Marcin
Użytkownicy-
Content count
304 -
Joined
-
Last visited
About Marcin
-
Rank
Ranga: Doktorant
Kontakt
-
AIM
7603352
-
Strona WWW
http://www.historycy.org
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Gdańsk
-
Zainteresowania
Historia
Recent Profile Visitors
1,125 profile views
-
Ja zasadniczo częściej kupuję niż wypożyczam i często czytam. Dominują u mnie, o dziwo, książki fantasy, gdyż nie samą historią człowiek żyje. Niemniej i pozycji historycznych jest dosyć sporo i, co naturalne, to do nich wracam raz po razie, żeby sobie coś odświeżyć, czy przypomnieć. Ogółem u mnie (razem ze słownikami) jest okolo 300 pozycji, albo nawet i więcej.
-
Hehe, była kara dla Spartiaty, który wyruszył na wojnę bez zbroi i nagolenników - 1000 drachm. Co do potworów, to oczywiście Estro takowych nie było podobnie jak słoni i nosorożców...
-
Najbogatsza/najlepsza Rzymska prowincja
Marcin replied to Jarpen Zigrin's topic in Gospodarka i społeczeństwo
Ceny pochodzą najprawdopodobniej z Pompei z czasów wielkiego wybuchu. Trudno o inną możliwość zachowania się takiego dokumentu. Miar niestety nie znam, a faktycznie miło by było się z nimi zapoznać... -
Legion czy Falanga?
Marcin replied to Jarpen Zigrin's topic in Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Atakować od frontu falangę? Niezbyt ciekawa perspektywa. lepiej wieśniaków wystrzelać, albo flankować, na ile to możliwe... -
Ależ warto!!! W każdym razie moim zdaniem warto, ale pod warunkiem, że nastawisz się na film fantasy. Sam oglądałem dwa razy i dalej uważam, że ujęcia są genialne. jeśli jednak chciałeś pójść na film tylko z powodu historii - faktycznie nie mas z czego tam szukać...
-
Najszybciej poszło mi chyba z Katarynką. Nie będę podawał czasu, bo chyba sam tytuł tłumaczy, że nie było to trudne. Zwykle zawrotne tempo zykuję tylko przy naliczaniu dobowym, ale naliczanie godzionowe znacznie osłabia owe statystyki. Z czego to wynika? Jestem człowiekiem niecierpliwym i jeśli zakończenie książki bardzo mnie interesuje, to zaczynam czytać książkę jako nocny Marek, a kończę jako ranny ptaszek... bez przerwy między oba stanami. Nie spotkałem jeszcze tytułu, który by przetrwał taką sesję (naturalnie mówimy tu o książkach odprężających typu fantasy, a nie o encyklopediach czy "Podstawy Wyższej Matematyki - wszystko w lewnie dwu tysiącasch stron" ).
-
Jakoś jedna "kopia zapasowa" gry, którą teoretycznie (w każdym razie kiedyś, nie wiem, czy coś w prawie się ruszyło) mamy prawo wykonać ze względu na niewielką trwałość płyty, wpadła mi w ręce. Niestety zdegustowany podejrzanymi błędami z czcionką - grę porzuciłem. Jakoś specjalnie mnie nie ciągnie, bo grafika tylko trochę lepsza, ale silnik wciąż ten sam, a ja tak lubię starożytność, że dalej działam na RTW.
-
Zgadza się. Michał Korybut Wiśniowiecki też zachwycającyh statystyk nie miał. Jednak niekoniecznie musiało to wynikać z błędności instytucji 'liberum veto". Wina raczej leżała po stronie sprawującego władzę - króla. Dlaczego? Żeby to w pełni zrozumieć nalezy zrozumieć dokładnie problem związany ze zrywaniem sejmów. Otóż raczej nie zdarzało się, żeby zrywano ot tak sobie wedle czyjegoś widzimisie. Dlaczego? Kto zwykle zwoływał obrady? Król. A jak zwoływał, to chciał raczej coś przepchnąć i zwykle takiemu zależało. Magnaci osobiście woleli nie zrywać sejmu, gdyż groziło to popadnięciem w niełaskę. No może niekoniecznie w niełaskę, a dokładniej w nieprzychylność króla. Wykorzystywali więc biednych szlachciców, którzy jedyne co posiadali to własne herby. Taki za paniędzo zrobi wszystko, tyle że zleceniodawca winien być wpływowy i gwarantujący bezpieczeństwo, gdyż stronnictwo króla było gotowe zarżnąć delikwenta. :Djeśli zatem sejmy zrywano, to znaczy, że albo nie były specjalnie iostotne, albo bardzo wielu było przeciwnych, a władca nie posiadał autorytetu (olewał swoja pracę ). Tak to wyglądało w praktyce wedle relacji jednego z, nie chcę skłamać, chyba francuskiego dyplomaty wysłanego na "zwiady". Gdzieś miałem ten tekst, ale mi zaginął...
-
Najlepsza broń drzewcowa
Marcin replied to Jarpen Zigrin's topic in Historia sztuki wojennej i broni
Niewątpliwie berdysz jest imponującą bronią. Ale na przykład nie ma zastosowania z konia, lub ścisłym szyku (jak tu się tym zamachnąć???). Halabarda jest tu lepsza o tyle, ze w ostatecznosci można było nią dźgać, co znaczącej przestrzeni w zasadzie nie wymaga. -
Najlepsza broń drzewcowa
Marcin replied to Jarpen Zigrin's topic in Historia sztuki wojennej i broni
Zalezy kim bym był i z kim miałbym walczyć. Jeśli z ziemi przeciw konnemu, to wiadomo - halabarda. Jeśli z konia, to znów zalezy czy 1 vs 1 (no to kopia), czy bitweny zgiełk (stosunkowo krótka włócznia). mnie jednak zachwyca pomysłowości dopracowanej halabrdy. Takiej z obowiązkowy, hakiem do zrzucania delikwenta z konia. -
Mi się kiedys obiło o uszy, że gapi szczególnie dużo było na okolicznych drzewach. gdzie to było? Nie wiem. Zapewne w jakiejś ksiażce, ale teraz jużnie pamietam dokładnie...
-
To wnioskuję, że jako noworodek nie miałeś zadnych widocznych wad,a w późniejszym wieku dosyć dobrze się rozwijałeś fizycznie... Inaczej byłbyś w owych czasach martwy i tak bardzo owo wychowanie by Ci się nie podobało.
-
Czy Historia jest potrzebna?
Marcin replied to wiklef's topic in Matura z historii, olimpiady i studia historyczne
Nie chcę być nieuprzejmy w4w, ale jednak ja odczuwam na tę myśl pewną satysfakcję... Ponoć potem łatwiej z takich powodów o pracęna znienawidzonym zachodzie, za którą wypłaca się pencję wypłacaną za znienawidzone euro... IMHO nikt tu nikogo nie przekona, ale i tak przypomnę, że dobrze, iz historia jest w szkołach. :roll: -
Gdybyśmy łamali prawo, tobyśmy polecili eMule, BitTorrent, albo inny sposób na darmowe pobranie plikówz internetu, ale nie łamiemy, więc nie polecamy...
-
Oto jedna z recenzji oceniona przez kogoś na 11/10 (odjęto punkty za wulgaryzmy [wygwiazdkowane]). Ciekawa... oryginał: http://www.historycy.org/index.php?showtop...dpost&p=258