Skocz do zawartości

lancaster

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,912
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez lancaster


  1. To bardzo ciekawe: zdaniem lancastera kiedy nastąpiła wymiana w nazewnictwie pomiędzy: gestapa a gestapo?

    W roku 1936 po reformie policji , czyli zapewne po 17 czerwca ( czyli do utworzenia policji ogolnoniemieckiej ).

    BTW- Szanowny Secesjonista nadal nieprzekonany , iż do roku 1936 nie było żadnego Geheime Staatspolizei - Gestapo , a istniała instytucja Geheimes Staatspolizeiamt – Gestapa ?

    To trudno nie będę przekonywać dalej , Secesjonista jest znany z szybkiego wyszukiwania źródeł ( o niebo lepszych niż germańska wiki ) , wiec o ile jest zainteresowany tematem , znakomicie sobie poradzi .

    Ad euklides

    30 stycznia 1933 roku naziści doszli do władzy i utworzyli rząd. Ministrem spraw wewnętrznych został w nim Goering i to wtedy rozpoczął tworzenie Gestapo. Zaczął od Prus. Pomagał mu w tym mąż jego kuzynki, Rudolf Diels. To on zdobył jakieś listy Roehma świadczące o jego homoseksualnych gustach. Pomogło to pewnie później w przygotowaniu owej nocy. 10 kwietnia 1934 roku Goering podporządkował pruskie Gestapo Himmlerowi, a zatem i SS. Od tego czasu można już mówić o tej instytucji tak jak ją się dzisiaj rozumie. Przypominam, że Noc Długich Noży miała miejsce 30 czerwca 1934 roku.

    Pozwolę się całkowicie nie zgodzić , z podobnymi tezami .

    miedzy Gestapa a Gestapo istnieje szereg zasadniczych różnic ( które wymienię ) , podobnie można by upatrywać ciągłości miedzy UOP a ABW .

    Geheimes Staatspolizeiamt - uprawniona do działania lokalnego jedynie na terenie Prus ( co prawda niemal 2/3 Niemiec ) , w trzech jej wydziałach , obok administracji , przestępstw politycznych , zaistniał jedynie kontrwywiad , i ende .

    Geheime Staatspolizei - zasięg ogolnoniemiecki , a obok ww zagadnień , dochodzi ścisłe powiązane z ideologia nazistowską sprawy mniejszosci narodowych , zagadnień rasowych , Judenfrage , czyli czynnik de facto ideologiczny .

    Ad Secesjonista ,

    na szybcika coś w necie znalazłem a propos daty

    http://books.google.pl/books?id=gnEWm4kC844C&printsec=frontcover&source=gbs_atb#v=onepage&q&f=false

    strona 136

    zgodnie z tymi danymi nastąpiło to 10 lutego 1936 roku ( na mocy prawa ) :blink: czyli dużo wcześniej niż centralizacja całej policji

    przydał by się dokument źródłowy w postaci aktu prawnego .....


  2. "....Akulturacja to proces, który dokonuje się na skutek długotrwałej oraz bezpośredniej koegzystencji kilku odmiennych od siebie systemów kulturowych. Cechą charakterystyczną tego procesu jest dominacja jednej z kultur oraz stopniowy coraz większy wpływ na pozostałe, co prowadzi do trwałych zmian wewnątrz „słabszej” kultury. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do całkowitego zaniku tejże kultury. To także proces przekształcania się społeczeństwa wywołany nieustanna migracją ludności oraz coraz rzadszych ograniczeń w osiedlaniu się poza granicami swojego państwa.

    Akulturacja to przystosowywanie się zbiorowości do warunków panujących wśród przedstawicieli innej kultury. Przekształcenie to może mieć charakter częściowy, co polega na zachowaniu niektórych etnicznych elementów kulturowych oraz tożsamości etnicznej, pomimo wprowadzenia zmian. Drugim możliwym stopniem akulturacji jest całkowity (...)"

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0CCUQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwypracowania24.pl%2Fjezyk-polski%2F1602%2Fakulturacja-definicja-charakterystyka-przyklady&ei=yFvCU_aIJsfXPN_rgZgC&usg=AFQjCNEQx4dSuIdcN5qbJC7_mdIdOcCqLg&bvm=bv.70810081,d.ZWU&cad=rja

    I tu jest powód dla , ktorego tezę o akulturacji zdecydowanie odrzucam , gdy Szanowny Secesjonista spojrzy na post wprowadzający przypomni sobie pewne uwarunkowania w , ktorych kultura polska funkcjonowała w zaborach pruskim i rosyjskim (celowo nie podawałem przykładów asymilacji w Galicji , choć jest ich multum ) ,na przełomie wieków XIX/XX .

    Polskość w zaborze pruskim i rosyjskim , jest tępiona metodami administracyjnymi , niszczy się pamiątki narodowe , brakuje polskiej szkoły , prześladowana jest nie tylko kultura , ale i sam jezyk podbitego Narodu .

    W takich warunkach nie można nazwać kultury polskiej dominującą , a raczej tępioną i prześladowaną .

    Niemcy czy Żydzi , na terenie Kraju Priwislanskiego czy w zaborze pruskim , byli wystarczająco liczni i mieli doskonały dostęp do własnej kultury , by nie nazwać asymilacji akulturacją .

    Dlaczego Natansonowie , Kronebergowie , Toeplizowie - stawali się Polakami , a nie Rosjanami , wszak to jezyk rosyjski był oficjalnym językiem urzędowym , to szkoły były rosyjskie , to bycie "Rosjaninem "dawało szanse na karierę i awans społeczny .

    Podobnie przyszły generał i bohater narodowy Władysław Anders , gdyby zadeklarował się Niemcem lub Rosjaninem , jego szanse w carskiej armii rosły by niepomiernie .

    I zarówno żydzi ( o malej literze wspominałem ) , jak i Niemcy będąc wyznawcami religii mojżeszowej , lub protestantami nawet w świątyniach mieli ograniczony kontakt z polskim otoczeniem , i polskim językiem .

    To w żadnym wypadku nie jest akulturacja , o akulturacji możemy mówić w przypadku Głuchoniemcow ale to inne uwarunkowania i inne czasy .


  3. "Dieser bestimmte wiederum am selben Tag den Leiter der politischen Polizeitruppe des preußischen Innenministeriums (3 Referate der Abteilung II), Rudolf Diels , zum Leiter der Abteilung IA , der politischen Polizei Preußens , deren Hauptaufgabe die Beobachtung und Bekämpfung politischer Gegner war. Am 3. März 1933 hob eine preußische Ministerialverordnung die bis dahin geltenden Kompetenzbeschränkungen der Polizei auf. Damit war ein erster Schritt zur Entlassung der Gestapo aus der Bindung an die Gesetze vollzogen. Am 11. April wurde Göring auch preußischer Ministerpräsident. Mit seinem Erlass vom 26. April 1933 wurde die Preußische Geheimpolizei aus dem Polizeiapparat ausgegliedert und das Geheime Staatspolizeiamt (Gestapa) gebildet, welches dem preußischen Minister des Innern, Hermann Göring , direkt unterstellt war und die Stellung einer Landespolizeibehörde hatte. Diels sagte einmal über die Bezeichnung Gestapa/Gestapo, es sei eine selbstständige Erfindung der Reichspost gewesen, die den langen Namen der Dienststelle eigenmächtig abgekürzt und die verwendeten Laufstempel damit versehen habe. Mit dem zweiten Gestapo-Gesetz vom 30. November 1933 wurde die Gestapo ein völlig selbstständiger Zweig der inneren Verwaltung, welche direkt dem Ministerpräsidenten (Göring) unterstellt war. [1] [2] Mit Erlass vom 9. März 1934 übertrug Göring auch die oberste Leitung der Landespolizei vom Amt des Preußischen Innenministers auf das Amt des Preußischen Ministerpräsidenten, bevor mit Wirkung vom 1. Mai 1934 Wilhelm Frick auch preußischer Innenminister wurde".

    A czy Szanowny Secesjonista ww podany tekst przetłumaczył ?

    Czy zauważył ze występuje tam instytucja zwana Geheime Staatspolizeiamt (Gestapa)

    i tak zupelnie przypadkiem to tekst z niemieckiej wiki , zarazki sprawdzimy .....minęło minut 10 ....

    fragment ten Szanowny Secesjonista wyrwał z tego krótkiego rozdziału " Gründung 1933 und erste Jahre bis 1936 " , co prawda Wikipedia to źródło nader wątpliwej jakości , i nie wiem czym się powodowali autorzy tego rozdziału na niemieckiej Wikipedii mieszając nieustanie Gestapo i Gestapa :o

    Większość tam umieszczonych faktów jest prawdziwa , wprowadzenie nazwy Gestapo do lat 1933-36 jest zapewne wynikiem poświecenia całego rozdziału Geheime Staatspolizei , jest to niestety błąd i fikcja , jak bowiem pisałem Geheime Staatspolizei czyli gestapo powstało dopiero w roku 1936 i dopiero w tym okresie objęło swym funkcjonowaniem cale państwo niemieckie , jego poprzednikiem w latach 1933 - 36 była lokalna pruska policja polityczna pod nazwą Geheime Staatspolizeiamt (Gestapa) ;)

    I proces ten nie dotyczył jedynie gestapo , od 17 czerwca 1936 zgodnie z decyzją ówczesnego Kanclerza wszystkie służby policyjne na terenie Rzeszy zostały zunifikowane powstały takie formacje w ramach policji ( pierwszy raz w historii ogolnoniemieckiej ) jak :

    Kriminalpolizei

    Geheime Staatspolizei

    bardzo szybko połączone w ramach Sicherheitsdienst .

    I co by nie zapomnieć o clou zagadnienia , do reformy służb policyjnych w roku 1936 gestapa była jedynie lokalnym urzędem w pruskich prowincjach .


  4. "Niemiec spolszczony cześć powszechną budzi

    Polak zniemczony jest najgorszym, z ludzi".

    IMHO do dziś aktualne , dlaczego ? Z prostej przyczyny niekoniunkturalności , wybranie niemczyzny to prosta i dużo łatwiejsza droga , niczym wstąpienie do silniejszego plemienia . Wybór polskości to poza fascynacja bogactwem naszej kultury i historii , zero korzyści ekonomicznych . I to zarówno w wieku XIX jak i współcześnie , to świadomy i przemyślany wybór .

    Tym większy szacunek dla naszych rodaków "obcej krwi " , którzy dołączyli do Narodu Polskiego , wtedy gdy państwo polskie nie istniało .

    nie tylko wybrał polskość, ale i katolicyzm. Bowiem w roku 1942
    Tak , generał Anders w wieku lat 50 ( ? ) przeszedł na rzymskie wyznanie , co nie zmienia faktu iż urodził się jako luteranin i poł wieku był ewangelikiem - augsburskim ;) .
    Czy można mówić o asymilacji czy raczej o akulturacji?

    O akulturacji tych Niemców czy Żydów , co przyjęli polską świadomość narodową , w żadnym wypadku nie ma mowy , to wiek XIX/XX dostęp do niemieckiej czy żydowskiej kultury w postaci książek , pism , gazet nie był utrudniony ,a wręcz łatwiejszy niż do polskiej kultury , to były świadome wybory .


  5. Zapał był ogromny - w Legnicy bojownicy SS zatrzymali kierownika tamtejszej placówki gestapo niejakiego dr. Kleinoda?!?

    Były podobne wypadki?

    Hmmmm.... , a był na liście proskrypcyjnej ?

    Skoro nie to zwyczajna samowolka , tyle ze ...... warto zwrócić uwagę na pewne fakty i daty .

    Szanowny Secesjonista pisze o zatrzymaniu w Legnicy " ....kierownika tamtejszej placówki gestapo niejakiego dr. Kleinoda ..."

    O ile odnosi się to do "Nocy długich noży ", czyli akcji z 29 na 30 czerwca 1934 to :

    1 - ówczesna Geheime Staatspolizei " ( ? ) jest zupelnie innym tworem niż w latach późniejszych , zupelnie nie powiązanym z SS , co więcej to urząd lokalny jedynie w prowincjach Prus umocowanym , a powiem więcej w roku 1934 żadnego gestapo czy tez Geheime Staatspolizei nie było ( jak przypuszczam Szanowny Secesjonista używa tu skrótu myślowego ) , jego poprzednikiem była bowiem inna instytucja Geheimes Staatspolizeiamt w skrócie Gestapa .

    I tu pytanie do Szanownego Secesjonisty czy wspomniany przezeń dr. Kleinod , był starszym rangą funkcjonariuszem SA ? Jeśli tak to jego zatrzymanie wydaje się mieć sens , niezależnie od służby w ówcześnie mało znaczącym i lokalnym urzędzie pomocniczym policji jakim była gestapa .


  6. "jako pastor kościoła ewangelicko-augsburskiego , a i późniejszy mego wyznania Superintendent , doprowadził do oczyszczenia go z germańskich naleciałości , spolonizował".

    Cóż - po raz pierwszy superintendentem został w 1904 roku, zatem nie mieści się to w ramach czasowych schyłku XIX wieku.

    Pastorem w Wiskitkach został w 1885 r. - czym się wówczas zapisał?

    Tu pozwolę sobie zgłosić veto , gdyż temat jest umieszczony w dziale tematycznym Historia wieku XIX ( 1815r.-1914r.)- Ogólnie , tak bynajmniej wyświetla mi się strona Forum , co więcej pisałem " ... wiek XIX lata 80-90 , schyłek epoki , narodziny nowego wieku , to mniej więcej ramy czasowe tematu ...." , takoż Szanowny Secesjonisto myślę , ze rok 1904 możemy swobodnie do narodzin nowego wieku zaliczyć ;)

    Co do epizodu z służbą bożą w Żyrardowie ( tj . Wiskitkach ) , to nie mam pojęcia , wiec co masz na myśli ?

    No chyba nie małżeństwo z Amalią Krusche córką pabianickich przemysłowców niemieckich luteran , właścicieli przędzalni .


  7. Witam ,

    wiek XIX lata 80-90 , schyłek epoki , narodziny nowego wieku , to mniej więcej ramy czasowe tematu .

    Polski nie ma , i wydaje się ze jej nigdy już nie będzie , romantyzm skopany podkutymi butami zaborczych żołdaków , wydaje się wygasać , panuje pozytywizm , bogaćmy się i budujmy byt narodowy małymi krokami bez uniesień , bez krzykliwych krwawych powstań .

    Polskość w zaborze pruskim i rosyjskim , jest tępiona metodami administracyjnymi , niszczy się pamiątki narodowe , brakuje polskiej szkoły , prześladowana jest nie tylko kultura , ale i sam jezyk podbitego Narodu .

    Wyjątkiem jest "Galicja " gdzie polskie społeczeństwo wywalczyło sobie , kosztem rezygnacji z dążeń niepodległościowych , autonomie polityczna i kulturową , w ramach KuK Monarchie .

    W tych powszechnych warunkach germanizacji i rusyfikacji , polskość winna maleć i karleć , ograniczać się jedynie do twardego jądra polskiego chłopstwa , tymczasem .....

    Da się zaobserwować dziwne zjawisko parcia ku polskości ludzi "obcej " krwi i "obcej "wiary ( co do wiary pisze by uzmysłowić , iż kościół katolicki nie cieszył się sympatia ni w Prusach ni w Rosji , a mógł być postrzegany jako element polonizacyjny ).

    Pozwolę się posłużyć dwoma przykladami z zaboru rosyjskiego czy Kraju Priwislanskiego , Władysław Anders ewangelik -augsburski syn etnicznych Niemców z Ojca Alberta Andersa i Matki Elżbiety Tauchert , zarówno On jak i jego trzej bracia wybrali polską kulturę , polską świadomość narodową, mimo tego iż wybór ten mógł utrudnić mu karierę w armii carskiej .

    Przykład drugi ks . Biskup Juliusz Bursche , gdyby nie fakt ze my luteranie nie uznajemy pogańskiego i niechrześcijańskiego kultu "świętych " <_< , murowany kandydat na patrona Polski . Bursche urodził się z czysto niemiecki rodziców ,z Ojca Ernesta Bursche i Matki Matyldy Müller , jako pastor kościoła ewangelicko-augsburskiego , a i późniejszy mego wyznania Superintendent , doprowadził do oczyszczenia go z germańskich naleciałości , spolonizował . Praca Juliusza Burche zakończyła się niestety już w XX wieku gdy On i jego bracia ( oraz wielu innych z jego rodziny ) ponieśli męczeńską śmierć z reki niemieckiego nazizmu jako zadeklarowani polscy patrioci .

    To jednak nie tylko "Niemcy "etniczni i protestanci ciążyli ku polskości w XIX wieku , dużo dłuższa jest lista żydów polskich ( z malej litery gdyż pisze o tych co się za Polaków wyznania mojżeszowego uważali ) nazwiska te mówią same za siebie : Askenazy , Hirschfeld , Toeplitz , Natansonowie ,Handelsman ,Korczak , Kronenberg , ect .

    Do polskości do Polski której nie było i być nie powinno , ciążyły tez całe gałęzie polskiego Narodu , oderwane w zamierzchłych czasach od polskiego państwa , budzili się Ślązacy ich posłowie w pruskim Landtagu , i w niemieckim Reichstagu tworzyli wspólne koło polskie wraz rodakami z Pomorza , i Wielkopolski , tworzyli polskie chóry , towarzystwa , organizacje , to ziarno po kilkunastu latach obrodzi trzema powstaniami , gdy lud nasz śląski zbrojnie zażąda powrotu do Ojczyzny .

    I tu rodzi się pytanie , co takiego sprawiło , iż polska kultura w tak niekorzystnych warunkach była dla "obcych " atrakcyjna , ze przyjmowali polska świadomość narodową , wiążąc się z naszym Narodem .

    Wdzięcznym będę za podawanie przykładów asymilacji narodowej w XX i początkach XX wieku , i zapraszam do dyskusji .


  8. Z tym bym polemizował, moim zdaniem, podobny katalog zarzutów, pojawi się u przedstawicieli religii chrześcijańskiej, zatem nie łączyłbym tego jedynie z - "prymitywnym" pogaństwem.

    I zdecydowanie bym się zgodził gdyby nie to ze temat ma pewne ramy czasowe :

    Gdy Aleksander Macedoński ( zwany czasem Wielkim ) postanowił w roku 332 p.n.e rozbudować rękoma Egipcjan i geniuszem Dejnocharesa , niewielką wioskę , na wybrzeżu morza śródziemnego , w Egipcie i nazwać ją zgodnie z właściwym sobie kabotyństwem Alexsandria . Nie przypuszczał chyba , ze właśnie to miejsce stanie się centrum kultury , idei , wiedzy na przestrzeni wieków , a jego rozwój i wspaniałość zastopuje dopiero tysiąc lat później podbój przez prymitywnych wyznawców Allaha z półwyspu arabskiego .

    I co prawda chrześcijanie w Aleksandrii dopuszczali się pogromów antyżydowskich ( i to w okresie , który tematu bezpośrednio dotyka ) , jednakowoż wiekszosc "zarzutów "stawianych aleksandryjskim Żydom ma pogański rodowód , wiec wysuwam zdecydowanie inne wnioski , niż Szanowny Secesjonista , co więcej pokuszę się o teorie , ze antysemityzm ( jako antyżydowski ) to dziecko hellenizmu , dziecko w duzej mierze Aleksandrii .

    Natomiast rodzi się pytanie, czy owa "płodność" intelektualna mieszkańców i zasiedziałych przybyszy może być łączona z jego wielokulturowością?

    IMHO to rzecz oczywista , jakie masz tu wątpliwości ?


  9. Chyba jednak w xx wieku zdarzały się pomyłki? jeśli tak - to i I wieku n.e. mogły się zdarzać.

    Zapewne , podobnie jak i przypadki wtapiania się w tłum pogan , czy ukrywania się rodzin żydowskich , tyle ze co to ma do tematu ?

    Jak wspominałem uprzednio nienawiść hellenistyczna wobec judaizmu , nie miała cech rasowych , zaiste "nordyków "tam nie uświadczysz ( no chyba , ze wśród legionistów ), wszyscy od Syryjczyków , przez Greków , czy Żydów , po Egipcjan reprezentowali podobny , pokrewny rodzeń śródziemnomorski .

    "....Jak wspomnieliśmy, opinie Greków i Rzymian na temat Żydów ukazują brak

    rzetelnej, często elementarnej wiedzy i niechęć do jej zdobycia. Ze zwyczajów

    żydowskich powszechnie znana były jedynie szabat44 i obrzezanie45. Nieodnotowane

    gdzie indziej szczegóły na temat żydowskiego kultu wymienia Plutarch:

    jako jedyny zna lewitów i wspomina o szczegółach związanych z obchodami

    święta Sukkot.46

    Żydowski obyczaj i religijność dość często opisywano jako dwa sposoby wypaczenia

    religii, jako bezbożność lub jako przesąd. Tacyt stwierdza: „Bezbożne

    tam wszystko co u nas jest święte, a na odwrót, dozwolone jest u nich to, co u nas

    za zakałę uchodzi (profana illic omnia quae apud nos sacra, rursum concessa

    apud illos quae nobis incesta)”.47 W swej relacji o wypędzeniu Żydów z Egiptu

    określa ich zresztą jako naród znienawidzony przez bogów.48 Nieco dalej uściśla,

    pisząc o żydowskich prozelitach: „te przede wszystkim zasady w nich się wpaja,

    aby gardzili bogami, wyparli się ojczyzny, za nic mieli rodziców, dzieci i braci

    (nec quicquam prius imbuuntur quam contemnere deos, exuere patriam, paren-

    tes liberos fratres vilia habere)”,49 jednym słowem przedstawia ich jako wrogów

    państwa na każdym poziomie jego organizacji: boskim, politycznym i rodzinnym.

    Bezbożnymi (atheoi) nazywa Żydów Apolloniusz Molon (II/I w. p.ne.),50

    mieszkańców Judei (ale także Idumei i Celesyrii) z kolei Klaudiusz Ptolemeusz

    (ok. 100 - przed 178 r. n.e.)51. Pliniusz Starszy (ok. 23-79 r. n.e.) określa Żydów

    jako: „naród wyróżniający się w znieważaniu bogów (gens contumelia numinum

    insignis)”.52 Florus (II w. n.e.) mówi o Żydach, jako o ludzie pozbawionym pobożności:

    inpia gens.53 Chyba do Żydów odnosi się także wzmianka u Eliusza

    Arystydesa (II w. n.e.) o „bezbożnikach z Palestyny

    Nieprzyjaciółmi bogów (oi theomiseis) nazwał Żydów cesarz Kaligula,

    jak to opisuje Filon (przed 10 r. p.n.e. - po 40 r. n.e.), który był świadkiem tych

    słów.55 O bezbożnych (anosioi) Żydach mówił przed Trajanem, według swych

    akt, Aleksandryjczyk Hermaiskos,56 przymiotnika tego używają również papirusy

    z czasu powstania żydowskiego 115-117 roku n.e.,57 musiał więc być on

    w Egipcie trwale związany z Żydami.

    Żydom przypisywano także drugi typ religijnej abberacji, to jest zabobonność.

    Cyceron pisze wprost o religii żydów jako barbarzyńskim przesądzie (superstitio

    barbara),58 podobnie Apulejusz (ok. 125 - po 170 r. n.e.; Iudaei superstitiosi).

    59 Kwintylian (ok. 35 - po 90 r. n.e.) z kolei wspomina o Mojżeszu jako

    twórcy przesądu żydowskiego (auctor Iudaicae superstitionis).60 Tacyt buduje

    wyraźną antytezę „ten lud, zabobonowi wprawdzie oddany, lecz praktykom religijnym

    przeciwny (gens superstitioni obnoxia, religionibus adversa)”.61 Także

    superstitiosi u Frontona (90-170 r. n.e.) to zapewne Żydzi.62 Również Apion i Plutarch

    odnosili się do religii Żydów bardzo nieprzychylnie....."

    Za

    Przemysław Piwowarczyk

    Uniwersytet Śląski

    Negatywny obraz Żydów

    w starożytności klasycznej

    i jego uwarunkowania

    Jak widać wobec Żydów podnoszono identyczne "zarzuty " , jakie stopniowo będą podnoszone w prześladowaniu chrześcijan , zarzuty sensu stricto religijne i obyczajowe , nie rasowe .

    Wspólna wydaje się być tu niechęć prymitywnego pogaństwa , wobec wyższej idei monoteistycznej .


  10. I tu mnie zastanawia, jak identyfikowano Żydów, czy w owych czasach taki np. Dozyteusz, syn Drimylosa, byłby ofiarą takiego pogromu czy raczej nie?

    Grecy stosowali kryterium zapewne wyznaniowe i kulturowe ( nie rasowe ), Żydzi zamieszkiwali cztery kwartały miasta i to tam skupiła się furia pogromów .

    Ponadto nie było trudno rozpoznać "żyda "w czasie pogromów w wieku XX , to czemu miało by być inaczej w I w n.e ?

    Co do Dozyteusza , to był on apostatą , odstępcom pogardzanym w całej żydowskiej spolecznosci , odstąpił od przepisów prawa i religii , wyparł się swej kultury , co więcej został kapłanem pogańskiego kultu ( wspomina o nim III ( ? ) Księga Machabejska .

    Dlaczego na poganinie , kapłanie hellenistycznym miałaby się skupić energia pogromu ? To nie czasy III Rzeszy i jej ponurego dziedzictwa "krwi ".


  11. W jaki sposób przerzucasz zdjęcia? Czy korzystasz z aplikacji Samsung Kies czy czegoś takiego i funkcji importu zdjęć? Czy też otwierasz tego Galaxy pod Windows jako kolejny dysk w systemie i zwyczajnie kopiujesz zeń pliki?

    Eeeee...... , normalka przez Bluetooth , albo wysyłam sobie na pocztę :unsure:

    BTW - nawet z średniej techniki jestem jaroszem , wiec proszę wiec się nie krepować , i pisać łopatologicznie niczym do jaskiniowca :unsure:


  12. Witam ,

    jestem "szczęśliwym "użytkownikiem tabletu ( czy tez tableta ) Samsung GALAXY Note GT-N8020 (10.1 4G ), jako ze z konieczności często z tym urządzeniem podróżuje , robię nim sporo zdjęć , duży ekran daje możliwości dokładnego przeglądu ww .

    Niestety gdy przerzucam zdjęcia do laptopa , czy tez na PC - wychodzą jakieś małe kwadraciki nie pełnowymiarowe obrazy <_<

    W czym problem ????

    BTW- kupiłem go rok temu , wiec nie ma Okienek 8 , tylko wcześniejszą wersje W .

    Jak ten problem rozwiązać ???


  13. Czy chrześcijanie byli traktowani jako sekta W Aleksandrii? A co to właściwie oznaczało "być traktowanym jako sekty" w onych latach?

    I z innej beczki: ile Aleksandria miała ludności? Były przeprowadzane spisy ludności?

    Dla Żydów początkowo chrześcijaństwo było , jedna z sekt judaistycznych ( do czasu gdy jego członkowie w większości rekrutowali się z żydów , i przestrzegali prawa ) , dla pogan nie obeznanych z teologicznymi niuansami początkowo byli po prostu "Żydami " .

    Co do drugiej kwestii pozwolę sobie zacytować fragment wypowiedzi moderatora z bratniego forum Gajusza Juliusza Cezara

    w temacie : http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CB8QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.historycy.org%2Findex.php%3Fshowtopic%3D70539%26view%3Dfindpost%26p%3D712324&ei=gAOxU4fVFYmvPLy4gfAI&usg=AFQjCNGTHOB_D92ueHDqewOelzh394eBsg&sig2=JLFStiG7S1oTX3_e28PqLA&bvm=bv.69837884,d.ZWU&cad=rja

    "....Aleksandria natomiast miała 24 296 insuli, natomiast Diodorus (XVII, 59) - podałem za Łukaszewiczem "Egipt Greków i Rzymian" str. 364, ale nie mogę znaleźć stosownego fragmentu u Diodorusa - dla roku 59 p.n.e. podaje liczbę wolnych mieszkańców na poziomie 300 tys. (nie wiadomo czy chodzi tylko o mężczyzn, czy o całą populację). Ponadto istnieje papirus zawierający dane dla Aleksandrii dla roku 32 n.e. oceniający liczbę obywateli (mężczyzn) na 180 tys. do tego należy doliczyć "metojków" i niewolników to liczba 300 tys. mężczyzn jest prawdopodobna po pomnożeniu razy 3 daje 900 tys., a razy 4 nawet 1,2 mln...."


  14. Hmmmm ... Furiusza nie ma , widać rozpoczął letnie kanikuły , nikogo innego temat nie interesuje , wiec porozmawiam z kimś co mi wiedza i inteligencją zasadniczo dorównuje , z samym sobą ( choć to podobno pierwsza oznaka szaleństwa :unsure: ) .

    W poprzednim okresie nazwałem Aleksandrię centrum teologii chrześcijańskiej i żydowskiej , dziś przyjrzyjmy się judaistycznej stronie miasta , i jego żydowskim mieszkańcom .

    Żydzi w Egipcie byli już od czasów Józefa , zgodnie z Pismem przechodzili okresy od prosperity i godności dworskich , po skrajny upadek , a wręcz niewolnictwo . Nauka widzi w Piśmie , dalekie echo semickich najazdów na Egipt . W czasie podziału i istnienia dwoch Królestw - Dolnego a Górnego Egiptu , oraz z późniejszym okresem odzyskiwania przez Egipcjan terenów Delty z rak semickich najeźdźców .

    Żydzi byli wiec obecni w Egipcie od tysięcy lat , kiedy się pojawili w Aleksandrii ?

    Zapewne bardzo wcześnie , jako naród podobny do dawnych Fenicjan , mający olbrzymi wklad w finanse i handel starożytnego świata , rozwiniętą diasporę , na pewno nie przeoczyli powstania i rozwoju , tak ważnego ośrodka handlowego jak Aleksandria .

    Gdy nad Egiptem rzymski legionista rozwiną swoje znaki , i zdeptał panowanie ostatniej królowej z rodu Ptolemeuszów , to w Aleksandrii ludność żydowska stanowiła 1/4 mieszkancow miasta , zamieszkiwała cztery dzielnice . Ile to może być w liczbach bezwzględnych ??? Hmmmm ... :( trudno dokładnie określić , ale kilkaset lat później " ...According to Arabic sources, there were about 400,000 Jews in Alexandria at the time of its conquest by the Arabs (642), but 70,000 had left during the siege. These figures are greatly exaggerated, but they indicate that in the seventh century there was still a large Jewish community...."

    Swobodnie można określać , iż były to setki tysięcy osób .

    Większość mieszkancow miasta stanowili Hellenowi i Egipcjanie ( zhellenizowani kulturowo ) , to sąsiedztwo i wpływy greckie , nie pozostały bez wpływu na żydowskie społeczeństwo , które zaczęło pewne greckie pierwiastki filozoficzne łączyć , z własnym postrzeganiem świata .

    To w Aleksandrii z języka hebrajskiego przetłumaczono na koine , za panowania Ptolemeusza II Filadelfosa , cześć Starego Testamentu ( Septuaginta ) , a pismo to umieszczono w Bibliotece Aleksandryjskiej , by każdy mógł się z słowami Pana zapoznać .

    Jednym z najwybitniejszych przedstawicieli filozofii judaistycznej w Aleksandrii , był wspomniany już uprzednio , Filon z Aleksandrii lub Philo Judaeus .

    Nie będę streszczał życiorysu wielkiego uczonego , każdy go z łatwością znajdzie , skupie się na jego twórczości .

    Pisał on po grecku , a będąc zafascynowany wielkimi filozofami greckimi doprowadził , do zadziwiającej synkretyki obu tak rożnych myśli i dziedzictw ( IMHO raczej się wykluczających ) . Sama idea "Boga " u Filona niebezpiecznie ocierała się , o pojecie abstraktu nic wiec dziwnego ze wiekszosc teologów judaistycznych odrzucała te teorie .

    BTW- pisze ogromnym skrótem wiec jeżeli , jest osoba zainteresowana pismami Filona to proszę ( nieco więcej ):

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0CCUQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.ptta.pl%2Fpef%2Fpdf%2Ff%2Ffilonzaleksandrii.pdf&ei=k9ivU-v0H4SOO821gagK&usg=AFQjCNFu5jsUqgA-NS3QJlmvDbyMOkgIdQ&sig2=a8b8I3kAOnAVdDx0REq0Bw&bvm=bv.69837884,d.ZWU&cad=rja

    Bogactwo , wpływy , i odmienność religijno-kulturowa żydów , budziły w mieście zawiść ( się powtarza przez stulecia ) , wiekszosc Żydów miała prawa miejskie , brała udział w zarządzaniu Aleksandrią , w sprawach spornych odwoływała się bezpośrednio do Rzymu , uzyskując korzystne wyroki .

    Powodowało to , iż miejscowi urzędnicy rzymscy czuli się lekceważeni i upokarzani , jak np: Prefekci Sejan czy Flakkus Awiliusz .

    Za czasów tego ostatniego , doszło do pierwszego pogromu Żydów w Aleksandrii w 38 r. ( tylko jednego z wielu ostatni był w XX wieku ). Żydom odebrano prawa obywatelskie. Wypędzono ich z czterech dzielnic Aleksandrii i zniszczono ponad trzysta domów żydowskich. Miesiąc czasu trwały zamieszki w mieście. Żydzi byli mordowani bez wzgledu na płeć i wiek .

    Za panowania Tyberiusza ( 41-54 ) , Żydzi stopniowo wracali do Aleksandrii . Następca Tyberiusza Kaligula nieszczególnie się Żydami zajmował ( miał inne zainteresowania , chłopcy , dziewczęta , konie , ). Inaczej się sprawa przedstawiała za panowania przyjaciela judzkiego króla Agrypy Klaudiusza . Cesarz Klaudiusz przyznał im osobnym aktem prawnym równouprawnienie i nakazał namiestnikowi bronić ich od wszelkich napaści oraz bezprawia.

    Dobrze , się nieco rozpisałem , może ktokolwiek coś dopisze lub uzupełni .... ;)

    Jak nie to sam opisze skrótowo dzieje gminy żydowskiej , do czasów podboju arabskiego , a potem chrześcijan , Greków zostawię tym co się hellenizmem zachwycają <_<


  15. Witam ,

    Gdy Aleksander Macedoński ( zwany czasem Wielkim ) postanowił w roku 332 p.n.e rozbudować rękoma Egipcjan i geniuszem Dejnocharesa , niewielką wioskę , na wybrzeżu morza śródziemnego , w Egipcie i nazwać ją zgodnie z właściwym sobie kabotyństwem Alexsandria . Nie przypuszczał chyba , ze właśnie to miejsce stanie się centrum kultury , idei , wiedzy na przestrzeni wieków , a jego rozwój i wspaniałość zastopuje dopiero tysiąc lat później podbój przez prymitywnych wyznawców Allaha z półwyspu arabskiego .

    Żydzi , Hellenowie , Egipcjanie , i Rzymianie , stworzyli tam kosmopolityczne centrum handlu , jeden z najważniejszych ośrodków nauki i wiedzy , a nawet techniki , czy architektury ,w czasach hellenistycznych , rzymskich i w początkowym okresie rozwoju chrześcijaństwa .

    Imiona takich mieszkańców tego miasta jak ,

    Archimedes

    Hesychius

    Ptolemeusz

    Galen

    Hypatia

    Euklides

    Kallimach

    ect, ect , etc ,

    świadczą o wielkości naukowej tego miasta , podobnie jak słynna Biblioteka , Serapion , czy Musejon , oraz cud ówczesnego świata Latarnia morska w Aleksandrii na wyspie Faros .

    Oczywista miała i Aleksandria ciemne strony , to z tego miasta za sprawą Apiona wypełzł obrzydliwy wąż antysemityzmu ( właściwy pogańskiemu hellenizmowi ), wzajemne rozruchy religijne przyniosły śmierć tysiącom Helenów , Żydów i chrześcijan .

    To niestety "naturalne "dla wielkich religii monoteistycznych , jak i obrzydliwego pogaństwa , stanowiła Aleksandria centrum religijne i teologiczne , wystarczy wspomnieć :

    Marka Ewangelistę

    Filona z Aleksandrii

    Zapraszam do dyskusji o tym mieście , jego blaskach i cieniach do czasu , gdy umarło dla kultury i cywilizacji zachodniej czyli zdobycia miasta przez Arabów .


  16. Prosty i wielce zastanawiający.

    Gdyby używała tego tylko jedna babcia nie było by problemu, jeżeli używa tego cała wieś to już może być coś na rzeczy. Chodzi mi o zielony wzorek, dlaczego w (chyba) całej wsi taki sam kolor?

    Symbolika mogła się zatrzeć na przestrzeni wieków, dzisiaj faktycznie babcia może nakrywać ten chleb serwetką w zielony wzorek bo tak, mama tak robiła, babcia też to i ja. Tylko babcia babci mogła coś więcej na ten temat powiedzieć. Nie musiała, mogła.

    Racja , tyle ze :

    Jeszcze jedna kwestia się mi nasuwa - czy nie powinniśmy rozważać tego w odniesieniu do tego jak pojmowali/pojmują ową symbolikę (ewentualną) jej "użytkownicy" - to znaczy sami protestanci? Symbolika ma sens jedynie w odniesieniu do społeczności w której funkcjonuje, jak więc to było z przeszłymi protestantami i jak oni patrzyli na symbolikę występującą w ich zborach?

    jeszcze większa racja ;)


  17. I tu istotna konkluzja autorki:

    "Powyższy przypadek dowodzi, że stosowanie kary śmierci za wyjątkowo okrutne mordy na Żydach było najwyraźniej obowiązującą regułą postępowania, i to bez względu na pochodzenie narodowe morderców (...)

    Tu widzę wyraźny błąd rozumowania autorki , jej pracy nie znam ale o ile opierając się na Twoim cytacie uznała ona , ze była to zasada generalna jest to bzdurą .

    Nie wiem gdzie są to błędne konkluzje - autorka twierdzi że dalece większą swobodę mieli Niemcy na "rubieżach", a nie u siebie.

    Nic takiego z Twoich uprzednich postów nie wynikało .

    Proponuję jednak wiele doczytać - tu, "ochronie" podlegała: była żona wraz z córką.

    .................................................................................................................................

    Ja tam znam przypadki Żydówek, bezdzietnych, będących wdowami bądź rozwódkami z Niemcami, które również żyły podobnie w Berlinie.

    Tolerowane , ale nie zwolnione z ustaw norymberskich były osoby "krwi żydowskiej " , o ile były w związkach rodzinnych z Niemcami , podobnie jak mischlingowie I i II stopnia ( ci posiadali rożny zakres praw ) , czasami z specjalnej ochrony korzystali weterani I Wojny Światowej , kawalerowie najwyższych niemieckich orderów bojowych .

    Co do tego ....Ja tam znam przypadki Żydówek, bezdzietnych, będących wdowami bądź rozwódkami z Niemcami, które również żyły podobnie w Berlinie..... , to pozwolę się spytać do kiedy , sobie tak swobodnie żyły w stolicy III Rzeszy ?

    Do chwili ostatniej deportacji ? Do czasu ogłoszenia Berlina Judenfrei przez gauleitera Goebbelsa ? Czy tez spokojnie nie niepokojone przez nazistów , do chwili wyzwolenia Berlina przez bohaterskich żołnierzy Armii Czerwonej i kościuszkowców .


  18. Byli oni inicjatorami powołania nieformalnych zespołów mających przygotować partie socjalistyczne do starcia z faszystami. Nad przygotowaniami politycznymi nadzór miał Huysmans, nad wojskowymi, doświadczony gen. Julius Deutsch.

    Hmmmm ... kłótnia w rodzinie ? Bo i co taka socjalistyczna i robotnicza partia jak NSDAP Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei, miała przeciw innym socjalistycznym a robotniczym partiom a organizacjom , duch jeden zabijać wroga , a czy klasowego lub rasowego to już scheiss ganz egal , zawsze się na Żydach skupi :blink:


  19. Dorota Sierpecka w artykule "Mordercy Żydów przed nazistowskim Sądem Specjalnym" opisuje sprawę przed Sondergericht w Berlinie.

    Mieszkała tam Żydówka Vera "Sara" Korn wraz z córką, mogła normalnie pracować, z racji tego, że byłą rozwiedziona z reichsdeutschem. Miała też kochanka (również reichsdeutscha) Artura Eckerta. Kobieta przekazała mu na przechowanie swe kosztowności, Eckert postanowił je przejąć. Ostatecznie pozbawił życia Verę i jej córkę Ewę. Na rozprawie w dniu 28 marca 1944 r. został skazany na śmierć. Wyrok wykonano.

    nazistowski władzom zależało na tym, aby oddzielić 'państwowy' mord zbiorowy od jednostkowych zbrodni na tle rabunkowo-grabieżczym".

    /"PiS" 2 (6), 2004, s. 243/

    Hmmm , czy chodziło o Vere , czy o jej córkę , która jako córka Reichsdeutscha , była Michlingiem I stopnia , i jako taka podlegała ochronie prawnej .

    I tu istotna konkluzja autorki:

    "Powyższy przypadek dowodzi, że stosowanie kary śmierci za wyjątkowo okrutne mordy na Żydach było najwyraźniej obowiązującą regułą postępowania, i to bez względu na pochodzenie narodowe morderców (...)

    IMHO całkowicie błędne rozumowanie , chodzi o "samowolkę " i to w Berlinie , nie takie rzeczy płazem uchodziły na Wschodzie <_<


  20. No chyba nie tylko tajemnicę Komnaty, zważywszy na jego "Pro memoria...".

    A sytuacja prawna Kocha to się jednak zmieniła, do pewnego czasu żadne państwo nie sprawowało na nim opieki, po jakimś czasie było to już NRF, przeciw czemu mocno protestowała nasza ówczesna Komisja Zbrodni.

    Bezpaństwowiec ???? Ciekawe jak to się ma do

    KONSTYTUCJI BRD
    w jej myśl około 2 000 000 polskich obywateli było "Niemcami " ( dobry wieczór )
    A Koch nie tylko oferował Komnatę, starał się np. "sprzedać" swe analizy geopolityczne i doświadczenie w organizowaniu propagandy.

    to jedynie świadczy o niedoinformowaniu , tego starego nazisty jego wiedza circa po pięciu latach przestała być aktualna <_<


  21. I taka ciekawostka, w stanie wojennym, w 1982 r. Kochowi wystawiono paszport RFN.

    To sytuacji prawnej tego obrzydliwego zbrodniarza nie zmieniło , ot mógł go odwiedzać konsul Bundesrepublik Deutschland, nadal twierdze , iż tego morderce i obrzydliwego nazistę utrzymywano przy życiu z uwagi na Tajemnice Bursztynowej Komnaty <_< i wyraźne życzenie CCCP .

    O

    to Polskie Radio 24 marca 1960 r. informuje, że Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski, ale wyrok został odłożony ze względu na obłożną chorobę. podobny komunikat publikuje "Trybuna Ludu" 25 marca.

    A kiedy ten xxxxxx i xxxxx zszedł z ziemskiego padołu , 12 listopada 1986 :angry: ponad 26 lat , zdążyłby zbrodniarza powiesić za jego ludobójstwo co najmniej 100 razy .

    A mało komu się to należało jak Kochowi .


  22. Temat z mojego punktu widzenia ciekawy niezwykle , ale to zdanie :

    Jeszcze jedna kwestia się mi nasuwa - czy nie powinniśmy rozważać tego w odniesieniu do tego jak pojmowali/pojmują ową symbolikę (ewentualną) jej "użytkownicy" - to znaczy sami protestanci? Symbolika ma sens jedynie w odniesieniu do społeczności w której funkcjonuje, jak więc to było z przeszłymi protestantami i jak oni patrzyli na symbolikę występującą w ich zborach?

    w całym dyskursie najistotniejsze .

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.