Czy działasz w grupie rekonstrukcji historycznej?

[Jarpen Zigrin]

Jeśli ktoś z was ma takie zainteresowania i jest członkiem jakiejś grupy to niech się z nami podzieli wrażeniemi, czy coś opowie o swoim bractwie. Być może w ten sposób pozyska nowego towarzysza : )

Zapraszam do dyskusji.

[Norton]

Nie, ale to chyba droga i czasochłonna impreza? Ciekawe czy jeśli już ktoś ma te pieniądze i by chciał się tym zajmować jakie musi spełnić oczekiwania ktoś się tym zajmował?

[Owca.von.Kozic]

Wszystko zależy od grupy i jej "profilu" oraz własnego zaangażowania.

[Pancerny]

Wszystko zależy od grupy i jej "profilu" oraz własnego zaangażowania.

Chętnie bym posłuchał (i myślę nie tylko ja)o 3-cim Pułku Piechoty Xięstwa Warszawskiego, którego tradycje kontynuujesz. Chyba się nie mylę?

[Cacaius Rebus]

Witam

Polecam zmienic nazwe tematu na bardziej wlasciwa, obejmująca nie tylko koniec sredniowiecza. Wowczas moze wiecej osob sie odezwie

Np na taki

"Czy działasz w grupie rekonstrukcji historycznej?"

Pozdrawiam

[Armand]

Działam w Stowarzyszeniu Dziejba, zajmującym się eksperymentalną budową osady kopiami narzędzi i metodami z epoki brązu.

Próbujemy zrekonstruować jak najwięcej dziedzin wytwórczości (a potem i dziedzin życia) ludności kultury łużyckiej. Jak dotąd zbudowaliśmy osadę: 4 budynki mieszkalne, dwa warsztaty, sauna i jama zasobowa. Planujemy dobudować trzeci warsztat, jeszcze jedną jamę zasobową i rozbudować wytwórczość (jak dotąd specjalizujemy się głownie w metalurgii brązowej, choć próbowaliśmy swoich sił w krzemieniarstwie, rogownictwie, powroźnictwie, garncarstwie i - nie wiele - kaletnictwie).

[Andreas]

Ja nie, ponieważ jeszcze nie mam wieku minimalnego. Ale jak już miałbym wstapić, to tylko z grubym portfelem. Ale jak słyszę różne kontrowersje wokól np. takiej Pomeranii... Ale co mi się marzy.... Marzy mi się taka duża grupa, licząca ponad 100 osób, co odtwarzałaby jednostki kilku armii: LWP, ACz i WH/SS...

[youpendi]

Ja miałam należeć do SRH Wrzesień '39. Czym się zajmuje to nazwa sama mówi za siebie

A czemu właśnie ta grupa? Bo jest jedyną która ma sekcję dla kobiet (a raczej w moim wypadku dla dziewczyn..). A czemu miałam? Byłam nawet na jednym spotkaniu z grupą i już się wstępnie umówiłam na szycie munduru, ale.. tylko wstępnie, bo od tej pory nie dają znaku życia, a gdy się 'upominam' to piszą 'jeszcze masz czas'..

Od tego czasu minął miesiąc, więc poszukam innej grupy, która prowadzi nie tylko sekcję męską :wink:

[Andreas]

Wiele grup odtwarzających ACz/LWP ma 'etat' dziewczyn. Np 'Pomerania 1945' ma ponoć...

[bavarsky]

Działam w Stowarzyszeniu Dziejba, zajmującym się eksperymentalną budową osady kopiami narzędzi i metodami z epoki brązu.

Próbujemy zrekonstruować jak najwięcej dziedzin wytwórczości (a potem i dziedzin życia) ludności kultury łużyckiej. Jak dotąd zbudowaliśmy osadę: 4 budynki mieszkalne, dwa warsztaty, sauna i jama zasobowa. Planujemy dobudować trzeci warsztat, jeszcze jedną jamę zasobową i rozbudować wytwórczość (jak dotąd specjalizujemy się głownie w metalurgii brązowej, choć próbowaliśmy swoich sił w krzemieniarstwie, rogownictwie, powroźnictwie, garncarstwie i - nie wiele - kaletnictwie).

Bardzo ciekawe, masz może jakieś zdjęcia waszego dorobku? Jakaś strona? Forum?

Kłaniam Się

B.

[Teodor]

Odgrzewam temat.

Nie bractwo a Grupa Rekonstrukcji Historycznej Legio I Adiutrix. Ja osobiście biegam jako legionista rzymski z przełomu I/II w ne.

Grupa przez lata sie rozwinęła i ma w swoich szeregach osoby zajmujące się Celtami, Germanami, Grekami i Kartaginą. Poza swerą militarną zajmujemy się rzemisłem, np snycerstwem, wyprawami i wieloma innymi działaniami. Serdecznie zapraszam miłośników starożytności w nasze szeregi.

Większość z nas jest z Warszawy, ale nie tylko. Odległość dla chętnych nie jest problemem

[Andreas]

Również i ja wstąpiłem w międzyczasie do dwóch grup, oraz założyłem własną. Dużo czasu minęło, a i w Słupii i Wiśle wiele wody upłynęło, odkąd pisałem posta wyżej. Od zeszłego roku biegam w mundurze amerykańskiego piechociarza z II WŚ, od kilku miesięcy (od sierpnia i września) jestem członkiem dwóch największych i najstarszych grup, odtwarzających piechotę amerykańską z lat 1942-45, mianowicie w Normandia 44 oraz Big Red One. Oprócz tego w Słupsku stworzyłem zalążek własnej GRH, zajmującej się odtwarzeniem 16. pułku 1. Dywizji Piechoty Big Red One.

Również zmienił się mój ekwipunek. Sporo rzeczy dokupiłem - replik - po czym wymieniłem większość rzeczy na oryginalne (niemalże wszystko, poza mundurem, butami i bagnetem), zbieram teraz także oryginalne przedmioty użytku codziennego, jak ręcznik, zestaw do szycia czy grzebień.

Cóż mogę powiedzieć o moich grupach? Naprawdę wspaniali, sympatyczni ludzie, dla któryh historia to pasja. I jestem dumny, że mogę z nimi przebywać.

[Teodor]

Fajnie móc zbierać tak łatwo oryginalne przedmioty i ich używać Dla mnie to większy problem

[Andreas]

Fajnie móc zbierać tak łatwo oryginalne przedmioty i ich używać

W większości wypadków rekonstrukcji problmemem jest użytkowanie oryginalnych przedmiotów, bo tych w zasadzie nie ma. I tak jest z większością armii z II WŚ, gdzie w wielu jest ciężko złapać jakikolwiek element oryginalny. O ile z wyposażeniem i umundurowaniem amerykańskim problemu takiego nie ma, o tyle w przypadku WP czy Wehrmachtu ten problem istnieje na szerszą skalę i właściwie nikt, rekonstruujący te armie, nie nosi oryginalnych spodni, koszul czy opinaczy.

[Teodor]

Akurat znam ludzi, którzy noszą orginalne mundury itd jako wehrmachtowcy