Alex WS
Użytkownicy-
Zawartość
341 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Alex WS
-
Zamykanie stadionów - czy to coś da?
Alex WS odpowiedział Albinos → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
E tam, stadionów nie powinno się zamykać. Zresztą, jak można zamknąć stadion CWKS, najlepsi kopacze na poligon mają trafiać ? -
No tak. Ubierzmy się w jednakowe mundurki i codziennie rano zamiast 2 km będziemy 15 km przebiegać. Taki ala Berkut to już był w 1989 i jakoś słabo im to poszło. Nic złego nie dokonali, no może oprócz tego, że są Ślązakami, jak widać ... gregski, jesteśmy różni. Jaki nudny byłby ten świat gdy wszyscy byliby tacy sami. asta la muerte
-
Takie unijne przyjaźnie. Polecam.
-
gregski, taka opowieść dziadka mi się przypomniała. W czasach gdy był we feldgrau, Narvik, złapał ruskiego. Po polsku się zapytał jak się nazywa. Mikołaj, karabin na sznurku, w worku trochę pszenicy. Żal mu się go zrobiło. Ponoć się trząsł cały. Zwiał do Andersa po liście z domu .Babcia wyjechała i dzieci były bezpieczne. Gdyby wiedział co stepowi zwycięzcy później wyczyniali to nie wiem czy dobrze dla Mikołaja by się to skończyło. Wątek został wydzielony z tematu: "Deportacje Górnoślązaków do ZSRR". secesjonista
-
W kontakty z duchami nie wierzę, machiny czasu nie posiadam. Co do wojennych losów rodziny skutecznie zostałem zniechęcony do jakiegokolwiek wywnętrzania się w tej materii. Pozdrawiam
-
Sprawa secesjonisty w co wierzy a w co nie, mam do tego stosunek ambiwalentny. Nie ja utworzyłem ten wątek a przytoczyłem jedynie szczątkowe opowieści już nieżyjącego. W kwestii S. Morela jak najbardziej dzwoniłem do znajomego z Izraela i w PW jakiś czasu temu to secesjoniście wytłumaczyłem. No chyba, że rzeczywiście napisałem do kogoś innego, secesjonista tego nie przeczytał a jako popadam w schizofrenię.
-
Co czyniło dzieckiem
Alex WS odpowiedział Furiusz → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Mnie to akurat bardzo ciekawi. Odnosząc to do ideologii gender, którą nie do końca rozumiem, bardzo chętnie bym się dowiedział jako to w starożytności wyglądało. Może media robią niepotrzebny szum a ta idelogia jakoś trochę z boku egzystowała od tysiącleci ? -
Warto sprawdzić kilka źródeł aby sobie zdanie wyrobić. Sytuacja na Ukrainie żyje już chyba swoim życiem ale jakoś nie wierzę aby była tam druga Jugosławia. Bardziej klarowna co do oczekiwań. W Jugosławi chyba nikt już w pewnym momencie nie wiedział o co chodzi i kto z kim tworzył sojusze. PS. Na Ukrainie byłem kilka razy. Raz na takiej kilkudniowej wycieczce ze znajomymi - samochody zostawiając we właściwej bazie nad Soliną - a kilka razy służbowo. Trochę zdanie sobie wyrobiłem, przynajmniej co do zachodniej Ukrainy. Okres 2003r. - 2006r.
-
Temat kapusiów rozwinę. Dla mnie takie coś nie mieści w pojęciu człowieka. W Chorzowie czy Hajdukach Wielkich kapuś to coś mniej od śmiecia. To nawet przyjezdni z hoteli robotniczych rozumieli. Problemy rozwiązywali we własnym gronie. Miejscowi czasami pomagali. Nie znam Ślązaka kapusia, szmalcownika czy szabrownika. Prosiłbym o bardziej konkretny przykład tychże kapusiów i nazwiska tych z osnowy ruskich czołgów. Mnie wychowano chyba na angielską modłę. Prawa lokalne i zwyczajowe są najważniejsze. Są dużo bardziej twarde, czy ciężkie od tych ogólnie przyjętych. Jeżeli secesjonista stara się przytaczać konkretny przykład z Chorzowa, to tak może z konsekwencjami. Omawiana Pani do obozu nie trafiła. Mam dom pod Łodzią. Może tu sobie podyskutujemy o ludzkiej zawiści ? Śląsk Teraz pewnie muszę twardo podkreślić kwestie oczywiste, potem to, że gejem nie jestem, teraz to o gender, no i już w tym moim pięknym Parku Śląskim będę kładł się spać. Dobranoc. Aisha to już napisała. Olek padł. Widzę co pisał i bardzo się cieszę. Dobry z niego człowiek. Dobrej nocy.
-
Odszkodowanie dla ofiar systemu pańszczyźnianego
Alex WS odpowiedział gregski → temat → Historia Polski ogólnie
Skoro ze wspólnej sakiewki płacimy dla internowanych to dla chłopów pańszczyźnianych tym bardziej. Szczególnie szlachcice ówcześni na to powinni się zrzucić. Pewnie nie w domach towarzyskich gubili majątki, Mickiewicz to etniczny Polak, Sienkiewicz to nie Tatar w pewnej części, Słowacki o Ormianach pewnie także pojęcia nie miał. Pere Lachaise, no tak lepiej grób J. Morrison było odwiedzić. Niech ta Polska będzie wspólnym mianownikiem dla nas wszystkich. To będzie prawdziwa siła. -
Odszkodowanie dla ofiar systemu pańszczyźnianego
Alex WS odpowiedział gregski → temat → Historia Polski ogólnie
Absolutnie nic. Coś tam o klawiaturę się omsknęło. -
Odszkodowanie dla ofiar systemu pańszczyźnianego
Alex WS odpowiedział gregski → temat → Historia Polski ogólnie
Ciekawe co o tej sytuacji sądziła ta powyższa panna młoda. -
Odszkodowanie dla ofiar systemu pańszczyźnianego
Alex WS odpowiedział gregski → temat → Historia Polski ogólnie
No jak zauważyłem w Polsce są tylko szlachcice, czy ewentualnie w wersji biedniejszej mniejsze szlachcice. Dla mnie pojęcie obce, stąd gdy zobaczyłem przechadzającego się sarmatę na Wiejskiej, to już nie wiedziałem czy szabli nie ostrzyć i Polski nie bronić. Potomków chłopów brakuje, rozumiem, że do p. Szeli przyznawać się nie chcą ale to także część tej polskiej historii. -
Odszkodowanie dla ofiar systemu pańszczyźnianego
Alex WS odpowiedział gregski → temat → Historia Polski ogólnie
Einstein to chyba jasno określił. Wszechświat i ludzka głupota są nieograniczone. -
A spójrzmy na to ze strony naszego interesu. Jako tenże członek Unii, płacimy najwyższe stawki za dostawę surowców. Inwestycje w krajach nadbałtyckich to taka trochę tragedia była, zakup stacji Aral w Niemczech to raczej propagandowy deal. Zgody i pełnej kooperacji, niestety z Niemcami trzeba szukać. Walcząc o szacunek i sprzedając nie tylko półprodukty ale i wyroby gotowe. Bilans handlowy jakoś tak rzeczywiste dane przedstawia. Ukraina do Unii gotowa nie jest, do Schengen tym bardziej. Mając pełny szacunek dla osób zamordowanych na Majdanie to niestety dalej tak uważam. Pewnie oligarchowie mieli wojsko, dlatego gorzej się to nie skończyło. W niemieckiej tv, pewnie w polskiej także to było także przekazane. Snajper, który strzelał do ludzi, złapany i nie zlinczowany. To świadczy o człowieczeństwie. Pewnie mocno zęby zaciskali. No a tak z drugiej strony. Kto finansował Majdan przez kilka miesięcy ? Berkut po stronie Yanukowycza, no a wojsko ? Po stronie oligarchów ?
-
To jednak rozwinę bo w mym mniemaniu, dla obecnie żyjących jest to najważniejsza sprawa. Kwestia wzajemnego poszanowania i szacunku. Opisywana sytuacja miała miejsce w niedzielę - obecnie na kilka dni jestem w Polsce aby zebrać materiały do dwóch rozgrzebanych projektów. Moje zapytanie na forum miało miejsce o 9.13, odpowiedź w swym wyrazie nader obraźliwa kilkanaście minut później. Około południa pojawił się w domu kuzyna ojciec jego żony. Niemiec, w żaden sposób nie związany ze Śląskiem. Kuzyn mu to pokazał, srogich emocji nie okazał ale było widać, że wręcz wstyd mu było za autora tej przykrej dla polskich Ślązaków wypowiedzi. Około 23.00 sprawdziłem to forum ponownie i strasznie się ucieszyłem. Oczywistym, że on, ponieważ pod swoim imieniem się podpisał, maksymalnie zbeształ, w krótkich, żołnierskich zdaniach twórcę tego obraźliwego posta. Posypały się szybko odpowiedzi Niemców - jednak oni działają stadnie - stąd napisałem o uratowaniu sytuacji. No i wtedy poczułem się lepiej, dużo lepiej. Można się zapytać dlaczego nie wcześniej, można włos na czworo etc. A ja uważam iż w tej całej anonimowości internetu i tak efekt był szybki i dobry. Gdyby tak odwrócić sytuację to jakiś Niemiec byłby kontent także.
-
Są ludzie i ludziska. Opisałem przykład mojego dziadka i wujka. Zacietrzewieni byli strasznie ale o kapusiostwo bym żadnego z nich nie podejrzewał. Wydaje mi się iż to jednostkowe przykłady dotyczące może urlopowiczów - nie chodzi o kwestie ucieczek ale przebywania na Śląsku. Historia wskazuje iż w czasie ( styczeń - kwieceń 1945 ) znakomita część przebywała czy to na froncie czy w obozach jenieckich.
-
W jakim celu został przytoczony powyższy cytat ? Traktując Prusaków z Dolnego Śląska jako tych pracowitych czy może pokazując iż Górny Śląsk robił im " pod górkę " ? Wieki późniejsze pokazały iż jednak bardzo skutecznie potrafią dbać o swój region, jakoś tak był jednym z zasobniejszych. Co do meritum to doskonale rozumiem dylematy obecnych mieszkańców Dolnego Śląska. Jako w sporej większości potomkowie osób, które zostały repatriowane patrzą na ziemie rodzinne. Znam wielu Kresowiaków, z wieloma naprawdę się lubię i rozumiem te dylematy.
-
No więc tak. Nie posiada zbyt dużej wiedzy o losach wojennych mojego dziadka. Znalazł nawet dokumenty dotyczące mojego domu rodzinnego z 1936 roku ale nic o sprawach skandynawskich. Niechęć do służby w Wehrmachcie, ucieczka, to wiedział ale bez szczegółów. Zebrał dane dotyczące niemieckiej części rodziny, czyli jego części. Polecił mi forum gdzie wrzuciłem pytanie ale pewna odpowiedź zakłóciła rzeczową dyskusję, jakoś tak na Sybir by mnie chętnie jeden z forumowiczów wysłał, prawdopodobnie niemiecki Ślązak. Niemcy uratowali sytuację jednak nic konkretnego się nie dowiedziałem. Może za jakiś czas ktoś się odezwie. Odesłał mnie, trochę ironicznie do jak to ich nazywam polskich Niemców ekonomicznych - niestety takich także w familii posiadam - mając rację iż większość dokumentów pewnie znajduje się w ich posiadaniu. Ironicznie bo wiedział iż ze sobą nie rozmawiamy. Zresztą on także po pewnych nieprzyjemnych zdarzeniach. PS. Ten obraźliwy post chciałem wrzucić ale został już usunięty. Zresztą to wszystko było w niemieckim. Przedstawiłem się jako Polak z Górnego Śląska i chyba to był problem. Święta wojna między polskimi i niemieckimi Ślązakami chyba przechodzi z pokolenia na pokolenie i końca nie widać.
-
Federacyjna Ukraina staje się coraz bardziej realna.
-
Poprosiłem go aby coś ciekawego przygotował i przesłał do tłumaczenia. Oprócz kwestii losów wojennych, szczególnie tej niemieckiej części rodziny, to właśnie takie spojrzenie niemieckie na sprawy polskie może być ciekawe. Nie ręczę za szybki efekt ale za skończony okres czasu to wstawie. PS. Trzeba odpocząć bo cała noc za kółkiem dała w kość. Trochę niepotrzebne były te przepychanki, więc z mojej strony - przepraszam. Życzę udanego weekendu.
-
Dziadek :thumbup: Po zakończeniu wojny miał wybór, emigracja albo powrót do rodziny. Wybrał to drugie. Chciałem kuzyna zmobilizować aby coś ciekawego napisał, zdecydowanie większą wiedzę posiada ale gdy zaczął dukać po polsku to wolałem przejść na niemiecki.
-
Sorry, ja już trochę taki rajzyfiber mam. Jutro w Mannheim spotkam kuzyna i dopytam się go jak to było. Ja niestety zamiast kwestiami historycznymi wolałem garaż i usprawnianie malucha. Teraz trochę żałuję, że nie dopytywałem się o więcej. No cóż, teraz już to niemożliwe.
-
Bardzo możliwe. Nie lubił o tym rozmawiać a smarkaczowi głupio było go za jęzor ciągnąć. Finlandia najbardziej prawdopodobna.
-
Dat ze zdjęć sobie nie przypominam, lata 90-te to czas gdy odnalazł swoich kameraden.