie początkowej (1955 r.) oraz w fazie końcowej, gdy próbowano nawiązać do tradycji pruskiej – lecz marksizm-leninizm. W miarę erozji tej ideologii znikł sens istnienia NRD” (J. Krasuski, "Europa Zachodnia. Dzieje polityczne 1945-1993", Warszawa 1995, s. 331)".

/tamże, przyp. 29/

 

O tzw. fali pruskiej w latach osiemdziesiątych XX wieku wspominał Mieczysław Stolarczyk w: "Zbieżność i różnice interesów w stosunkach polsko‑niemieckich w latach 1989—2009". I głos Timothy'ego Gartona Asha:

"Scharnhorst na ziemi niczyjej - wyrazisty symbol postawy, jaką do niedawna jeszcze zajmowała NRD wobec Prus. Przez trzydzieści lat po 1949 r. Prusy były intelektualnie, politycznie i w miarę możności także fizycznie wygnane na ziemię niczyją. Konny posąg Fryderyka Wielkiego został wyrzucony z alei Unter den Linden. Zamek cesarza w samym sercu Berlina, razem z kilkoma pomniejszymi pałacami Wschodniego Połabia wysadzono w powietrze. Miasto Neu-Hardenberg nad Odrą, jakkolwiek nazwane tak na cześć pewnie najbardziej „postępowego” spośród pruskich reformatorów, przechrzczono na... Marxwalde, następnie zaś, aby usprawiedliwić ten absurd, koło pałacu, w zapuszczonym rosarium ustawiono nieduże popiersie Marksa (...)

Aż do niedawna Prusy jednoznacznie oddawano w pakt diabłu. Im częściej Amerykanie stosowali wobec NRD określenie „Czerwone Prusy”, tym usilniej NRD starała się od pruskości oderwać. Wyjątek - bez znaczenia - robiono tylko dla reformatorów i bohaterów niemieckich wojen wyzwoleńczych, ale nawet i wtedy Scharnhorst, osłonięty plastykową płachtą, pozostał na ziemi niczyjej. Jeszcze w 1970 r. burmistrzyni Poczdamu, pani Brunhildę Hanke, czuła się w obowiązku usprawiedliwiać zachowanie budowli Knobelsdorffa, Schinkla, Gontarda i Persiusa (...)

A jednak... W dwa lata później Fryderyk Wielki wrócił na swoje miejsce, w alei Unter den Linden, został bez wielkich ceremonii na powrót odsłonięty i znowu galopuje na wschód. Można znowu nazywać go Wielkim, odkąd bez zająknienia użył tego tytułu Erich Honecker".

/tegoż, "Niemieckość NRD", ed. elektroniczna, b.p./

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście proces uległ natężeniu za Honeckera, ale pewne, ciekawe zjawiska następowały wcześniej. Szczególnie zwróciłbym uwagę na umundurowanie i ceremoniał wojskowy. Mundury Kasernierte Volkspolizei (1952-1956) były bardzo mocno wzorowane na radzieckich. Zob. s.  K-U. Keubke, 1000 mundurów, Ożarów Mazowiecki 2009, 285-286.

Gdy doszło do przekształcenia "skoszarowanej policji ludowej" w Nationale Volksarmee - sięgnięto szeroko po pruskie (niemieckie) tradycje wojskowe. Mundury, oznaczenia stopni były w oczywisty na nich oparte. Hełmy – charakterystyczne M56 (i ich odmiany) o genezie jeszcze z czasu II-ej wojny i wywodzące się od „klasycznych” Stahlhelmów. Orkiestry wojskowe z Schellenbaumami. Parady wojskowe (w tym Großer Zapfenstreich) – były organizowane według zasad będących swoistą mieszaniną pruskiej tradycji i „nowego“. I tak Preußischer Zapfenstreichmarsch, czy Yorckscher Marsch był grany obok „Pieśni partii“ (czyli SED).  Wszystko to (włącznie z ogólnym drylem) powodowało, że NVA często bardziej  "wizualnie" przypominała dawną armię cesarską, czy III Rzeszy, niż Bundeswehra - ta ostania realizująca politykę „Staatsbürger in Uniform“. No i sama nazwa Nationale Volksarmee, tudzież słynny krok defiladowy, czyli Stechschritt (ang. goose step).

Miało to oczywisty sens propagandowy. Widziałem kiedyś enerdowską kronikę filmową. z lat 50., w której był materiał poświęcony mundurom NVA. Nie pamiętam już szczegółów, ale ewidentnie przeciwstawiano tradycyjne mundury NVA - Bundeswehrze zaprzedanej Amerykanom i zamerykanizowanej, także w aspekcie mundurowym.

 Inna sprawa, że w NRD w sięganiu po militarną, niemiecką tradycję były też ograniczenia. Na przykład o  ile Bundesmarine mogła nazwać swoje niszczyciele „Lütjens”, „Mölders” i „Rommel”, to w enerdowskiej Volksmarine było to raczej nie do pomyślenia.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Bruno nie idzie zbyt daleko: "Hełmy – charakterystyczne M56 (i ich odmiany) o genezie jeszcze z czasu II-ej wojny i wywodzące się od „klasycznych” Stahlhelmów"; a jaki to ma związek z tradycją "pruską"? Może po prostu wykorzystali: to co mieli. Jaką lekcję możemy wynieść z kształtu hełmu naszej armii po 1945 roku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

Może po prostu wykorzystali: to co mieli.

Wybór hełmów dla armii NRD był świadomy. M56 (a właściwie jego poprzednik z czasów hitlerowskich M1944) nie zalegał w enerdowskich magazynach, bo go w czasie wojny wyprodukowano niewiele. Prędzej mieli do dyspozycji klasyczne "garnki" M1935/M1940/M1942. Trzeba było zatem produkcję M56 w NRD wdrożyć. Nic nie stało na przeszkodzie, aby wdrożyć hełmy typu radzieckiego. Na przykład Węgrzy do dziś ich używają, mimo że w czasie wojny mieli hełmy wzorowane na niemieckich. 

 

Bundeswehra zerwała konsekwentnie z militarystyczną, niemiecką tradycją, symbolizowaną od pierwszej wojny Stahlhelmami, wybierając lekko zmodyfikowany, amerykański M1 (inna sprawa, że M1935/M1940/M1942 były przez jakiś czas używane w ichniej straży granicznej, a w niemieckiej straży pożarnej spotykane są i dziś).

 

 Enerdowcy wybrali jednak coś, co mocno przypominało klasyczne Stahlhelmy (z pierwszej i drugiej wojny), ale jednocześnie nimi tak wizualnie, wprost, całkiem i "do końca" nie było (oczywiście pisząc Stahlhelm, mam na myśli "klasyczny" wygląd niemieckiego hełmu, a nie hełm stalowy jako taki). Był to zatem mocny ukłon w kierunku stahlhelmowej tradycji, ale jednak bez sięgnięcia po już symbolicznie niemiecko-militarystyczne M1916/M1918/M1935/M1940/M1942 (i ich odmiany).

 

Jak już pisałem - moim zdaniem to było świadome, tak, jak wybór mundurów dla NVA.

Cytuj

Jaką lekcję możemy wynieść z kształtu hełmu naszej armii po 1945 roku?

U nas też był zwrot w kierunku tradycji. W czasie wojny stosowano w (l)WP radzieckie hełmy wz. 40. Po wojnie na wyposażeniu były rozmaite hełmy, ale radzieckie zdecydowanie dominowały liczebnie. Stąd dosyć logiczne było przyjęcie ich jako podstawowych, a potem podjęcie w Polsce ich produkcji (w nieco zmienionej wersji - czyli wz. 50).

Kolejny hełm, występujący jeszcze niekiedy i dziś, to wz. 67, który zastąpił wz. 50. Wzór 67 jest w dużej mierze przedwojennym, polskim hełmem wz. 31. Z pewnymi zmianami - nie stosowano np. lakierowania typu Salamandra. Ale pokrewieństwo jest oczywiste. Od końca lat 60. WP chodziło znowu w "przedwojennych" hełmach.

A przecież nie było większych jakościowych, czy taktycznych przeciwwskazań, aby wprowadzić w WP np. radzieckie wzór 68 (СШ-68), czyli zmodyfikowane wz. 40, czy rozwijać nasz wz. 50.

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

Wybór hełmów dla armii NRD był świadomy. M56 (a właściwie jego poprzednik z czasów hitlerowskich M1944) nie zalegał w enerdowskich magazynach, bo go w czasie wojny wyprodukowano niewiele.

 

Faktycznie - nie zalegał, ale miano opracowany projekt, czy rzeczywiście zdecydowano się nań by nawiązać do pruskiej tradycji czy raczej zdecydowano się, w symbolicznym geście, na coś co odrzucił Hitler? No a skoro sam Bruno zauważa, iż był to: "jego poprzednik z czasów hitlerowskich", to już nie wiem: bliżej pruskiej czy nazistowskiej tradycji?

Tu nieco tych hełmach:

http://poster.4teachers.org/worksheet/view.php?ID=49447

 

Trochę nas Bruno epatuje niemieckojęzycznymi nazwami, tylko nie wiem czy wszystkie uprawniają do doszukiwania się świadomego i celowego nawiązania do pruskiego dziedzictwa.

 

13 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

No i sama nazwa Nationale Volksarmee

 

I Bruno sądzi, że owe podkreślone słowo ma wskazywać na pruską proweniencję? To chyba przesada...

 

Warto chyba uwzględnić co w latach pięćdziesiątych pisano o Prusach w NRD? Czy pisano pozytywnie, czy nawiązywano do tego dziedzictwa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Secesjonista nie widzi w umundurowaniu, ceremoniale, tudzież nazwie NVA nawiązania do pruskich i niemieckich tradycji wojskowych, które miały być przeciwstawieniem propagandowym  zamerykanizowanej Bundeswehry, cóż - nic na to nie poradzę.

W przypadku umundurowania, ceremoniału wojskowego "pruskość" była niewątpliwie poprzedniczką "hitleryzmu", stąd obydwu pojęć jakoś straszliwie nie rozdzielam. Choć w wymiarze politycznym II Rzesza była oczywiście czymś innym niż III.

 

Wyraźnie napisałem, że proces legitymizowania NRD za pomocą pewnych wątków pruskiej tradycji to raczej Honecker, natomiast w przypadku armii był on akurat  wcześniejszy. Przy czym nigdy nie oznaczało to odstąpienia od retoryki internacjonalistycznej, czy niemiecko-rewolucyjnej, oraz werbalnego potępiania niemieckiego, tudzież pruskiego militaryzmu. Jedna operacja propagandowa towarzyszyła drugiej.

 

Jak napiszę, że armia chilijska też się na tych tradycjach wzoruje - Secesjonista pewnie też znajdzie sporo zastrzeżeń.

Myślę, że na tym możemy poprzestać, zainteresowanych wizualną stroną zagadnienia odsyłam do YouTube (sugerowane wyszukiwanie: "Volksarmee parade").

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bruno Wątpliwy napisał:

Jeżeli Secesjonista nie widzi w umundurowaniu, ceremoniale, tudzież nazwie NVA nawiązania do pruskich i niemieckich tradycji wojskowych,

 

Ależ widzę, jedynie zastanawiam się jedynie gdzie: zaczyna się ta pruskość, a gdzie przejawia się jedynie niemiecka spuścizna, gdzie dominującym czynnikiem były Prusy. Co o Prusach pisano w NRD w latach 50-tych?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.