Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

F1 - 2006

Rekomendowane odpowiedzi

Robert Kubica zajął 7 miejsce w debiucie, co nie udawało się wielu kierowcom, niestety jego bolid był o 2 kg. za lekki i został zdyskfalifikowany. Ma pojechać w 5 kolejnych wyścigach, wierze, że zdobędzie tam punkty i w przyszłym sezonie zobaczymy go na stałe w F1. Ciekawe w jakiej telewizji od przyszłego roku, bo TV4 kończy się licencja, więc reszta rzuci się na nią, bo oglądalność może być ogromna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomek91   
Ciekawe w jakiej telewizji od przyszłego roku, bo TV4 kończy się licencja, więc reszta rzuci się na nią, bo oglądalność może być ogromna.

Pewnie Tvp będzie chciała zdobyć prawa do transmisji i stworzyć tzw.Kubicomanię.Czy się jej uda nie wiadomo.Nie są pewne też starty Kubicy w przyszłym sezonie ,bo szefowie BMW nie ustalili kto będzie jeździł.Ale cieszmy się z tego co mamy.Punkty na pewno zdobędzie ,bo to było zaskakujące jak Robert mijał jednego kierowcę po drogim.Tylko ,żeby obsługa była bardziej uważna :!:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

TVP nie będzie na to stać, TVN robi TVNSport i pewnie będzie chciał to zgaranąć, ale również Canal+ i Polsat włączą się do wyścigu. Kubicomania już niemalże jest, a i przybyło nam kilka milionów znawców F1.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomek91   

Przyznam się ,że w niedzielę po raz pierwszy oglądałem wyścig F1 i jestem abonentem Cyfry plus więc chciałbym oglądać Formułe 1 na Canal Plusie.Jednak walka o transmisje będzie ostra . TVN chyba jednak wygra bo będziej akoś musiała zapełnić czas antenowy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Do BMW-Sauber może przejdzie Schumacher, więc czy pozbędą się Heidfelda czy Kubicy? Bo w przyszyłm sezonie rola kierowc testowego z pewnością Kubicy nie wstarczy i do podkupią BMW. Dlatego jestem niemalże pewny, że w przyszłym roku Kubica będzie się ścigał i bardzo dobrze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   

No jak pozbędą się Kubicy, to on może znaleźć lepszy zespół. Ostatnio w hiszpańskiej "Marce" było o Alonso i jego odejściu z MacLarena i przejściu do BMW, a za to też była mowa o transferze w drugą stornę, czyli Kubica do MacLarena, wcale niegłupi pomysł. Kubica jest bardziej spokojny niż Alonso i Denis byłby zadowolony, Kubica i Hamilton podobno są przyjaciółmi, czyli niby drugi plus. Tylko ciekawe czy jakby Robert dostał taki sam samochód jak Hamilton nie byłby wtedy, że to Luisowi by nie pasowało. Pamiętajmy, że w niższych klasach Kubica bił Hamiltona raz za razem :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Skoro w cartingach kubica z Hamilltonem wygrywał to w F1 też by dał rade. Pewnie do tego nigdy nie dojdzie, ale gdyby Kubica jeździł w F1 lub w Mclarenie nawet z Hiedfeldem to mogliby sięgnąć po zwycięstwo konstruktorów... Może jednak BMW za rok będzie jeszcze mocniejsze?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Takie male pytanie do forumowiczów. Czy jest wśród was ktoś, kto interesuje się F1 znacznie wcześniej niż od pojawienia się Kubicy? bo odnoszę wrażenie, że to chyba tylko koniunkturalne zainteresowanie. Pamięta ktoś czasy Prosta i Senny. Ja zacząłem F1 oglądać w 1991 roku i niestety musze przyznać (jak czasem odświeżam sobie w necie te wyśicgi z lat 80-tcyh i 90-tych), ze teraz F1 nie dorównuje tamtym czasom. Szkoda, ze nie urodziłem się wcześniej, bo pamiętam już tylko schyłek złotej ery tego sportu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Od '91 to może się nie interesuję, ale tak od 2000, czyli sporo przed pojawieniem się Kubicy. I muszę stwierdzić, że kiedyś oglądało mi się to zupełnie inaczej, nie to co teraz. Jednak podobne wrażenie odnoszę nie tylko co do F1, także siatkówka, koszykówka, piłka nożna... jakoś straciły dla mnie ten niesamowity urok, jaki miały kiedyś.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Od '91 to może się nie interesuję, ale tak od 2000, czyli sporo przed pojawieniem się Kubicy. I muszę stwierdzić, że kiedyś oglądało mi się to zupełnie inaczej, nie to co teraz. Jednak podobne wrażenie odnoszę nie tylko co do F1, także siatkówka, koszykówka, piłka nożna... jakoś straciły dla mnie ten niesamowity urok, jaki miały kiedyś.

Bardzo wiele osób ma podobne przemyślenia. Może po prostu się starzejemy. Dziś wszystko wydaje mi się takie jakieś sztuczne, robione pod publiczkę. Brakuje wielkich osobowości, prawdziwych mistrzów. Pamiętam, że kiedyś w piłce nożnej każda kadra miała jakiegoś wyrazistego lidera, a w zasadzie liderów, teraz też niby są, ale jacyś tacy bez charakteru. Pamiętam, że w połowie 90-tych zarywało się noce żeby zobaczyć jak Jordan i spółka grają z Utah, czy Supersonics, teraz to już nie to, nie ten klimat, sport stał się tak skomercjalizowany, że stracił swój urok.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.