-
Zawartość
683 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Smardz
-
W XVIIw. RP pamiętam, że były jakieś przepisy czy też zwyczaje by do kościoła wchodzić bez czekaników czy też innej broni. Chyba nie dotyczyło to szabel i nie wiem w końcu nic konkretnego.
-
Wychodzisz z niekoniecznie słusznego założenia że zawód historyka będziesz "uprawiać". Masz co najmniej 50% szans, że nigdy w życiu nie będziesz żył z Historii. Myślisz że każdy z corocznych tysięcy absolwentów historii znajduje pracę w zawodzie? Za to dzięki towarzyskiej błyskotliwości i dowcipowi możesz gdzieś kiedyś coś złapać. P.S. byłem na studiach historycznych chwilę, więc powiem - trzeba tam dużo czytać literatury( Iliada, Eneida, Gilgamesz, Wojna Galilijska, to na pierwszy semestr)
-
Polacy w państwie tureckim
Smardz odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Józef Bem, toż to heros był. Razem z grupą innych oficerów węgierskiego powstania w 1849 przedostał się do Turcji po upadku sprawy. Pisano gdzieś, że stary Bem jeszcze przed śmiercią miał okazję obronić tureckie Aleppo przed najazdem jakichś koczowników arabskich. Zmarł, bo ponoć odnowiły mu się rany z młodych lat czy coś. -
Posiadam nawet w domu publikację o tym tytule z lat trzydziestych. Wygląda jak autentyczny akt prawny, usystematyzowany w paragrafy itp. Ciekawa lektura.
-
Czytając ten wątek dotarła do mnie myśl, że takie forum internetowe stwarza unikalną możliwość wymiany myśli ludziom, którzy z zasady nie wymianialiby myśli I teraz podam sytuację z życia wziętą. Dawno temu, w odległej galaktyce, do pewnego projektu europejskiego polegającego na wymianie uczestników z Polski z Estonią potrzebowano osoby która poprowadziłaby zajęcia kulturoznawcze z estońskiej kultury i zwyczajów. Zaproponowałem poprowadzenie tych zajęć znajomemu absolwentowi polonistyki i kulturoznawstwa. Jego pierwsza reakcja wyrażała się w słowach, "ja nie wiem gdzie w ogóle jest Estonia?!" Po paru dniach wiedział już że Estonia to Eesti i nawet znał jej strukturę społeczną, bo chciał dostać to zlecenie. Ot i po co jest wszechstronność, lub chociaż dążenie do niej.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Smardz odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
0.5 litra ? -
Muszę się niestety zgodzić z wypowiedzią przedmówcy Kol. Tofik, ja też kiedyś myślałem że wystarczy czytać/wkuwać podręczniki/ustawy by osiągnąć w życiu spełnienie Obecnie, nawet nie potrafię wyliczyć w ilu różnych dziedzinach muszę się poruszać, by funkcjonować. A co do języka polskiego, to wiedza o literaturze którą posiadłem (miałem beznadziejną polonistkę, do matury uczyłem się sam w domu) przydaje się przynajmniej by czasem nawiązać nić porozumienia z mym współlokatorem po Collegium Norvidianum. Z osobistego doświadczenia dodam jeszcze, że chęć czytania "szkolnych lektur" pojawiła mi się dopiero po studiach. Dopiero niedawno przeczytałem "Placówkę" na ten przykład.
-
Nie wiem czy napisałeś to dla prowokacji, ale to "przyczyny" raczej niefortunnie sformułowane lub raczej chybione W czym przejawiała się "zła strategia" Anglików? Nie całkiem. Najdonioślejsze w skutkach zwycięstwa Amerykanów to raczej zwycięstwa Armii.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Smardz odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Pewnie wuja wuja wuja wuja wuja wuja ? Słyszałem też, że cechą mowy lubelskiej jest sposób wymawiania słowa "włączać". Choć nie wiem ile w tym zwyczaju, a ile niedbalstwa w mowie. Chodzi o to, że w potocznej mowie mówiąc słowo "włączać", mówimy coś w rodzaju "włauczać" -
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Smardz odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
W Lublinie jest jeszcze z ciekawostek cebularz. W powszechnym użyciu. Występuje to w innych dzielnicach RP? -
Święto "Żołnierzy Wyklętych"
Smardz odpowiedział gregski → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Dobrze byłoby, gdyby odgórna edukacja trochę podjęła temat, tudzież wypromowała "Żołnierzy Wyklętych". W przeciwnym razie całość tematu przywłaszczą sobie właśnie fani konkretnej partii lub "ideowi" fanatycy i będzie to tylko polityczny folklor zamiast święta. -
A wg mnie naprawdę najmniej przydatny przedmiot w życiu do Etyka prawnicza, a zaraz za nią Teoria i Filozofia prawa J. polskiego przynajmniej używasz.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Smardz odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Na ziemiach Wielkiego Xięstwa Litewskiego, a obecnie pow. Bialskiego, w które się wżeniam, nie mówią w ogóle. Skidaj czoboty i lachaj spaty - to chyba rusińskiej genezy zdanie znaczy, "ściągaj buty i idź spać". Czasem ciekawi mnie jak wyglądałby język tych ziem gdyby nie współczesne media i temu podobne czynniki. A w Kongresowym Lublinie mówimy "na dwór" co sugeruje, iż za drzwiami domu czeka nas coś szlachetniejszego niż pospolite "pole" -
Możesz przedmówco rozwinąć, bo nie rozumiem myśli przewodniej;) ? Dziwne pytanie:) Konfederaci wygrali w bitwie nad Antietam /pod Sharpsburgiem/ we wrześniu 1862r. wszystko co dało się wygrać. Rober E.Lee nie miał ani sił ani chyba też planów zrobienia czegoś więcej ponad tę wspaniałą obronę.
-
Dodałbym, że zasadniczymi warunkami w którym działalność się odbywa/ła. Przypuszczam, że Amerykanie i ich "mali pomocnicy", stwarzają jednak względnie zdatne warunki bytowania ludności tubylczej. Nie zapełniają obozów koncentracyjnych milionami poddanych, a z wyłączeniem pojedynczych obiektów złej sławy (Guantanamo, Abu Ghraib..), nie prowadzą ogromnej gospodarki opartej na niewolniczej pracy ludzi zamkniętych w obozach o nieprzeciętnie wysokiej śmiertelności. Z tym się z kolei wiążą kolejne aspekty, jak brak prowadzenia tzw. "inżynierii społecznej" w podbitych nacjach metodami sowieckimi (ludobójstw, żeby mówić krótko), brak polityki eksterminacji narodów (odniesienie do Rzeszy) itd. Z kolei, czy polscy/inni partyzanci w okupowanych krajach mieli przykładowo tendencję do rzucania się z kurtką pełną ładunków wybuchowych do tramwajów "Nur fur Deutsch"? Czy poza krwawą, no bo krwawą wojną "osadniczą" na Zamojszczyźnie w 1943 i 1944, Polscy partyzanci mordowali osiedla cywilne? Podejrzewam że nie należało to do zjawisk nagminnych. No i na koniec, jak wiele bezbronnych wsi i miast eksterminowali Amerykanie/NATO w odwecie za akcje buntowników?
-
Prośba o wzięcie udziału w badaniu na potrzeby pracy mgr.
Smardz odpowiedział psychstudent → temat → Hyde park
Mi też. -
A co nie było prawdą poza wątkiem głównego bohatera? Trędowaty król? Gwidon? Hattin?
-
Główna fabuła to jedno, a tło historyczne to inna kategoria. Fabuła jest krótko mówiąc zamerykanizowana, zaś tło historyczne lekko uproszczone, ale nie fałszowane. Chodzi więc o co? Jaki film podobnej kategorii umiejscowiłbyś na przeciwnym biegunie?
-
Kolejna reforma szkolnictwa - koniec liceów ogólnokształcących?
Smardz odpowiedział Albinos → temat → Szkoła
Nie popadajmy w zachwyt. Amerykanie też uczą się o wojnie krymskiej, Waterloo itp. Ale fakt, wątpie w zależność między programem liceum, a ilością Nobli. Chyba bardziej jest to kwestia zainteresowań/studiów i długiej pracy -
A w "Warto rozmawiać" Pospieszalskiego śmialiby się z PIS-u? Albo że w ogóle by się śmiali
-
Na UMCS byli\są tacy co i na tym kierunku z trudem brną naprzód. Reguły nie ma.
-
Atakować Prusy? http://ostpreussen.freetzi.com/ostpreussen.html A kto ochroniłby te nasze DAC-e i DAN-y z powietrza zanim by się tam rozlokowały:) Kto wyprodukowałby amunicję, gdy większość fabryk po tamtej stronie Wisły-Sanu, a wszystkie w zasięgu Luftwaffe? http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Mpk.jpg&filetimestamp=20091123212814
-
Filmy historyczne - nieścisłości i fałszowanie w nich historii...
Smardz odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Karakalla? A jaką wersję historii Ty znasz? Bo ja taką, gdzie w Jerozolimie ścierały się ze sobą dwa stronnictwa polityczne: Awanturnicy, jak bandyta Chatillon, rekrutujący się głównie ze świeżo przybyłych do HolyLandu "poszukiwaczy przygód", oraz stronnictwo Rajmunda hr. Trypolisu, rekrutujące się głównie ze starych rodów osiadłych dawno w HolyLandzie, które nauczyły się już tam żyć. Dopóki żył Baldwin IV, awanturnicy siedzieli na wodzy. Dopóki żył Baldwin V (w filmie tylko w wersji reżyserskiej) i regencje w jego imieniu sprawował Rajmund, było ok. Gdy do władzy dorwał się Lusignan, awanturnicy dali do pieca i skończyło się Hittinem. Aha, to Wielki Mistrz Templariuszy wpadł na "genialny" pomysł i przekabacił Lusignana do marszu na Hittin. -
Na to oraz na inne pytanie odpowiedź znajdziecie w książce Barbary Tuchman "Telegram Zimmermana" Nie. Wilson nie chciał iść na wojnę z Niemcami. Wilson był trochę idealistą, który bardzo chciał zostać zapamiętany jako ten mediator który doprowadził do zawarcia pokoju między walczącymi stronami. Chciał do tego doprowadzić samymi słowami. Taki trochę był "full of sh..." Nie tylko Wilson, ale znaczna część narodu amerykańskiego, niemieszkająca w Nowej Anglii, nie mogła uwierzyć w niemiecką niegodziwość.
-
No nie wiem czego w tym filmie się czepiać Szczególnie w wersji "reżyserkiej" na dvd, gdzie przedstawione jest "więcej" i całość zyskuje bardziej na "historyczności". Bohaterowie są uwspółcześnieni, szczególnie ten Balian. Feudalizm ledwie istnieje. Bywają amerykanizmy, jak scena z "orędziem" Baliana na murach do obrońców Jerozolimy, ale to chyba nie kwalifikuje filmu do gniotów? Główna fabuła pokrywa się w zarysie z historyczną wersją. Jest Baldwin IV Trędowaty, jest Sybilla i jej Guy. W wersji nie-kinowej jest też Baldwin V i jego wątek. Balian IV i V umierają, do władzy dochodzi Guy. Jest Hattin. Balian z Ibelinu dowodzi obroną Jerozolimy. Jerozolima kapituluje przed Saladynem na honorowych warunkach (choć historycznie Chrześcijanie musieli dać okup za swoja populację).