Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
zdzicho0

Z kim Polska mogla zawrzeć sojusz aby uniknąc wojny?

Rekomendowane odpowiedzi

A słyszeliście o tym że Polska mogła mieć sojusz z Japonią i co Polska musiałaby zrobić aby należała do państw osi?

Pytanie jest źle postawione.

Winno brzmieć z czego Rzesza był w stanie zrezygnować. :)

Wiadomym jest, że Polska nie mogła się zgodzić na wszystkie żądania zachodniego sąsiada, Japończycy zdawali sobie z tego sprawę, choć ze swej strony widzieli Polskę w pakcie antykominternowskim zwłaszcza tacy dyplomaci jak Kiichirō Higuczi dawny attaché wojskowy w Warszawie.

Polska miała całkiem udaną współpracę z Japonią, zwłaszcza wywiadowczą datującą się od lat 20-tych. Warto wskazać, iż dopiero po podpisaniu tajnego protokołu z 11 V 1937 w sprawie wymiany informacji wywiadowczych, japońska centrala antysowieckiego wywiadu przeniosła się z Warszawy do Berlina. Mimo przesunięcia akcentów współpraca istniała, 29 XI 1938 ambasador W. Grzybowski w raporcie z rozmowy z Maksimem Litwinowem Ludowym Komisarzem Spraw Zagranicznych odnotowuje, że tenże skarżył się na antysowiecką współpracę i wymianę informacji pomiędzy służbami polskimi i japońskimi.

/"Polskie dokumenty Dyplomatyczne 1938" oprac. M.Kornet/

I co by nam ta Japonia pomogła ? Pokonała by ZSRS ? :) W każdym przypadku (obojętnie, czy bylibyśmy związani z III Rzeszą, czy z ZSRS) nasze wojska walczyły by po jednej ze stron ....

Ciekawy ma rację - na kogo byśmy się nie oglądali przyszło by nam walczyć po którejś ze stron.

I co by nam ta Japonia pomogła ? Pokonała by ZSRS ?

Czy pokonała - raczej nie, czy mogła dopomóc w rozpadzie ZSRS... może.

Otóż współpraca polsko-japońska mogła podjąć temat, który propagował w Rzeszy Rosenberg, a zarzucony przez Hitlera po zachłyśnięciu się początkowymi militarnymi sukcesami.Chodzi oczywiście o wykorzystanie celem osłabienia i rozbicia struktury ZSRS poprzez wspieranie tendencji odśrodkowych i wzmacnianie ruchów tzw. małych narodów.

Co ciekawe w burzliwych latach tuż przed wybuchem wojny, zarówno Polska, jak i Japonia podejmowały starania o wzmocnienie ruchu prometejskiego, zarazem podejmowano w tym zakresie wspólne działania i współpracę. W początkowym okresie takie działania, gdyby były ściślej skorelowane mogły przynieść pewne sukcesy, zwłaszcza, że każde z państw celowało w inne środowiska, co dawało możliwość zwiększenia zasięgu działań. pierwsze zręby strategii japońskiej w tym obszarze to opracowanie z 1929 r. attaché wojskowego w Turcji Kingorō Hashimoto, gdzie głównym wątkiem były ośrodki prometejskie pochodzących z Kaukazu emigrantów.

/H. Kuromiya, G. Mamoulia "Anit-Russian and Anti-Soviet Subversion: The Caucasian-Japanese Nexus 1904-1945", "Europe-Asia Studies", X 2009/

O ile Polska nastawiona była na środowiska socjaldemokratyczne i byłych mieńszewików, to Japonia kierowała się nie tylko do gruzińskich socjaldemokratów, ale np. do narodowych demokratów - jak choćby Haidara Bammata z Dagestanu

/G. Mamoulia "L'histoire du groupe Caucase (1934-1939) ", "Cahiers du monde russe" 2007, nr 48/1/

To co stwarzało problemy w ściślejszej współpracy i skoordynowania działań:

- aktywne włączenie się Niemców i zacieśnienie współpracy w tym zakresie z Japonią

działania niemiecko-włosko-japońskiej agencji "Agence Telepress", będące konkurencją dla "Ofinoru"

- bardzo słabe rozeznanie celów poszczególnych środowisk emigracyjnych przez decydentów w Japonii

Wskazywał na to Władysław Pelc współpracownik Ekspozytury 2 Oddziału II SG po swej misji w Harbinie, czy Włodzimierza Bączkowski na łamach "Wchodu":

"ujemną stroną możliwości prometejskich potęguje znacznie nieznajomość i niedocenianie planów prometejskich w kołach politycznych Japonii, ulegającej w tym względzie nauce rosyjskiej (...)"

/W. Bączkowski "Problem prometejski", "Wschód", I-III 1938, R. IX, nr 1, L.F. Sockow "Nieizwiestnyj sepatizm. Na służbie SD i Abwera. Iz siekretnych dise razwiedki"/

- oparcie się Japonii na Dalekim Wschodzie głównie na białogwardzistach, kiedy znów Polacy opierali się na zupełnie innych środowiskach znając stosunek białogwardzistów do naszego kraju

- wspieranie całkiem różnych środowisk ukraińskich, co miało negatywny wpływ na dwustronne stosunki

To w Warszawie Hikosaburō Hata spotkał się z prof. Romanem Smal-Stockim, gen. Wołodymyrem Salśkim (URL), Gruzinem Simonem Mdiwanem i prawdopodobnie gen. Aleksandrem Zachariadze, nie potwierdzono doniesień o uczestnictwie w spotkaniu szefa Dwójki Teodora Furgalskiego i ppłk. Stefana Mayera. O ile Japonia starała się nie zezwolić na ukraińską działalność antypolska na Dalekim Wschodzie organizowaną przez OUN, to już japońska placówka w Berlinie pod naciskiem Niemców wspierała OUN na Zakarpaciu, również w Harbinie udało się jednak zdominować ruch Iwana Swita i doprowadzić do zaprzestania wydawania periodyku "Mandżurskij Wistnyk".

/"Zbiór dokumentów ppłk. Edmunda Chraszkiewicza" oprac. A. Grzywacz, M. Kwiecień, L.F. Sockow "Siekrety polskoj politiki. Skornik dokumientow (1935-1945"/

Japonia coraz aktywniej starała się przyciągnąć różnorakich aktywnych członków ruchu prometejskiego, czy w ogóle osoby mogące być użyteczne w próbie odśrodkowego rozbicia ZSRS, czy być fundamentem ewentualnych władz nowych protektoratów, czy obszarów autonomicznych. Z Polski na Daleki Wschód wyrusza kazański Tatar Ayaz Ishaki działacz Klubu Prometeusz, Japonia ściągają do Mandżu-kuo M.G. Kurba Galiera (Kurban Ali) wpływowego Baszkira, będącego imamem emigracji tatarskiej, który starał się zjednoczyć muzułmanów m.in. z Gansu, Xinjiang i Shaanxi, działacza tatarskiego Abdurresida Ibrahima, sprowadzono uczestnika walk antysowieckich w Turkiestanie Tewfika Pasha z Arabii Saudyjskiej, w odzewie na powstanie muzułmańskie w Xinjiang rozpoczęto rozpatrywać koncepcję stworzenia państwa muzułmańskiego w ramach protektoratu, w tym celu jako potencjalnego króla zaproszono do Tokio księcia z dynastii otomańskiej, Abdula Kerima Efendkiego.

/M. Veysi "Ayaz Ischaki", "Wschód" nr 1-2 (25-26), R. VIII, I-VI 1937, z japońskojęzycznych publikacji w tym zakresie cytowani często są: F. Kobayashi "Mohin isuramu shi", Saburō Shimano "Mantetsu soren joho katsudoka no shogai" /

W notatce W. Bączkowskiego z 1 IV 1938 wręczonej drugiemu sekretarzowi ambasady japońskiej w Warszawie Masutarō Inoue podczas spotkania, być może z inicjatywy japońskiej wskutek poleceń ministra spraw zagranicznych Kōki Hirtoa aby placówki zintensyfikowały działania wywiadowcze względem ZSRS. W konsekwencji rozmowy ambasador Shuichi Sakō wysyła depeszę do Hirota (11 V 1938), a ten poleca zawrzeć jakieś oficjalne porozumienie z Polską w zakresie działań ruchów prometejskich, jak wiemy Rydz-Śmigły odmówił.

Rzeczona notatka pokazuje całkiem sensowny plan rozbicia jedności ZSRS na Wschodzie, w podrozdziale "Japonia a Rosja" czytamy:

"a) Stworzenie na fundamencie ukraińskiej większości Zielonego Klinu sui generis Mandżu-Kuo 2.Do ludności ukraińskiej Zielonego Klinu (: był to obszar Kraju Zabjkalskiego, Amurskiego, Chabarowskiego, Nadmorskiego i Sachalinu), należy również przyłączyć Kozaków Nadamurskich, których można urobić w duchu politycznego i kulturalnego rusofobstwa;

b) Stworzenie niezależnej Mongolii, składającej się z Wewnętrznej Mongolii, Zewnętrznej Mongolii i Buriato-Mongolskiej Republiki, wraz z niezależnym i skonfederowanym z Mongolią Kozactwem Zabajkalskim... Trzeba go atoli urobić na ideologii Wolnego Kozactwa (:czytaj jak Kozaków Dońskich i Kubańskich pod wodzą atamana Ignacego Biłyja)

c) Niezależnej, pod protektoratem Japonii, wielkiej Jakucji ...

d) Niezależnego Turkiestanu pod protektoratem Japonii i składającego się z Turkiestanu chińskiego i rosyjskiego, i wciągającego w sferę swych wpływów Tatarów Nadwołżańskich na zasadach federacji

e) Tworzeniu, popieraniu i wykorzystywaniu separatyzmu syberyjskiego, celem tworzenia warunków wstępnych dla powstania Syberyjskich Stanów Zjednoczonych.

/pełniejszą wersję notatki przytacza S. Mikulicz w "Prometeizm w polityce II RP", błędnie przypisując jednak jej powstanie stronie japońskiej, jako że korzystał z wersji jej tłumaczenia/

Jakkolwiek Syberyjskie Stany Zjednoczone może wzbudzać u nas uśmiech, to trzeba przyznać że koncepcje Bączkowskiego miały pewne realne szanse powodzenia. Realizacja tych założeń nie doprowadziłaby do upadku ZSRS, jednakże mocno nadwątliła by jego siły i spowodowała konieczność torpedowania wielu małych konfliktów przy stałym zagrożeniu ze strony większych podmiotów jak Niemcy, Japonia, czy Polska.

No i można spojrzeć na obecną mapę dawnego ZSRR...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie tematu można dodać o kilku innych aspektach współpracy polsko japońskiej.

Problemem największym było sztywne stanowisko Niemiec, z którymi Japonia silnie się związała i niechęć Polski do przystąpienia do Paktu Antykominternowskiego o co wciąż zabiegali przedstawiciele Japonii. Zarazem stosunki z Japonią były modyfikowane zależnie od podejścia do kwestii chińskiej.

Osoby zainteresowano tym tematem mogą zajrzeć do:

A. Garlicki "U źródeł obozu belwederskiego"

W. Jędrzejewicz "Sprawa "Wieczoru". Józef Piłsudski a wojna japońsko-rosyjska 1904-1905"

W. Pobóg-Malinowski "W zaraniu dyplomacji polskiej, Podróż Piłsudskiego do Tokio", "Polityka Narodów" 1934, t. IV

A. Micewski "Roman Dmowski"

"Chronologia stosunków międzynarodowych Polski, 1918-1921" zest. J. Jurkiewicz

"Chronologia stosunków międzynarodowych Polski, 1922-1923" zest. M. Safianowska

J. Makowski "Umowy międzynarodowe Polski 1919-934"

M. Wojciechowski "Stosunki polsko-niemieckie 1933-1938"

"Chronologia stosunków międzynarodowych Polski, 1924-1926" zest. W. Balcerak

S. Patek "Wspomnienia ważkich okresów pracy"

"Rozwój stosunków polsko-chińskich 1917-1936", "Polityka Narodów" 1937, t. X

Działania kolejnych posłów, a potem ambasadorów Japonii nie zostały do tej pory szczegółowo omówione.

Stąd nasza wiedza o ich poczynaniach jest szczątkowa, czy to tyczy się posłów od Toshitsune Kawakami, Naotoke Sato, Hajime Matsuchima, Hirsyuku Kawai, Nobubumi Ito do pierwszego ambasadora Schuichi Sakoh.

Tak samo niewiele wiemy o działaniach naszych przedstawicieli w Japonii: Stanisława Patka, Zdzisława Okęckiego, Michała Mościckiego, i wreszcie ambasadora Tadeusza Romera.

Japonia dość wcześnie uzyskałą całkiem korzystne warunki handlowe z naszym krajem poprzez zawarty Traktat Handlowy i Nawigacyjny z 7 XII 1922 r. podpisany przez G. Narutowicza i ministra H. Strasburgera oraz poseł Kawakami.

Piłsudski przywiązywał całkiem sporą wagę do stosunków z Japonią stąd jego rozmowa Sigimurą, przedstawicielem Japonii w Lidze Narodów, oraz instrukcje Augusta Zaleskiego dla delegata RP w Lidze - Franciszka Sokala, głosować za Japonią kiedy wszyscy tak głosują, wstrzymywać się od potępienia kiedy nie ma jednomyślności. Stosunek do Japonii wyraźnie widać w tym jak głosował w okresie konfliktu japońsko-chińskiego Tytus Komarnicki.

Polska nie tylko nie chciała przystąpić do sankcji, ale nawet wyraziła sprzeciw wobec uczestnictwa w pomocy sanitarnej dla Chin.

W takiej sytuacji niejednoznaczne było stanowisko Polski względem nowego tworu jakim było Mandżukuo.

Nastąpiła jedynie wymiana not (z sugestią iż jest to nawiązanie stosunków), i oczekiwaniem wzajemności exequatur dla konsula RP w Charbimie. Stanowisko Chin wyrażone przez posła Suntchou Wej zostało zbyte przez Jana Szembeka, podobnie stało się z suplikami Wang King-ky.

Japonia zabiegała o uczestnictwo Polski w Pakcie Antykominternowskim, jeszcze przed przystąpieniem Japonii doń minister spraw zagranicznych Hachiro Arita sondował władze polskie w tym zakresie, jednocześnie japońscy przedstawiciele naciskali na Niemcy, by te uczyniły jakiś gest względem Polski.

Działania na polu przyciągnięcia Polski do Paktu niezwykle energicznie prowadzili attaché wojskowy w Berlinie gen. Oszima, attaché wojskowy w Warszawie gen. Sawada i ambasador Sakoha.

Co by mogło wyniknąć gdyby te zabiegi przyniosły skutek?

To już do działu historii alternatywnej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Woj   
Osoby zainteresowano tym tematem mogą zajrzeć do:

A przede wszystkim do: Ewa Pałasz-Rutkowska, Polityka Japonii wobec Polski 1918-1941, Warszawa 1998 oraz tejże autorki (i Andrzeja T. Romera) Historia stosunków polsko-japońskich 1904-1945, Warszawa 1996 :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie było by takiego paktu, który ocaliłby Polskę przed Hitlerem czy Stalinem. Sojusz z Francją i Anglią niewiele nam dał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.