Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Na ratunek polskiej kulturze i sztuce

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Wpadka lokalu konspiracyjnego na Topolowej 8 w Warszawie należy do jednych z najlepiej znanych historii tego typu. Wiąże się z nią również wątek książkowy. Chodziło o zbiory prywatne profesora Garlickiego. Oto jak pisał o tym Stanisław Jankowski "Agaton" w swoich wspomnieniach [Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie, Warszawa 1980, s. 280-281]:

Była jeszcze jedna osoba, która dobrowolnie poszła do mieszkania na Topolowej, choć wiedziała, że są tam jeszcze Niemcy. Zofia Chojnacka. Poszła, by próbować uratować cenny księgozbiór profesora Garlickiego, z pięknymi oprawami własnoręcznie wykonanymi przez niego, a ocenianymi nadzwyczaj wysoko przez taki autorytet, jak profesor Lenart. Omawiała to z Dudą Putowską. Zdawały sobie sprawę, że gestapowcy doszczętnie okradli mieszkanie, ale książki zapewne nie stanowiły dla nich cennego łupu. A już uda się je choć w części uratować.

Zdecydowała się pójść. Zadzwoniła do drzwi. Otworzył jej gestapowiec w mundurze. Był zdziwiony, gdy sama mu się przedstawiła. Jest koleżanką z Wydziału Architektury aresztowanej Zofii Jankowskiej. Czy mogłaby wziąć jej architektoniczne książki. Pozwolił jej wejść do pokoju Zosi, do biblioteki. Mieszkanie było już splądrowane dokumentnie. Reszta rzeczy, których nie ukradli gestapowcy, powyrzucana z szaf, walała się na podłodze. Biblioteką się nie interesowali. Książki stały na półkach. Na grzbietach książek i na podłodze widać było ślady krwi. Nie wie, dlaczego się nie bała. Przestraszyła się dopiero, gdy gestapowiec spytał ją nagle o najprostszą rzecz, o jej adres. Odpowiedziała, potem przez okno pokazała mu ulicę Filtrową, na której mieszkała. Alibi? Poinformował ją, że w sprawie książek winna się udać do Gestapo na Szucha - dział bibliotek. Poszła i tam. Niski, łysy gestapowiec. Przewidywał trudności, obiecał dać odpowiedź, gdy znowu przyjdzie. Drugi raz już tam nie poszła. Część książek z Topolowej udało się uratować. "Zabezpieczeniem biblioteki Rodziców - wspomina Jadwiga Putowska [rękopis w moim posiadaniu - S. J.] zajęła się bez naszej interwencji powołana do tego komórka podziemna pod kierownictwem Bohdana Korzeniewskiego (bywał na Topolowej). Występował on oficjalnie do władz niemieckich jako przedstawiciel Uniwersytetu o pozwolenie na umieszczenie książek aresztowanych osób w Bibliotece Uniwersyteckiej. Ratowano w ten sposób cenne zbiory, a jednocześnie oczyszczano je z <<trefnych>> materiałów. W przypadku Topolowej starania powiodły się. Dzięki Korzeniewskiemu byłam w Bibliotece Uniwersytetu i widziałam nasz księgozbiór obok książek uprzednio aresztowanych: profesora Handelsmana i profesora Smoleńskiego. Po Powstaniu udało mi się odebrać część książek przygotowywanych przez Niemców do spalenia."

Wspomniana w tekście Zosia Jankowska to oczywiście żona "Agatona". Aresztowana 11 sierpnia 1942 r. na Topolowej, trafiła do Oświęcimia razem z matką, doktor Zofią Garlicką. Pierwsza zmarła 18 grudnia 1942, druga niewiele wcześniej - 30 listopada.

Natomiast wracając do tematu. Wiadomo jakie zbiory udało się uratować w opisany przez Jadwigę Putowską sposób? Nie chodzi mi o to, co zostało po wojnie, ale ogólnie, do końca lipca 1944?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Edward Assbury wspomina jedynie o przejęciu księgozbioru Zofii Garlickiej, że były to:

"Księgozbiór dr Zofii Garlickiej (Aleja Niepodległości) składał się z oprawionych w półskórek i skórę dzieł wybitnych pisarzy polskich i obcych, niewielkiej liczby podręczników z zakresu medycyny i działu książek technicznych".

Tylko dlaczego pisał o Alei Niepodległości?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Obecna aleja Niepodległości, a konkretnie odcinek od Koszykowej do Wawelskiej, to dawna Topolowa. Taka nazwa funkcjonuje np. jeszcze na planie miasta z 1935 r. (obecny ciąg al. Niepodległości to na tym planie Topolowa-Włodarzewska-al. Niepodległości). Ujednolicenie nazwy nastąpiło w 1938 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko się zgadza, Assbury dodaje dalej, ze był tam już po godzinie od otrzymania informacji o aresztowaniu.

Mniej znaną postacią, która też zaangażowała się w ratowanie polskich dóbr kultury jest pewien... Japończyk - pan Maruo.

Był on sekretarzem Poselstwa Japonii w Warszawie (ul. Foksal 10), uczeń prof. Tadeusza Zielińskiego na UW. Dał się on przekonać do wywiezienia ze stolicy szeregu cennych dzieł, które chciano uratować dla polskiej kultury choćby w Japonii.

Powędrowały zatem do tego dalekiego kraju komplet "Bibliografii polskiej" Estreicherów w 37 tomach, "Bibliografia historii polskiej" Finkla, jeden ze 100 egzemplarzy Długosza "Lites ac res gestae inter Polonos irdinemque Cruciferorum" wydane przez Tytusa Działyńskiego.

Dodać wypada, że pan Maruo finansował wszystko ze swej prywatnej szkatuły, niejednokrotnie wypłukując się do ostatniego grosza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.