Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

bavarsky   

Tryptyk Dworcowy

Dostojewski, który tyle podróżował kolejami, zda się iż nie notuje nigdzie, aby widział coś z okna wagonu. Zdawkowo jedynie stwierdza; "Nikt nie widzi i nie ma ochoty patrzeć na mijane krajobrazy. Świat zewnętrzny znikł z naszego pola widzenia"

10472628864_2f1ae896e9_c.jpg

Ceną podróży jest strach - Camus. by Marcin F. Michalski

10475528665_c7dfc3ef55_c.jpg

Dworzec drogi żelaznej by Marcin F. Michalski

10479954545_f4041cd6de_c.jpg

Cisza by Marcin F. Michalski

"-Czy prowadził pan kiedyś auto w gęstej mgle?

-Prowadziłem. Co...

-Więc pan wie, jakie to wyczerpujące zajęcie. Godzinami trzeba wpatrywać się w płynne mleko przed szybą. Niektórzy otwierają drzwiczki i wyglądają bokiem, ale to nie pomaga. Szerokość szosy wyczuwa się tylko intuicyjnie, mgła rozprasza światła reflektorów, w końcu nie wiadomo, czy jedzie się naprzód, w bok czy w górę, mgła płynie , porusza się, oczy zachodzą łzami z wytężonego patrzenia. Po jakimś czasie wpada się w stan, w którym zaczyna się widzieć dziwne rzeczy... jakieś pochody cieni, jakieś znaki dawne z głębi mgły, przestaje się dostrzegać cokolwiek w ciemnej kabinie, traci się poczucie własnego ciała, nie wiadomo, czy ręce są jeszcze na kierownicy, człowieka ogarnia odrętwienie, z którego wyrywa go strach. I tak się jedzie, ociekając potem, w jednostajnym odgłosie motoru, na zmianę zasypiając i budząc się w spazmatycznym skurczu. To jest jak koszmar. Niech pan sobie uzmysłowi, że od wielu lat, od bardzo dawna kiełkują w panu pewne osobliwe obrazy, osobliwe myśli, takie, których nie ważyłby się pan nikomu opowiedzieć, nikomu powtórzyć... może to są myśli o świecie, o tym jaki jest nie do wiary, może o tym, co należałoby robić z innymi ludźmi za życia... albo po śmierci.

Na jawie, w dzień, w pracy, zdaje pan sobie sprawę z tego, że to są majaki, fantasmagorie, zakazuje ich pan sobie jak każdy normalny człowiek. Ale te myśli żyją w panu, śnią się, stają się natrętne. Uczy się pan je ukrywać, dba pan o to, aby nikt nie poznał, aby nikt z głupich ludzi nie dowiedział się o nich, mogłoby to panu zaszkodzić. Nie może się pan różnić od innych. Potem dostaje pan dobrze płatne szczególne zajęcie, które wymaga nocnego czuwania, pełnego wytężonej uwagi. Nocami, po pustkowiach, prowadzi pan olbrzymi ośmiotonowy samochód, ma pan wiele, bardzo wiele czasu na rozmyślania, zwłaszcza kiedy jedzie pan pustym wozem sam, bez towarzysza, i nie może wrócić do trywialnej realności, odzywając się do niego, mówiąc o tych drobnych, banalnych rzeczach, które innym ludziom wypełniają życie, podczas kiedy pan... A więc jeździ pan długo, aż mija jesień, przychodzi zima, wjeżdża pan pierwszy raz w mgłę.

Usiłuje pan otrząsnąć się z majaków, zatrzymuje pan wóz, wysiada, przeciera twarz i czoło śniegiem, i jedzie dalej. Godziny mijają we mgle. Mleko, płynne mleko, nieskończona, rozlewająca się biel, jakby nigdy nie było zwyczajnych dróg, błotnistych, oświetlonych ulic, małych miasteczek, domów. Jest pan sam, na wieki sam ze swoim ciemnym niezgrabnym autem, z czarnej kabiny patrzy pan przed siebie i mruga oczami, usiłuje z nich zetrzeć to, co jawi się coraz wyraźniej, coraz natarczywiej. Jedzie pan, i to trwa może godzinę, może dwie, może trzy godziny, aż przychodzi chwila, w której to się staje nieodparte, nie do przezwyciężenia, ogarnia to pana, staje się panem, i już dobrze, do końca, wie pan, co należy teraz zrobić, po zatrzymaniu auta wysiada pan..."

Stanisław Lem, Śledztwo, Warszawa 2008, s. 154-155

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Dobra, przyznam iż kawałek na ch** mi k**** twoje kwiaty, to demo, w fazie realizacji; ale, Ale! Siekiera - ;

bavarsky - zważ, że małoletni też tu zaglądają.

secesjonista

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Sobie edycję chciałem zrobić. A też jak się okazuje raportowanie postów mam zablokowane.

Powiem tak, może i jestem dziwak, ale jestem tutaj od 2008 roku. Więc albo bana mi dajcie, albo przywróćcie te podstawowe funkcje. W końcu nic takiego ostatnimi czasy nie napisałem, a edycja działa przez tydzień?

Takoż i tak nie mogę usunąć swoich dawniejszych postów, jeżeli o to chodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Sam się nosiłeś z zamieszczeniem tego zdjęcia czy Cię sprowokowałem?

Bo jeśli to drugie to muszę odwdzięczyć się jakimś leśnym drobiem...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Sam się nosiłeś z zamieszczeniem tego zdjęcia czy Cię sprowokowałem?

Bo jeśli to drugie to muszę odwdzięczyć się jakimś leśnym drobiem...

Danie uwagi z Twojej strony mogło być przyczyną iż znowu o zdjęciach zacząłem myśleć.

A to co zamieściłem to jeszcze z zeszłorocznych staroci.

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Czyli, mogę sobie dopowiedzieć "co poeta miał na myśli"?

Czy może wolisz bezideowo?

Lubię Włókniarz. Chociaż zdaję sobie sprawę że w temacie Raków - dla niektórych moich rodaków może to być obraza [ale ponieważ jest to mój temat, takoż mam to...].

Natomiast co do rzeczy. Nie podoba się tobie moje powyższe zdjęcie ?

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.