Niewolnicy - jak w starożytnym Rzymie odróżniano kto jest niewolnikiem a kto osoba wolną

[Vika]

To już wtedy ludzie mieli dokumenty tożsamości? Czyli jeśli kogoś podejrzewano, ze udaje kogoś kim nie jest, (np próbuje ukryć, że jest niewolnikiem) mogli poprosić by okazał dokument?

[Amica]

nie, nie, nie to tylko obywatele mieli odpowiednie dowody potwierdzające ich obywatelstwo. niewolnicy nie, ale figurowali w spisie inwentarzu swego pana.

[Vika]

O to mi chodziło! Obywatele mieli jakieś dokumenty, więc kto ich nie miał potencjalnie mógł być niewolnikiem, ewentualnie wolnym nieobywatelem.

Czy w takim razie niewolnicy nosili, czy nie jakieś oznaczenia.

[lancaster]

to tylko obywatele mieli odpowiednie dowody potwierdzające ich obywatelstwo

No dobrze ale istniały masy "Wolnych " bez obywatelstwa jak np: Italscy sprzymierzeńcy Rzymu czy wprost cudzoziemcy ( musieli być liczni skoro utworzono dla nich specjalny urząd pretorski praetor peregrinus)

[Amica]

Poza wymienionymi niewolnicy niczym szczególnym się nie wyrózniali. Jedynie co ich różniło to wygląd zewnętrzny, większość z nich to byli obcokrajowcy, mieli inne rysy twarzy (w starozytnosci zwracali dośc często na to uwagę), ze względu na charakter prac i odzywianie można sugerować że raczej byli chudzi i chorowici, czyli można powiedzieć, że podobni byli do biedaków. W literaturze jakoś szczególnie nie akcentuje się różnic między wolnym a niewolnikiem. Kolumella wspomina, że niewolnikowi nalezy się jedna szata na rok i raz na jakiś czas drewniane buty. Na pewno różnili się ubiorem nie typem a ich jakością. Z kolei Plaut w Amfitrionie wprost zadaje pytanie Servosne es an liber? - jesteś niewolnikiem czy wolnym?

Edytowane 15 Listopad 2012 przez Amica

[Vika]

Czyli nie nosili jakichś oznaczeń typu obroża czy tabliczka z nazwiskiem pana?

[Amica]

Jedni nosili drudzy nie, różnie to bywało ale odgórnego przymusu dla wszystkich nie było, a na ile było powszechne to nie wiem