Biuletyny radiowe

[Kwiktoria]

Witam, znalazłam u siebie podczas remontu, bardzo dobrze schowane i bardzo dobrze zachowane biuletyny radiowe nadawane z londynu z 2 wojny swiatowej, od 1942 do 1943r. Czy mają jaką wartość?? Oczywiście materialna, czekam na odpowiedz

[Tomasz N]

Historia skrytki może być więcej warta od tych materiałów. Może nią kogoś zainteresujesz ?

[Kwiktoria]

Były schowane w stropie między deskami.

Edytowane 29 Luty 2016 przez secesjonista
poprawiono pisownię

[Tomasz N]

A jak się ją otwierało ? U mojego dziadka też nasłuchiwano Londynu, ale czy robiono z tego notatki, nie wiem.

[Kwiktoria]

Biuletyny były opakowane papierem, czyli nie mają wartosci materialnej?

[Bruno Wątpliwy]

U mojego dziadka też nasłuchiwano Londynu, ale czy robiono z tego notatki, nie wiem

Tu pewnie nie chodzi o żadne notatki z nasłuchu, tylko o wydawnictwo podziemne.

Jeżeli to jest np. lubelski "Biuletyn Radiowy" (wydawany przez Biuro Informacji i Propagandy lubelskiego okręgu AK), to rzecz pewnie jest dosyć wartościowa, bo nakład tego czasopisma wynosił tylko 60-80 egzemplarzy. LINK do informacji m.in. o tym wydawnictwie (teatrnn.pl/leksykon/node/4461/lubelska_prasa_konspiracyjna_w_czasie_ii_wojny_%C5%9Bwiatowej).

W każdym razie, znalezisko z dużą dozą prawdopodobieństwa można ocenić jako cenne historycznie. Ile dokładnie warte - nie jestem w stanie podać nawet przybliżonej wartości.

[Tomasz N]

Ależ mają. Ale w konkretnym kontekście historycznym, związanym z miejscem, osobami itd. mają wartość wielokrotnie większą. To tak jakbyś znalazła egzemplarz "Pana Tadeusza" i taki sam ale z dedykacją wpisaną ręką Adama Mickiewicza.

Jak rozumiem skrytka "padła" w trakcie remontu i detale z nią związane nie istnieją. Ale istnieje miejsce, lokal. Postaraj się coś ustalić w kwestii ówczesnych lokatorów czy właścicieli, dać jakieś plany, zdjęcia miejsca. Będzie to na pewno bardziej interesujące i cenne dla ewentualnego nabywcy.

[Kwiktoria]

Wstawiam przykładowe zdjęcie tego co znalazłam.

[Tomasz N]

Powielacz, czyli nie jakaś samoróbka, a regularne pismo. Bruno może mieć rację, a jeżeli jest nieznane, to jeszcze cenniejsze.

Możesz dać cały nagłówek ? Na razie tam pisze: "rok IV" czyli jeżeli to odlicza rocznik pisma, a nie wojny, wychodziłoby od początku wojny, czyli dwa lata wcześniej niż Biuletyn Radiowy.

Edytowane 4 Marzec 2016 przez Tomasz N

[Kwiktoria]

Coś takiego jest.

[Tomasz N]

Jest nazwa i ilość numerów.

Dwa pytania

Na podstawie zbioru jaki jest odstęp czasowy między kolejnymi numerami ?

W jakim regionie Polski zostało to znalezione ?

[Kwiktoria]

Łódzkie, jest to coś warte? chciałby Pan to kupić?

[Tomasz N]

To jest najprawdopodobniej dużo warte, nie stać mnie. Ale kupiec na pewno się znajdzie.

[Kwiktoria]

jesli bedzie jakis kupiec na to , to prosze o kontakt tutaj

[Kwiktoria]

Mogę oddać za naprawdę małe pieniądze, jak nie to będę miała na podpałkę do pieca:)

Edytowane 5 Marzec 2016 przez secesjonista
proszę poprawić pisownię.