Skocz do zawartości

Smardz

Użytkownicy
  • Zawartość

    683
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Smardz

  1. Wasza ulubiona lektura szkolna

    Hmm, "Zbrodnia i kara" oraz "Przedwiośnie". Może też "Ferdydurke". Bardzo pod przemyślenia własne oraz moim zdaniem, znacznie wykraczające poza poziom 17-latków
  2. Nie znam wymienionych tytułów, ale osobiście po HBekach "nie jeżdżę". Są to w miarę proste i przekrojowe opracowania o epoce. W sam raz dla kogoś, kto tak jak ja, nie miał okazji pochłonąć szczegółowych monografii o szczegółach epoki. Czytając przykładowy "Maraton" dostajemy porcję wiedzy o całej herodotowej Grecji, o bitwie zas jest z 10-20 % książki. Czytając "Kanny" mamy podobnie. A nawet jeszcze fajniej, bo autor serwuje nam na końcu rozważania nad planem Schlieffena. Jednak podzielając zdanie przedmówcy, podejrzewam, że gdybym hipotetycznie czytał jakiegoś HBeka z okresu fascynującej mnie wojny 1920 lub 1939, pewnie też byłbym zniesmaczony poziomem merytorycznym;)
  3. Konkursy na facebooku

    No to ja się już podłączyłem. Nie mogłem się doczekać okrągłej siedemsetki fanów. Bardzo ładne konto.
  4. Szybko i przyjemnie czytało mi się "Maraton" p. Kuleszy. "Beresteczko" przerabiałem dawno temu, ale też wspominam dobrze. Trudna ze względu na ilość opisów przemarszów była dla mnie lektura "Chancelorsville". Musiałem zastosować parę podejść, ale też nie mam na co narzekać. Dawno temu autor bywał na forum historycy.org.
  5. Zakopane historycznie

    Staw Gąsienicowy również nadaje się na miejsce sesji ślubnych. Ostatnio sam prowadziłem tam parke Żeby zobaczyć jak zmieniał się wygląd Zakopanego, dobrze jest znaleźć książkę ze zdjęciami Walerego Eljasza. Jest troche tego rodzaju albumów. Szczególnie obecny wjazd ulicą Nowotarską jest ciekawy. Polecenia wart jest również wydany niedawno kryminalik o tytule "Zakopane: Luftkurort 1940" starannie oddający szczegóły z epoki.
  6. O granicach ingerencji państwa w sferę prywatną

    Może to być wyraz rozpaczliwej walki laickiej Francji ze światkiem muzułmańskiej imigracji. Sądzę, że Francja trochę się zapętliła w swojej polityce.
  7. Sąd radziecki

    Też natknąłem się kiedyś na taki termin w obrębie historii państwa i prawa. Ten sąd radziecki to określenie z epoki czy nasze współczesne?
  8. Opierając się na "W obronie grobu Chrystusa", również muszę się nie zgodzić z Johnym:) Potęga Konstantynopola zakończyła się bitwą pod Myriokefalon w bodajże 1176, śmiercią załamanego cesarza Manuela parę lat później i bestialskim przewrotem pałacowym. W wyniku przewrotu na tronie zasiadł kuzyn Andronik i od tej pory aż po zdobycie Konstantynopola przez łacinników w 1204 był chaosik, rebelie i pare przewrotów. Warto zwrócić uwagę, że zdobycie Konstantynopola wiosną 1204 roku było drugim już zdobyciem miasta przez Krzyżowców. Pół roku wcześniej w 1203 skutecznym oblężeniem dali władzę "swojemu" cesarzowi bizantyjskiemu Aleksemu IV Angelosowi, którego to właśnie w pamiętnym 1204 roku obalili.
  9. Wydaje mi się, że Akka była ostatnim bastionem krzyżowców, więc z tego powodu, decydującego znaczenia bym jej nie przypisywał. Wszystko zostało juz wcześniej przegrane i nie było szans na odwrócenie sytuacji. Bizancjum odpadło z teatru juz wcześniej, Mongołowie zostali niedawno pobici, nie pamiętam w jakiej kondycji było Królestwo Małej Armenii, ale jeśli dobrze pamiętam, nie było juz na Wschodzie sił mogących walczyć o pozycję z muzułmanami, więc upadek resztek królestwa jerozolimskiego był kwestią czasu.
  10. Z tą Akką osobiście bym nie przesadzał. Trzeba wziąć pod uwagę czy najważniejsze dla ścinania drzewa jest zdobycie siekiery czy ostateczne uderzenie. Tak na poczekaniu to wymyśliłem. Muzułmanie zdobyli przewagę zjednoczywszy się. Bitwy w tym okresie rozegrane na pewno miały dla nich kolosalne znaczenie. Później przełomem był pogrom pod Hittin. Jako jedną z przełomowych, podrzuciłbym tę bitwę w 1260-tych w której Mamelucy pobili Mongołów, ale teraz nie pamiętam jej adresu. Ponoć wtedy to Krzyżowcy zostali pozbawieni ostatniego liczącego się sprzymierzeńca w swojej walce o przetrwanie.
  11. Studia historyczne i kariera naukowa

    Nie jestem historykiem, ale podejrzewam, że skupienie się na jakiejś specjalizacji, jak wspomniany Egipt i jednoczesna nauka współczesnego języka komunikacyjnego naszej cywilizacji tj. angielskiego, może dać ci efekt. Możesz być po prostu bardziej potrzebny - jeśli nie nad Wisłą to gdzieś indziej - niż 90% absolwentów historii, dla których rzeczywiście te studia nic nie wnoszą. Gdybym znał ten truizm 6 lat temu, pewnie też skończyłbym historię.
  12. Błędy aliantów

    Jeśli mówić o błędach aliantów, to angaż w Norwegii był chyba chybiony? Wysłane siły zostały zmuszone do odwrotu już po krótkiej walce. Długie boje pod Narwikiem, to raczej wyjątek na tle całości.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.