-
Zawartość
4,612 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Furiusz
-
Matematyka w starożytności
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
I tak i nie, na wspomnianej Plimpton 322 zero to po prostu puste miejsce ale wykorzystywał jakiś symbol na 0 Ptolemeusz. Przy wyższych obliczeniach matematycznych po prostu jakoś z tym musiano sobie radzić ale zero rzeczywiście stanowiło problem. -
Matematyka w starożytności
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Tak. Ante Christum natum a w zasadzie ante Christum. Przed narodzinami Chrystusa. Nie lubię pne - dla mnie to nie znaczy nic i dlatego unikam tego skrótu. -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Furiusz odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Doprawdy? A które są jak za Hitlera? Wskaż gdzie coś takiego padło. Jesteś równie oderwany od problemów sporej części młodych jak ludzie z dawnego Twojego Ruchu i przy tej okazji nie wiesz nawet co oferuje konkurencja. Jak więc chcesz z nią polemizować? -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Furiusz odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Dlaczego? Ja tam uważam, że o ile na Palikota głosowano dla żartu o tyle Korwin swój wynik zrobił na dużej aktywności i przejrzystości (zresztą GW mu to wypominało) i opanowaniu internetów, co w połączeniu z niską frekwencją do PE dało mu dobry wynik. Wcale a wcale bym nie powiedział, że młodzi głosują na prawice dla żartu. Młodzi głosują na prawicę bo ta idzie z hasłami radykalnej zmiany i prostymi rozwiązaniami - a młodym jest źle, to tu jest wysokie bezrobocie (ponad 2 wyższe niż średnia krajowa), to tu są niskie pensje etc etc. Idą za radykalnymi i prawicowymi partiami bo te zapowiadają zmianę, przynajmniej na płaszczyźnie haseł. Tego zaś oczekują, bo jest im źle. Gdybym był lewicowcem to bym słuchał Millera - on ma głowę na karku. Lepszego wyniku i tak nie zrobią -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Furiusz odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
znowu błąd - 2010 Niecałe. Ogórek w mojej ocenie zdobędzie podobny wynik. Alternatywy nie zbudujesz. Bo co taka alternatywa będzie sobą reprezentować? Albo będzie obchodziła z lewej strony SLD jak Sp PiS albo będzie cały czas w cieniu i jedynie próbowała podgryzać SLD. W Polsce nie ma miejsca na nową partię lewicową - elektorat wymiera, młodzi wolą radykalniejsze i prawicowe rozwiązania vide wysokie poparcie młodych dla Korwina i PiSu. PiS zajął też miejsce u boku związków zawodowych - to widać choćby po Dudzie, sporo osób Andrzeja Dudę kandydata PiSu na prezydenta myli z Andrzejem Dudą związkowcem. Taka "alternatywa" na lewicy zajęła by się z konieczności gospodarowaniem poletka obrony mniejszości seksualnych i zboczeń, plus ewentualnie jakieś zielone bzdety. Koło by się zamknęło - te tematy przejęła PO, a ta nowa "alternatywna" lewica żyłaby w oderwaniu od kłopotów i problemów dnia codziennego, co jeszcze bardziej odciągałoby ją od jej niby docelowego elektoratu. To trochę jak Ty i Twój R. Biedroń - człowiek który nie zrobił jeszcze nic, poza podniesieniem czynszu dla lokatorów komunalnych, ale już raczyłeś uznać go za nadzieje lewicy. Takie coś nie przejdzie. -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Furiusz odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Powtórzę Tyberiuszu, bo może masz brudny ekran i nie byłeś w stanie przeczytać. Wybory były u nas ile? 3 miesiące temu? Jedyna realna siła lewicy to SLD i niecałe 9%. -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Furiusz odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Co robi? A może pan Grocka? Jak już to Grodzka Z nich wszystkich jakiekolwiek poparcie to ma jedynie Ogórek właśnie a cała reszta to obecnie plankton. Zmurszałe ściany po upadku glinianego kolosa TR Jesteśmy w Polsce - ostatnio były wybory. Kiepsko lewica wyszła. Nie ma się co na Greków oglądać. -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Furiusz odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Moim zdaniem M. Ogórek to strzał w 10. Tak na szybko wśród znajomych i kilku przypadkowych ludzi z pociągu popytałem z czym kojarzy im się B. Komorowski - bigos, wąsy, polowanie, internowany. Część dodaje seminarium w Niepokalanowie ale to kwestia lokalnego patriotyzmu. Kojarzy się więc z rzeczami zupełnie niezwiązanymi z polityką. Ogórek ma szansę właśnie dzięki temu - będzie się kojarzyć z tym, że jest kobietą i urodą. Ma u mnie plus za to, ze z miejsca zaatakował ją plankton feministyczny - głównie dlatego, że jest ładna. Od razu jest też o niej głośno - Duda nie jest rozpoznawalny a reszta jest już opatrzona i nie tak kontrowersyjna. Z Komorowskim i tak nie wygra więc nie ma też jakiegoś strasznego spięcia. -
Poldasie - skoro tak to poleć coś. Przypomnę temat - Kariatydy, starożytna Grecja. Jak chcesz wyciągnąć wnioski to też proszę bardzo wyciągnij wnioski. Przypomnę temat - Kariatydy, starożytna Grecja. W innym przypadku, po co tworzyć takie puste wpisy?
-
Nodar Dumbadze, Białe flagi - dobre, naprawdę dobre.
-
Matematyka w starożytności
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
A to chyba powinieneś spytać nauczyciela od matematyki i fizyki. W wielu przypadkach konkretnych obliczeń nie będzie - bo i niby jak miałoby się to zachować? Czasem mamy jakieś rachunki, weksle, poświadczenia wypłaty żołdu etc. Trochę wzmianek mimochodem w literaturze, co nieco w Pompejach i Herkulanum na murach. Jakie mamy działania? Twierdzenia Talesa, Pitagorasa, Menelaosa, Herona. Może zainteresuje Cię wydanie Euklides, Elementy po polsku - Strona o Euklidesie Plimpton 322 to z kolei babilońska tabliczka gliniana generalnie datowana na ok 1800 aC z zapisem formuł matematycznych - prawa Pitagorasa. -
Choćby w skarbcach w Delfach czy w Tivoli w wili Hadriana. Nazwa pochodzi od wsi w Lakonii Karyes a przynajmniej tak chce Witruwiusz, O Architekturze I. 1.5 - kobiety z tej wsi sprzedano w niewole za sprzyjanie Persom.
-
Przedmioty miniaturowe w grobach dziecięcych w społecznościach germańskich
Furiusz dodał temat w Inne cywilizacje
Przyczynkie do dyskusji jest grób 3 - popielnicowy z cmentarzyska w okolicach Schonebeck /za: R Laser, Ein Graberfeld der spatromischen Kaiserzeit bei Schonbecke, Elbe, "Jahresschrift fur mitteldeutsche Vorgeschichte" t.47 (1963), s. 325 - 346/ gdzie był to pochówek dziecka w wieku infans I, w grobie tym odkryto brązową zawieszką w kształcie kulki, fragmenty kościanego grzebienia i wykonane z brązowej blachy "modele" grotów włóczni. W grobie 4, popielnicowym, mamy pochówek dziecka i kolejny grot wykonany z kawałka brązowej blachy. Autor uważa, że są to wota. Przemawiałoby za tym m.in. wykonanie ich z brązu. Z drugiej strony niezbyt staranne wykonanie jak dla mnie wcale nie wyklucza tego, że może to być dziecięca zabawka, z grubsza przypominająca broń dorosłych. Długość, razem z tulejką to 4.9 cm. Badania też dość stare, samo stanowisko odkryte w 1944 roku. Pewną propozycję wysunęła pan Kurasiński /za: T. Kurasiński, Militaria jako element wyposażenia wczesnośredniowiecznych pochówków dziecięcych - próba interpretacji na przykładzie znalezisk z Polski, "Archeologia Polski" t.54 (2009)/ który sugeruje, że broń w grobach dziecięcych jest markerem statusu społecznego (rodziców), odnosi się to też do broni miniaturowej. nieco inaczej karze na to patrzeć kwestia toporków miniaturowych (z wszelkimi nieścisłymi granicami tej kategorii) /za: P. Kucper, P. Pranke, S. Wadyl, Wczesnośredniowieczne miniaturowe toporki metalowe z Europy Środkowo-Wschodniej i Północnej. korpus zabytków [w:] Życie codzienne przez pryzmat rzeczy, pod red. P. Kucpery i S. Wadyla, Toruń 2010), bo na ponad 150 skatalogowanych sztuk jedynie 10 pochodzi z kontekstu grobowego. Pamiętam też, że w grobach dzieci z okresu rzymskiego spotyka się miniaturowe naczynia, co interpretowane było jak np zabawki i miniaturowe naczynia służące karmieniu dzieci. Pani K. Skóra, Groby dziecięce kultury wielbarskiej, "Światowid" fasc B, t.48 (2006 - 2008), s.139 - 164 pisze właśnie o kulturze wielbarskiej i przez to raczej ciężko będzie się jej spotkać z takim problemem (choć w kurhanie w Kitkach w pochówku 10 latka znaleziono groty strzał - ale pełnowymiarowe, ok 9 cm długości. ogólnie konkluduje, że groby dziecięce były wyposażane wedle schematu osób dorosłych i jedynie były uboższe bo i strój był najpewniej uboższy niż u osób dorosłych. Ktoś coś słyszał, zna jakieś teksty, ma jakieś pomysły? Ogólnie ciekawa sprawa. -
Przedmioty miniaturowe w grobach dziecięcych w społecznościach germańskich
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Inne cywilizacje
Niby poza dyskusją ale chyba jednak będzie sensownie tutaj to wrzucić zamiast tworzyć coś nowego. A. Hollnagel, Zwei neue Korpergraber der spatrmischen Kaiserzeit von Haven, Kreis Sternberg. Bodendenkmalpflege in mecklemburg. Jahresbuch 1968 (1970), s.265-282 Są to dwa groby męskie, szkieletowe, bogate. Zmarli spoczywali w drewnianych komorach, a wśród licznych zabytków wykonanych z brązu wybijają się dwa. Oba to wykonane z brązu groty broni drzewcowej. Ich długość 7 i 8 cm oraz cenny surowiec wskazują, że nie były wykorzystywane bojowo a raczej symbolicznie. Potwierdza to też dodatkowy otwór w tulejce grotu z grobu 2/1967. Tego typu zabiegi interpretowane są jako elementy umożliwiające mocowanie do drzewca jakiejś tkaniny/chorągwi. Zresztą w grobie tym kawałek lnianej tkaniny znaleziono. Wygląda więc na to, że nie tylko dzieci ale i mężczyźni w sile wieku a nawet dobiegający 50tki. Bodaj B. Kontny, K. Czarnecka, O znajdowanych w Barbaricum tulejkach grotów ze śladami szczególnych zabiegów [w:] A. Bitner Wróblewska, G. Iwanowska (red.), Bałtowie i ich sąsiedzi. Marian Kaczyński in memoriam, Seminarium Bałtyjskie II, Warszawa 2009, s. 695-728 - pisali o tym, choć aktualnie nie mam tekstu pod ręką więc mogę się mylić. -
Koczownicy w armiach piastowskich
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Pierwsze jest niewątpliwie prawdą, przy czym Słowianie byli chyba specyficznym rodzajem mięsa armatniego, przykładowo w trakcie oblężenie Konstantynopola w 626 dostali rozkaz szturmowania miasta od strony morza na swoich jednodrewkach - dłubankach z pnia drzewa. Nie udało się, zawiodła m.in. koordynacja. Archeologicznie, z ziem polskich, to my nie mamy za bardzo dowodu na obecność tu Awarów. Są nieliczne zabytki, parę takich które wskazują na zaczerpnięcie od nich pewnych rozwiązań ale materiałów pozwalających na określenie jakiegoś grobu jako należącego do Awara, to nie mamy. W przeciwieństwie do np Madziarów z Przemyśla. To było by sensowne rozwiązanie ale w sytuacjach takich jak np gwardia wareska, a więc wtedy gdy istnieje już jako taka organizacja państwowa - wszak takiej gwardii trzeba z czegoś zapłacić, w coś uzbroić, gdzieś w końcu im i ich rodzinom dać mieszkać. Generalnie jest to możliwe - obrządek pogrzebowy, stylistyka sprzączek pasów, okuć końca pasa, elementy obrządku pogrzebowego jak np obecność bądź nie pochówków końskich etc. problem jest taki, ze o ile rozpoznajemy Madziarów jako zwartą grupę ze swoim cmentarzyskiem pod Przemyślem o tyle Awarów nie mamy. Natomiast sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku Słowacji gdzie mamy dobrze rozpoznane, dobrze datowane cmentarzyska awarskie i postawarskie ale dające się łączyć z tymi koczownikami. Nie wyklucza to obecności pojedynczych Awarów (bądź osób pochodzenia awarskiego) na terenie obecnej Polski w X czy XI wieku - to jest zawsze możliwe. natomiast jako jakaś zorganizowana grupa to raczej się tu nie pojawili - przynajmniej jeśli idzie o stan na ok 2010 roku. Pozwoliłem sobie z tematu wydzielić w osobny wątek rozważania na temat roli Awarów w formowaniu się państwowości polskiej, jest on tu: Awarowie a początki państwa polskiego - perspektywa porównawcza do państw słowiańskich natomiast w tym miejscu dodam obiecane Jancetowie parę słów o madziarskim cmentarzysku z Przemyśla. - Furiusz -
Niemcy- jak ich oceniać?
Furiusz odpowiedział jagiełło → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Rozumiem, że w Niemczech można kogoś ukarać bez wyroku sądowego? Myślałem, że takie praktyki prawne to już dawno tam w Niemczech zarzucono. - a na poważnie Fejszterze nie ma wyroku sądowego (bo Izrael nie zgodził się na ekstradycję) -> nie można kogoś pozbawić czegokolwiek (domniemanie niewinności). Proponuje się zatem wgłębić w materię jeszcze raz - sprawa Morela rozpoczęła się w 1990 a więc w pierwszym możliwym momencie! W 1992 rozpoczęto oficjalne śledztwo a Morel zwiewa do Izraela. Izrael nie przewiduje ekstradycji. Polska wystawia list gończy, na moment pod pozorem braku dokumentów zawiesza mu nawet wypłacanie emerytury (troche jak Al Capone). Morel umiera. Czego oczekujesz? Sądu zaocznego? Przy okazji środowiskiem najgłośniej domagającym się i najdłużej, ukarania Morela są m.in. polscy nacjonaliści, z którymi tak bardzo chcesz walczyć. ja zwracam Ci uwagę, że jesteś niekonsekwentny a to budzi napięcie - jak Polacy to en masse Polacy jako tacy, wszyscy. Ani zająknięcia o Sowietach etc, cała grupa Polacy bez różnicowania na komunistów, repatriantów etc. Jak Niemcy to absolutnie nie wszyscy ale niemieccy naziści. Rozumiesz? Nie traktujesz tego uczciwie gdy z jednej strony traktujesz Polaków jako całą zbiorowość bez różnicowania a w przypadku Niemców koniecznie chcesz wydzielać tych którzy byli nazistami, tych którzy nie byli i tych którzy po prostu urodzili się w III Rzeszy. -
Niemcy- jak ich oceniać?
Furiusz odpowiedział jagiełło → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Dumny czy nie, jesteś strasznie niekonsekwentny, gdy piszesz o Morelu (którego Polsce nie wydał Izrael ale na porwanie się na to to Niemcom brak odwagi widzę) to piszesz o winie Polaków jako takich - Polacy wywozili, nie wszystkich się udało wam wywieźć etc. Czyli tu już Ci nie potrzeba dodatkowego określnika typu polscy komuniści, polscy współpracownicy Stalina etc - Polacy wystarczą. Gdy jednak idzie o niemieckie obozy zagłady - to już trzeba dodać dodatkowy określnik nazistowski. bardzo niekonsekwentne. -
W pobliżu rzeki Men zwyciężył Alamannów, plemię bardzo liczne i wspaniale walczące konno. - Aureliusz Wiktor, Księga o cezarach, 21.2 tłum.P. Nehring, B. Bibik, Warszawa 2010. Historyczność starcia potwierdza inskrypcja CIL VI 2086 - kiedyś było można cały CIL zobaczyć w internecie a teraz to nie wiem. O tych walkach wspomina też Kasjusz Dio, Historia Rzymska, 78.13.4 - 15.2 Tak czy siak mamy ich obecnych już na samym początku III wieku. Pod koniec zaś II wieku - w czasach wojen markomańskich nie mamy o nich mowy. Musiałby się więc co oczywiste, ten związek plemienny ukonstytuować gdzieś między tymi czasami. Coś wiemy na ten temat?
-
Bodaj tak, sprawdzę jeszcze w CILu, ale chodzi nie tyle o nazwę Alamanowie co o potwierdzenie jakichś walk na granicy i poza nią.
-
Rola i pozycja kobiety w społecznościach świata starożytnego
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Wykonałem małe przeliczenie dla kultury jastorfskiej ale na większej serii danych. Przyjąłem tak: -liczę tylko osobników z określono płcią -pomijam tych bez określonego wieku lub określonego jedynie jako dorosły tudzież adultus-maturus -w przypadku gdy mam dany przedział np 25-30 lat wybieram wartość środkową (w tym przypadku 27.5) -zaokrąglam do 1 miejsca po przecinku, przy czym 5 zaokrąglam zawsze w górę Dla cmentarzyska w Kolbow z młodszego okresu przedrzymskiego kultury jastorfskiej: - oczekiwana długość życia mężczyzny wedle tych przeliczeń to 36.8 lat. Przy czym liczba użytych rekordów to 55 - oczekiwana długość życia kobiety to 32.2 lat przy czym N = 52 - dla mężczyzn wartość minimalna tym sposobem to 16 lat a maksymalna 55 lat - dla kobiet min. = 25 lat, maks.= 45 lat /za: H. Keiling, Kolbow. Ein Urnenfriedhof der vorromischen Eisenzeit im Kreis Ludwigslust, Berlin 1974 Dla cmentarzyska w Glovzin z okresu przedrzymskiego kultury jastorfskiej: - oczekiwana długość życia dla mężczyzn to 37.1, N=98 - oczekiwana długość życia dla kobiet to 35.3 lat, N=41 - dla mężczyzn min. = 15.5 lat, maks. = 55 lat (1 osobnik) - dla kobiet min. = 22.5 lat, maks. = 55 lat (2 osobniki) /za: H. Keiling, Glovzin. Ein Urnenfriedhof der vorromischen Eisenzeit im Kries Perlberg, Berlin 1979/ W obu przypadkach analizę antropologiczną przeprowadził Ch. Muller. Za każdym razem oczekiwana długość życia mężczyzn jest wyższa niż kobiet. Niewielka różnica (ale jednak!) w przypadku Glovzin wynika zapewne z ponad dwukrotnie niższej ilości rozpoznanych osobników płci żeńskiej. Tak czy siak różnica jest, z czego wynika? Pierwsze co przychodzi mi do głowy to jakoś ówczesnej "opieki medycznej" i infekcje czy komplikacje przy i po porodowe. Czy jednak można się zastanawiać nad niższa jakością życia w porównaniu do mężczyzn? Pewnie, że można. jak dla mnie wypadałoby skonfrontować to z analogicznymi danymi z cmentarzysk wielbarskich, gdzie kobiety miały wyraźnie wysoką pozycję. I tak dla Weklic: - oczekiwana długość życia mężczyzn to 39.3 lat, N=57 - oczekiwana długość życia kobiet to 36.5 lat, N=64 /za: M. Natuniewicz-Sekuła, J. Okulicz-Kozarym, Weklice a cementery of wielbark culture of eastern margin of Vistula Delta (Excavations 1984 - 2004), Warszawa 2011, s.162/ Ulkowy: - oczekiwana długość życia metodą opisaną dla mężczyzn to 36.8, N=7 lub 37.1 przy N=6 (jeden osobnik o wysoce niepewnym określeniu płci) -oczekiwana długość życia kobiet to 35 lat, N=5 /za: M. Tuszyńska, Ulkowy. Cmentarzysko kultury wielbarskiej na Pomorzu Gdańskim, Gdańsk 2005/ Grzybnica - oczekiwana długość życia dla mężczyzn to 34 lata, N=10 - oczekiwana długość życia dla kobiet to 31.2 lat, N=13 /za: K. Hahuła, R. Wołagiewicz, Grzybnica. Ein Graberfeld der Wielbark-kultur mit Steinkreisen in Pommoren, Warszawa-Koszalin 2001/ Niestety wielkość cmentarzysk dość mała, może w poniedziałek uda mi się przejrzeć jakieś większe. Niemniej wygląda na to, że kultura wielbarska, z wydawałoby się wyższą pozycją kobiet, podąża tym samym wzorcem co kultura jastorfska jeśli idzie o oczekiwaną długość życia. Wskazywałoby to więc na to co padło jako pierwsze - nikły poziom opieki medycznej i powikłania oraz infekcje okołoporodowe. -
Banganarti to dziś mała miejscowość w Sudanie, od lat badania prowadzi tam polska misja archeologiczna. Jej pokłosiem jest odkrycie ok 1000 inskrypcji w kościele który się tam znajdował, głównie z XIII-XIV wieku. No i tu cytat: Na koniec wspomnieć trzeba o inskrypcji w minuskule gotyckiej, skomponowanej prawdopodobnie w języku prowansalskim (lub katalońskim). Wymienia ona jakiegoś człowieka imieniem Benezeg (= Benedykt) oraz archanioła Rafała. Inskrypcja, tak jak cała produkcja epigraficzna z Banganarti, może być datowana na ostatnie ćwierćwiecze XIII i pierwszą połowę XIV wieku. A. Łajtar, Późnochrześcijańska Nubia widziana przez pryzmat inskrypcji z Banganarti, " U schyłku starożytności. Studia źródłoznawcze" t.8 (2009), s.85 Tak czy siak zabytek który powinien wzbudzić sporo spekulacji. Mamy jakieś dane o tego typu dalekich podróżach łacinników na południe? W materii średniowiecznej niestety nie jestem biegły. Swoją drogą doskonały pomysł na film albo jakąś książkę.
-
Pamięć może być trochę zawodna bo to już rok minął ale z tego co pamiętam Cornwall po prostu podaje tłumaczenia owych dwóch listów a następnie krótko je omawia. Ahlamu to rzeczywiście po prostu miejscowi Aramejczycy którzy sprawiali kłopoty namiestnikowi wyspy. A to się chyba stało powodem sporu wśród badaczy. generalnie większość zgadza się, ze chodzi o cywilizację doliny Indusu gdy mowa jest o miejscu zwany Meluhha. Zwłaszcza gdy idzie o wczesne etapy historii Mezopotamii. Ciekawy tekst machnął o tym Fin /A. Parpola, On the relationship of the Sumerian Toponym Meluhha and Sanskrit Mleccha, "Studia Orientalia" t.46 (1975), s. 205–238/ wydaje się sensowne i ciekawe ale daleko mi do wiedzy pozwalającej jakoś to ocenić merytorycznie. Tymczasem jak się wydaje, wiele lat po zaniku cywilizacji harappańskiej, nazwę tę wykorzystano do oznaczenia jakichś terenów na południe od Egiptu /J. Hansman, A "Periplus" of Magan and Meluhha, "Bulletin of the School of Oriental and African Studies" t.36 z.3 (1973),s. 554–587/. Tu zresztą chodzi też i o czasy Aszurbanipala. Ot wykorzystano wakująca nazwę, w dodatku starożytna a więc bardzo dobrą dla propagandy, na nazwanie nowych terenów z którymi weszli w kontakt na południe od Egiptu. Thamud to chyba trochę zbyt późno - pojawiają się gdzieś początkach może I tys aC. Musiałbym poszukać, bo na teraz to kojarzę jedynie jakieś materiały typu BMAC w tym regionie - ale to inny zupełnie kierunek. To raczej kwestia gęstej zawiesiny jaka unosiła się na powierzchni - po prostu omijano ja i pito płyn, dzięki słomkom. Gdzieś to wyczytałem, chyba tu - P. Ghaliouqui, Fermented Beverages in Antiquity [w:] Fermented Food Beverages in Nutrition, pod red. C. Gastineau et al., Nowy Jork 1979. Kiedyś bardziej się tym interesowałem. Na pewno korzystali z tego wynalazku - co do tego to nie mam wątpliwości. Pytanie tylko czy byliby w stanie przerobić odpowiednio duże ilości zboża na piwo i owo naważone piwo jeszcze wypić? Moim zdaniem, masz oczywiście słuszność, że pewnie spora część importu przerabiana była w ten sposób, to jednak wydaje mi się, że badacz miał rację i spora część, jeśli nie większość, tego importu lądowała jako pasza dla zwierząt. I to jest chyba słuszna konstatacja. Hmm - my chyba nawet w tekstach mamy nazwy tego drewna - tylko nie potrafimy go zidentyfikować. Może się więc ta kwestia rozbijać o to przez lata. Lubimy długie posty także jest wsio wpariadke
-
W. Sarnowska, Kultura unietycka na Śląsku, "Silesia Antiqua" t.7 (1965) - podaje, że na cmentarzyskach kultury unietyckiej z terenu Śląska, w grobach ludzkich, odkrywane są kości bydlęce w grobach (przede wszystkim łopatki) w tym w dość nietypowy sposób ułożone np w obstawie kilku kamieni. J. Romanow, K. Wachowski, B. Miszkiewicz, Tomice pow. Dzierżoniów. Wielokulturowe stanowisko archeologiczne, Warszawa 1973 na stronie 144 z uściśleniem na 150 podają, że oto w 9 grobach ludzkich (11, 14, 16, 17, 26, 28, 32, 33 i II) odkryto 9 łopatek bydlęcych, przy czym odkrywane są one zarówno w grobach męskich, kobiecych jak i dziecięcych. Ciekawe z czego to wynika. jakieś pomysły?
-
M. Klichowska, Charakterystyczne znalezisko roślinne z Lubieszewa, pow. Gryfice, "Materiały Zachodniopomorskie", 16 (1970), s.167-181 Jakby kogoś ciekawiło w jakich proporcjach uprawiano zboże na Pomorzu na przełomie IV i V wieku AD: 49.5% z badanych próbek to żyto zwyczajne, 35.9% jęczmień. Owies zaś to 10% spośród wszystkich zbóż. pszenica płaskurka i pszenica zwyczajna to drobna domieszka na poziomie nieco większym niż trawy, rdest plamisty, wyka drobnokwiatowa czy inne tego typu rośliny. Brak owoców, roślin oleisto-włóknistych i roślin strączkowych.
-
Rola i pozycja kobiety w społecznościach świata starożytnego
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Taka ciekawostka - w przypadku kultury jastorfskiej średnia oczekiwana długość życia była niższa niż średnia oczekiwana długość życia mężczyzn. Dla cmentarzyska w Kunowie wynosi dla mężczyzn 38 lat i dla kobiet 34.5 lat, zaś dla cmentarzyska w Długiem odpowiednio 37.8 lat i dla kobiet 31.3 lat. To kwestia pewnie bardziej niskiej jakości opieki medycznej i śmiertelności przy porodach, choć kto wie czy to się częściowo nie pokrywało z gorszej jakości żywnością. W poniedziałek pewnie sprawdzę jakby to wyglądało dla kultury wielbarskiej. B. Marecki, A. Malinowski, Wyniki badań antropologicznych cmentarzyska ciałopalnego kultury jastorfskiej w Kunowie, pow. Stargard, "Materiały zachodniopomorskie" t.16 (1970), s.139-143 B. Marecki, A. Malinowski, Cmentarzysko ciałopalne kultury jastorfskiej z okresu przedrzymskiego w Długiem, pow. Stargard w świetle badań antropologicznych, ibidem, s. 145-148 A. Malinowski, Wyniki badań antropologicznych materiałów kostnych z cmentarzysk okresu przedrzymskiego i rzymskiego oraz wczesnego średniowiecza w Lubieszewie, pow. Gryfice, ibidem, s.151-165