Widłobrody

Akurat on tworzył zawsze to, na co miał ochotę. Z jego pozycją nie musiał spełniać wbrew sobie oczekiwań.

Jakoś nie dostrzega się, że to jest obraz religijny.

Z homoseksualizmem, to tylko plotki. Zabił faceta w kłótni. Czy był pijakiem? Wtedy wszyscy pili.

I tak i nie. W ostatnim 20 latach XIX w. był chyba najlepszym na świecie batalistą. Z portretami i innymi tematami tez sobie wtedy świetnie radził. W XX w. zepsuty powodzeniem malował dużo i szybko z udziałem licznych pracowników. Do tego rozjaśnił paletę i malował szkicowo, by być nowocześniejszy. Stąd obniżenie poziomu.

Kossak robił karierę w Berlinie i malował na zamówienie cesarza i inszych zwycięstwa pruskiego oręża. Po antypolskim przemówieniu cesarza w Malborku podniósł się dym i Kossak wrócił do kraju. ten obraz to ekspiacja malarza.

Impresjonizm był tylko jednym z wielu nurtów w ówczesnym malarstwie. Chełmoński nie musiał się wcale do niego odnosić. Tym bardziej, że miał zbyt na swoje obrazy.

Nie. Matejko nie malował wydarzeń. Nie był malarzem historycznym. On był malarzem historiozoficznym. Jego dzieła to refleksji nad dziejami, nad ich sensem, biegiem i celem, pokazanie procesu dziejowego. Stąd mnóstwo świadomych błędów historycznych. Np. nieżyjąca wówczas Anna Mazowiecka na Hołdzie Pruskim. A ze szczegółami, to anachronizmami się nie przejmował. Jest ich mnóstwo. Np. pas Witolda w Grunwaldzie jest z osiemnastowiecznych profitek. Często czytane zupełnie nie po myśli autora.

Akurat nie to jest wyróżnikiem fowizmu. Jak i załączony obrazek fowistyczny nie jest.

Powyższe jak ulał pasuje do klasycyzmu. Poza niską wartością estetyczną. Ci panowie doktrynami artystycznymi sie nie zajmowali i nie sa odpowiedzialni za socrealizm, który powstał lata po ich zejściu. W polskiej sztuce nędza - prąd narzucony sztucznie i szybko zarzucony. Ale w sowieckiej powstawały dzieła wybitne.

Pozwolę się z powyższym nie zgodzić. Sama forma geologiczna jest oszałamiająca. Co widać choćby w załączonych na wejściu tematu fotkach. Aż się prosi o stosowny mit. A mity greckie są wręcz przewodnikiem po basenie Morza Śródziemnego.

Architektura rokokowa jak najbardziej istnieje. W przeciwieństwie do barokowej jest bezporządkowa i oczywiście stosuje rokokowy ornament.

Mnie zadziwia, ze tak niezwykłe miejsce nie istnieje w mitologii starożytnej. Wszelakie inne dziwy natury w mitach sa uwzględnione, a to nie.