Samuel Łaszcz

Secesjonisto! Skoro napisałem, że się z Tobą zgodziłem, tzn. że twierdzę, iż Polska miała ograniczoną suwerenność. Nigdzie nie napisałem, jakoby była ona pełna. Zresztą zastanówmy się: W odczuciu jak wielu ówczesnych Polaków okres PRL był zniewoleniem? Kilka procent?

Pomnik ten stoi zaledwie 200 metrów od mojego domu, w parku. Byłem na jego odsłonięciu i mam co do niego raczej mieszane uczucia. Nie potępiam, ani nie pochwalam. secesjonista: Sugerujesz, że te informacje z oświadczenia SLD są fałszywe?

Warto sięgnąć do znakomitego XIX-wiecznego opracowania Starożytna Polska, gdzie przybliżono Czytelnikom wszystkie miasta i miasteczka Rzplitej.

Wyjątkowo się z waćpanem zgodzę. PRL spośród wszystkich państw RWPG była stosunkowo najbardziej niezależna od Moskwy (można tu przytoczyć kłótnie Gomułka-Breżniew na naradach RWPG czy niekontynuowanie kolektywizacji). Wbrew tezom endeckich historyków w latach 1944-45 nie nastąpiło powtórne zniewolenie, lecz wyzwolenie. Powstała wolna, choć nie wolna od wad ustrojowych, Polska. Szkoda, że zapomina się o radzieckich i polskich wyzwolicielach. Dziś na uroczystości 66. rocznicy wyzwolenia Radomska, prócz lokalnych polityków, była raptem garść osób.

Co ciekawe, Bajda pojawia się nawet na ukraińskich znaczkach i monetach:

Czytałem tylko te dwie książki Kraszewskiego.

"Starą baśń" czytałem stosunkowo dawno. Pozostawiła dobre wrażenie. "Hrabina Cosel" raczej taka sobie.

secesjonista i Tomasz N: Skoro wg Was Skandynawowie tak się duszą pod rządami socjaldemokracji, to jak wytłumaczycie to? http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/swiat/skandynawia-najszczesliwszym-miejscem-na-swiecie,62145,1

Członkowie Konspiracyjnego Wojska Polskiego pobawili życia wielu obywateli Polski zupełnie niepotrzebnie, jak niepotrzebne były później wyroki sądowe na osobach biorących w tym udział, także na „Warszycu”. Oto przykłady „działalności „Warszyca" i jego zwolenników po zakończeniu II Wojny Światowej : - Jóźwik Feliks – partyzant AL, członek PPR, mieszkaniec Gorzkowic, zamordowany 25.11.1945r.we wsi Bujniczki. - Konczurski Andrzej – rolnik, radny gminy Gosławice, zamordowany we własnym domu w obecności rodziny 18.11.1945r. - Malicka Maria, radna gminy Gosławice, zamordowana w własny domu w obecności rodziny 18.11.1945r. - Pustelnik Józef – milicjant z Pajęczna, zamordowany w czasie pełnienia służby 25.02.1946r. - rodzina Włosinków – 4 osoby z Kruszyny powiat częstochowski, wymordowana 13.08.1946 r. - Fudala Józef, przed wojną działacz ludowy, żołnierz Batalionów Chłopskich, członek konspiracyjnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi, sekretarz Stronnictwa Ludowego w Radomsku, zabity 30.05.1945 r. - Kopczyński Teofil, więzień obozu w Buchenwaldzie, funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa w Radomsku, zamordowany 22.11.1945 r. k/Kamieńska. - Lipiec Michał, żołnierz Batalionów Chłopskich, komendant posterunku Milicji Obywatelskiej w Sulmierzycach, zamordowany 9.12.1946 r. ( http://www.sldradomsko.org/index.php?strona=artykul&nr=28 )

Bo u Stalina nie dało się tego wynegocjować. No chyba, że III wojna światowa, jako krucjata przeciw ZSRR... A z kim graniczymy na zachodzie?

Transakcja z Sowietem była korzystna. W zamian za zacofane gospodarczo ziemie (których i tak, w istniejącej sytuacji geopolitycznej nie można było odzyskać) otrzymaliśmy stosunkowo zamożne i dobrze utrzymane ziemie. Gdybyśmy zatrzymali Kresy musielibyśmy o wiele dłużej użerać się z banderowskimi bandytami. Werwolf przy UPA był niczym. Zresztą, gdybyśmy nie oparli swej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, to nadal mielibyśmy na Zachodzie rozciągniętą, trudną do obrony granicę. Gdyby nie ta transakcja, Polska mogłaby wyglądać tak: Lub tak:

Pani Szczepkowska to wątpliwej jakości historyczka. Ta wypowiedź odzwierciedla poziom jej wykształcenia. Komunizmu w Polsce nigdy nie było (tylko do niego dążono), tak więc nie mógł się skończyć. Jednym zdaniem: Powiedziała, co wiedziała...

O braku zgody możemy mówić jedynie co do okresu 1939-1941. Gwoli ścisłości ostatnie oddziały Armii Radzieckiej (wtedy już rosyjskiej) wycofano z Polski 17 IX 1993 roku.

Doświadczenia w tej materii nie mam. A mógłbyś mi podać przybliżoną definicję dysfunkcyjności w Szwecji? Od powietrza, ognia, wojny i podatków, zachowaj nas Panie! Co do podatków dostałem szoku przy kupowaniu styczniowego "Mówią Wieki". Jasny gwint, 40 groszy drożej!

Jak można nas nie lubić ?

Co lepsze: Szwecja, gdzie nie toleruje się pijactwa i alkoholizmu czy Polska, gdzie jest powszechne przyzwolenie na chlanie gorzały do nieprzytomności (przytoczę jeden fakt, zasłyszany w programie Sprawa dla reportera: prawnik, który bronił zabójców (pijanych w czasie pobicia ze skutkiem śmiertelnym) pewnego chłopaka, powiedział, że mieli prawo się napić, bo były Dni Ostrowca[!]. Dodajmy, że oskarżeni mieli 15-16 lat[!].) Tak więc: Gdzie jest lepiej?

W ramach rozluźnienia polecam Marsz Gwardii Ludowej: http://www.youtube.com/watch?v=VtnGmd7E28M

Dziś dorwałem w bibliotece: Nałęcz, Rządy Sejmu 1921-1926; Pietrzykowski, Cień swastyki nad Jasną Górą; Międzynarodowy ruch robotniczy, t. II (1945-75), wydane przez KiW staraniem Instytutu Ruchu Robotniczego Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, Warszawa 1976; trochę za agresywna retoryka, jak dla mnie, ale da się czytać;

Jednak Hanysy bardziej wolały do Polski niż do Reichu.

Oczywiście, że narodowy. To jest oczywista oczywistość.

Manifestacje patriotyczne popieram, nacjonalistyczne, w tym i NOP-owskie, potępiam z całą surowością.

Dla mnie w latach 1944-45 nastąpiło wyzwolenie Polski spod okupacji hitlerowskiej. Wychodziliśmy więc z wojny jako państwo zwycięskie, czwarta armia Wielkiej Koalicji Antyfaszystowskiej. Co prawda niepodległość Polski była do roku 1989 ograniczona, ale jednak była.

Niestety nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie. Tak więc: dlaczego? To podatki w Szwecji wynoszą ponad 100%?

Panie Kolego! Napisałem, że prawica sprawowała władzę (fragment o przerwach w rządach socjaldemokracji, nie trudno chyba wywnioskować kto sprawował w tym czasie władzę) aczkolwiek były to mało istotne okresy (z ważniejszych reform tych okresów można wymienić legalizację prywatnego szkolnictwa). Co do gazet, głównie Wyborcza i Rzepa.