Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Misja stabilizacyjna w Korei Północnej.

Rekomendowane odpowiedzi

666   

Rok 2008. W końcu do tego doszło.

Północnokoreański okręt podwodny storpedował amerykański lotniskowiec USS "George W. Bush" na Morzu Żółtym.

Okręt nie zatonął, ale nie nadawał się do naprawy i trzeba było go zezłomować. Zginęło około tysiąca Amerykanów.

W odpowiedzi Stany Zjednoczone dokonały interwencji zbrojnej w Korei Północnej. Najpierw amerykańskie lotnictwo zbombardowało północnokoreańskie stacje radarowe i wyrzutnie rakiet, a następie amerykańskie wojska lądowe (wspierane przez dywizjony samolotów A-10 i helikopterów AH-64) zajęły Koreę Północną.

Największym ciosem dla KRLD było zniszczenie przez amerykańskie lotnictwo pól ryżowych oraz szlaków transportowych łączących KRLD z Chinami, co w ciągu jednej nocy spowodowało całkowity krach gospodarczy w Korei Północnej.

Tak rozpoczęła się trwająca już od dwóch lat misja stabilizacyjna w KRLD.

Początkowo obawiono że się działalności silnego ruchu oporu ze strony przepojonego komunistyczną ideologią i propagnadą narodu KRLD. I rzeczywiście - pierwszych dwóch miesiącach wojska amerykańskie były często atakowane z nienacka atakowane przez słomiane kapelusze uzbrojone w AK-47.

Ale Amerykanie - cwane bestie - wiedzieli co zrobić. Sprowadzili do okupowanej KRLD sieć McDonald's, która po symbolicznej cenie (żarcie były w 95% refundowane przez Departament Obrony USA) zaczęła sprzedawać Koreańczykom hamburgery, cheesburgery, frytki, hot-dogi, zapiekanki itp. Dla przyzwyczajonego do trawy (a w Niedziele i święta do ryżu) narodu był to kulturowo-społeczny szok. Ruch oporu padł w ciągu następnych trzech miesięcy. Obecnie stopniowo formuje się nowy, prodemokratyczny rząd KRLD, który stworzony aparat bezpieczeństwa (Policję, wojsko) mający w przyszłości przejąć odpowiedzialność od wojsk amerykańskich za bezpieczeństwo w kraju. Jaka waszym zdaniem będzie przyszłość KRLD ? Czy nowy rząd będzie dążył do połączenia KRLD i Korei Południowej w jedno państwo ? A jeżeli tak, to na jakich zasadach ?

Na zdjęciu rdzewiejący wrak północnokoreańskiego T-55, którym Kim Dzon Il próbował uciec do ChRL.

Skosił go jakiś amerykański samolot przy użyciu amunicji uranowej kal. 30 mm.

post-6486-1279707915_thumb.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Aż nader wyraźnie pokazujesz, że Korea Północna jest demonem i złem totalnym, a USA to ci dobrzy, wręcz najlepsi, że och i ach.

A poza tym nie mamy pojęcia, co się dzieje w Korei Płn. Dominuje teza, że jest to kraj-ruina. I ta teza dominuje twoją wypowiedź. Ja jestem przeciwnikiem tej tezy.

Niezależnie kto pierwszy zaatakuje na pewno "łatwo" nie będzie dla sił NATO. Podejrzewam, że może dojść do powtórki z Wietnamu, tyle że dorzucić należy kwestię użycia broni atomowej i biologicznej (a z pewnością komuniści północnokoreańscy takim arsenałem dysponują).

Trzeba pamiętać, że ludzie tam mieszkający żyją pod butem jednej rodziny od 1945 r. a więc to już kilka pokoleń zamkniętych pod kloszem, permanentnie inwigilowanych dzień w dzień noc w noc (zwłaszcza poprzez terror). Tak długotrwała inwigilacja, propaganda i terror przeszło 70 lat zamienia mózgi w gąbki. Już nasączone. Społeczeństwo północnokoreańskie będzie stawiało zdecydowany opór.

Oby nigdy nie doszło do wojny z Koreą Północną. Nie chcę atomowego końca świata.

Ta wojna może wybuchnąć za 100 lat. Przynajmniej zjedzą mnie atomowe robaki. Tylko to mi zagrozi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Narya, to jest dział historii alternatywnej.

Wojna wybuchła dwa lata temu :mellow:

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya, to jest dział historii alternatywnej.

Wojna wybuchła dwa lata temu :mellow:

Aż dziw, że bankrut powalił tak zmilitaryzowane państwo... nieprawdaż florku-xxx.

I co na to El Comandante?

Ten światły analityk z analizą (jak sam napisałeś) z wyższej półki, może winien skorzystać z okazji i stworzyć antyamerykańską oś - Korea, Iran, talibowie, Al Kaida, Chavez, wreszcie Kuba - potęga to by była militarna nader potężna... wreszcie te wspomniane przez Ciebie irańskie ortodoksyjne radary... ewenement w skali światowej - nieprawdaż?

No i można, o czym sam już pisałeś spróbować wywołać panikę pośród mieszkańców USA - nisko latającymi samochodami... niezrównany to środek wzbudzania paniki i uzyskania przewagi psychologicznej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.