Skocz do zawartości

Roman Różyński

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,520
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Roman Różyński

  1. Zbaraż 1649

    Nic o tym nie wiem, wiem tylko że podstawową bronią rećzną ordy była szabla, a dystansową łuk, co niektórzy mieli jakieś pancerze. Masłaki to raczej broń tatarskiego motłohu a nie wojowników
  2. Zbaraż 1649

    Problem z Kałmukami polegał na tym że było ich całkiem sporo, bo mozliwych uczestików wyprawy wojennej być mogło nawet 12 000-15 000, a więc niewiele mniej niż Oraków zwanych potem jak się zdaje Adil-Nogajami. Przed 1649 rokiem aż 7 000 Oraków było przeznaczonych do pilnowania spokoju ze strony Kałmuków, w tym zaś roku zarówno Oraków jak i Kałmuków spotykamy pod Zbarażem . Czy potem nadal robili za (jak określa źródło) załogę u Kałmuków trudno powiedzieć. Trudno jednak dostrzec jakieś dowody na wyższość taktyczną Kałmuków nad resztą Tatarów-ja przynajmniej takowych nie znam.
  3. Zbaraż 1649

    Tylko że z tego: "Nie lepsza fortuna była i na prawym skrzydle wojska kwarcianego, bo i tam Tatarowie gwałtownie napadłszy i pułk Stanisława Potockiego, wojewody podolskiego, strzałami jako mgłą okrywszy, tak byli oskoczyli, że wręcz nie strzelbą ale szablami bić im się trzeba było i pewnie by był tam pułk, lubo wielkiego męstwa i dzielności pełen, nie wytrzymał, gdyby go pułki posiłkowe […] nie ratowali”. wcale nie wynika to: Ot po prostu wysunięty w którymś momencie pułk został osaczony przeważną liczbą i dopiero nadejście posiłków uratowało go z opresji Potwierdza to jedynie znany fakt że orda mając przynajmniej lokalną przewagę ( w danym miejscu pola walki) liczebną potrafiła także odważyć się na atak wręcz na polską jazdę. Nawet husaria nie mając zabezpieczonych skrzydeł nie była w takiej sytuacji bezpieczna co pokazuje m. in. sytuacja 15 sierpnia pod Zborowem gdzie jak wyżej wspomniałem zniesiono aż 2 chorągwie husarskie. Z tej strony z kolei gdzie stał król i husarze stali z osłoniętymi skrzydłami Tatarzy nie odważyli się na walkę wręcz nawet na moment(prawe skrzydło). Za to drugie skrzydlo (lewe) gdzie husarzy nie było atakowali dość groźnie tak że chorągwie jkozackie nieraz tył podawały.
  4. Zbaraż 1649

    Nie kojarzę źródła które by opisywało taki epizod tej bitwy a nieco ich znam, wydaje się więc że to jakaś bzdura. Zresztą w walce wręcz (i strzelaninie konnej z obu stron przy tej okazji) nawet 2-go dnia bitwy (29 czerwca) Tatarzy ponieśli wyraźnie większe straty niż nasi (1000 na 300), przynajmniej wg naszych relacji. Może ten stosunek 3:10 jest nieco przesadzony ale wziąwszy pod uwagę lepsze uzbrojnienie ochronne sił polskich, w miarę wyrównany przebieg walk tego dnia i porównywalne siły straty polskie musiały być mniejsze od nieprzyjacielskich
  5. Zbaraż 1649

    Ciekawe te rzeczy o walkach na Krymie, czy źródła do tego są gdzieś w internecie ? Jednak z opisu nie wynika bynajmniej za wiele w kwestii terenu, a na wybrzeżu właśnie potrafią być góry-wiem bo koleżanka trochę zdjęć mi podesłała z wycieczki na Krym. Co do tego: Pobite zostały nawet dwie husarskie chorągwie sandomierskie : Stanisława Witowskiego i Krzysztofa Baldwina Ossolińskiego Należy jednak podkreślić że w tym miejscu siły polskie bito cześciami atakując przewagą ze wszystkich stron a potem znoszono kolejne spieszące im na pomoc siły-tym sposobem nawet Tatarzy byli w stanie znieść husarię
  6. Zbaraż 1649

    Otwarte pole innemu otwartemu polu nierówne, a Krym miejscami bywa górzysty, czy wiadomo w jakiej okolicy miały miejsce te walki? Bo jest to bardzo istotna okoliczność, jeśli Kozacy mogli mieć osłony terenowe (wąwóz na przykład) to i bez wozów byli dla ordy groźni.
  7. Mit "Kamieni na szaniec"?

    przykre jest dla ciebie że są jeszcze ludzie którzy normalnie podchodzą do tych spraw mimo nachalnej propagandy ? Dla mnie jest przykre to że tylu już jej uległo Czy jeśli piętnowane będzie zakładanie normalnej rodziny to też uznasz że ci którzy się temu sprzeciwają są nienormalni ? Albo jeśli za jakiś czas zakarzą prawnie przyznawania się do odczuwania pociągu do atrakcyjnych osób płci przeciwnej to też będziesz odczuwał smutek że będą jeszcze normalni ludzie którzy nie ulegną tego typu działaniom ? Powinny cię smucić twoje własne wypowiedzi w tym temacie. Tyle z mojej strony, badań nad zachowaniami bohaterów z konspiracji nie prowadziłem i nie zamierzam prowadzić, a zatem poza uwagami na temat elementarnej kultury dyskusji i minimalnym poczuciu dobrego smaku nie mam tu nic więcej do powiedzenia
  8. Mit "Kamieni na szaniec"?

    być może wypowiedziałem się nie do końca precyzyjnie, jak wynika z komenatrza Bavarskiego, stąd edytowałem tamtą wypowiedź tak żeby była zupelnie jasna Jeśli szukamy koszmarnych abstrakcji to jest nią twoja wypowiedź Albinosie: porównywanie normalnego człowieka który od czasu do czasu lubi się napić do dewianta seksualnego typu nekrofil itp jest po prostu obrzydliwe, powyżej dałeś komentarz który idealnie pasuje do podsumowania tego typu stwierdzenia: szczęśliwie w działach dotyczących historii nie mamy wspólnych tematów do dyskusji
  9. Mit "Kamieni na szaniec"?

    masz zatem (Bavarsky) przekaz swojego dziadka, który żył wtedy, a zatem jest to jakby nie patrzeć źródło, to wystarczy do oskarżeń, natomisat wiadomość że facet sobie sam obiad gotuje czy lubi ciasta to jedynie przyczynek do jego zainteresowań kulinarnych, chyba widzisz tę subtelną różnicę ? nic z tego, staram się poznać wiele osób historycznych, akurat nie z II WŚ, ale z czasów dawniejszych, zgłaszałem np. wątpliwości do prawdomówności hetmana Żółkiewskiego, istotne jest jednak żeby patrzeć na człowieka na podstawie relacji świadków a nie własnej chorej wyobraźni czy aktualnie obowiązującej linii poprawności politycznej, I bynajmniej nie bronię bohaterów Kamieni przed odbrązowieniem, chodzi natomiast o zachowanie pwenej dozy przyzwoitości-tzn. najpierw znajdujemy dowód a dopiero potem możemy oskarżać. Z waszych wypowiedzi wynika że ww pani nie znajdując dowodu rzuciła oskarżenie, w dodatku jedno z bardziej kompromitujących Mierzi mnie podejście ala Olgierd Górka, który najpierw rzucał oskarżeniami a potem na podstawie tych oskarżeń walczył z przekazami źródłowymi bo nie pasowały do postawionej tezy, nie tędy droga, historyk ma odkrywać prawdę (obojętnie jaka by nie była) a nie wymyślać bajki czy rzucać kalumnie
  10. Mit "Kamieni na szaniec"?

    Nie wiem po co powyższe sprawdzanie skoro wyraźnie zaznaczyłem że opieram się na wypowiedziach w tym temacie. Założyłem (być może niesłusznie) że dobrze przedstawiono wyżej zarzuty p. jakiejś tam i jej podstawę do ww zarzutów.Nie ukrywałem też że źródła badam jedynie dla niektórych tematów.Odniosę się jeszcze do tego: temu faktycznie nie mogę zaprzeczyć, podobnie jak faktowi istnienia zoofilów, nekrofilów i innych dewiantów pewnie że nie to sformułowałbym inaczej-'można domniemywać', ;a także zgodziłbym się z wnioskiem że ustalenie kto i ile procentowo (choć spodziewałbym się raczej ułamków promila) to kwestia badań i tu też się różnimy, ja uważam że człowieka należy oceniac za całokształt a zatem nie tylko za to co robił a także kim był, przykłądowo jeśli recenzujemy książkę napisaną przez magistra a przez doktora to o ile magistrowi można ewentualnie wybaczyć brak własnych badań źródłowych to doktorowi już nie dla ciebie, myślę jednak że inaczej byś pisał gdyby bezpodstawnie wieszano psy np. na Twoim dziadku czy pradziadkui może jeszcze podam podobną możliwość do tej: wypada uznać że istnieją konfidenci, temu secesjonista i bavarski nie zaprzeczą. Nie zaprzeczą również hipotezie, że istnieli w czasie II WŚ. Stąd należy domniemywać że niektórzy z członków konspiracji byli kapusiami Czy uważacie że takie zarzuty także można bezpodstawnie formułować wobec konkretnych osób ?Czy najpierw znaleźc dowody/poszlaki na ich kolaborację z wrogiem ?
  11. Mit "Kamieni na szaniec"?

    Z powyższych wypowiedzi wynika co innego-mianowicie to że bezpodstawnie przypisała mu ww zachowania To znacza że różnimy się nie tylko w kwestii oceny zachowań seksualnych ale także w interpretacji opracowań historycznych. Otóż nadinterpretację mamy gdy np. historyk widząc liczbę 20 000 dotyczącą wojska nieprzyjacieslkiego w relacji źródłowej dotyczącej Obertyna zakłada że chodzi tu o samych kombatanatów zamiast docieć czy czasem nie policzono/oszacowano wojska nieprzyjacielskiego wraz z ciurami obozowymi (Spieralski, Kampania obertyńska) Brak znajmości tematu mamy gdy ktoś pisze że Osiński przed bitwą konstantynowską 1648 dołączył 2500 piechoty pod Suchodolskim (Ł. Dec, Bitwa pod Konstantynowem), gdyż z lepszych kopii tego dokumentu wiadomo że 500, co potwierdzają inne dane Z kolei gdy historyk oskarża np. Wiśniowieckiego o zerwanie zawieszenia broni z Kozakami na przełomie czerwca/lipca 1648 r. to już mamy ewidentną nieprawdę, kłamstwo, oczernianie, manipulację itp (D. Płowy, Od Konstantynowa ...) gdyż zawieszenie broni zerwał kozacki watażka Krzywonos atakując 20 czerwca Tulczyn (Płowy o tym wiedział z artykułu Majewskiego ale celowo podał w swej pracy fałszywą datę)
  12. Mit "Kamieni na szaniec"?

    Właśnie teraz sprowadzasz kwestię do absurdu. Kto postuluje odczłowieczanie bohatera ? Wiadomo że każdy człowiek ma wady większe lub mniejsze ale jeśli kogoś się oskarża o niemoralne i zarazem zboczone prowadzenie czy skłonności to należy to poprzeć czymś konkretnym -chociażby plotką jaka krążyła na ten temat za jego życia lub wśród jego znajomych po jego śmierci Powiem więcej-każda rzecz jaką się przypisuje danej postaci historycznej należy czymś poprzeć-czy jest to udział w zwycięskiej bitwie czy w orgii. Tutaj zaś mamy do czynienia z ewidentnym pluciem czy nawet wypróżnianiem się na trumnę przez wspomnianą panią, jak stwierdzono wyżej bez żadnych podstaw. Nie wiem jak byś się czuł gdyby znajomi bez powodu zaczęli oskarżać np. twojego ojca o gwałcenie zwłok albo zwierząt ? Bo to akurat analogiczna sytuacja. W przyzwoitym towarzystwie po wykryciu braku podstaw do takiego oskarżenia spodziewałbym się rozważań nad karą dla tej pani bardzo dużo-osoba taka przestaje być bohaterem a staje się w ogólnym postrzeganiu nędznym zbokiem, dlatego takie oskarżenia należy poprzeć dowodem źródłowymPrzy okazji wspomnę że nie tylko w nędznych wypocinach lewackich występują fakty które nie mają żadnego odzwierciedlenia w źródłach historycznych. To też uważam za niewlaściwe. Warto jednak zauważyć że są tu rzeczy mniej lub bardziej szkodliwe. Przykładowo czym innym jest błąd Kubali który napisał że 10 na 11 lipca Wiśniowiecki wyprawił ucztę w obozie zbaraskim dla podniesienia morale (uczty tej tak naprawdę nie było) czym innym natomiast oskarżenie tegoż Jaremy o spiskowanie z Chmielnickim które przypisuje mu niesłusznie znany imbecyl Olgierd Górka (z nieznanych mi powodów niektórzy historycy niektóre z jego dawno obalonych bredni wciąż biorą za dobrą monetę). Tak samo czym innym jest pomylenie koloru koszuli "Zośki" na akcji pod Arsenałem a czym innym oskarżanie go o gwałcenie owiec czy coś podobnego
  13. Mit "Kamieni na szaniec"?

    No to jest przegięcie na całego Wynika z tego mniej więcej że jeśli robię sobie sam obiad i czasem sernik na zimno (innego ciasta nie potrafię) to jestem zboczeńcem . Za tak perfidne pomówienia bez podstaw w normalnym państwie ta pani dostałaby grzywnę którą by musiała zapłacić na rzecz potomków pomówionego. A komentarze co niektórych w tym temacie, m.in. secesjonisty poniżej wszelkiej krytyki, aż niedobrze się robi od takiej poprawności politycznej czy jak to nazwać można zapytać też: "a może lubił zabawiać się ze świeżymi zwłokami zabitych Niemców", podstawy do oskarżenia o to równie mocne jak o pedalstwo alias homoseksualizm, czy teraz widzisz że oskarżanie kogoś o coś takiego bez dowodów nie jest właściwe czy masz już za bardzo wyprany mózg ?
  14. Zbaraż 1649

    W książce pisałem o zwijaniu zaciągów powiatowych na wiosnę na rozkaz Ossolińskiego, w dyskusji gdzie indziej prowadzonej padło pytanie o jakie konkretnie jedostki chodzi, częściowo odpowada na to pytanie tom IV Volumina Legum, s.140-141: Okazuje się że na wiosnę w kompucie zabrakło chorągwi z ziem województwa mazowieckiego i rawskiego. Wymienię tu jednoski które istniały jeszcze w pierwszym kwartale 1649 roku, a w następnym już nie: z woj. mazowieckiego (zestawinie nie uwzględnia ziemi warszawskiej i czerskiej, które utrzymywały w III kwartale 1648 roku razem 400 husarii i 300 dragani, dragani na pewno weszli do komputu, husaria znikła ale nie wiadomo kiedy): ziemi wiskiej 60 draganów ziemi wyszogrodzkiej 50 draganów ziemi zakroczymskiej 100 rajtarów ziemi łomżyskiej 200 draganów (tak wynika z obliczenia zapłoconego im żołdu na 3 cwierci licząc) ziemi różańskiej 100 draganów ziemi liwskiej 70 draganów ziemi nurskiej 100 kozaków z woj. rawskiego: ziemi rawskiej 150 rajtarów (do 20 marca byli w służbie) ziemi gostyńskiej 120 kozaków Warto dodać że cześć tych zaciągów należała do pułku Radziejowskiego , który napisał Compendium rad Ossolińskiego, w którym to dokumencie jest także informacja o zwijaniu zaciągów na rozkaz kanclerza. Jak widać wskutek tych rozkazów ubyło w tych 2 województwach co najmniej 950 żołnierza. Nie wiadomo jeszcze kiedy zwinięto 400 husarii z powiatów czerskiego i warszawskiego, kwestia do dalszych badań. Z innych województw można podejrzewać zwijanie zaciągów z woj. krakowskiego i sandomierskiego-to też wymaga badań. Na razie wiadomo że z 1200 Krakowian i 1200 Sandomierzan do komputu wciągnięto 300 husarii, 100 arkabuzerii, 100 kozaków (dawniej husarzy Myszkowskiego, później ich pohusarzono) i 100 draganii krakowskiej i 300 husarii sandomierskiej. Wydawałoby się zatem że zwinięto 1500 ale wiadomo że np. husaria Witowskiego z woj. sandomierskiego biła się pod Zborowem jako chor. prywatna(100 koni). Ponadto pod Zbarażem z woj. krakowskiego były oprócz Stokowskiego (który był w kompucie) 2 chor. draganów: Grotkowskiego i Cikowskiego -razem 200 koni i kozacka Goszczyńskiego-100 koni (chor. Goszczyńskiego i Grotkowskiego dostały żołd jako prywatne siły Lubomirskiego ale to mogły być dawne zaciągi powiatowe). Widać zatem że zwinięto max 1100 ldzi z tych województw. Nie można jednak wykluczyć że wśród 600 ludzi Jerzego Lubomirskiego i 500 Myszkowskiego pod Zborowem były jakieś powiatowe chorągwie krakowskie. Z kolei jakieś powiatowe oddziały sandomierskie mógł przyprowadzić pod Gliniany już po traktatach Aleksander Lubomirski, a Konstanty Lubomirski krakowskie.
  15. Sposoby ochrony piechoty przed jazdą

    Podobno było coś takiego-Naronowicz opisywał w swoim traktacie, czośnik się to nazywało. Problem w tym że czośnikiem nazywano też kozioł hiszpański, tak np. było pod Kliszowem anno 1702. Użycia tego ćzośnika z 4 kolców w jakiejś bitwie nie znam, nie znam też żadnego argumentu źródłowego na ich użycie pod Wiedniem. Jeśli już to zapewne użyto tak zwyczajne kozły hiszpańskie.
  16. Norman Davies

    Chyba makulatury Pełno tego szajsu w antykwariatach, no i niemal w każdym domu jest coś z Daviesa, nawet u ludzi którzy historią się nie interesują ( to z zmoich obserwacji, próbka obserwowana może jest zbyt mała by wyciągać takie wnioski ?)
  17. Zbaraż 1649

    Spod Piławiec nie uciekano przed Tatarami, a w każdym razie przyjście Tatarów i wieść o dalszych posilkach spowodowała postanowienie odwrotu na korzystniejsze miejsce. Problem polegał na tym że wykonywano go w nocy i gdy naczelny wódz wpadł w panikę i zaczął uciekać wraz z towarzyszącą mu częścią komisarzy spowodowało to zamieszanie i za przykładem wodza zaczęla zmykać reszta wojska. Podobnie było pod Cecorą w 1620 roku, z tym że tam głównodowodzący nie uciekł i dzięki temu a także odmiennym warunkom udało się powstrzymać panikę. Jest jeszcze jedna analogia. Zarówno spod Cecory jak i Piławiec uciekano po nieudanych walkach w przeddzień wykonywania odwrotu. A co do walk Kozaków z Tatarami już Beauplan zauważył że zarówno Tatarzy nie są w stanie zaszkodzić ukrytym w taborze Kozakom (nawet przy sporej przewadze liczebnej) jak i Kozacy stojącym w polu Tatarom
  18. Nie widzę sensu takiej dyskusji Podobno archeolodzy ustalili wzniesienie nowych grodów około lat 30-tych IX w, Gall z kolei nazwał aż 2 przodków Mieszka co by wskazywało na ugruntowanie państwa już za Lestka Trudno powiedzieć co było wcześniej ale nie widzę sensu negowania przodków Mieszka i istnienia (w miarę silnego) naszego państwa już co najmniej 2 pokolenia przed Mieszkiem Bo co mamy przeciw tradycji przekazanej przez Galla ? kolejne wymysły Urabńczyka który nie jest poważnie traktowany w środowisku naukowym-słaby to argument do dyskusji
  19. Książka, którą właśnie czytam to...

    Dobry kawał byłby gdyby ustawiono mu taką pozycję gdzie tego nie widać ale jednak roszować nie można, w tej materii interesująca jest książeczka Raymonda Smullyana : Zagadki szachowe Sherlocka Holmesa gdzie są pokoazane interesujące problemy pt. co się wydarzyło na szachownicy jeśli grano zgodnie z zasadami P. s.: ja osobiście lubię grać gambit królewski , wydaje mi się że daje on bardzo silny atak
  20. To że na przełomie XVIII/XIX w. nie był to nasz kraj tylko dzielnice naszych okupantów, różnica duża, a temat pracy bez sensu, lepiej by brzmiało: "ziemie niegdyś polskie w oczach ..." albo jakoś podobnie, obecny tytuł wprowadza w błąd, może sugerować że niekorzystne zjawiska jakie opisują w relacjach z tych czasów cudzoziemcy dotyczącą ziem zarządzanych przez Polaków, a przecież faktycznie będących już pod władzą okupantów
  21. Czyżby ? Bojowe użycie kosy poświadczają źródła dotyczące bitwy nad Żółtymi Wodami 1648 a także obrony Zbaraża 1649, gdzie użyła ich czeladź
  22. Ja zacząłbym od tego że na przełomie XVIII i XIX nie było już Polski a jedynie ziemie polskie pod zaborami, co jest kwestią bardzo istotną gdyż spowodowało to olbrzymie zmiany na gorsze,
  23. Sport a Wy?

    najlepiej sportowe, mało ważny typ, byle z naturalnej skóry żeby odparzeń nie dostać
  24. Mistrzowskie narracje w polskiej historiografii

    Faktycznie jakiś bełkot nie załapałem o co chodzi, a niby napisane po polsku
  25. To dobra wiadomość m. in. dla mnie, o ile rozczytanie dyslokacji sił rosyjskich na podstawie tej pracy nie stanowiło dla mnie problemu to już przeczytanie reszty tekstu owszem Powodzenia
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.