Skocz do zawartości

Alex WS

Użytkownicy
  • Zawartość

    341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Alex WS

  1. Historia kołem się toczy

    No żesz, a było już tak pięknie. Mroczne dzieje powstawania naszej cywilizacji, tajemnica, którą pewnie nigdy nie rozwikłamy. No a gregski nas do praprzodka oglądanego obecnie głównie w zoo sprowadził Nie wdaję się w kwestie teologiczne.
  2. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR

    Fakty, liczby, opracowania tyczą praktycznie tylko części niemieckiej Górnego Śląska do 1945 roku lub konkretnych osób po obu stronach a tu nagle kopalnia Prezydent. Od dawnej granicy to 3-4 km no ale jednak była to część Polski w czasach II RP.
  3. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR

    Podane dane odnoszą się praktycznie tylko i wyłącznie do niemieckiej części Górnego Śląska. Jednak tam te represje były największe. Nurtuje mnie cały czas ten "Prezydent" w Chorzowie. Rola gen. Jerzego Ziętka cały czas nie jest do końca jasna. Podobno starał się ratować deportowanych i jakoby części udało się szczęśliwie wrócić. Prawdopodobnie skupił się na polskich Ślązakach, raczej zasłyszane niż fakt. Nie mi go oceniać ale jednak Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku, kompleks sanatoryjny w Ustroniu, Górnośląskie Centrum Rehabilitacji "Repty" w Tarnowskich Górach o Spodku nie wspominając to tematy z których zasłynął i korzystamy z nich do dnia dziesiejszego. Powstaje imienna lista dotkniętych Tragedią Górnośląską więc za skończony okres czasu dowiemy się więcej. Tak jeszcze trochę o represjach na GŚ z perspektywy prof. Woźniczki. http://www.silesia-schlesien.com/index.php?option=com_content&view=article&id=179:zygmunt-woniczka-represje-na-gornym-lsku-po-1945-roku1&catid=37:artykuy http://www.silesia-schlesien.com/index.php?option=com_content&view=article&id=211:prof-z-wozniczka-&catid=37:artykuy
  4. Co wolno a czego nie wolno powiedzieć

    Kontekst wypowiedzi może mieć czasami dużo bardziej obraźliwy wydźwięk niż pejoratywne określenie.
  5. Co wolno a czego nie wolno powiedzieć

    Wypowiedź z dzisiaj 7.33 "Niemcy zamordowali ponad 2 tys nie powstańców a czlonków zbrodniczej organizacji polskiej która napadla na obce terytorium w celu odbicia jego częsci. Terrorysci znajdujący się na tych listach byli sądzeni zaocznie przez niemieckie sądy i skazani na odpowiednie kary ktore zostaly wyegzekwowane po wejściu wojsk niemieckich na swoje byłe terytorium w 1939 roku. (...)" W jakich tematach zwykle się udzielam i o kogo chodzi, dosyć oczywiste. No cóż, z kimś takim polemizować ciężko. Zgłoszone do moderacji, zobaczymy efekt. Zastrzegam iż jest to jeden z łagodniejszych, taki pierwszy z brzegu. Wolałbym miejsca tego znaleziska nie wskazywać. To forum to naprawdę enklawa normalności i dobrego smaku. Rozumiem iż niezależnie od reszty twórczości internetowej, staracie się utrzymywać właściwy poziom dyskusji i kwestia wszelkich porównań raczej może nie przemawiać, jednak tak dla poprawy humoru.
  6. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR

    No to rzeczywiście miał dużo szczęścia, ujkom inicjatywy pogratulować. Ano nie trzeba było być. Reichdeutsche i Volksdeutsche, szczególnie ci, którzy posiadali niezbyt czyste sumienie, pewnie w czasach gdy polscy Ślązacy mieli problem z Sowietami i komunistami już furmankami dojeżdżali do Festung Breslau Restrykcje dotykały zwykłych Niemców i zwykłych Polaków w sporej większości. Na Niemcach pewnie z zemsty a na polskich Ślązakach może z niewiedzy, mam nadzieję.
  7. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR

    Usankcjonowanie stanu faktycznego, mam nadzieję iż to sformułowanie już nie budzi kontrowersji. Skoro w języku niemieckich i rosyjskim - język "zwycięzców" - to precyzowało to grupę odbiorców i najprawdopodobniej większość z tych obwieszczeń pojawiła się w części Górnego Śląska, który po czerwcu 1922 roku został w rękach niemieckich. Odnosząc się do przytaczanych przez secesjonistę faktów, pragnę wskazać iż kopalnia Prezydent w Chorzowie - dawniej Królewska Huta - to teren, który był w granicach Polski po wspomnianej dacie, w przeciwieństwie do Bobrka - dzielnica obecnego Bytomia - do 1945-go roku Beuthen. W powszechnym przekonaniu mówi się o górnikach ale rzeczywiście odnosiło się to do wielu grup zawodowych, których największą byli górnicy. Tutaj niestety wspomogę się przekazem rodzinnym babci z Hajduk - Chorzów Batory. Sowieci dopytywali się gdzie jest ta granica z Rzeszą. Była kilka kilometrów dalej na zachód. Jasno wynikało, iż jak to nazwać, "pozwalanie sobie" w złym słowa tego znaczeniu miało nastąpić dopiero za granicą z 1922 roku. Stąd dosyć dziwna jest deportacja górników z "Prezydenta" w niewiele późniejszym czasie.
  8. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR

    Dzieje.pl portal historyczny 27.09.2013 Odsłonięcie tablic pamięci ofiar Tragedii Górnośląskiej na Ukrainie W niedzielę na Ukrainie odbędą się uroczystości poświęcone pamięci ofiar tzw. Tragedii Górnośląskiej, czyli represji komunistycznych w latach 1945 - 48. W ich trakcie zostaną poświęcone tablice upamiętniające ofiary tej tragedii. W uroczystościach udział wezmą m.in. metropolita katowicki abp Wiktor Skworc oraz władze samorządowe woj. śląskiego. "Metropolita górnośląski abp Wiktor Skowrc poświęci w niedzielę okolicznościowe tablice upamiętniające ofiary tej tragedii. Będzie to pierwszy pomnik ofiar deportacji w miejscu, gdzie byli zmuszani do katorżniczej pracy, a często znaleźli bezimienny grób" - poinformowała Monika Kobylańska z katowickiego oddziału IPN. Jedna z tablic, umiejscowiona wewnątrz kościoła pod wezwaniem św. Józefa, będzie odpowiadać analogicznej w swej treści tablicy odsłoniętej w styczniu tego roku w katowickiej archikatedrze. Odprawiona zostanie m.in. msza w języku polskim w intencji deportowanych górników. W trakcie uroczystości abp Skworc ma również poświęcić teren pod budowę kaplicy, która ma zostać wzniesiona w miejscu, w którym kiedyś stał jeden z obozów z przetrzymywanymi Ślązakami. Arcybiskup przekaże też parafii św. Józefa w Doniecku Dzwon Pamięci, odlany w Taciszowie pod Gliwicami. Wizyta arcybiskupa na Ukrainie ma się przyczynić do upamiętnienia mało znanych w innych częściach Polski wydarzeń, które swój początek miały po wkroczeniu na Górny Śląsk Armii Czerwonej w pierwszych miesiącach 1945 r. Sowieci bardzo szybko dokonali masowych internowań i aresztowań mieszkańców, przede wszystkim mężczyzn. Zdarzało się, że otaczali kopalnię i pod groźbą karabinów internowali całą zmianę, jak to miało miejsce w kopalni "Prezydent" w Chorzowie i "Bobrek" w Bytomiu. Pojęcie Tragedii Górnośląskiej odnosi się do aktów terroru wobec Ślązaków - aresztowań, egzekucji oraz wywózek na Sybir i do kopalń Donbasu. Miały one miejsce przez kilka miesięcy po wkroczeniu Armii Czerwonej na Śląsk. Szacuje się, że na Wschód wywieziono - według różnych opracowań - od 20 do 90 tys. osób. Abp Skworc oraz delegacja władz samorządowych woj. śląskiego przebywa na Ukrainie od kilku dni. W sobotę część delegacji uczestniczyła m.in. w spotkaniu z przedstawicielami Izby Przemysłowo-Handlowej i Administracji Obwodowej w siedzibie Konsulatu Generalnego RP w Doniecku oraz w spotkaniu z członkami Towarzystwa Kultury Polskiej w Makiejewce (przedmieścia Doniecka). Pobyt delegacji - jak informuje katowicki oddział IPN - zakończy się w poniedziałek konferencją naukową na Uniwersytecie Narodowym w Doniecku. Wykład wygłosi m.in. przedstawiciel katowickiego oddziału IPN nt. "Aresztowania i internowania mieszkańców Górnego Śląska w 1945 roku i ich praca przymusowa w łagrach Głównego Zarządu ds. Jeńców Wojennych i Internowanych NKWD/MWD ZSRR".(PAP) Dziennik Zachodni 26.01.2014 (...) Znaczenie Jałty dla historii Polski jest powszechnie znane. Mniej rozpowszechniona jest wiedza o roli konferencji w tragedii Górnoślązaków. Tymczasem to właśnie Roosevelt, z przyćmionym chorobą umysłem, oraz Churchill, mający na uwadze głównie interesy Imperium Brytyjskiego beztrosko przypieczętowali wtedy losy tysięcy mieszkańców Górnego Śląska. W Jałcie Stalin postawił pod obrady kwestię reparacji wojennych, jakie chciał uzyskać po wojnie od Niemiec. Uzyskał zgodę USA i Wielkiej Brytanii, by część tych odszkodowań odebrał w naturze, w postaci pracy niemieckich cywilów z terenów okupowanych przez Armię Czerwoną. Teoretycznie, zgodnie z prawem międzynarodowym, decyzja ta nie powinna dotyczyć Górnoślązaków z polskiej przedwojennej części Śląska. Ale praktyka była inna. Alianci nie byli świadomi specyficznej sytuacji na tym terenie. Zresztą z tego, co oznacza przymusowa praca dla Sowietów, wcale nie zdawali sobie sprawy. Mimowolnie zaakceptowali zbrodnię. (...)
  9. Polska myśl i wynalazczość w informatyce

    Skoro tyle lat dobrze służył toż to istne precjoza Komponenty ważne oczywiście ale nie zapominajmy o twórcach oprogramowania. W tych latach "potrzeba matką wynalazku bywała" i dobrze pamiętam starszych ode mnie studentów informatyki, którzy na przemyconych z Zachodu ZX Spectrum tworzyli ciekawe oprogramowanie. Może i nie przetrwało do czasów obecnych, z uwagi na postęp technologiczny ale pamiętam u nich ten zapał i brak dzisiejszego zmanierowania na zasadzie wszystko można kupić.
  10. Rekordy prędkości

    Jako absolutny i zupełny fan motoryzacji. No limits tylko w Niemczech. Po wyłączeniu blokady, 275 km/h, noc i pełne bezpieczeństwo, oczywiście jadąc sam. Mając 25 lat prawo do prowadzenia pojazdów, nigdy w żadnej kolizji nie uczestniczyłem a 100 tys km/rok zwyczajowo na liczniku mam. Porsche to wcale nie taka doskonała maszyna, jak najbardziej przetrenowałem na A4. Usztywnia się zawieszenie przy szybkiej jeździe, aerodynamika tak sobie. Zdecydowanie lepiej zachowuje się Lexus, w mojej opinii oczywiście. Punkt ciężkości jest lepiej wyważony i pojęcie pod i nadsterowności praktycznie nie występuje. Natomiast zawieszenie w BMW to czyste precjozom.
  11. Rekordy prędkości

    To nic Dokumentacja techniczna po niemiecku, to jest wyzwanie.
  12. Rozgrywki kibicowskie

    Kultura kibicowska jako sposób na wyładowanie emocji. Może ten tytuł byłby właściwszy. Skoro temat jest, ja go nie zauważyłem, to spokojnie ten utworzony przeze mnie można usunąć.
  13. Rekordy prędkości

    Mam nauczkę aby pisząc na forum historycznym wykorzystywać dużo wygodniejszy komputer i wtedy takich gaf już się będę popełniał. Android 4.4.2 na Nexus 7 tak niefortunnie podpowiedział i wybrałem złą podpowiedź, muśnięcie palca. Edytować już tego nie będę, niech to będzie dla mnie szkoła. Możemy już do tego nie wracać ...?
  14. Rozgrywki kibicowskie

    Equilibrium jednym słowem.
  15. Rekordy prędkości

    Secesjonisto, słownik z androida jakoś tak zmienił to precjozum. Gwary itd do tego bym nie mieszał. Z malucha wycisnąłem 125 km/h. To były czasy Syrenka, Warszawa - dawnych czasów czar. Miałem okazję prowadzić. Łada Niva to samochód, który bardzo dobrze mi się kojarzy. Zimą, w górskich okolicach Czech doskonale dawał sobie radę.
  16. Skoro 3 to może i 4-ty. secesjonisto, pracując w Warszawie, jakoś na mój polski nie narzekano, pewne naleciałości istnieją, jednakże język i jego dialekty są "żywe", więc nie pouczaj. Co do akcentu jakoś problemu nie było. Zresztą, koniec świata by nastąpił, gdyby Ślązak to Warszawiakowi udowadniał. Jak dla was są święte Powstania Warszawskie, tak dla mnie Powstania Śląskie. Korzystając z wolnego czasu coś na tym forum napiszę, fakt faktem, opierając się na przekazach rodzinnych i środkach masowego przekazu. Dla mnie ten pierwszy jest jak najbardziej prawdziwy. Stąd temat o Morelu i Tragedii Górnośląskiej. Dlaczego obecnie w Niemczech pracuję i skąd znam język. Dziadek Polak, syn Powstańca, a że został żołnierzem Wehrmachtu to była jego tragedia jak i historia śp. Gerarda Cieślika. Nigdy by na to zgłoszenie się nie zgłosił gdyby nie obawa o losy rodziny. Gdy już szczęśliwie wyjechali, uciekł do Andersa. Takie są śląskie losy. Prusacy nigdy etnicznych Polaków - Wasserpolen - nie traktowali za nic więcej niż tanią siłę roboczą. Może to i trochę nieobyczajne ale gdy obecnie słyszę o złych słowach dotyczących Powstańców, to delikatnie to ujmując krew mnie zalewa. Ci ludzie, walczyli z regularną pruską armią. No oczywiście, w tym czasie była już niby rozwiązana. Tu powstaje konflikt Korfanty, Grażyński w trakcie III-go Powstania Śląskiego. Jak się skończyło, to nie tajemnica ale al. Korfantego do malutkiej ulicy Grażyńskiego w Katowicach to chyba właściwe porównanie. Tak jak nie ma ulicy Piłsudskiego w Katowicach. Sentencje Naczelnika odnośnie Śląska chyba nie muszę przytaczać.
  17. Przysłowiowe 3 grosze. Zgadzając się z lancaster co do kwestii śląskich i zdecydowanie ciesząc się iż mamy coś wspólnego to w pełni zgadzam się z bavarsky i jego przemyśleniami dotyczącymi współczesnych czasów. Szkoda, że wypowiedź została usunięta przez autora.
  18. Salomon Morel

    Wypada podziękować secesjoniście za przedstawienie obszernego materiału źródłowego. To "mówienie" odnosiłem do mediów masowego przekazu, z których korzysta przysłowiowy Kowalski. Pozdrawiam
  19. lancaster, ja także nie czuję się mniejszą narodową czy etniczną. Od początku mych wypowiedzi to zastrzegałem. Jednak czuję się związany z tymi "ino Slonzokami", z nimi dorastałem, wśród nich mam kumpli i przyjaciół. Autonomia z czasów II RP w moim mniemaniu nijak nie odpowiada dzisiejszym czasom. Chyba trochę marketing polityczny. Bingo ! Mój punkt wspólny z nimi to śląskie dialekty i utrwalenie regionalnej tożsamości a uznanie tej mniejszości etnicznej byłoby odebraniem RAŚ sporej części argumentów i elektoratu. Mroczno Twe słowa zabrzmiały. Nie czuj się jak Aborygen Skoro Polak i Luteranin to znaczy iż Śląsk Cieszyński ? No a moja pociecha się uczy w ramach nauki o regionie. Jakoś to UE dofinansowuje ale fakt iż nie jest to szkoła państwowa. Tylko czy tak to ma wyglądać. Dopytam się w kwestii oderwania od Macierzy. Została oderwana czy w imię, mam nadzieję większego dobra została przekazana królom Czeskim ? Zresztą mało kto do tych czasów może się przodków doszukać więc raczej w kategoriach właściwych dla tego forum to potraktujmy. Historia.
  20. A w jakiż to sposób to robi ? Tak, to prawda ludzie mają także inne problemy. Skoro opcja św. Mikołaja nie jest akceptowalna to może odpis z podatku dla deklarujących przynależność do omawianej mniejszości etnicznej ? Finansowaliby się sami. Chociaż mogłoby to nie być zgodne z Konstytucją. Kaszubi jednak są finansowani, z tego co wiem. Uprzedzając pytanie, wielkości tego finansowania nie znam. Pewnie z ustawy o mniejszościach etnicznych wynika. Wypada się zgodzić. Może nowe pokolenie wykonujących ten zawód zauważy tam dosyć spory elektorat. No chyba, że wszyscy byliby zadowoleni z RAŚ, jednak w to wątpię.
  21. Salomon Morel

    Zupełnie przypadkowo znalazłem ten artykuł. Tyczy Jaworzna a omawiana postać jest przedstawiona. Cieszy mnie bardzo, że zaczyna się o tym mówić i dyskutować. Duży plus dla autora. http://www.polityka.pl/historia/1566235,1,przymusowy-oboz-pracy-w-jaworznie.read
  22. Już tak kończąć, z mojej strony te dywagacje na temat Ślązaków, ich losów poruszanych w kilku wątkach, zawikłanych spraw narodowościowych w tym regionie chciałbym aby Państwo rozwiązało ten problem. Ogólnie zła sytuacja gospodarcza tylko pogłębia te problemy i animozje. Dać tym, którzy się czują mniejszością etniczą odpowiedni zapis w ustawie, środki - w skali budżetu pewnie żadne - na kulturę i tradycje regionalne. Rozliczenie się z historią bo tak do końca to nikt zupełnie fair nie jest. To pokazuje wielkość Państwa a przede wszystkim mądrość. Zmniejszenie animozji, odebranie elektoratu autonomistom. Może i dosyć emocjonalnie podchodzę do tematu ale jestem jakby także w tym kotle, czy tego chcę czy nie. Silne Państwo to wielkulturowe społeczeństwo zadowolonych obywateli, historycy i socjolodzy powinni to wiedzieć najlepiej.
  23. Historia rozwoju systemów operacyjnych

    Koniec lat 90-tych ale nie pamiętam numerka. System finansowo - księgowy na tym działał a jako końcówki, terminale. Oczywista oczywistość Chociaż w przypadku bliskiej mi osoby nie do końca stosowana. WiFi po jakieś awarii, w trakcie mojej nieobecności zupełnie "otwarty" pozostawiono. Taki darmowy hotspot dla pobliskiej okolicy. Poniekąd i mój wkład w informatyzację kraju. Z rozczuleniem wspominał Nokie sprzed dekady i poszukiwanie ładowarki po tygodniu działania telefonu. Właśnie, telefonu, obecnie to przenośne komputerki raczej. Także tak uważam. To podstawowa zasada. Chcę czy nie chcę... konieczność. Specjalistyczne oprogramowanie w większości dla Windows jest dedykowane. Wirtualna maszyna ma problem z portami czasami. "...Every product with Digital Restrictions Management (DRM) is an attack on your freedom.... " To by się niektórym spodobało
  24. Historia rozwoju systemów operacyjnych

    Nie chcę kontynuować off'a z https://forum.historia.org.pl/topic/16069-wywiad-agenci-informatorzy-osoby-informujace/ Ten wątek chyba będzie właściwszy. Zastrzegam iż nie jestem jakimś specjalistą od spraw IT, gdzieś tam liznąłem Unix'a ( SCO ), przypadkowo chyba z 13-14 lat temu na kurs Cisco do Krakowa mnie wysłano ( dużo z tego już nie pamiętam ). Hobbysta raczej. Piszesz iż nowości Snowdena znane są od 2 dekad. W części pewnie tak ale SSL i sprawy kryptograficzne chyba się trochę rozwinęły od tego czasu no i większość ludzi żyła w takim mitycznym poczuciu bezpieczeństwa. Bankowość i takie tam. Pewnie nas to tam nie dotyka ale dziwne poczucia podglądania pozostaje Jaką konfigurację sugerujesz, abstrahując od kwestii Snowdena i niemożności zainstalowania przez mnie linuxa ( sterowniki ) aby jednak mieć w miarę bezpieczne stanowisko pracy / rozrywki ? Do technologii mobilnych także to odnoszę. Cyanogemod ? Może BB10 ?
  25. Laptop vs PC - co wybieracie?

    Chciałbym mieć mały desktop, odpowiednio wyciszony z dużym monitorem. Niestety, życie na walizkach zmusiło do ultrabook'a z uwagi na wagę i rozmiary. W zestawie z najprostszym smartphone w opcji duos ( transmisja w roamingu to jednak dalej kosmos i zbędny koszt ) z mobile Hotspot. Waga i gabaryty dwóch kolorowych czasopism
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.