Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. Germanik niedoszły pogromca Germanów

    Prosiłbym o stosowanie pełnych, normalnych form imion postaci historycznych, tak by wszyscy wiedzieli o kogo chodzi - Furiusz Temat był już wałkowany, odpowiedź brzmi - w mojej ocenie nie. Bo nie idzie o samo przejście i zatknięcie sztandaru za Łabą ale i o opanowanie tego terenu, utrzymanie go i zagospodarowanie wraz z opłacalnością takiego podboju. Opłacalność była żadna, koszty na pewno spore. Po cóż więc takie podboje?
  2. Policja w Rzymie

    Nic. Wypełnianie zadań policyjnych a bycie policją to nie to samo. Poza tym pytanie czy pisze tak odnosząc się do całego okresu państwa rzymskiego czy tylko do wybranego jego odcinka. Wypełnianie zadań policyjnych nie oznacza bycia policją. Przekładanie zaś ściśle kategorii współczesnych na system ówczesny jest błędem - zresztą często robionym bo człowiek jest ciekaw jak to drzewiej bywało. Te zadania policyjne to przede wszystkim pilnowanie porządku publicznego i stabilności wewnętrznej. Frumentarii ze współczesnych instytucji można porównać do SB. Niemniej policją w sensie współczesnym nigdy nie byli - bo zwyczajnie było ich zbyt mało by wykrywać przestępców czy rozpędzać protesty. Zadania policyjne wykonywały także regularne jednostki wojskowe - kwestia sytuacji. Przeczytaj może to co napisała Amica bo ona dobrze do podsumowała.
  3. Życzę możliwie najbardziej udanego pobytu w sanatorium. Wracając ad rem. Wyprawa łupieska na Konstantynopol raczej nie składała się z jednego albo i pięciu okrętów. ba wiemy, ze wzięło w niej udział 200 statków (niektóry późne źródła mówią o 360 - spotkałem się z taką liczbą w jakiejś książce ale już nie pamiętam której). Na każdym po 20-30 chłopa to daje nam siłę 4000-6000 ludzi - całkiem nieźle jak na ówczesne warunki, lokalny watażka - raczej nie miał szans zebrać szybko odpowiednich sił by stawić czoła takiej masie wojowników. Kolejna sprawa jest taka, ze nie znamy konkretnej trasy jaką poruszali się nasi Rusowie ale jedno jest pewne - gdzieś na południu wylądowali w strefie koczowniczej tu i o wioski było trudniej ale i o zaopatrzenie. Wcześniej zaś pewnie częściowo płynęli przez tereny zamieszkałe przez jakichś epigonów kultury ceramiki sztrychowanej czy moszinskiej - czyli społeczności na pół zbieracko-łowieckie. Niekoniecznie musieli mieć jakieś straszne problemy płynąc na południe rzekami - zwłaszcza tej wielkości. Kolejna sprawa jeśli Askold i Dir rzeczywiście dowodzili ta rejzą i najpierw zajęli Kijów, a tak chce Nestor, to az tak daleko już nie ma, przynajmniej nie tak daleko jak ze Starej Ładogi. No i najważniejsze - my nic nie wiemy by przed Rurykiem, istniały na tych terenach jakieś rodzime organizmy polityczne. W praktyce więc jeśli istniały jakieś rodzime organizmy polityczne to musiały być na tyle niewielkie i niestabilne by ich władcom nie wydawało się opłacalne zaczynać wojaczkę z dobrze uzbrojonym i wcale licznym przeciwnikiem. Po co bowiem wojować skoro można coś dostać w zamian za zapasy - bynajmniej nie kawał żelastwa w plecy. Przy okazji rajd rzekami ma tą zasadniczą zaletę, że mniej więcej wie się gdzie jest - w przeciwieństwie do otwartego morza. PS skoro na jakiś czas wyjeżdżasz, pod Twoją nieobecność podzielę temat na dwa dalsze wątki, bo odeszliśmy od tytułowego: Początki państwa ruskiego i Atak Rusów na Konstantynopol
  4. Principales, a immunes

    Principales to młodsi oficerowie tacy jak tesserarius, signifer czy optio. Immunes to żołnierze którzy ze względu na osobiste szczególne umiejętności wycofani byli z normalnego trybu służby tzn nie wysyłano ich na patrole czy na odległe strażnice - tu mamy trębaczy, różnego typu wojskowych inżynierów czy instruktorów etc.
  5. Policja w Rzymie

    Tyle, że frumentari to nie policja. Frumentari zajmowali się pierwotnie, jak sama nazwa wskazuje pozyskiwaniem zboża dla armii w prowincji i byli przydzielani do konkretnych legionów. Natomiast ze względu na swoje obowiązki i na to, że w związku z ich wypełnianiem sporo musieli podróżować to wykorzystano ich jako szpiegów właśnie. Przyjmuje się powszechnie, że reformę tej służby miał zacząć Hadrian, na bazie opowiastki o rozmowie Hadriana w łaźniach - Historia Augusta, Żywot Hadriana, 11 Niemniej policją nigdy nie byli, ewentualnie policją polityczną. Taka drobna sugestia, dla antyku zawsze warto podawać o jakich czasach się mówi bo sytuacja potrafiła się mocno zmieniać ale nazwy dawnych instytucji utrzymywano.
  6. W zasadzie do 1 poł III wieku, kryzys cesarstwa wywiał ją ze zbrojowni legionowych - była zbyt droga.
  7. Euklidesie Warto Euklidesie uściślić o jakich czasach się mówi. Saex bowiem to broń (nic nie wiemy o jakimkolwiek jego pozamilitarnym użyciu, za to często znajdowany jest w zestawie z nożem) z okresu właściwie wędrówek ludów i wczesnego średniowiecza - a więc z czasów w których technologia wytwarzania mieczy rzymskich upadła - po reformach Dioklecjana miecze rzymskie od barbarzyńskich stają się nieodróżnialne (za wyjątkiem nielicznych znalezisk lepszych technologicznie mieczy zapewne produkcji rzymskiej ale wykonywanych na zlecenie barbarzyńców!), a to wtedy pojawiają się saexy. Także ja bym był ostrożny z tego typu stwierdzeniami. Nota bene miecze chyba nigdy swoją popularnością w antyku, nie przebiły u germanów włóczni. Oczywiście. Niemniej z faktu, że zmarłych grzebano z mieczami rzymskimi świadczy o tym, ze był to towar dostępny dla Germanów - nikt nie obawiał się straty spowodowanej oddaniem go zmarłemu. ewentualnie, ze miecze barbarzyńskie nie ustępowały technologicznie rzymskim ale jak wiemy tak nie było. Tyberiuszu Imputowanie ludności kultury przeworskiej pozostającej w kontakcie z Rzymianami (choćby kwestia szlaku bursztynowego), że nie potrafiłaby wykorzystać w prawidłowy sposób gladiusa jest dość zabawna, nie sądzisz? Nota bene z źródeł wiemy, że gladiusem dało się też odrąbać komuś dłoń. Jak przyszli Rzymianie to i zaczęli.
  8. Dokładnie tak, ew. pieśń hymeniczna.
  9. Emerytura

    Trzeba pamiętać też przy tej okazji o tym, że kolonie wojskowe stanowiły ważki element obronności państwa.
  10. Jak nazywały się rzymskie pieśni weselne?
  11. Hipokrates, choć on chyba zalecał napary, nie wiem czy wtedy dawało się uzyskać czysty kwas salicylowy
  12. Tak. Plutarch podaje, że niektórzy twierdzą że umrzeć mial podczas inspekcji na M. Czarnym. Twoja kolej
  13. Polskie książki o Ujgurach

    A co mi tam podam bo i tak z niej korzystałem / będę korzystał przy temacie tamg: U. Butin, Ujgurskie gosudarstwa w IX-XII w., Nowosybirsk 1983 M. Kabirow, Ujgurskie skazki, Ałma Ata 1963 D. Tihonow, Hoziajstwo i obszestwennyj stroj Ujgurskogo gosudarstwa : X-XIV w., Moskwa 1966 C. Mackerras, The Uighur Empire (744-840) : according to the T'ang dynasic histories, Canbera 1968 I. Zaharow, Materialnaja kultura ujgurow Sowetskogo Sojuza, Moskwa 1953 A. Gabain, Das uigurische Königreich von Chotscho, 850-1250, Berlin 1961 tejże, Das Leben im uigurischen Königreich von Qočo : (850-1250), Wiesenbaden 1973 A. Malawkin, Materialy po istorii ujgurow w IX-XII w, Nowosybirsk 1974
  14. Polskie książki o Ujgurach

    No cóż jak legendy swoje i mity spisywali to chyba da się to podciągnąć pod rozpowszechnienia sztuki pisania.
  15. Polskie książki o Ujgurach

    Czytałem tylko 1 z tych pozycji ale dawno i nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć na to pytanie. Co nieco - parę wzmianek, jest w B. Gafurow, Dzieje i kultura ludów Azji Centralnej, Warszawa 1972, konkretnie na stronach miedzy 470-480 i ok 270-270, na końcu jest indeks więc powinno był szukanie ułatwione. Coś może być tez w jakichś pozycjach dotyczących historii Chin. W Bibliotece Narodowej jest parę tekstów po rosyjsku - zbiory bajek, i legend Ujgurów ale po rosyjsku. Jak chcesz mogę podać literaturę po rosyjsku, niemiecku i angielsku dostępną w warszawie do historii państwa Ujgurów.
  16. Historia boksu

    Nie mam pojęcia. Za to ciekawostka - Jose Torres był jednym z najlepszych zawodników jakich trenował Cus D'Amato. Prawdziwy geniusz obrony. Ciekawostka jest taka, ze napisał on biografie innego wielkiego boksera trenowanego przez Cusa D'Amato - Mike Tysona.
  17. Hmm to może tak ów polityk poddany został ostracyzmowi co było, jak to w demokratycznych Atenach przejawem walki frakcji. Miał jednak to szczęście, że już po powrocie do Aten miał to szczęście zobaczyć jak ostracyzmowano polityka który doprowadził do jego wygnania.
  18. Co? Inaczej Tyberiuszu uzbrojenie było kwestią w moim odczuciu drugorzędna, zdarzały się bowiem armie barbarzyńskie które były uzbrajane czy to na łupach z Rzymian czy to poprzez zakup broni z Imperium Romanum. Byli tez i legioniści gorzej wyposażeni - założenie, ze każdy miał lorica segmentata jest błędne. Diametralna różnica była w organizacji tego co na wojnie jest bardzo ważne ale nie zawsze dostrzegalne. - Rzymianie dysponowali systemem dróg na swoim zapleczu ułatwiającym transport choćby posiłków. Barbarzyńcy tylko w niektórych miejscach tworzyli jakieś szlaki moszczone drewnem. - Rzymianie działania wojsk lądowych starali się jako tako koordynować z działaniami floty rzecznej czy to na granicy na Renie czy to na Dunaju, barbarzyńcy raczej na pewno nie a jeśli nawet to w niewielkim stopniu a przecież to niesamowicie ułatwia dowóz zaopatrzenia, posiłków czy transport rannych - Rzymianie dysponowali zorganizowanym systemem logistycznym, a przecież już Homer pisał cóż może zrobić najdzielniejszy gdy brakuje mu sił? - Rzymianie dysponowali też wojskową służbą zdrowia, odgórnie zorganizowaną i nie znaną barbarzyńcom na tym poziomie. Valetudinaria, budowle nieraz bardzo duże - jak to kopane przez polskie misje archeologiczne (przede wszystkim UW ale i UAM i UWr) w Novae, zapewniały coś czego w armiach barbarzyńskich najpewniej w ogóle nie było. - Organizacja armii - wiemy ze znalezisk archeologicznych i nielicznych danych pisanych, ze pewna struktura dowodzenia w armiach germańskich istniała ale nie było to raczej nic porównywalnie skomplikowanego jak w przypadku armii rzymskiej, a własnie to skomplikowanie pozwalało rzymianom na elastyczność na polu bitwy i dostosowywanie się do zmian i trudności kampanii wojennej. To pod tym względem barbarzyńcy byli "w lesie" względem cesarstwa. Uzbrojenie jest tu sprawą ważna ale moim zdaniem nie aż tak dużo bardziej ważnym.
  19. Historia boksu

    Nie znam - ale ojciec mi opowiadał podobną historię z czasów swoich studenckich tyle, że delikwent miał być karateką a całość wydarzyć się na Pradze. Coś podobnego zresztą znalazło się potem w jakiejś powieści Łysiaka
  20. Jest taki temat na forum: Tarcze rzymskie i celtyckie w którym staram się wskazać, że tarcze celtyckie od rzymskich wiele się nie różniły. Germańskie były zupełnie inne ale warto to zaznaczyć bo barbarzyńcy to pojemne pojęcie. Wiesz, że więcej mieczy rzymskich odkryto na terenach germańskich niż na obszarze Imperium Romanum? Ponawiane zakazy eksportu do barbarzyńców broni tylko potwierdzają to, że eksport ten istniał. Czytałeś już Tacyta - bodaj u niego Arminiusz chwali się, że połowę swojej armii wyekwipował z rzymskiego uzbrojenia zdartego w bitwie w lesie teutoburskim. To znów nie jest takie proste. Zdecydowanie nie prawda. Uzbrojenie było zunifikowane ale nie zostało nigdy ujednolicone. Nie było możliwości wyposażenia każdego legionisty w to samo. Tak jest i współcześnie w armii przezbrajanie w nowe typu broni odbywa się stopniowo - część danej jednostki jeździ już, powiedzmy nowymi czołgami a cześć jeszcze starymi. Jedni mają na stanie Beryla a inni starego kałacha. Tak samo było i w armii rzymskiej. Zależy co rozumiemy pod pojęciem dobrze uzbrojone. Jesli wejdziesz w temat Pochówki wojowników w kulturze przeworskiej to poza sensowną literaturą, próbowałem wskazać na pewne podziały i zuniformizowanie uzbrojenia. Często powtarzające się zestawy w stylu 2 groty broni drzewcowej i umbo wskazują i na hierarchizację w obrębie grupy wojowników ale i na pewne ujednolicenie uzbrojenia. Czy była to instytucja jakiejś drużyny - pewnie tak. czy byli słabo uzbrojeni - ciężko powiedzieć, oczywiście to nie było to samo co legioniści w pełnej lorica segmentata, ale przede wszystkim Rzym swe sukcesy zawdzięczał na dyscyplinie, szkoleniu, systemowi dowodzenia i organizacji zaplecza - logistyka, wojskowa służba zdrowia etc, to wszystko było coś czego barbarzyńcy nie znali i w zasadzie nie mogli znać, bo i skąd?
  21. Regulamin nie przewiduje nagród pocieszenia - jedyne co mogę Ci dać to ostrzeżenie
  22. Historia boksu

    Na ile na faktach to nie wiem ale scenariusz bazuje o historię Mariana Kasprzyka.
  23. Szkoda, że nie znam francuskiego, ciekawe dlaczego akurat kozy? Pytanie brzmi - jaki ważny ateński polityk, przed Peryklesem, wybrał się z misją polityczną na Morze Czarne?
  24. Poważnie? Celtowie - choćby zaadaptowali monety greckie, Trakowie, Fenicjanie - w kwestii sztuki wojskowej.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.