Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

jack445   

Moje typy:państwa osi-(Niemcy)7 dywizja spadochronowa(atak na fort Eben Emael 10 maja 1940 roku.-(Japonia)5 dywizja samurajów(zdobycie Singapuru 15 luty 1942)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

U mnie to byloby sporo tego, ale:

-Rangersi-niezwykły hart ducha, odwaga i sprawność(choćby i desant w Normandii)

-82. DPD-bodajże jedna z najbardziej bojowych jednostek, jej walki wniosły wielki wkład w historię II wojny światowej, gdzie często wykazywali się odwagą, zręcznością i hartem ducha.

-USMC-kolejna jednostka amerykańska, która dostawała często bardzo trudne zadania-np. Iwo Jima czy Okinawa, gdzie walczyli w trudnych warunkach, z fanatycznym przeciwnikiem, a mimo to zwyciężali.

-niemieccy Fallschirmjager-spadochroniarze niemieccy do końca wojny zachowwali wysokie morale i skuteczność, były to naprawdę twarde jednostki, często nie dawali szansy wrogowi, nie chcieli odpuścić, ich spektakularne akcje(Kanał Alberta, Eben Emael, uwolnienie Mussoliniego, Monte Cassino) dawały przykład, kim byli.

-wiele jednostek Waffen-SS, które walczyły tak zajadle i twardo, że Alianci mieli z nimi spore kłopoty-przykładami mogą być LSSAH czy ''HJ'', które w Normandii stawaiły ciężki opór.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Moje typy:państwa osi-(Niemcy)7 dywizja spadochronowa(atak na fort Eben Emael 10 maja 1940 roku

Atak, o którym mowa, wykonał wydzielony pododdział 7 Dywizji Lotniczej (nie - spadochronowej!) dowodzony przez kapitana Kocha. Tylko jedna z 4 grup tego oddziału atakowała fort Eben-Emael, pozostałe 3 - mosty na kanale Alberta. Zdobycie mostów (poza jednym, wysadzonym w powietrze) też było wielkim sukcesem!

Rangersi-niezwykły hart ducha, odwaga i sprawność(choćby i desant w Normandii)

I duże straty, które spowodowały, że 2 bataliony (3. i 4.) trzeba było rozwiązać...

82. DPD-bodajże jedna z najbardziej bojowych jednostek, jej walki wniosły wielki wkład w historię II wojny światowej, gdzie często wykazywali się odwagą, zręcznością i hartem ducha.

Wykonała najwięcej skoków bojowych podczas DWS ze wszystkich amerykańskich dywizji powietrzno-desantowych (niektórzy żołnierze mieli na koncie 4).

Ja jednak bardziej lubię 101st Airborne "Screaming Eagles" i to nie wskutek propagandy "Kompanii Braci", ale za Bastogne!

USMC-kolejna jednostka amerykańska, która dostawała często bardzo trudne zadania

Nie jednostka, a formacja [zasadnicza różnica]! Jednostkami USMC były dywizje, z których najsłynniejsza była 1 Dywizja Piechoty Morskiej [m.in. walki na Guadalcanal], która za swoją sławę zapłaciła jednak słono - straciła podczas wojny prawie 20 tys. ludzi, z czego prawie 5,5 tysiąca to zabici! Co do sukcesów - trudno ich nie odnosić, gdy ma się taką przewagę liczebną i materiałową nad wrogiem. Oczywiście w "close combat" liczy się sprawnośc, odawaga i inicjatywa działania na najniższym szczeblu, ale...

Od siebie dorzucę jeszcze

Brytyjczycy

Komandosi ("Commando") - słynna formacja, choćby rajd na St. Nazaire!

6 Dywizja Powietrzno-Desantowa - akcja oddziału mjr. Howarda (opanowanie mostów na rzece Orne).

Gurkowie - górale z Nepalu, walczący od Malajów po Monte Cassino - i ich budzące grozę u wroga noże "kukri".

Amerykanie

1 Dywizja Piechoty - słynna "Big Red One" ("Wielka Czerwona Jedynka"), nazywana przez Niemców <<Dywizją SS "Roosevelt">>, walcząca od piasków Afryki (listopad 1942 r. - operacja "Torch") po Czechosłowację (maj 1945 r.). Jedna z dywizji o najwyższych stratach na Europejskim TDW (5 miejsce w "rankingu" z prawie 21 tys. ludzi, w tym ponad 4 tys. zabitych)

Niemcy

Strzelcy górscy (Gebirgsjäger) - "Sturmfahrt auf Lemberg" ["Jazda szturmowa na Lwów"] czyli Blitzkrieg w wykonaniu GJ :mrgreen:

4 Dywizja Pancerna - za IX '39 (zawsze szli jako "czubek miecza").

Polska

Kawalerzyści z Wołyńskiej BK - za Mokrą :wink:

23 Dywizja Piechoty - za całokształt od Górnego Ślaska po Tomaszów Mazowiecki (IX '39)

1 Samodzielna Kompania "Commando" - to byli kozacy!

Cichociemni - jako grupa ludzi, nie jedna jednostka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
marcin29   

Whermacht dywizja Grossdeutschland i dywizja Fuhrer Grenadier oraz dywizja Kampf i Panzerlehre

Waffen-SS dywizje LSAH,Totenkopf,Das Reich,Hitlerjugent

SA-brygada ochrony Brunatnego Domu Feldenhalle(specjalny oddział ochraniał Hansa Franka,Bormanna,Goebelsa i innych dygnitarzy NSDAP)-na jej bazie dywizja WH oraz częściowo dywizja W-SS Horst Wessel.

Luftwaffe-Dywizja Herman Goring

Krigsmarine- bataliony piechoty szturmowej

Ze względu na sprzęt i indoktrynacje oraz fanatyczne oddanie Stalinowi, brygada specjalna NKWD tzw.kremlowska

Japonia min. dywizje gwardi cesarskiej (posiadały min. pistolety maszynowe) ,brygada spadochronowa oraz specjalne bataliony policji wojskowej (min.Kempeita)

Włochy- 5 ochotniczych-szturmowych dywizji Milicji Faszystowskiej

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
-niemieccy Fallschirmjager-spadochroniarze niemieccy do końca wojny zachowwali wysokie morale i skuteczność, były to naprawdę twarde jednostki, często nie dawali szansy wrogowi, nie chcieli odpuścić, ich spektakularne akcje(Kanał Alberta, Eben Emael, uwolnienie Mussoliniego, Monte Cassino) dawały przykład, kim byli.

Nie ma co uogólniać- podczas wojny sformowano 10 dywizji spadochronowych i prezentowały one bardzo nierówny poziom. Spójrz na 3. Dywizję Strzelców Spadochronowych tą z okresu walk w Normandii, a tą samą, która szła w czołówce uderzenia 6. Armii Pancernej w Ardenach w grudniu '44. Różnica jest kolosalna.

I duże straty, które spowodowały, że 2 bataliony (3. i 4.) trzeba było rozwiązać...

To chyba z działań Task Force Ranger pod Cisterną w '44?

Pamiętajmy jednak o wyczynach chociażby 2. i 5. Batalionu Rangers w Normandii i później- w Breście, w Hurtgenwald (zdobycie Wzgórza 400 przez kompanie D, E i F 2. Baonu).

Ja jednak bardziej lubię 101st Airborne "Screaming Eagles" i to nie wskutek propagandy "Kompanii Braci", ale za Bastogne!

Kwestia osobistych upodobań. Ja z kolei zawsze będę stawiał w prywatnym rankingu "All American" nad "Screaming Eagles"- pewnie właśnie z powodu machiny propagandowej, która wytworzyła się wokół tej drugiej jeszcze podczas wojny, a która apogeum osiągnęła w czasach nam współczesnych. Co oni tak niesamowitego dokonali pod Bastogne?

Gurkowie - górale z Nepalu, walczący od Malajów po Monte Cassino - i ich budzące grozę u wroga noże "kukri".

Jak Ghurkowie to i Maorysi z 22. Batalionu Maoryskiego 2. Dywizji Nowozelandzkiej! Uważanego za najbardziej elitarny batalion z i tak wyjątkowej dywizji. Ich wyczynów na Krecie czy pod Monte Cassino nie da się zapomnieć. Brawurowi do granic możliwości, budzący postrach wśród wrogów a przy tym niezwykle sympatyczni i przyjaźni żołnierze.

1 Dywizja Piechoty - słynna "Big Red One" ("Wielka Czerwona Jedynka"), nazywana przez Niemców <<Dywizją SS "Roosevelt">>,

Wydaje mi się, że tym określeniem została nazwana 30. DP "Old Hickory" przez OKH po jej walkach obronnych pod Mortain w sierpniu '44.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Co oni tak niesamowitego dokonali pod Bastogne?

Zablokowali ważny węzeł komunikacyjny na drodze w głąb Belgii, związali walką kilka niemieckich dywizji do czasu nadejścia odsieczy (Patton), odrzucili propozycję kapitulacji (a co zrobiły dwa pułki ze 106 DP w rejonie Schnee Eifel :?: 7 tysięcy Amerykanów poszło tam dobrowolnie do niewoli :!: ), wytrzymali napór wroga w niesprzyjających warunkach (brak ciepłej odzieży, amunicji, medykamentów, nawet jedzenia - byli zaopatrywani z powietrza, a na to nie zawsze pozwalała pogoda). Mało?

Nie ma co uogólniać- podczas wojny sformowano 10 dywizji spadochronowych i prezentowały one bardzo nierówny poziom.

Zgadza się. Zwłaszcza dywizje formowane pod koniec wojny (te z wysokimi numerami) bywały zawodne, a spadochronowymi były tylko z nazwy...

To chyba z działań Task Force Ranger pod Cisterną w '44?

Pamiętajmy jednak o wyczynach chociażby 2. i 5. Batalionu Rangers w Normandii i później- w Breście, w Hurtgenwald (zdobycie Wzgórza 400 przez kompanie D, E i F 2. Baonu).

Tak, we Włoszech Rangersi się wykrwawili.

Zajęcie Pointe du Hoc 6 VI 1944 r. - super akcja, ale jakim kosztem :?: :!: Z 225 Rangersów pod koniec dnia zdolnych do dźwigania broni było już tylko 90 :!:

Jak Ghurkowie to i Maorysi z 22. Batalionu Maoryskiego 2. Dywizji Nowozelandzkiej! Uważanego za najbardziej elitarny batalion z i tak wyjątkowej dywizji. Ich wyczynów na Krecie czy pod Monte Cassino nie da się zapomnieć

Owszem. Lubili walczyć bagnetami, a że na Krecie Niemcy sami im na nie spadali, to tym bardziej Maorysi się cieszyli :mrgreen:

Wydaje mi się, że tym określeniem została nazwana 30. DP "Old Hickory" przez OKH po jej walkach obronnych pod Mortain w sierpniu '44.

Możliwe, że sie pomyliłem. W każdym razie 1 DP była chyba najbardziej doświadczoną w walkach amerykańską jednostką piechoty w II wojny światowej (coś jak 82 Pow.-Des. w amerykańskich wojskach spadochronowych).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

9. Fallschirmjagerdivision- 11 600 spodchroniarzy. Stan na 8. kwietnia 1945r.

10. Fallschirmjagerdivision-10 700 spadochroniarzy. Stan na 17. kwietnia 1945r.

Tu się kończą jednostki spadochronowe z prawdziwego zdarzenia

11. Fallchirmjagerdivison-4450 ludzi. Stan na 20 kwietnia 1945r.

21. i 20. Fallschirmjagerdivision nei wzięły udziału w walkach, były to jednostki szkolne i zapasowe.

Cytując za Alisbym:''(...)Niezależnie od tego ich młodzi żołnierze walczyli z determinacją i odwagą w beznadziejnej sytuacji, podtrzymując ducha Fallschirmlager do samego końca''(o spadochroniarzach z 11., 2., 3. i 5. Fallschirmjagerdivision na wiosnę 1945r.)

I kolejny o 9. i 10. Fallischirmjagerdivision:''Pomimo załamania się frontu wschodniego w połowie 1944 i na początku 1945r., morale i zdolność bojowa Fallschirmjager, walczących na Wschodzie pozostawały na wysokim poziomie.''

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Co do Bastogne, nie chcę się powtarzać we wszystkich punktach, tak więc zapraszam do tej dyskusji: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php?t=2662 :D

związali walką kilka niemieckich dywizji do czasu nadejścia odsieczy (Patton),

Ile to było dywizji i na jak długo je trzymali? O ile mi wiadomo jedyną jednostką trwale oblegającą miasto była dość osłabiona 26. DGL (mająca za sobą walki z 28. DP i przeprawy Our i Sauer, o ile się nie mylę). 130. DPanc jedynie okazyjnie włączała się w walki. Gros jej sił- tak jak i 2. DPanc, zgrabnie ominęło Batogne i popędziło dalej na zachód. A oblężenie trwało raptem tydzień, z czego od 22 grudnia działał most powietrzny.

(a co zrobiły dwa pułki ze 106 DP w rejonie Schnee Eifel :?: 7 tysięcy Amerykanów poszło tam dobrowolnie do niewoli :!: ),

W jakiej sytuacji były Skrzeczące Orły, a w jakiej te osławione pułki: 423. i 422., znajdujące się w kompletnej dezorganizacji? Ich próba przebicia się wieczorem 18 grudnia zakończyła się niepowodzeniem. Poza tym- pod St. Vith Niemcy dysponowali wystarczająco silnymi siłami, by zgnieść ten punkt oporu w dowolnym momencie, a pod Bastogne? Norbert Bączyk podaje zestawienie liczbowe, z którego wręcz wynika, że podczas generalnego szturmu miasta obrońcy mieli przewagę- z czego miażdżącą artyleryjską. Poza tym, nie zapominajmy, że obrońcy Bastogne to także CCR 9. DPanc i CCB 10. DPanc, które walnie przyczyniły się do zwycięstwa.

Zajęcie Pointe du Hoc 6 VI 1944 r. - super akcja, ale jakim kosztem :?: :!: Z 225 Rangersów pod koniec dnia zdolnych do dźwigania broni było już tylko 90 :!:

To argument przeciwko rangersom czy przeciwko dowództwu amerykańskiemu na okrętach? Czy inna jednostka wytrzymałaby za cenę takich strat i w tak niesprzyjających warunkach? Pamiętajmy, że odmówiono im wsparcia ze strony piechoty morskiej będącej w gotowości na pobliskich okrętach.

W każdym razie 1 DP była chyba najbardziej doświadczoną w walkach amerykańską jednostką piechoty w II wojny światowej (coś jak 82 Pow.-Des. w amerykańskich wojskach spadochronowych).

To nie ulega wątpliwości. Mało która jednostka może się pochwalić tak bogatym szlakiem bojowym, zawsze w miejscu najcięższych walk. Od operacji "Torch", przez kampanię tunezyjską i przełęcz Kasserine, przez Sycylię, D-Day i Normandię, po Aachen i Hurtgenwald, Ardeny, na Czechosłowacji kończąc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
zabs82   

Pany 28 batalion Maorysów.

Choć temat zasdaniczo to powinien brzmieć"ulubiona jednostka" II WŚ. :shock:

Mało się mówi o dywizjach Australijskich : 6 , 7 i 9.

Wszystkie prawie w boju od 1940 do 1945. Afryka, Kreta, Grecja, Syria i potem m.in. "Szlak Kokoda" w katastrofalnych warunkach klimatycznych.

Poza tym, czy uważażcie , że fanatyzm powinien isć w parze z "najlepszością"??

Bo dla mnie nie. Doświadczony i dobry żołnierz potrafi sam nie ginąć zabić ilu się da wrogów. ( Oczywiście teoretyzuję). A fanatyczne jednostki nie zważają na straty. Fakt , efekt w danej bitwie jest wymierny, ale to jest zawsze JEDNA bitwa. Tak jest bodajże w przypadku 12 SS w Normandii ( cienias jestem z walk w Normandii, więc nie strzelajcie do mnie z kapiszonów jak powiedziałem bzdurę)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
To argument przeciwko rangersom czy przeciwko dowództwu amerykańskiemu na okrętach? Czy inna jednostka wytrzymałaby za cenę takich strat i w tak niesprzyjających warunkach? Pamiętajmy, że odmówiono im wsparcia ze strony piechoty morskiej będącej w gotowości na pobliskich okrętach.

Oczywiście, że Rangersi ponieśli koszty błędów popełnionych na górze (szturmowali stanowiska dział, których tam nie było, choć Jean Marion z francuskiego ruchu oporu usiłował przekazać wiadomość o braku dział do Londynu), ale debatowanie czy inna jednostka zdołałaby zdobyć i utrzymać te pozycje tańszym kosztem nie jest już historią, a tzw. "gdybanologią stosowaną" :D

Na temat Bastogne postaram się wypowiedzieć we wskazanym wątku - na ile moja skromna w tym temacie wiedza (jedna przeczytana książka autorstwa Skibińskiego, z której niektórymi tezami i informacjami polemizuje zdaje się przywoływany przez Ciebie Norbert Bączyk, autor monografii wydanej przez AJ-PRESS w serii bitwy i kampanie) pozwoli :wink:

I kolejny o 9. i 10. Fallischirmjagerdivision:''Pomimo załamania się frontu wschodniego w połowie 1944 i na początku 1945r., morale i zdolność bojowa Fallschirmjager, walczących na Wschodzie pozostawały na wysokim poziomie.''

Polemizowałbym z tą opinią. Ci, którzy zajmują się głębiej tematyką walk Wehrmachtu w 1945 r. wiedzą, że wielokrotnie od 12 stycznia '45 do kapitulacji III Rzeszy w maju okazało się, że to nie jest już ten sam Wehrmacht co w Polsce w '39, we Francji w '40 czy nawet pod Kurskiem w '43. Wielokrotnie dochodziło do sytuacji, że Niemcy ponosili o wiele większe straty niż Rosjanie i to nie dlatego, że Ci ostatnie mieli dużą przewagę liczebną czy materiałową. Po prostu żołnierze byli coraz gorzej wyszkoleni, coraz gorzej wyekwipowani i uzbrojeni, morale było coraz słabsze [o tzw. moralności nie wspominając], coraz bardziej obniżała się średnia wieku [jak to kiedyś przeczytałem artykule o 35-letnim niemieckim starszym sierżancie szkolącym w styczniu '45 we Wrocławiu swój pluton - duża część jego podkomednych była prawie o połowę młodsza od swego dowódcy, a wielu było za to prawie dwa razy od niego starszych...] itd. To nie ominęło Fallschirmjägrów :!:

Od lat zajmuję się walkami dwu batalionów z 9 FJD we Wrocławiu i wierzcie mi - mało wśród nich było doświadczonych i prawdziwych skoczków (z odznaką spadochronową), a podczas szturmu na wrocławskie lotnisko na Gądowie w dniu 5 IV 1945 r. 15 radzieckich czołgów bez wsparcia piechoty rozjechało dosłownie cały batalion FJ - pełne 3 kompanie tj. ok. 400 ludzi :!: :!: :!: Gdzie Ci FJ, co to niby w "Nahkampf" setki radzieckich T-34 niszczyli :?: Takich sytuacji w '45 było więcej. 9 FJD (poza tymi dwoma batalionami wysłanymi do Wrocławia) brała udział w walkach o Berlin (wzgórza Seelow), gdzie została dosłownie starta z powierzchni ziemi...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

We Wrocławiu walczył batalion ''Schacht'', a z tego co mi wiadomo, do obrony lotniska w Gądowie mieli kilka-naście działek MG 151 kal. 20mm, wymontowanych z samolotów. Taką bronią raczej trudno walczyć przeciw czołgom. Ilu łącznie było tych spadochroniarzy z II/25 FJR i III/26 FJR? Na pewno nie więcej niż tysiąc, a ilu Sowietów sztrmowalo lotnisko? Jak to sie mówi: ''Nec Hercules contra plures''. Jestem ciekaw, jak jakakolwiek inna jednostka poradziłaby sobie w takiej sytuacji(nawet najlepsze jednostki). Jesli chodzi o doświadczonych skoczków- wskaż mi Leuthenie jednostkę niemiecką złożoną całkowicie z weteranów w lutym '45. Oddziały FJ były złożone z pilotów(a więc często mieli niezbędne wyszkolenie spadochronowe). Zresztą, ja tylko przytoczyłem tezę Alisby'ego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Zresztą, ja tylko przytoczyłem tezę Alisby'ego.

Andrea$ie - ja wiem, że wstawiłeś cytat - stwierdziłem po prostu, że polemizowałbym z z ową tezą, czyli tezą Alisby'ego :D

We Wrocławiu walczył batalion ''Schacht''

We Wrocławiu walczyły 2 bataliony FJ: II batalion 25 pułku strzelców spadochronowych, zwanego również Pułkiem do Zadań Specjalnych "Schacht" [nazwa od nazwiska dowódcy, majora Gerharda Schachta] i III batalion 26 FJR. Czasem można się zetknąć z opinią, że pułk dowodzony przez Schachta był złożony z "Brandeburczyków", ale znane mi relacje spadochroniarzy z II/FJR 25 tej rewelacji nie potwierdzają.

a z tego co mi wiadomo, do obrony lotniska w Gądowie mieli kilka-naście działek MG 151 kal. 20mm, wymontowanych z samolotów. Taką bronią raczej trudno walczyć przeciw czołgom.

Informacja o działkach jest niepotwierdzona. Podali ją w "So kämpfte Breslau" von Ahlfen i Niehoff, a nie potwierdza tego żadna relacja uczestnika walk o lotnisko...

A gdzież owe osławione niemieckie Panzerfausty? Widać nikt nie pomyślał, by je dać spadochroniarzom...

Ilu łącznie było tych spadochroniarzy z II/25 FJR i III/26 FJR? Na pewno nie więcej niż tysiąc, a ilu Sowietów sztrmowalo lotnisko?

Lotniska bronił tylko 1 batalion spadochroniarzy - III/FJR 26 (info o dwóch znów podaje spółka von Ahlfen&Niehoff i to kolejna bzdura, bo II/FJR 25 był w tym czasie na ul. Grabiszyńskiej). Dawało to ok. 400 ludzi (patrz moja informacja zamieszczona w ostatnim poście).

Lotnisko zaatakowało 15 czołgów - bez wsparcia piechoty. Wymarzona sytuacja dla tzw. "faustników" :!: Patrz uwaga "piętro" wyżej.

Do Wrocławia przyleciało łącznie 1050 spadochroniarzy. W toku walk luki w ich szeregach zapełniano kolejarzami, tramwajarzami itd.

Jesli chodzi o doświadczonych skoczków- wskaż mi Leuthenie jednostkę niemiecką złożoną całkowicie z weteranów w lutym '45

Nie chodzi o to, czy dana jednostka jest złożona w 100 procentach z weteranów, ale o to, jaki jest ich stosunek procentowy do "zielonych". W Wehrmachcie AD 1945 ten stosunek był zapewne jak 1:9, albo jeszcze niższy.

Oddziały FJ były złożone z pilotów(a więc często mieli niezbędne wyszkolenie spadochronowe).

Wszystkie niemieckie dywizje spadochroniarzy były złożone w 1945 r. z pilotów? A może tylko te bataliony FJ walczące we Wrocławiu :?: Znów powielasz bzdury z "So kämpfte Breslau", choć już raz pytałem Cię, czy wierzysz bezkrytycznie w to co piszą byli komendanci twierdzy, a Ty zaprzeczyłeś... Cóż, pozostaje mi przypomnieć Ci, że w dziale o DWS na Ostfroncie od dłuższego czasu "wiszą" teksty moich 2 artykułów o FJ -

https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php...827&start=0

Albo nie zapoznałeś się z ich treścią, albo tej treści nie zakodowałeś - a szkoda. Może pora nadrobić zaległości :?:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Hm, Leuthenie, jeśli kiedykolwiek powstanie jakaś obiektywna i prawdziwa pozycja dot. Festung Breslau, przeczytam ją pierwszy. Na razie muszę się zadowolić wiadomościami Niehoffa i von Ahlfena, choć sam zauważam nieścisłości.

Przeczytalem owe artykuły i one mi nieco rozjaśniły, interesujące podejście w dodatku poparte faktami-czego nie można sie doszukać w książce komendantów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Hm, Leuthenie, jeśli kiedykolwiek powstanie jakaś obiektywna i prawdziwa pozycja dot. Festung Breslau, przeczytam ją pierwszy. Na razie muszę się zadowolić wiadomościami Niehoffa i von Ahlfena, choć sam zauważam nieścisłości.

Według wielu historyków coś takiego jak obiektywizm w historii nie istnieje - historycy są po prostu mniej lub bardziej subiektywni :D "Prawda" to termin filozoficzny, nie historyczny :D Jak to ujął Indiana Jones w jednej z części filmowej tetralogii: "Archeologia poszukuje faktów, nie prawd". To samo można powiedzieć o historykach :wink:

Jeśli interesują Cię walki o Festung Breslau i chcesz pogłębiać swoją wiedzę na ten temat, daj mi znać na priv. Jest kilka wartych lektury pozycji na ten temat wydanych w PRL-u, a jedną z nich zamierzałem w najbliższych dniach wystawić na allegro (dublet w zbiorach). Tobie ofiaruję ją bezpłatnie, za zwrotem kosztów przesyłki. Czekam na PW :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.