Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Mój ci - jest! mój ci - jest! O wypraszaniu skazańców

Rekomendowane odpowiedzi

Danusia Jurandówna szczególnie aktywnej roli nie odegrała w fabule "Krzyżaków"; mnie zachowało się w pamięci głównie brzdąkanie na lutni i jej końcowe: "boję się, boję się"...

Atoli dzięki okrzykowi zawartemu w tytule tematu i sprawności w posługiwaniu się chustą przypomniała nam o pewnym obyczaju.

A jak wyglądało to doby RON-u, czy praktykowano wypraszanie skazańców?

Czy wyproszenie tyczyło się jedynie kary głównej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zdarzało się 'upraszanie' żołnierzy skazanych na śmierć u hetmana - koło generalne towarzyszy starało się w ten sposób zapobiec egzekucji. Może nie tak ciekawa sytuacja jak z chustką Jurandówny, jednak w obliczu tak surowych hetmanów jak Krzysztof II Radziwiłł czy Stanisław Koniecpolski jakoś wojsko musiało sobie radzić :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W kilku ludowych podaniach na Ukrainie pojawiał się motyw kozaka, którego pragnęła wyprosić od śmierci kobieta, ten jednakże zoczywszy jej lico wybierał mimo wszystko kaźń, podobny motyw można znaleźć u Jacoba Grimma w "Deutsche Rechtsaltertümer". Podobną historię przytacza Zygmunt Gloger w "Skarbczyku...", gdzie skazany na widok swe przyszłej oblubienicy miał powiedzieć do kata: "Panie Jakóbie, wieszaj pan".

Tu rodzi się pytanie: jaka kobieta mogła wyprosić złoczyńcę.

Oczywiście nie chodzi o jej urodę; w zapiskach sądowych często przy opisaniu kobiet wypraszających pojawia się adnotacja: "uczciwa".

Czy zatem wypraszająca musiała być virgo intacta?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

adnotacja: "uczciwa".

Czy zatem wypraszająca musiała być virgo intacta?

Nie musiała, określenie "uczciwy" występowało w księgach przy nazwiskach mieszczan, "uczciwa" będzie mieszczanką.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ano w ten sposób tłumaczył to Bohdan Barwiński; dodajmy - wbrew opinii innych badaczy; i jak się zdaje tłumaczył zasadnie. Trudno mniemać by w zapiskach sądowych co do kobiet adnotacja: "uczciwa" miałaby określać jej konduitę, a nie przynależność społeczną, skoro w zapiskach mamy też mężczyzn określanych

mianem: "pracowity". Tak było w Lublinie (1717 r.), kiedy to "pracowity" bajulator Melchior Pszczołek wyprosił kobietę winną śmierci niemowlęcia. A trudno mniemać by w sądowych zapiskach w ten sposób chciano oddać przymioty charakteru tejże persony, a nie jej status stanowy.

Powyższe konstatacje prowadzą nas do rozszerzenia kręgu osób, które mogły wyprosić skazaną osobę. Zatem: jakakolwiek kobieta, również jak wiemy mógł to uczynić kat - osoba wyproszona przezeń wchodziła wtedy w obszar jego katowskiej profesji, czy to jako pomocnik, czy jako jego małżonka. Mógł wreszcie, choć było to rzadziej odnotowywane, wyprosić jakikolwiek mężczyzna.

W powszechnym mniemaniu, następstwem takiego wyproszenia winno być zawarcie związku małżeńskiego.

Co zrobić jednak z przypadkiem jaki miał miejsce w 1743 r., kiedy to mąż wyprosił własną, prawowitą połowicę?

Kolejna rzecz, badacze odnotowali raptem dwadzieścia kilka przykładów wypraszania.

Rodzi się pytanie: czy rzeczywiście było ich aż tak niewiele?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Oto roku 1595, "dnia tego i godziny której się królewic Władysław narodził" narodziło się w Krakowie kolejne bractwo.

Z inicjatywy ówczesnego kanonika kapituły krakowskiej, a późniejszego biskupa krakowskiego, Marcina Szyszkowskiego,

a z pomocą biskupa krakowskiego kardynała Jerzego Radziwiłła i legata papieskiego (a latere) Henryka Gaetaniego, przy

kościele franciszkanów zawiązano Confraternitas Compassionis Iesu Christi et Beatissimae Virginis Mariae.

Konfrateria ta zwana też była Bractwem Dobrej Śmierci czy Bractwem Męki Pańskiej; otrzymało zatwierdzenie od papieża

Klemensa VIII - bullą Illorum votis, a papież Paweł V bullą Salvatoris Domini nostri (21 lipiec 1605 r.) podniósł je

do rangi arcybractwa, które miało prawo zakładać nowe wspólnoty swego bractwa.

Ad rem...

jak powiadał rajca Kromer już w 1616 r. Bractwo Kompassyi miało w Wielki Tydzień prawo do oswobodzenia jednego więźnia.

Z czasem konfrateria otrzymała szczególny przywilej - wstrzymania wykonania przez władze miasta wyroku śmierci.

Skąd wypływał ów przywilej?

Od króla, władz miasta, z tytułu przywileju wypływającego z Kościoła?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

I kolejny przypadek, jesienią 1678 r. na śmierć skazano grasanta, niejakiego Stefana Mizerackiego, jako że ten miał śmiertelnie zranić Stanisława Wasiłowicza, gdy ten odprowadzał swych krewniaków do Korczyny. Od nakazanej szubienicy uratowała go młoda panna, niejaka Pietruszkówna: "narzucając mu na szyję rąbek, co znaczyło ich skazańca chce pojąć za męża".

/(j) "Ułaskawieni i skazani", "Podkarpacka Historia", nr 11-12, listopad-grudzień 2017, s. 58/

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.