Skocz do zawartości

Smardz

Użytkownicy
  • Zawartość

    683
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Smardz

  1. Casus Irak: jak pozbyć się "obcych"?

    Nie wiem, ale pocieszające jest to, że problem zaczął być zauważany przez kanclerz Merkel. W RFN jest ponoć 3 miliony "zagettowanych" z własnej woli muzułmanów. Z kolei niepocieszające jest to, że problem jest wodą na młyn dla ludzi takich jak Gert Wilders w Holandii, który podobno ma całkiem niezły posłuch wśród Holendrów.
  2. Ja nie wiem czy zwykły Niemiec wiedział co się dzieje w obozach, ale zwykły obywatel godził się na to by Żydzi znikali, by ich zamykano, by konfiskowano ich majątki, więc osobiście wątpie by była to jakaś okoliczność łagodząca.
  3. Casus Irak: jak pozbyć się "obcych"?

    Autor tematu zapewne tylko dokonuje spamu. Odezwie się jeszcze z raz czy dwa i zniknie Nawet dobrze. Z takimi poglądami nie jest możliwe dyskutować.
  4. Dobry podręcznik do historii

    Wspomnień czar Ja mam atlas historyczny w którym w końcowych notach objaśniających jest napisane, że ZSRR w 1939 wkroczył do Polski w celu ochrony mniejszości narodowych... Są jeszcze zapisy o przyczynach II WŚ, wśród których najważniejszy jest oczywiście zachodni imperializm
  5. Co ty pierdzielisz. W KRUSie płacisz raz na kwartał 3 razy mniej niż my w ZUSie co miesiąc. A świadczenia są identyczne. Cud ekonomiczny czy przywilej społeczny?
  6. Armia czeska w 1938 r.

    Z tym, że Dunaj płynie przez Wiedeń, zaś z Wiednia do granicy Czeskiej jest jeszcze kawałek. Przeszkody terenowe już chyba nieporównywalnie mniejsze. Nie wiem jak tam czeskie umocnienia się wyglądały na dawnej Austro-czeskiej granicy.
  7. Jako trybik zakopiańskiej turystyki czuje powinność zapytać się - a może lepiej pojechać na wczasy do Zakopanego w maju (poza Łikendem 3-majowym) lub wrześniu niż w czerwco-lipco-sierpniu ? Oczywiście jeśli ktoś jedzie w góry żeby się opalać, jest to poroniony pomysł. Koniec października lub początek grudnia z kolei daje możliwość poczuć uroku zimy, bez ładowania się w Święta - Sylwester - ferie. Gwarantuje też, że przedział kwiecień-maj - bez Świąt i Łikendu Majowego - jest cenowo korzystniejszy Przykładowo, w czasie zeszłej wiosennej posuchy, najgrubsza ryba zakopiańskiej turystyki - grupa Trip - rekordowo zeszła z cenami w swym 3-gwiazdkowym Czarnym Potoku do 65zł za nocleg ze śniadaniem od osoby, w pokoju 2 osobowym z łazienką. Normalnie w czasie czerwco-lipco-sierpnia taką cenę za Bed&Breakfast można znaleźć w ładnych pensjonatach/pokojach gościnnych/willach, nie zaś w 3-gwiazdkowych hotelach z ich basenami, dżakuzami itp. Zaś dzięki obaleniu komunizmu, nie musimy już wybierać między kilkoma siermiężnymi "domami wczasowymi".
  8. Armia czeska w 1938 r.

    Jeśli się nie mylę, to Niemcy mieli już łatwiejszą drogę - z Wiednia do Czech - więc nie byłyby to walki na umocnionych pozycjach wysokogórskich. Pragmatyzm wygrał u Czechów.
  9. Dobry podręcznik do historii

    Zgadzam się z przedmówcą W zakresie historii ogólnej, podręczniki akademickie są najlepsze. Przyjemność czytania mimo ogromu stron. Przy czym zauważyłem, że przykładowo podręczniki traktujące o starożytnych państwach mogą być tym ciekawsze im więcej jest w nich zagadnień podchodzących pod archeologię. Podręczniki "szkolne" do historii są niestety słabe.
  10. Konkurs Skarbca Mennicy Polskiej

    Padłem jak "król" literował adres internetowy linku polecającego
  11. Pierwsze pytanie jakie mi się nasunęło - coś Ty robił na praktykach studenckich, że czujesz takie poniżenie, rozprawy prowadził ?? Ja numerowałem strony w teczkach. No i nosiłem teczki. Najczęściej adresowałem koperty. Czasem też wypisywałem jakieś pisma albo stałem przy ksero, jak mi któraś bromba dała do skserowania kilkadziesiąt stron akt dwustronnie, czyli przekładając kartka po kartce. Dwa razy byłem też na zakupach. Brakowało jeszcze żebym dzieci sędzi ze szkoły odbierał. Prawo [ciach*] jego [ciach*] To mi uświadomiło, gdzie świat ma mnie i moje wykształcenie Za darmo, z przymusu, żeby nikt nie pomyślał że odpłatnie *autokastracja
  12. Pearl Harbor

    Japonia - i to nie jest moje widzimisię - nie miała zamiaru podbijać Indii oraz całych Chin. Japonia miała plan zatrzymać sie gdzieś na birmańsko - indyjskim pograniczu i wykorzystując warunki geograficzne "wytrzymać". Chinczycy zaś nie byli równorzędnym przeciwnikiem. W gruncie rzeczy "plan" się powiódł, tyle że "plan" okazał się niezupełnie adekwatny do realiów.
  13. Pearl Harbor

    Gdzieś widziałem tekst o zamierzeniach terytorialnych Japończyków. Ogólnie rzecz biorąc chodziło o jak najszybsze zagarnięcie określonego kawałka Pacyfiku (oczywiście bez wybrzeży USA czy Australii) i możliwie najmocniejsze kopnięcie Aliantów, tak by zgodzili się na japońskie warunki. Zakładali dość optymistycznie, że po opanowaniu tych pacyficznych terytoriów, Alianci nie będą w stanie ich im prędko odebrać i przyjmą pokój.
  14. Niezupełnie, bo nie od razu zlikwidowano nadmiar etatów w sektorze publicznym i podejrzewam, że nadal ten proces nie jest skończony. Ja mogę wspomnieć sklepy Społem, bo ich funkcjonowania doświadczyłem jeszcze niedawno. W normalnym, małym sklepie samoobsługowym są obecne ze 3 osoby i spełniają określone funkcje - jedna siedzi "na kasie", jedna przykładowo na stoisku mięsnym, jedna nadzoruje. W jednym sklepie Społem w Zakopanym, zliczyłem ich 5 lub 6.
  15. Twój stosunek do polskiej rzeczywistości

    A tu się nawet zgadzam Gdybym był informatykiem, albo chociaż jakimś inżynierem pewnie miałbym lepiej.
  16. A która walka była lepsza? Ta socjalistycznej nowej Polski z II RP, czy ta III RP z Polską Rzeczpospolitą Ludową? Biorąc pod uwagę Twoje nastawienia, twoja odpowiedź jest znana
  17. Twój stosunek do polskiej rzeczywistości

    Nie jest fajnie, ale jest lepiej niż było To pozwala patrzeć z pewną nutką nadziei na przyszłość. A jeśli chodzi o "nastawienie rządzących względem dobra narodowego", to wolę żeby w ogóle nie byli nastawieni. Po "bogoojczyźnianej" ekipie mam niesmaczne wspomnienia. Znacznie lepsi są rządzący którzy czują zbieżność interesów swoich z państwowymi. Jak byłoby nudno bez populistów
  18. Bo KRUS to pozostałość po twoim ukochanym ustroju, której wszyscy włodarze boja się tknąć. Zaś posiadanie konta bankowego pracownika lub przedsiębiorcy to postęp cywilizacyjny, pomaga np. ściągać zeń długi lub kary stwierdzone orzeczeniem sądowym. Dzięki temu postępowi cywilizacyjnemu, komornik lub inna instytucja nie musi iść już w każdym przypadku do pana X zabierać mu z ręki pieniędzy, może ściągnąć z konta pracowniczego. O ułatwieniu kontroli finansowej nie wspominając. Źle? Ograniczenie obywatelskiej wolności? Bo w PRL pewnie było więcej wolności Na podstawie istnienia jakiś kiosków warsztacików wysuwasz taką tezę? No to juz powinno podpadać pod kłamstwo oświęcimskie. Łżesz. Zwyczajnie, kłamliwe wywyższając miniony ustroju totalitarny. Dla przykładu, poszukaj w googlach jak zginął ojciec aktora Pawła Wawrzeckiego, Stanisław bodajże. Czy gdzieś ostatnio został ktoś skazany na śmierć za "nielegalny" handel mięsem? No ale skoro było tak lepiej, to pewnie dwa pokolenia mojej rodziny jeździły do Demoludów wyłącznie z zachłanności dokonywać przemytu jeansów, szminek, wiertarek itp., mimo że jedno pokolenie było inżynierami, a drugie aplikantami prawa W PRL było lepiej? Gratuluje samopoczucia, panie Goebbels
  19. Przy okazji daj znać jak wygląda teraz Miejsce Gdzie Stał Krzyż
  20. Tak jak odpisał Ciekawy - prawo nakazuje posiadać konto bankowe. Pracodawca z zasady tylko ma sie dowiedzieć jaki posiadasz nr konta, żeby przelewać zarobki - To jest łopatologia. - A nakaz pracy, gdzie centrala wskaże to co, wolność? Tak jak napisał Ciekawy, wszyscy nie-KRUSowi składamy się na świadczenia KRUSowców, więc to brzmi jak narzekanie posłów na zbyt niskie diety. No to analogicznie ja też znalazłem pozytyw który z pewnością nie zaistniałby w PRL - nieograniczony dostęp do informacji z internetu. Patrząc po Demokratycznych Chinach, pewnie nie mógłbym sobie wklepać w Google hasła "uwolnić Tybet" albo "***** Lenina"
  21. American Dream

    Pobierając dopłaty "polskie", na rozpoczęcie działalności gosp., z powiatowych urzędów pracy, też nikt nic nie gwarantuje. Dostaniesz pieniądze, kupisz laptopa, samochód, wynajmiesz biuro - rozliczysz się z wydatków - a i tak możesz wyjść jak ktośtam na mydle. Ot, American Dream jak wszędzie
  22. Czy Mikołaj II mógł zapobiec rewolucji?

    No pewnie tak. Przy cechach intelektualnych cara Mikołaja II, to była pewnie jedyna możliwość. Proszę bardziej rozwinąć tą myśl, bo nie widzę tutaj za bardzo związku z tematem. Łyzio-moderator XIX wieku
  23. Czy Kartagina mogła stać się Rzymem?

    A też sobie odświeżę Raczej nie. Zama była tylko gwoździem do trumny. Punktem w którym nastąpiło przesilenie i zwyciężyła siła Rzymu, była bitwa morska u wysp Egackich w 241 r. p.n.e.
  24. Ten system istniał jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Jeśli dobrze pamiętam zwane to było "testem kompetencyjnym". Ja szedłem jeszcze tym trochę starym systemem, ale w czasach kapitalistycznych, więc tak całkiem bym tego do plusów PRL nie dawał.
  25. Też się zgadzam. Nie powinno być tak, że maturę zwyczajnie można zdać nie przeczytawszy ani jednej książki. (Wiem po młodszym ) Widział ktoś tegoroczne arkusze maturalne z j. polskiego? Najnormalniej w świecie mieli podane w tekście fragmenty na podstawie których trzeba odpowiedzieć na pytania. Gdzie te czasy, gdy człowiek na sali pocił się czekając na oficjalne podyktowanie tematów maturalnych z nadzieją, że znajdzie w głowie dość zasobów by napisać to wypracowanie wypracowanie. Moja "stara matura" nie była trudna, ale ta obecna to już jakiś quiz gazetowy. No już, pomarudziłem
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.