nazaa

Tak, pytanie jest Twoje PS> Ten trzeci, którego nie pamiętasz to arcybiskup Trewiru

A u nas się tacy nie zdarzają? Zdarzają się. Ja akurat uważam inaczej. Jeśli chcemy być rozumiani, to powinniśmy rozumieć innych albo przynamniej się starać. Mahomet jest dla muzułmanów prorokiem i zgodnie z tradycją nie przedstawia się jego twarzy, a co dopiero karykatury, ponieważ jest to traktowane jak bluźnierstwo. Publikacja karykatur siłą rzeczy musiała doprowadzić do protestów, a to, że miała taki a nie inny charakter to wina przede wszystkim tych, którzy te nastroje umiejętnie inspirowali i podsycali. Sprawa karykatur została po prostu wykorzystana jako narzędzie walki z Zachodem w myśl zasady, że każdy pretekst jest dobry. Kwestia tego, że karykatury zostały opublikowane u nas w Europie, gdzie zakaz portretowania Mahometa nie obowiązuje, to już zupełnie inna kwestia... Jak sam zauważyłeś - w zachodnim świecie. Jeszcze sporo czasu minie, zanim takie standardy zaczną obowiązywać w świecie muzułmańskim... A tak przy okazji - wolność słowa wolnością słowa, ale ktoś kiedyś powiedział, że wolność ta nie oznacza nieograniczonego prawda do publikowanie wszystkiego i gdzie tylko popadnie. Jakoś trudno mi się z tym nie zgodzić.

Jaką minimalną liczbę głosów, nie licząc swoich, musiał pozyskać od elektorów Karol IV Luksemburski by przeprowadzić wybór swego syna Wacława IV na króla Niemiec? Odpowiedź proszę ładnie uzasadnić Pozdrawiam

Ludwik IX Święty

Czy ja czasem nie wspomniałam, że "tytuł sam w sobie dla mnie nic nie znaczy"? Klucz do trzydziestu drzwi to nawiązaniem do wieku głównego bohatera, jeśli się pokusić o interpretację to możne powiedzieć, że klucz do trzydzistu drzwi to klucz do poznania głównego bohatera.

"Impresja, wschód słońca" Claude'a Moneta, reprodukcję mam nad łóżkiem :mrgreen: Pogodny, radosny impresjonizm lubię w każdej formie, a poza nim również kubizm, surrealizm i fowizm

Nie ma to jak zabierać się do pisania kilka dni przed terminem... :roll: Mamy tylko pomóc napisać czy też od razu napisać , bo to różnica? Jakbyś zabrał ze sobą książkę do Gdańska, to sam byś to napisał... Jedna strona A4 na taki obszerny temat to niewiele. Wiesz może co zrobisz jak Ci nikt tego nie napisze?

Do tych wszystkich wymienionych dodałabym jeszcze następujące: - "Wolność wiodąca lud na barykady" Eugene Delacroixa - "Saturn pożerający jedno ze swoich dzieci" i "Rozstrzelanie powstańców madryckich" Francisco Goya - "Płonąca żyrafa" i "Trwałość pamięci" Salvador Dali

Po przejerzeniu kilku albumów wydaje mi się, że wstążki czy też szarfy miały być wyróżnikiem męskich członków rodziny królewskiej tym bardziej, że nosiły je nawet dzieci, np. Baltazar Karol, syn Filipa IV Habsburga.

We wrześniu byłam na "Mistrzu i Małgorzacie" w Teatrze Nowym w Łodzi i nawet mi się podobało Za to nigdy w życiu nie wybiorę się do Muzycznego.

"Sami swoi". Klasyka :mrgreen:

Holly Marie Combs Tom Hanks

"Van Helsing" Sommersa. Beznadziejny.

The Ring Nakaty

"Volver" Almodóvara. Pełen humoru, opowiadający niebanalną historią, wręcz genialny... Strasznie mi się podobał :mrgreen: 12.01.2007 na pewno wybiorę się na premierę "Pachnidła" Tykwera, bo zapowiada się ciekawie

Nie mam czasu na oglądanie telewizji, ale jak już oglądam, to najczęściej jakiś mecz albo to, co wyda mi się ciekawe po przestudiowaniu gazety

Z klasycznych kreskówek to Smurfy, Muminki, Gumisie i Scooby-Doo, a z anime to generalnie wszystko od kultowego Generała Daimosa i Yattamana, poprzez Piłkę w grze, a na Dragon Ballu kończąc Najbardziej na świecie lubię Senkaiden Houshin Engi powstałe na podstawie książki Luo Guanzhonga "Dzieje Trzech Królestw". Super książka :mrgreen:

W pełni się zgadzam, Borek jest najlepszy :mrgreen:

W "Ferdydurke" pupa jest symbolem niedojrzałości i dziecinności, a upupnianie (tak przy okazji, jak już przy tym jesteśmy) to ponowne wtrącanie w dziecinność. Szkoła ma upupniać uczniów, a więc tworzyć z nich ludzi niezdolnych do samodzielnego myślenia, a najlepszym tego przykładem jest myśl "Słowacki wielkim poetą był" z którą uczniowie musieli się bezwzględnie zgadzać, w przeciwnym razie narażali się na prześladowania... Tytuł sam w sobie dla mnie nic nie znaczy, jednak niektórzy twierdzą, że jest to przekształcone angielskie "thirty door key", co jakiś sens ma, ponieważ Józio ma trzydzieści lat...

Set, mimo że był bogiem zła i tak dalej, chronił Re i jego barkę przed atakami Apopa, ponieważ spojrzenie olbrzymiego węża miało właściwości hipnotyzujące, a tylko Set mógł się jemu oprzeć. Przez podstęp pewnego dnia niezadowolony z tego, że jest tylko "ochroniarzem" Re i jego barki Set pokonał Apopa i doniósł Re o swoim czynie, domagając się przy tym nagrody. Ośmielił się zachęcić Re, by ten pokazał mu symbole jego boskiej władzy, a kiedy ten się zaczął wzbraniać, Set zagroził mu, że użyje wobec niego siły. Re za bardzo się tym nie przejął, a Set za karę został zdjęty z urzędu i wygnany z barki, a jego miejsce zajął Thot. Taką wersję mitu znam.

Nie tylko Rubens malował te wstążki, bo również Van Dyck, Velazquez i Rembrandt z tym, że u tych dwóch ostatnich częściej występowały czerwone szarfy zamiast czerwonych wstążek... Mam już pewną teorię, ale czekam aż wy coś wymyślicie :wink:

No właśnie, ja też tak myślę :wink: Nareszcie się ktoś ze mną zgadza :mrgreen: Niestety, dalej nie wiemy co robi tam ta wstążka...

Czyżby referacik? :wink: Cechy malarstwa starożytnego Egiptu: - specyficzny sposób przedstawiania ludzkiej postaci, tzw. kanon egipski - sylwetkę przedstawiano tak, aby wszystkie zasadnicze elementy były dobrze widoczne, tj. głowa, tułów, obie ręce i nogi - układ figury ludzkiej - postać przedstawiano albo siedzącą, albo stojącą, faraona zaś najczęściej w pozie kroczącej lub stojącej - perspektywa hieratyczna – postacie o wyższej pozycji społecznej przedstawiano w skali większej niż inne - idealizacja wizerunku władcy (tzw. bezczasowa młodość) bez uwzględnienia jakichkolwiek uczuć na twarzy; zerwał z nią Echnaton (stąd jego posągi z długą szczęką, wąskimi ramionami i wydatnym brzuchem) - barwniki naturalne, np. węgiel drzewny, sadza, ochra itd. - symbolika kolorów - czerń to symbol życia, czerwień to symbol zła, pustynii, boga Seta itd. - malowanie na zaprawie wapiennej Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę :wink: Pozdrawiam

Panowie, może ktoś wreszcie zada pytanie? :wink: Quiz się blokuje... :roll:

No cóż, różne rzeczy można mi zarzucić, ale chyba nie kłopoty z widzeniem :wink: Pisałam już wcześniej, że obrazy są podobne. Ja nie pytam o podobieństwa między obrazami, bo te akurat widzę, tylko o tę dziwną wstążkę, która jest zawiązana nie wiem po co... Obraz z Zygmuntem namalował Rubens, podejrzewam, że ten drugi również, aczkolwiek pewna nie jestem, nigdy jakoś jego malarstwa specjalnie nie lubiłam...