Marcin
Użytkownicy-
Zawartość
304 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Marcin
-
Ciągle ciągnie mnie do Rzymu (ach ten włoski!, ach to miasto!) i do Anglii (ach ci Anglicy), ale zapewne zostanę w Polsce na dłużej. Jakiś przedstawiciel warstwy intelektualistów, przecież musi zostać.
-
Elektrowania atomowa w Polsce
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ekhm... To nie znowu takie odległe, jakby się mogło wydawać. Np. autostrady szacuję do jakieś 2020 , a rząd zapowiada dużo wcześniej. Jeśli jednak i do elektrowni dodać pewien margines, to moje dzieci powinny dożyć takowej w Polsce, chyba, że wyemigrują do krajów bardziej rozwiniętych. Wtedy będą mieli spółdzielczą - na osiedlu. -
Gdyby podchodzić ze strony osoby niewiernej można by powiedzieć, że gdyby Piłat nie ukrzyżował Jezusa, chrześcijanie nigdy by nie zaistnieli. A w każdym razie nigdy by nie osiągnęli takich wpływów co w średniowieczu. O lekceważeniu chrześcijan przez Rzym świadczy chociażby Neron. Zarzucił tym , że podpalili Rzym. Wybrał po prosty stosunkowo mały ruch, który łatwo powinno się ujarzmić. Tymczasem nic tak jak trup nie ożywia wiary. Pod warunkiem, że jest to oczywiście trup osoby współwierzącej.
-
Rok szkolny 2006/2007
Marcin odpowiedział Tomek91 → temat → Matura z historii, olimpiady i studia historyczne
A potem Studia i upragniona, wymarzona praca. Jest po co się spieszyć. -
Wolna elekcja czy dziedziczenie tronu?
Marcin odpowiedział {*_*} elta → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Zawsze można powrócić do starych zwyczajów, nieprawdaż? Taki argument mógł wyskoczyć w każdej chwili o ile panująca dynastia ma dość długie korzenie i jest na przestrzeni dziejów dosyć stabilna politycznie i Religijnie. Poza tym nie jesteśmy zmuszeni do mówienia tylko i wyłącznie o Polsce. Możemy analizować wolną elekcję, domyślać się jakie mogłaby spowodować zmiany w innych krajach, jak i również możemy założyć, że w Polsce do wolniej elekcji nie doszło (jakieś zmiany wcześniej w historii), na użytek wywodu, który ma na celu uzasadnienie, czy takowe alternatywne czasy byłyby lepsze, czy też wolna elekcja była krokiem w przód, który posunął Polskę do przodu. Osobiście uważam, że gdyby do Polski dorwała się wspomniana stabilna dynastia i rządziła dosyć długo, to teoretycznie można by powrócić do "władzy od Boga", nieprawdaż? Wszystko to jest jednak alternatywą, gdyż przy polskich realiach osadzenie na tronie oszołoma, byłoby, z powodu szlachty, praktycznie niewykonalne, zatem jest to tylko czysto hipotetyczne założenie, by móc uzasadnić, iż dziedziczenie tronu jest bardziej stabilne, a w razie pewnych odchyłów ma dodatkowe zabezpieczenie. -
Piłat darzył naród żydowski niechęcią, np. wystawiając rzymskie proporce wojenne: Dla niego Jezus był kolejnym Żydem. IMHO nie skazywał go na śmierć by zrobić Żydom na złość, ale w końcu go zmusili (jak to mówią lepszy wróbel w garść niż gołąb na dachu) i ukrzyżował Chrystusa.
-
Zgadzam się z Jarpen Zigrin, że poczet Krawczuka jest świetny. Na prawdę warto przeczytać. Jeśli zaś chodzi o co ciekawszą literaturę, to dobry jest "Obywatel Rzymu", czy coś takiego. Mam problem z przypomnieniem sobie tytułu. Tak, czy inaczej opisuje ona dokładnie obywateli Rzymu jako polityków, kupców, żołnierzy etc... Wiele ciekawych rzeczy można się tam dowiedzieć.
-
Ekhm... Jeśli mogę sie wtrącić, to tylko powiem, że owszem takie zdyscyplinowanie było, ale nie we wszystkich legionach. Najgorsze pod tym względem były te, które od dłuższego czasu siedziały bezczynnie pilnując tubylców na jakiejś strasznie spokojnej prowincji, a a gwarancją spokoju była tylko ich liczba. Ich wartość bojowa drastycznie jednak spadała. Skrajnym wręcz przypadkiem takiego "rozleniwienia" byli pretorianie. Tak, ci sami, co byli elitarną strażą każdego cesarza. Pretorianie byli zbyt niebezpieczni - spory oddział silnych wojsk w stolicy dużego kawałka świata... Dochodzi jeszcze strasznie nierozsądny sposób ich traktowania przez nowo obwołanych przez nich cesarzy, czyli spora danina, przez co raz nawet się odbyła otwarta "licytacja" państwa. Można było kupić 1/3 ówczesnego państwa. Kupa przywilejów i stosunkowo mało pracy, to nie jest dobra mieszanka, która przyczynia się też do spadku jakości wykonywanych "usług" (wojaczki). Ich "wyższość" nad zwykłymi legionistami ukazała się w pełnej krasie gdy pewnego razu przygotowywali się do obrony miasta. Mieli nawet słonie! Szkoda, że zrzucały wieżyczki, bo nie były przyzwyczajone... :roll: Mówiąc szczerze to początkowo byli ważni i skuteczni, ale z biegiem czasu rozleniwili się i mieli problemy z prostymi manewrami. Prościej - z biegiem czasu zaczęli tracić swoje wartości bojowe. To tyle jeśli chodzi o pełny obraz dyscypliny Rzymskiej.
-
Neronowi na pewno nie można odmówić jego artystycznych skłonności i to chyba na dobre wyszło, bo po pożarze miasto odbudowano w bardziej zorganizowany sposób. Co do pożaru, to jestem zwolennikiem teorii, że Neron Rzymu nie podpalił. Właściwie to nie musiało być w ogóle podpalenie. Ogień ponoć został zaprószony wśród drewnianych straganów położonych u podnóża Palatynu od strony Circus Maximus. Cesarz ze wszystkich sił pragnął pomóc pogorzelcom : „... na pociechę dla bezbronnego i tułającego się ludu otworzył cesarz pole Marsowe i gmachy Agryppy, a nawet własne ogrody, i kazał wznieść naprędce budynki, aby dać przytułek tłumowi nędzarzy; dowieziono też artykuły pierwszej potrzeby z Ostii i sąsiednich miast municypialnych oraz zniżono cenę zboża aż do trzech sesterców [ tj. kilkunastokrotnie – przyp. mój S. ]” (Tacyt : Annales, XV).
-
Wolna elekcja czy dziedziczenie tronu?
Marcin odpowiedział {*_*} elta → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Zgadzam się z tobą w 100% w4w. Oczywiście mógł się trafić "oszołom", ale zawsze można przypomnieć, że władza przy dziedziczeniu tronu "pochodzi od Boga", więc to musi coś znaczyć, musi wypominać jakieś błędy albo co. -
Najbogatsza/najlepsza Rzymska prowincja
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka i społeczeństwo
Powinieneś uważniej przeglądać historyków.org póki jeszcze miałeś okazję, Dominiku. Znalazłem na necie takie typowe zestawienie cen w starożytnym Rzymie. Przy czym od razu wywiązała się dyskusja, że nie jest to do końca zgodne z prawdą (nie ja to robiłem). I tak ustalono, że fasola to tak na prawdę bób, a zamiast truskawek winny być truskawki. Łacina, to, jak dobrze zresztą wiesz, język martwy, więc "poziomka" i pochodna od niej "truskawka" brzmią po łacinie tak samo, czego autor listy nie wziął pod uwagę. Podobnie z fasolą. Do tego informuję, że dochody republiki rzymskiej wynosiły ok. 50 milionów denarów, po podboju wschodu przez Pompejusza było to 85 milionów. 50 milionów denarów to jakieś 400 milionów sestercji. Trudno przeliczyć to na nasze pieniądze, ale w Rzymie można się było utrzymać za 2-3 sestercje dziennie, koszt kamienicy to średnio 60 tysięcy sestercji, a najwspanialsze posiadłości można było kupić za 2-20 milionów sestercji. Zdarzali się też niewolnicy kosztujący nawet kilkaset tysięcy sestercji. Ach no i jeszcze odnośnie zarobków to za czasów Mariusza żołnierze otrzymywali stały żołd w wysokości 5 asów dziennie i ekwipunek. W 6 r. n.e. Oktawian utworzył specjalny skarb wojskowy. Największą część funduszy w nim zdeponowanych pochłaniał żołd. Za czasów Augusta, wysokość żołdu ustalono na tzw. 3 stipendia (czyli żołd) po 75 denarów, co rocznie dawało 225 denarów. Znacznie bardziej uprzywilejowani pod tym względem, byli pretorianie, którzy otrzymywali 750 denarów rocznie. Za rządów Domicjana, podstawowa wysokość stipendium nie uległa zmianie, jednakże dodano czwarte, które zwiększyło wysokość żołdu do 300 denarów rocznie dla zwykłego legionisty i 1000 denarów dla pretorianów. Wysokość żołdu legła waloryzacji dopiero w około 100 lat później. Z inicjatywą wystąpił cesarz Septymiusz Sewer, który ustalił kwotę żołdu na 500 denarów rocznie. Pretorianie dostawali 1750 denarów rocznie. Legioniści otrzymywali także wynagrodzenia "okazjonalne". Kaligula w związku ze swoją "udaną" inwazją na Brytanię, dał wszystkim żołnierzom po 100 denarów. W przypadku określenia pensji centurionów, trudno jest uzyskać jakieś konkretne źródła. Przypuszcza się, że wynosiła ona co najmniej pięciokrotność pensji zwykłego legionisty. Żołnierz piechoty w oddziałach pomocniczych zarabiał około 100 denarów na rok -
Elektrowania atomowa w Polsce
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
"Bezzałogowe" elektrownie są o tyle dobre, że eliminują błąd człowieka. Jest to zwykle decydujący czynnik jeśli chodzi o wypadki. I tak na przykład gdyby nie taki błąd elektrownia w Czarnobylu nie wyleciałaby w powietrze wraz z chmurą radioaktywnego odpadków. -
Ale te bilbordy mówią prawdę. W 2007 obywatel IV Rzeczpospolitej będzie wolał wyemigrować (przeróbka):
-
Ech... Jak ja nie znoszę Kaczyńskich. Szczególnie premier się popisał "...i nie przekonają nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne!". Ogólnie polecam SpieprzajDziadu.com. Raj dla opozycjonisty. A oglądaliście "Atakują Klony"? Jak nie to :google:
-
Elektrowania atomowa w Polsce
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Oczywiście, że będzie tańsza. Jest niesamowicie opłacalne, szczególnie że wydajność takich elektrowni jest ogromna. ta elektrownia będzie na prawdę mała, bo większa być nie musi. Będą produkowane w fabrykach, wsadzane do TIR-a i montowane na miejscu. Na dzień dzisiejszy Francja jest jednym z większych eksporterów energii w Europie. Co do Czarnobyla, to o błędach aż szkoda mówić. Np. kierownik budował byle szybciej, aby tylko zbudować i dostać awans etc... Jednak Czarnobyl sprawił, że do tej Energii podchodzi się z niezwykłą rezerwą stawiając przede wszystkim na bezpieczeństwo. To dobrze. Szkoda tylko, że potrzeba było tyle ofiar aby utwierdzić ludzi w tym przekonaniu. -
Najbogatsza/najlepsza Rzymska prowincja
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka i społeczeństwo
Hmm... Jeśli nie z łupów, to chyba też Aegyptus. No bo czemu by nie? Choć z drugiej strony spore do skarbca dawała na pewno Hispania Tarraconensis. Wszak to tam były kopalnie złota, ale czy wydobycie przewyższało wartością zboże, które oferował Egip? Nie wiem... Ps Znalazłem taką informację, że w 150 r. n.e. skarb państwa osiągnął dochód w wysokości 40 tys. funtów rzymskich złota, tj. ponad 12 tys. kg i 18 tys. funtów srebra, tj. ponad 6 tys. kg. -
Elektrowania atomowa w Polsce
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Nie, bo systemy są super bezpieczne itd... A nawet jeśli dojdzie do stopienia rdzenia i wybuchu (co i tak nie nastąpi ), to i tak na tyle głęboko pod ziemią, że siła wybuchu tego mikro (no bo w stosunku do dużych reaktorów będzie malutki) reaktora nie powinna bezpośrednio zagrozić mieszkańcom, którzy zostaną naturalnie natychmiast ewakuowani. Ni powinno dojść do jakiegoś specjalnego napromieniowania. Ale to tylko teza Toshiby. -
Przy takich łamagach (nie urażając tu nikogo) jak Kaczyńscy to prawdziwy wyczyn.
-
Ulubiona postać z mitologii
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
A i ile przygód! Weź też proszę pod uwagę konia trojańskiego. No czyj to pomysł? -
Cossacks: The Art of War - problem z dmcr.exe
Marcin odpowiedział Sepco → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
Info o wercji powinieneś znaleźć w prawym dolnym rogu MENU gry. Ach i jeszcze jedno czy do Windowsa masz SP2, czy jeszcze SP1? Kozacy z tego co wiem nie akceptują zbytnio najnowszych sterowników do kart graficznych GeForce. Zwykle pomaga instalacja starszych sterowników -
Sobożne Ułożnije, czy jak kto woli Ułożenie, to ogólnorosyjską kodyfikacją prawa cara Aleksandra Michajłowicza z 1649r. Obowiązywało w Rosji prawie 200 lat. Zbiór ten został opracowany przez specjalną komisję pod przewodnictwem księcia Odojewskiego i przyjęty przez organ przedstawicielski. Zgadza się?
-
IMHO decydująca była organizacja i dyscyplina. Organizacja pozwalała na przejęcie uzbrojenia od wrogów, czego najlepszym przykładem jest chyba lorica squamata, który został przejęty ze starożytnego wschodu. Dyscyplina natomiast gwarantowała wykonanie każdego rozkazu podczas bitwy, co również znacząco podnosiło wartość bojową legionu. A jeśli tarcza była słaba, to rzymianie nie musieli się już przejmować przeciwnikiem. Należy też nadmienić, że pilum miało ciekawostkę w sposobie łączenia części metalowej i drewnianej. Żeleźce mocowano za pomocą tulei lub wbijanego sztyftu, który podczas uderzenia pękał, uniemożliwiając powtórne użycie pilum przez wroga. To jest dopiero pomysłowe. Owe włócznie to hasty i nimi właśnie posługiwali się triari. Wycofano w okresie cesarstwa.
-
Najbogatsza/najlepsza Rzymska prowincja
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka i społeczeństwo
Nie za bardzo wiem co dyskusja ma na celu, gdyż niewątpliwie najbogatszą prowincją Rzymską był Aegyptus (no, czyli Egipt). A wizytówką zawsze była i będzie Italia. Za perłę natomiast uznałbym Rzym? Dlaczego? Przecież nie ma tam piramid i innych wspaniałych rzeczy tego kalibru. Ano dlatego, że wszystko tam było wybudowane przez Rzymian i tym Rzymianie powinni się chwalić w pierwszej kolejności. -
Cossacks: The Art of War - problem z dmcr.exe
Marcin odpowiedział Sepco → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
Nie wierzę. Zawsze u wszystkich skutkowało. Jaką masz wersję gry - 1.29, czy 1.30? Polską, czy angielską? Pirat, czy oryginał? Z crackiem, czy bez? Acha, a czy grzebałeś jeszcze wcześniej przy tej grze, chcąc rozwiązać ten problem? Jak tak to najpierw zreinstaluj, sprawdź oba sposoby, a potem podpowiadaja na resztę pytań... -
Elektrowania atomowa w Polsce
Marcin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Budować, budować, bo to przyszłość energetyki (chyba, że uda się stworzyć elektrownię termojądrową, która będzie przynosiła energetyczne zyski, a nie straty). We Francji już w 1999 roku 75% energii pochodziło z elektrowni jądrowych, a w Polsce nie ma ani jednej. Elektrownię najlepiej zbudować w pobliżu... granicy. Po co dawać potencjalną bombę w centrum państwa? Niech skazi kogoś innego. Tan na poważnie, to elektrownie jądrowe są na dzień dzisiejszy jednymi z najbezpieczniejszych źródeł energii. Bardzo możliwe, że w stosunkowo niedalekiej przyszłości niemal każde osiedle będzie miało mały, wkopany w ziemię, całkowicie zautomatyzowany reaktor jądrowy, którego nie będzie trzeba odkopywać przez około 10 lat. Przy odkopaniu wymieni się tylko "wkład" i znowu na 10 lat spokój. W pracach nad tego typu rozwiązaniami prym wiedzie Toshiba, która już wyprodukowała kilka prototypów. Ciekawe jak to się skończy...