nazaa

Drabina miała spróchniałe szczeble, które nie wytrzymały pod ciężarem wspinających się ludzi, co sprawiło, że spadli na ziemię wraz z nią.

Bardzo proszę - jak nazywano miejsce, a konkretniej krzesło na którym zasiadał król we francuskim parlamencie? [ Dodano: 2008-01-12, 09:42 ] Odpowiedź brzmi: łoże sprawiedliwości. Pytanie niech zada kto chce :wink:

Ależ skąd, takich danych statystycznych to przecież od podstawówki wszyscy się uczą Poważnie Tofik, nie chce się szukać, sesja niebawem, czasu mało etc. Zadaj inne pytanie :wink:

Ja też sobie nie wyobrażałam i proszę, a jednak :roll:

Jachu, Designer55 to kobieta

Jak ja bawiłam się w olimpiady, to zawsze było tak, że do ustnego dopuszczani byli ci, co z eseju dostali min. 3+ (a może samo 3? nie pamiętam) Jak jest teraz nie wiem, dlatego sugeruję sprawdzić na stronie olimpiady

Niekoniecznie trzeba było grać, żeby wiedzieć o co chodzi. Swego czasu ś.p. RTL7 emitował anime "Łowca dusz", które oparte było na książce "Dzieje Trzech Królestw" Lo Kuan-Czunga. Książka sama w sobie jest świetna, czyta się ją jednym tchem, tło akcji oparte jest na danych historycznych, ponieważ autor korzystał z kronik cesarskich. To może zacznijmy od przyczyn tego podziału?

Tak.

Spokojnie, masz jeszcze trochę czasu :arrow:

Ja czytam "Samurajów" Aleksandra Śpiewakowskiego, choć powinnam się uczyć do sesji :arrow:

Tak jest. Jak mawia moja babcia - trzeba żyć tak, by móc potem patrzeć w lustro.

Tak, Hani :wink: Przy okazji - pozdrowienia dla wszystkich fanów Svena :mrgreen:

"Mój mąż nie żyje, a ja nie mam syna. Mówią, że masz wielu synów. Przyślij mi jednego z nich aby został moim mężem, a ja uczynię go królem Egiptu. Nie chcę poślubić żadnego z mych poddanych. Boję się." Jak nazywał się poseł egipski, który zaniósł te słowa do Suppiluliumy i prowadził z nim negocjacje o księcia? Dobrze, podpowiadam: W Chinach istnieje pewna mniejszość, która nie do końca zgodnie z prawdą wywodzi swoje pochodzenie od innej, Yi. Nazwa tej mniejszości brzmi tak samo jak imię owego posła :wink: I jeszcze raz: Jeśli zdrobnić (tak jak kibicie) nazwisko pierwszego i jak na razie jedynego skoczka narciarskiego, który wygrał wszystkie zawody Turnieju Czterech Skoczni i wyrzucić z tego zdrobnienia jedno "n" to wtedy otrzyma się poprawną odpowiedź :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Oczywiście, że nie, chodzi mi tylko o to, że nie uważam, by stała na przeszkodzie w aktywnym życiu babci.

Tu już nawet nie chodzi o pieniądze, bo nasze babcie nie muszą od razu jeździć w Alpy, ale o ich mentalność. Ja myślę, że nasze babcie sporo w życiu doświadczyły i im się po prostu nie chce. Urząd miasta organizuje u mnie wycieczki autokarowe dla emerytów i rencistów za naprawdę grosze (20-30 zł, często dwa dni), ale boomu na nie nie ma. Pytałam moją babcię, dlaczego choć raz nie pojedzie, powiedziała, że nie, bo jest chora (choruje tylko na cukrzycę), że musi mieszkania pilnować, że może przyjdzie facet spisać licznik etc. Nie podała żadnego racjonalnego argumentu, by nie jechać :roll:

Stelę Sępów.

Po zimie niedźwiedź przebudził się, najadł i stwierdził, że chce mu się seksu. Idzie przez las, patrzy, a tam wiewiórka. - Ej wiewiórka chodź no tu do mnie, kochać mi się chce! -M isiu ja jestem taka malutka...no jak to? - Nie gadaj tylko chodź! Kochać mi się chce! Wiewiórka nie miała wyboru. Zadowolony miś idzie dalej przez las i po jakimś czasie stwierdza, że znowu chce mu się kochać. Patrzy, stoi sarna. - Ej sarna! Chodź no tu do mnie, kochać mi się chce. Sarna nie opierała się długo, więc niedźwiedź ją przeleciał, sarna bardzo zadowolona mówi: - Misiu z ciebie jest świetny kochanek, nie dość, że masz dużego to jeszce taki włochaty. Na to niedźwiedź: - O k***a zapomniałem zdjąć wiewiórkę!!! ;P

Adminie, czy to jest Adrianna Lima? Ja wszystkim Paniom i sobie też życzę takich Mikołajów (jak mnie kiedyś taki odwiedzi to na pewno zamknę go w komórce ;P ):

Hauer, one są genialne :wink:

To może krater?

Z jakiejś wazy?

Nie wiem, czy się ucieszyli, wiem za to, że mieli problemy z wyciągnąciem mnie, bo nie dało się mnie obudzić :roll:

Mój brat gada i to tak, jakby nie w ogóle nie spał :wink: Ja lunatykowałam jak byłam mała, potem szczęśliwie z tego wyrosłam Kiedyś zdarzyło mi się obudzić pod choinką :roll:

Tak jest i nie inaczej :wink:

Jestem za, w pierwszej kolejności proponuję pozbyć się tych białych po których pisze się markerami. Koszmar normalnie :roll: