Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Browson

Włoskie ambicje

Rekomendowane odpowiedzi

Browson   

Jak duże były apetyty terytorialne Włoch podczas II WŚ?

Na włoskiej wiki zobaczyłem taką mapkę. W artykule Libia Italiana. O ile chęć zajęcia Tunezji czy terenów włoskich należących do Francji (Korsyka) jest znana, to nie sądziłem by Włosi chcieli opanować cały Sudan.

W zasadzie to zdobycze Włoch w rzeczywistości by znacznie szczuplejsze niż plany. Czyżby tylko propaganda?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

marzeniem skrywanym i nieraz tylko wypowiadanym było coś na ksztalt restytucji Imperium Rzymskiego, lub przynajmniej sprawienie by Morze Środziemne było morzem wewnętrznym, od samego początku do samego końca. Osobną sprawą jest fakt, że w żadnej chwili II wojny światowej Włosi nie mieli na tyle sił by zrealizować choć część z tych marzeń. Dość powiedzieć, że nie potrafili poradzić sobie z Grecją, także w Afryce - Niemcy musieli im wysłać na pomoc D.A.K.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bełkot   
Dość powiedzieć, że nie potrafili poradzić sobie z Grecją, (...)

Powiedzmy sobie szczerze, w takim terenie, w takich warunkach pogodowych i takimi siłami - nikt nie miałby łatwo i zapewne wielu by się nie powiodło. Należy pamiętać, że decyzje o agresjach na Albanię, a później na Grecję, zostały podjęte wobec sprzeciwu znacznego odsetka armii włoskiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Bełkot: co między nami mówiąc świadczy całkiem nieźle o wiedzy dowódców włoskiej jakie możliwości mieli ich żolnierze, o wybujalych ambicjach duze, oraz o tym, że dowództwa armii włoskiej nie należy oceniać aż tak negatywnie. Zwłaszcza jeśli miało pelną świadomość własnych braków i niedoróbek...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bełkot   

Otóż właśnie. Włosi nie byli kretynami, w każdym razie większość nie była.

Nie byli zdeterminowani jak Hitler i nie zbroili się w tak morderczym trybie. Jedną z przyczyn były kiepskie posunięcia w polityce międzynarodowej lat poprzednich, przez co Włochy znalazły się na cenzurowanym i zdaje się kilkakrotnie dotykało ich embargo. A przecież i bez tego nie był to kraj specjalnie zasobny, tak w surowce jak i w potencjał przemysłowy.

Do tego w ich polityce było mnóstwo pozerstwa i niekonsekwencji, czego Ciano wielokrotnie dawał dowody.

Koniec końców, gdy przyszło co do czego, w roku 1940 gdy Duce miał zamiar włączyć się do wojny światowej po stronie Niemiec, armia była do tego kompletnie nie przygotowana. Modele broni, zaopatrzenie, środki techniczne, lotnictwo - wszystkie te obszary z wielu przyczyn były bardzo dalekie od doskonałości.

A sam Ciano, już w czasie montowania ataku na Albanię, napotkał na opór wojskowych, którzy przewidywali do czego to wszystko doprowadzi.

Edytowane przez Bełkot

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Bełkot - tylko jest różnica pomiędzy Albanią, przy której nawet Rumunia byłą potęgą, krahjem słabym który nie stanowił wielkiej przeszkody dla dowolnej armii, a Geecją - która jakby nie patrzeć co dowiodła wiele razy w XX wieku, że jej żołnierze potrafią i umieją się bić, zaś warunki terenowe sprzyjają obronie i działaniom partyzanckim.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

Hitler na pewno by nie pozwolił na to aby Włochy panowali nad morzem śródziemnym... Przez morze śródziemne były prowadzone wojska do Afryki gdzie też był zacięty bój. Włochy wątpię aby mogli panować nad takim rejonem z takim stanem wojsk... Partyzantka by ich wyparła do Rzymu...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
kalki   
Hitler na pewno by nie pozwolił na to aby Włochy panowali nad morzem śródziemnym... Przez morze śródziemne były prowadzone wojska do Afryki gdzie też był zacięty bój. Włochy wątpię aby mogli panować nad takim rejonem z takim stanem wojsk... Partyzantka by ich wyparła do Rzymu...

Przeczytaj chociażby wspomnienia spisane przez feldmarszałka Kesselringa, który bardzo przeżywał politykę Rzeszy względem rejonu Morza Śródziemnego. Myślę, że nikt nie będzie protestował jeśli postawię tezę, że Basem Morza Śródziemnego był rejon drugorzędnym, ba, może trzeciorzędnym w planach zbrojnych Hitlera i OKW.

Nawiasem mówiąc o jakiej partyzantce mowa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

Mało by powstało partyzantek? Może Hilterowi by wystarczył Bałtyk...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Mało by powstało partyzantek? Może Hilterowi by wystarczył Bałtyk...

Ale jakie konkretnie partyzantki przewidujesz? Gdzie mogłaby powstać partyzantka, która regularną armię włoską przegnałaby do Rzymu? Raczej nie w Afryce, bo Arabowie skorzy do konfliktów nie byli, przynajmniej póki bili się inni. W samych Włoszech?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

Tam gdzie podbiją teren... W Polsce mało było partyzantek? Nie jedna by powstała na jakimś terenie podbitym przez Włochy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w Etiopii? Może ciężko ci będzie w to uwierzyć, ale nie w każdym kraju partyzantka będzie liczna i sprawna jak w Polsce, Francji, czy Norwegii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

no to się pomyliłem, ale wiesz w Polsce były te gorsze i lepsze ... No ale niech będzie, nie było by żadnych partyzantek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To też kwestia jakie terytoria miałeś na myśli, dlatego tak staram się dopytać o których krajach pisałeś. Wątpię by w Afryce jakiekolwiek powstały. Zatem na terytoriach, które Duce chciał podbić w pierwszej kolejności (poza Grecją) takowych raczej by nie było, bądź byłyby nieliczne i słabe. Jeżeli natomiast miałeś na myśli wszystkie terytoria wokół Morza Śródziemnego to oczywiście leśnych byłoby co nie miara. Grecja, Jugosławia, południowa Francja. Turcy i Hiszpanie też pewnie łatwo by nie zrezygnowali. Ale trudno mi sobie wyobrazić jak partyzantka samemu wypędza z własnego kraju okupanta, skoro nie udało się to regularnej armii tegoż państwa ;-)

Edytowane przez Col. Frost

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Arek II - kilka spraw. Niemcy zostaly wciągnięte w sprawy afrykańskie z powodu może nie nieudolności wloskiej sily zbrojnej bezpośrednio, ale miala bardzo poważny wplyw [i nieudolność i baty i armia] że Niemcy zaagażowaly sie w Afryce [DAK]. Grecja zostala pokonana nie przez Wlochów - po prostu Niemcy musieli sobie zabezpieczyć sobie tyly przed ewentualnymi problemami. Sam duce nie mial wysokiego mniemania o swych wojskach, a linii frontu we Wloszech bronily zasadniczo wojska niemieckie... taki urok "potęgi wloskiej". To, że jakiś kraj ma ambicje kolonialne, nie oznacza, tego że stać go na ich realizację - Wlochów stać na to nie bylo.

Sama partyzantka: istnialy kraje które potrafily się dostosować, a jedna lub dwie masakry powodowaly, że w zasadzie byla partyzantka tylko malo kto ją widzial. Istnialy kraje gdzie partyzantka byla silna i wyzwalala niemal caly kra -> Jugoslawia. Afryka jako niepodlegle kraje to w znakomitej większości lata 60-te i 70-te. Libia, Tunezja - to dzisiejsze odpowiedniki, wtedy to kolonie. Nawet Egipt jak się to określa ladnie może nie byl pólkolonią, ale czymś podobnym. Pólkolonią brytyjską dla jasności. Spójrz na plemiona jakie mieszkaly, na ludy jakie tam żyly - wojna istniala dla nich o tyle o ile.. najwyżej szli nieco dalej w pustynię.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.