Tożsamość Dolnoślązaków

[Minister]

Niektórzy mówią że my to nie Polacy, że 'Niemce' to już wszystko u was wykupili i tak dalej i tak dalej... Ziemie Zachodnie (czy też Odzyskane) są względnie nowym nabytkiem terytorialnym Rzeczypospolitej z perspektywy dziejów. Krew mnie zalewa gdy czytam w internecie na różnych forach teksty typu 'Oddałbym Szczecin, Gorzów, Wrocław i Opole za jeden Lwów albo kawałek Kresów chociaż'. Jednak nie dziwię się, kilkaset lat utraconego kontaktu z 'Piastowską Macierzą' zrobiło swoje. W Jeleniej Górze, skąd pochodzę, ludzie czują się po prostu Polakami z Dolnego Śląska, bez jakiejś germanofili, z Wrocławiem jako punkt odniesienia gdzie 'wszystko jest'. Niemiecka przeszłość miasta nie jest jakimś tabu i poznawanie histori poprzednich epok i bycie po prostu kontynuatorami rozwoju miasta i regionu jest stałym elementem w takiej zbiorowej świadomości i dosyc zauważalnym elementem szkolnego życia.

Dolnoślązacy ! Jak wy się odnosicie do polskości naszych terenów i jak bardzo kochacie swe małe ojczyzny ?

[Don Pedrosso]

Chcąc nie chcąc Śląsk jest związany z państwem niemieckim i temu nie zapobiegniemy. Z jego historią nolens volens są związane osoby o tej narodowości. Głośnym ostatnimi czasy sporem o pamięć był pomnik hrabiego Fryderyka Redena postawiony w Chorzowie. Jego odsłonięcie próbowali zakłócić aktywiści z KPN, NZS i Ruchu Obrony Bezrobotnych. Jeden z nich wdrapał się na cokół, ściągnął szarfę w barwach Chorzowa przepasającą Redena i ją podeptał. Jak to skomentować? Dopóki pewni ludzie nie zrozumieją historii tych terenów takie sytuacje na pewno będą się powtarzać. I według mnie to jest główny przyczynek takiego postępowania.

[Narya]

Śląsk nie jest "związany" z państwem niemieckim. To specyficzny region wielokulturowy. Od samego początku był wpierw morawski, piastowski, potem czeski, austriacki, niemiecki. Pomorze (dzisiejsze nasze Zachodnie) - to tak, jest związane z państwem niemieckim od samego początku.

[Don Pedrosso]

Śląsk nie jest "związany" z państwem niemieckim. To specyficzny region wielokulturowy. Od samego początku był wpierw morawski, piastowski, potem czeski, austriacki, niemiecki.

Czyli jednak ma jakieś "związki" z państwem niemieckim. Czy pisząc, że Śląsk jest związany z państwem niemieckim wykluczyłem inne powiązania? Nie, po prostu odniosłem się stricte do tego co napisał Minister.

[Narya]

Ach, no tak. Zwróciłem tylko jednak uwagę, że "Śląsk" jest specyficznym regionem wielu kultur. Walka frazeologią czy jest bardziej niemiecki, polski czy czeski jest pustosłowiem i dokładaniem dodatkowych elementów do propagandy (przynajmniej wg mnie).

[secesjonista]

Swego czasu inżynier por. Johann Wolfgang Wieland otrzymał polecenie podjęcia prac (które wcześniej zlecono J.Ch. Müllerowi) nad kartowaniem ziem Śląska, na podstawie jego prac wydano później (z poprawkami Shubartha) pierwszy atlas tego regionu "Atlas Silesiae id est Ducatus Silesiae generaliter Quator Mappis nec non specialiter XVI Mappis tot...".

Wieland skarżył się do wrocławskiego Ober Amtu na problemy z pomocą w terenie, a to chłopi zamówieni na godzinę dziewiątą przysłani zostali na pierwszą, a to w ogóle odmówiono mu pomocy itp.

Od jednego z zwrócił się by ten przysłał chłopów ze wschodem Słońca, ten odrzekł mu:

"Miły panie, to nie Dolny Śląsk. Tu chłopi stają do pracy dopiero o 8 rano".

/M. Mączka "Problemy Johanna Wolfganga Wielanda z opracowaniem map księstw górnośląskich w świetle zbioru dokumentów Archiwum Miejskiego w Bytomiu", "Szkice Archiwalno-Historyczne" nr 3, Katowice 2007, s. 58/

[Alex WS]

"Miły panie, to nie Dolny Śląsk. Tu chłopi stają do pracy dopiero o 8 rano".

/M. Mączka "Problemy Johanna Wolfganga Wielanda z opracowaniem map księstw górnośląskich w świetle zbioru dokumentów Archiwum Miejskiego w Bytomiu", "Szkice Archiwalno-Historyczne" nr 3, Katowice 2007, s. 58/

W jakim celu został przytoczony powyższy cytat ? Traktując Prusaków z Dolnego Śląska jako tych pracowitych czy może pokazując iż Górny Śląsk robił im " pod górkę " ? Wieki późniejsze pokazały iż jednak bardzo skutecznie potrafią dbać o swój region, jakoś tak był jednym z zasobniejszych.

Co do meritum to doskonale rozumiem dylematy obecnych mieszkańców Dolnego Śląska. Jako w sporej większości potomkowie osób, które zostały repatriowane patrzą na ziemie rodzinne. Znam wielu Kresowiaków, z wieloma naprawdę się lubię i rozumiem te dylematy.