nazaa

"Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka" rewelacyjny "Volver"

Nazaa nie chce, bo dziś zła jest Niech pytanie zada ktoś inny. Ale dzięki za propozycję Amilkar

... zaś spójnik "przecież" pisze się przez "ż", a nie "rz", a nazwisko Francisco Pizarro przez dwa "r", a nie dwa "z". Dlaczego wyginęli Inkowie, Majowie, Aztekowie? Powodów jest mnóstwo, pozwolę sobie kilka z nich wymienić: - Ich religia była krwawa, wymagająca składania ofiar z ludzi. Ciągłe wojny, składanie ofiar z ludzi oraz kanibalizm w pewnym stopniu wpływały na liczbę populacji. - Europejczycy przywlekli ze sobą do Ameryki choroby, które wcześniej tam nie występowały i na które w związku z tym tubylcy nie byli uodpornieni, a które dziesiątkowały ich poprzez epidemie - Europejczycy obchodzili się z tubylcami bardzo okrutnie, wykorzystywali ich do najcięższych prac, co miało wpływ na ich wysoką śmiertelność - Indianie padli ofiarą własnej religii, ponieważ wierzyli, że Europejczycy są wysłannikami bogów, a sam Cortez to wcielenie boga Quetzalcoatla, który wg legendy miał przybyć do nich zza morza, co ułatwiło tylko białych konkwistę - Indianie nie znali koni, armat i muszkietów wykorzystywanych przez Europejczyków w konkwiście, przez co w walkach często ponosili klęski - Europejczycy potrafili wykorzystać zatargi pomiędzy poszczególnymi plemionami, często wstępowali w koalicje z białymi przeciwko swoim wrogom

Dziś na olimpiadzie w sali ze mną pisało 35 chłopców i tylko 4 dziewczynki... Nie to, żebym miała coś przeciwko

Może Andrzej II Arpadowicz? Konstanthinos, poratuj podpowiedzią

Amilkar, bez podpowiedzi nie ruszymy

Andersie, minęło już sporo czasu, a odpowiedzi ni widać, nie słychać... Podaj poprawną i jak chcesz, to zadaj nowe pytanie

Bardzo lubię i cenię Aleksandra Krawczuka, którego książki odkąd pamiętam były zawsze obecne w moim domu. Na nich wyrosłam i od nich się wszystko zaczęło, więc sentyment jakiś mam... Poza tym Krawczuka cenię za styl i język - to, co on napisze naprawdę chce się czytać Wzorce czerpię od najlepszych, a podziwiam wszystkich co mają rozległą wiedzę i pasję.

Jest morze możliwości - od pracy na działce po studia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku...

Mam - bilet na Nauru w jedną stronę No dobra, a tak poważnie - może wysłać go na emeryturę, a kierownictwo powierzyć komuś innemu?...

Uważam, że osoby duchowne nie powinny publicznie wygłaszać swoich poglądów, co wcale nie znaczy, że nie powinny ich mieć. Chodzi o to, by nie wykorzystywały swej pozycji wśród społeczeństwa i nie wpływały przez swoje zdanie na jego decyzje. W mediach o. Rydzyka coś na pewno trzeba zmienić, ale ich likwidacja - przynajmniej na razie - jest krokiem zbyt drastycznym i na pewno spotkałaby się z nieprzychylnym przyjęciem, jeśli w ogóle o jakimś przyjęciu może być mowa... O. Rydzyk ma poparcie, to trzeba mu przynać...

Po Sylwestrze? Ogólnikowo powiem, że było super :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ja mam to niebywałe szczęście, że jako olimpijczyk jestem zwolniona z całego tygodnia zajęć w szkole i nie muszę jutro iść do budy :mrgreen: Oczywiście mam zamiar wykorzystać ów przywilej Pozdrawiam

Nazaa bawi się u swojego dobrego przyjaciela (pozdrowienia dla kochanego Tomusia :*) ze swoimi znajomymi i drugą połową w jednej z dzielnic miasta Łódź zgodnie z tradycją :mrgreen: W sumie co dokładnie się będzie działo to jeszcze nie wiem, powiem jutro A szanowny Admin gdzie się będzie bawił?

Pytanie może zadać kto chce, więc Amilkar jak jakieś masz, to bardzo proszę

Szpek, minęło już sporo czasu, odpowiedzi żadnej nie ma, a quiz się blokuje. Podaj odpowiedzi na swoje pytania i niech ktoś zada nowe...

Jutro minęło, więc czekamy na odpowiedź i nowe pytanie

Wobec powyższego przepraszam za mój wybryk i życzę wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku

Krismas Njema na heri za mwaka mpya! Mwaka mzuri

Hmm, a może jakaś podpowiedź?

Secretus, czytaj uważnie - w4w przecież już wspominał, że chodzi mu o nazwę łacińską Gdzieś mi się kiedyś ta nazwa obiła o uszy, zaczynała się chyba nawet na literę "g", ale teraz nie mogę jej sobie przypomnieć :?

Herodot wspominał, że podaczas pożaru Egipcjanie bardziej troszczyli się o bezpieczeństwo kotów niż o gaszenie pożaru. O kotach w Egipcie pisał też Diodor Sycylijski, pozwolę sobie przytoczyć fragment: "Egipcjanie otaczają pewne zwierzęta czcią szczególną i nie tylko za ich życia, ale również po śmierci, zwłaszcza koty (...) Dla każdego gatunku wyznaczają działki ziemi, z których dochody idą na wyżywienie zwierząt i opiekę nad nimi (...) Gdy święte zwierzę umiera, owijają je w delikatne płótno lniane, płacząc biją się po piersi i zanoszą padlinę do miejsc balsamowania. Tam namaszczają je olejkiem cedrowym i innymi pachnidłami, które służą do konserwacji zwłok, potem zaś układają w sarkofagu. Jeśli ktoś umyślnie zabije takie święte zwierzę, winien jest śmierci, chyba, że chodzi o kota albo ibisa, w takim bowiem wypadku musi umrzeć niezależnie od tego, czy zabił z rozmysłu, czy też przypadkowo. Tłum znęca się nad sprawcą straszliwie. A dzieje się to często bez wyroku sądowego. Obawa przed karą jest tak wielka, że każdy, kto dostrzeże zwierzę zdechłe, już z daleka staje, krzyczy i zapewnia wśród jęków: Znalazłem je martwe!" Dalej Diodor wspomina, że był świadkiem wydarzenia, podczas którego jakiś Rzymianin przypadkowo zabił kota. Przez linczem tłumu nie ocaliła go nawet interwencja króla.

Panowie, tu się jakiś bałagan porobił... Tomek91, a możesz podać poprawną odpowiedź na swoje pytanie? Dembi, czemu zadałeś pytanie, skoro nie udzieliłeś odpowiedzi na pytanie o świętą chorągiew Francji? Podaj prawidłową i poczekaj na potwierdzenie, a potem dopiero zadaj pytanie. Szpek, powiedz, czy odpowiedź Andersa jest poprawna

Tak

Z ilu ksiąg składa się "Ramajana" i jaki tytuł nosi pierwsza?

Ludwika