nazaa
Użytkownicy-
Zawartość
1,092 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez nazaa
-
Ano właśnie. Konstantyn nie był szczególnie wybitnym władcą, byli inni bardziej zasłużeni cesarze, ale to nie oni wydali edykt mediolański :roll:
-
Tak, ale to podobno dlatego, że marzył mu się chrzest w Jordanie, którego jednak nie udało mu się zorganizować, więc musiał zadowolić się tym na łożu śmierci. A ja wręcz odwrotnie - nie uważam, by Konstantyn zasługiwał na swój przydomek, bo aż tak wielkich czynów, by mu zaraz dawać przydomek "Wielki", nie dokonał.
-
Tak i koniecznie z młodymi ziemniakami posypanymi świeżym koperkiem!! Kurczę, głodna się zrobiłam :roll:
-
Masz może jakiś przepis? Ku utrapieniu mojej mamy ja też, co jednak wcale nie znaczy, że jem mało, a wręcz przeciwnie - jem dużo, ale tylko te rzeczy, co lubię, a uwielbiam ziemniaki pod każdą postacią - smażone, pieczone, gotowane, grillowane i jako pyzy, a poza tym omlety, żółte sery, kalafiory, brokuły, czosnek, cebulę, paprykę, orzechy, banany, gruszki, czarne porzeczki, kiwi, winogrona, truskawki (choć jestem na nie uczulona), kasze i ryż, i wszelkiej maści dżemy. Do prawie każdej potrawy sypię przyprawy (zioła prowansalskie, oregano, bazylię, majeranek, tymianek etc.). Mięsa i ryb nie jem, nie cierpię makaronów i pomidorów, a także kapusty, słodyczy i ciast prawie nie jem, ale mam słabość do makowców i za często jem pizzę oraz chipsy. Dzięki intensywnemu trybowi życia i dobrej przemianie materii rzadko chudnę i rzadko tyję, i żywię szczerą nadzieję, że tak już zostanie na zawsze tym bardziej, że moje babcie przekroczyły już dawno magiczną barierę 100 kg :roll:
-
Nic nie powiem, bo słucham :mrhappy: Zaplętliłam tę piosenkę A wspominał ktoś może o jednej z najlepszych ballad na świecie - "Always" Bon Jovi? Zawsze będę żałować, że moja młodość nie przypadła na lata 80-te... To były czasy :mrhappy:
-
Okryłam tę piosenkę na kursie, jak mi ją zapuścili i kazali napisać tekst:
-
Wielbłądy w Afryce
nazaa odpowiedział Siemowit → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Wielbłądy żyły i żyją nadal na północy Afryki, na południu nie spotyka się ich, ponieważ nie ma tam dla nich odpowiednich warunków geograficznych. Ciekawe pytanie. Osobiście nigdy nie zetknęłam się ze stwierdzeniem, że kultura Nok posługiwała się wielbłądami. Wielbłądy udomowiono podobno już 4 tyś. lat p.n.e, więc możliwe, że się nimi posługiwano, aczkolwiek należy pamiętać, że Nok była przede wszystkim kulturą rolniczą, a wielbłądy do rolnictwa nadają się tak średnio. -
Ok, ale ja piszę tylko geografię :mrhappy: Tomek91/Drogie panie, proszę nie oftopować.
-
Ale co powiedziałam? Z tą maturą 2009 mówiłam o sobie, bo okazuje się, że moje plany powoli się rozwiewają - UW w przyszłym roku nie ma zamiaru utworzyć afrykanistyki zaocznej, wobec czego chcę zrobić maturę z geografii i uderzać na turystykę i rekreację
-
Pana Legutko co prawda na stanowisku ministra już nie ma, ale sam pomysł uważam za ciekawy, bo ustną maturę z polskiego w takiej formie jaka obowiązuje uważam za całkowiecie zbędną i już nawet nie chodzi o nadużycia, ale o to, że ona nie sprawdza kompletnie nic, do niczego praktycznie nie jest potrzebna i tylko niepotrzebnie zabiera czas, bo jednak coś tam trzeba wymyśleć. Też dobry pomysł. W pierwszej kolejności wywaliłabym czytanie ze zrozumiem, bo to tylko tak dumnie się nazywa, z prawdą niewiele ma wspólnego, za to niepotrzebnie ludzi stresuje
-
Tak też myślałam, ale słyszałam już, że w maju ma być tylko jeden poziom, potem, że jednak dwa, więc sama już nie wiem :roll: Maturę piszę dopiero w 2009, bo w tym roku nie zdążyłam z deklaracją, więc teraz się nie orientuję
-
A czy ja gdzieś napisałam, że to problem? Przykro mi, że Cię zawiodę, ale tak właśnie powiem, bo tak też uważam - demokratyczne wybory byłyby moim zdaniem lepsze, bo jeden dyrektor nie tworzy społeczności szkoły, ale uczniowe, a to, że się co trzy lata zmieniają, to inna para kaloszy. Abstrahując od tego - ja, jak każdy chyba, lubię być pytania o zdanie. To taka niby mała rzecz, a cieszy.
-
Jakiego znowu przelicznika?
-
Właśnie. Dyrekcja mojego gimnazjum razem z gronem pedagogicznym sama wybrała nam patrona szkoły. Rodziców i uczniów nikt o zdanie nie pytał.
-
Na stronie CKE jeszcze ich nie ma, ale niebawem powinny się pojawić. Jeśli chodzi o tematy, to mi jest wszystko jedno, bo ja esejów pisać nie umiem i zawsze, cokolwiek bym tam nie napisała, jest źle :roll: Najlepsze tematy były w 2006 roku.
-
Może jakaś dokładniejsza podpowiedź? Albo nowe pytanie?
-
Też miałam taką nadzieję, tym bardziej, że pierwszej serii "Horoskopu śmierci" nie widziałam... Ja jak się wybieram do babci z wizytą to jak ognia unikam pory w której leci "Moda na sukces", bo mam złe wspomnienia - kiedyś przyszłam jak to leciało w TV, babcia kazała mi usiąść i zaczęła streszczać losy wszystkich bohaterów i w ogóle tak zagłębiła się w fabułę, że wyszłam dopiero jak było już ciemno :roll: Nie miałam serca jej przerywać, a powinnam, powinnam.
-
Również mi się tak wydaje, zatem proponuję zająć się tematem choinek w szkołach - powinny być czy nie?* * Oczywiście to jest żart
-
Tak, u mnie tak jest. Nie mam nic przeciwko, bo busem jadę szybciej i wygodniej, a poza tym, co najważniejsze, bus nie stoi w korku tak jak PKS, tylko jedzie objazdem przez okoliczne wsie, gdzie PKS nie ma szans się zmieścić. Hehe, skąd ja to znam :roll:
-
Wolę chodzić pieszo, bo odkąd Łódź jest cała rozkopana i na każdym większym skrzyżowaniu są korki, tak jest po prostu szybciej. Ja mam na takich patent - mówię im, że mam klaustrofobię i jak się nie odsuną, to zacznę krzyczeć. Zawsze pomaga :mrgreen: W Łodzi też są bilety czasowe. Jak nie chcesz jechać na 10-minutowym, to sobie kupujesz 30-minutowy. Bilety czasowe mają swoje wady i zalety, ale dzięki nim jak się przesiadasz to nie musisz kasować kolejnego biletu, tylko jedziesz na tym skasowanym już wcześniej (pod warunkiem, że jest jeszcze ważny). Właśnie. Kiedyś jechałam takim strasznie zawalonym autobusem i nie było się czego trzymać, na zakręcie tak mnie zarzuciło, że wpadłam na jakiegoś mohera i, jakby tego było mało, przez przypadek złapałam za beret i został mi on w łapie... Moher wydarł się na mnie, że chciałam beret ukraść :roll: Kiedyś udawaliśmy ze znajomymi grupę cudzoziemców i postanowiliśmy sprawdzić uczynność innych współpasażerów. Łamaną polszczyzną pytaliśmy ich jak dojechać do jakiejś mało znanej ulicy. Jedna z kobiet wytłumaczyła nam mniej więcej tak: wysiąść na drugim przystanku, iść prosto, potem w lewo, potem w prawo, znowu w lewo, dwa razy w prawo i będziemy na miejscu, a potem powiedziała kobiecie siedzącej obok, że ona nie wie jak tam dojść, ale głupio jej to przyznać, więc powiedziała tak, a nie inaczej :roll: Innym razem wkręcaliśmy mohery, że jesteśmy z jakiejś gazety i pytaliśmy o zdanie nt. seksu, narkotyków i czegoś tam jeszcze :mrgreen: Śmiechu było co niemiara
-
Dziękuję bardzo, Twoje współczucie do niczego mi nie jest potrzebne. W pełni się z Tobą zgadzam.
-
Panowie, a może z tym testem jest coś nie tak?
-
Dobre, dobre Jak mój brat był mały to wrzucał mi do plecaka swoje zabawki, a ja niczego nieświadoma w szkole otwierałam plecak i wyciągałam z niego np. pokemona :roll: W torbie mam całą masę zbędnych rzeczy - kalendarz, organizer (zbędne, bo nie mam czasu albo głowy by je zapisywać), zeszyt z cytatami (mam taki nawyk, że jak gdzieś przeczytam czy usłyszę złotą myśl, to zaraz to muszę sobie zanotować), długopisy w trzech kolorach (a wystarczyłby w jednym...), taśmę do klejenia (jak jej nie mam, to noszę izolację), zdjęcia znajomych, cukierki i... gwizdek.
-
Ależ skąd, w tym temacie nic nie brzmi głupio. To ja się boję co jeszcze może się wydać :razz: Teraz już nie mam szczurów, mam za to psa, kota, żółwia stepowego i brata co mi w zupełności wystarczy, ale kiedyś do nich wrócę. Szczury są bardzo inteligentne i urocze, prawda? Hauer, możemy kiedyś w hodowlę szczurów rodowodowych zainwestować