-
Zawartość
4,612 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Furiusz
-
A. Cilingiroglu, Recent Excavations at the Urartian Fortress of Ayanis [w:] Archaeology of the Borderlands. Investigations in Caucasia and Beyond, pod red. A.T. Smith, K.S. Rubinson, Los Angeles 2003, s. 197-203 poza wspomnianymi inskrypcjami odnalezionymi tutaj wskazują także na to jak powstawała ta twierdza - mianowicie do jej zasiedlenia przesiedlono ludność z różnych części państwa. A. Çilingiroǧlu, M. Salvini, When Was the Castle of Ayanıs Built and What Is the Meaning of the Word 'Šuri'?, "Anatolian Studies" t.49 (1999), s.55-60 podają datę powstania całego założenia fortyfikacyjnego w Ayanis - otóż daty dendrochronologiczne wskazują, ze drzewa użyte przy budowie ścięto między 655 a 651 rokiem aC. To bardzo późno zważywszy, że Rusa II panowanie swoje zakończyć miał dość nagle koło 640 aC (autorzy podają 645 aC ale ja raczej spotykam się z datami 640-639) - ciekawe zatem co się stało, skoro pod koniec swojego panowania państwo było na tyle bogate by pozwolić sobie na wzniesienie takiego monumentalnego założenia. W pobliżu miała znajdować się też góra Eiduru, wspomniana na kilku inskrypcjach m.in. z bramy twierdzy i z fasady świątyni. Autorzy górę tę identyfikują z górą Suphan. Góra ta miała być czczona jako bóstwo w tejże świątyni. Co ciekawe samo założenie upadło dość nagle razem z Rusą II i nie zostało ponownie zasiedlone - wygląda na to, że przesiedlonej ludności się tu nie podobało. Co zniszczyło samo miasto jak i Ruse II? Autorzy sugerują silne trzęsienie ziemi jakie miało nawiedzić okolicę ok 645 aC i doprowadzić do zdestabilizowania struktur władzy, a osłabione państwo nie dawało sobie rady z górskimi plemionami do tej pory posłusznymi i podporządkowanymi Urartu.
-
Chciałbym tu poruszyć kwestię kości zwierzęcych odnajdywanych w pochówkach awarskich z terenów Europy. Niewątpliwie prominentną rolę odgrywać będą tu konie gdyż mamy tu do czynienia z pochówkami tzw jeźdźców. Mówi się przy tym, że właściciela po śmierci chowano razem z jego koniem jako jego najwierniejszym towarzyszem, gdyż zwłaszcza w środowisku koczowniczym konia i człowieka miała łączyć pewna więź emocjonalna (akcenty bywają różnie rozkładane). Ja mam pewną wątpliwości. Otóż na cmentarzysku w Nove Zamky, znaleziono takie kości końskie w grobach wojowników tyle, że ponad połowa z nich miała wyraźne zmiany patologiczne widoczne na kościach. Inny był bardzo młody - miał 2 lata a inny wprost przeciwnie ponad 20 lat1. Moim zdaniem wskazuje to raczej na to, że w tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z sytuacją w której konia zmarłemu do grobu owszem dawano ale takiego którego wartość użytkowa z takich czy innych powodów była już niewielka. Tych grobów było tu 12. Z kolei ptakami, zwłaszcza a w zasadzie wyłącznie udomowionymi zajęła się H. von Kroll2. Oczywiście zapraszam do dyskusji. Jak ktoś zna odpowiednie materiały też prosiłbym o podzielenie się nimi. 1 H.H. Muller, Die Pferdskelettfunde des Slawisch-Awarischen Graberfeldes von Nove Zamky [w:] Slovenska Archeologia t.14 z.1 1966, p. 205-224 2 H. von Kroll, Ihrer Huhner waren drei und ein stolzer. Huhn dabei uberlegungen zur Beigabe von Huhnern im awarischen Graberfeld an der Wiener Cskorgasse [w:] Offa 69/70 2012/2013, p. 206-216
-
G Rosner, Das awarenzeitliche graberfeld in Szekszard-Bogyiszlói Strasse, Budapeszt 1999 znów pozwolę sobie pominąć konie które i tutaj występowały. Mamy tu kości bydlęce i kozie, zwłaszcza czaszki sytuowane u stóp zmarłych lub pod zmarłymi (rzadziej). Tak się zastanawiam czy te różnice (brak świń, ptaków) wynikały z jakichś odmienności rytualno-religijnych czy może raczej z nieco odmiennego modelu gospodarczego albo odmiennego substratu ludnościowego który brał udział w tworzeniu tego cmentarzyska.
-
Za: G Rosner, Das awarenzeitliche graberfeld in Szekszard-Bogyiszlói Strasse, Budapeszt 1999 Miecze dwusieczne, kształtem odpowiadające mieczom longobardzkim, zbliżone do antycznej spatha odkryto tu w grobach 16, 216, 356 i 390. Część z nich nie ma zachowanej partii sztychu. Mamy jeden miecz jednosieczny, krótki w formie saksu mamy w grobie 350 gdzie odkryto też posrebrzany garnitur pasa, groty broni drzewcowej, co ciekawe był to pochówek jeźdźca z koniem. Grób datowany na I połowe VII wieku Z kolei w grobie 484 datowanym na 2 połowę VII wieku mamy szable wraz z grotem strzały. Ciekawa sprawa jest z grotami broni drzewcowej: wystąpiły w grobach 58, 111, 246, 335, 350, 354, 356, 478, 551, 556, 557, 677 i 730 - groby męskie. Mamy je też w grobach końskich numer: 126, 598, 698, 754. W 28 grobach mamy groty strzał, tylko w dwóch przypadkach towarzyszą im inne elementy uzbrojenia - miecze. W grobie 760 tarcza ale jak chce autor genetycznie germańska, konkretnie zbliżona do longobardzkich. Patrząc po wyposażeniu możliwe, że był to pieszy wojownik germański, co ciekawe jednak brak tu innych elementów uzbrojenia. Ciekawy przypadek to groby 272, 306, 354, 384, 388, 484, 629, 644 - gdzie odkryto elementy pancerzy łuskowych. Widać więc, że chyba raczej niespecjalnie składano do grobów zestawy uzbrojenia - o ile od biedy pan z mieczem lub włócznią czy łukiem mógłby być w pełni wyposażonym wojownikiem o tyle człowiek posiadający na swoim wyposażeniu jedynie tarcze już niespecjalnie. Znaleziska takie jak z grobu 484 - gdzie wystąpiły i elementy ochronne (fragmenty pancerza łuskowego) i zaczepnego (groty strzał i szabla) czy grobu 354 - pancerz łuskowy i grot broni drzewcowej należą do wyjątków. W większości przypadków składano jedynie pojedyncze elementy ekwipunku militarnego. Zastanawiające jest też to, że groty strzał nie występowały w większej liczbie np w grobie 618 są to trzy sztuki, często też nie występują one w skupiskach, we wspomnianym grobie 618 dwa grociki są przy udzie zmarłego a jeden przy stopie. Być może jest to efekt jakiegoś ich poza militarnego znaczenia. Jeszcze garść liczb - mamy 786 pochówków znów zakładając, że 33% to mężczyźni to daje nam 259 mężczyzn na stanowisku. Broń mamy w 52 pochówkach (jeśli dobrze liczę) co daje nam 20% w rzeczywistości będzie to wynik niższy, że względu na to, że jak wskazywałem, broń znajduje się też w pochowkach końskich. Tak czy inaczej w porównaniu do poprzedniego stanowiska znaczący wzrost, głównie za sprawą elementów pancerzy i grotów strzał.
-
Trenowałeś kiedyś boks? Trenowałeś kiedyś zapasy, judo, takewondo, tajski boks, BJJ, cokolwiek? Jakie masz doświadczenia ze sportami walki? Boks to boks - taka sama kotłowanina tylko, z innymi zasadami. Na czym opierasz swoje sądy poza bezzasadnymi uprzedzeniami?
-
Oczywiście racja. Z tym, że pewne elementy uzbrojenia da się przyporządkować Awarom - chodzi o te odkrywane w grobach z końmi, co jest pewną formą pochówku typowo awarskiego, do tego czekany, raczej obce społecznościom germańskim czy jakimś postdackim i słowiańskim które mogły tu egzystować czy groty włóczni, masywne, z długą tuleją, przenikliwe o lancetowatym liściu (służące do przebijania zbroi). Natomiast masz bardzo dużo racji i z tego powodu m.in. ograniczam się głównie do cmentarzysk z terenów Węgier i południowej Słowacji by nieco zminimalizować ewentualne błędy i nieścisłości.
-
I. Juhasz, Das Awarenzeitliche Graberfeld in Szarvas-Grexa-Teglagyar, FO 68, Budapeszt 2004 Pozwolę sobie pominąć konie, które są nieco oczywiste na cmentarzyskach awarskich a i będzie o nich inny temat. Mamy tu w trzech grobach kozę, w 18 kości bydlęce, w 9 grobach kości świńskie i w 18 kości owcy. Bardzo rzadko występują w zestawach, zazwyczaj świnia z czymś. Brak ptaków co zastanawia. Kości te stanowił najpewniej mięso składane wraz ze zmarłym na drogę czy to na ucztę w zaświatach. Zazwyczaj umieszczano je pod zmarłym albo po bokach zmarłego.
-
Tyberiuszu pozwolę sobie pominąć Twoją pogardę dla innych ludzi czyli jak wolisz tłuszczy a zostanę jedynie przy stwierdzeniu, że nie wiesz o czym mówisz. Jesteś laikiem i jako taki masz prawo nie rozumieć co jest pięknego w sztukach walki. Także MMA. Może uda mi się to wyjaśnić może nie. Po pierwsze jest to niewątpliwie sport - posiada skodyfikowane zasady (każda organizacja ma nieco odmienne) mające zminimalizować zagrożenie dla zdrowia i życia zawodników, rękawice chroniące zarówno głowy zawodników jak i przede wszystkim dłonie, ochraniacze (na zęby i na krocze, w przypadku zawodów amatorskich dochodzą jeszcze ochraniacze na głowę, bokserskie kaski). Istnieje problem z kwestią dopingu ale i za to powoli organizacje organizujące zawody w mma się biorą. To odpowiada sensowi greckich zawodów sportowych - maksymalne wyrównanie szans tak by wygrywał najlepszy. Tak samo dzieje się w zapasach, tak samo dzieje się w boksie. Brakiem wiedzy jest to, że chodzi o krew. Generalnie jako fan sportów walki nie widzę większej "krwawości" walk mma względem np walk w tajskim boksie czy w boksie. Oczywiście w porównaniu do zapasów czy judo sprawa wygląda inaczej ale są to sporty nie-uderzane, choć nie wiem czy w odpowiednich warunkach nie groźniejsze dla zdrowia i życia. Chcesz krwawych walk w boksie - proszę bardzo G. Rosado - G. Gołowkin, krew polała się w 2 rundzie a zanim walkę zastopowano twarz Rosado przypominała krwawą maskę, dosłownie. Kazach zaczynał z szarymi spodenkami kończył z czerwonymi. Popatrz jak M. Tyson skończył S. Scafa. popatrz na trylogię Gatti vs Ward. Tak można by wymieniać dalej. To co przyciąga do sportów walki to charakter zawodników. To są twardzi ludzie którzy mimo niesamowitego oklepu, zmęczenia i bólu wstają i walczą dalej i to właśnie przyciąga ludzi - upór i odwaga. Patrz na Tyson vs Holyfield II, tam Mike odgryzł Holyfieldowi kawałek ucha a ten walczył dalej. Ward vs Gatti I w 4 rundzie Gatti ląduje ostry podbródkowy na krocze a Ward wstaje po 10 sekundach i chce walczyć dalej. Tak można by wymieniać dziesiątkami. To są emocje która przyciągają. Nota bene nie przypominam sobie na jakichś ważniejszych zawodach mma (Pride, UFC, Strikeforce, M-1) przypadków śmiertelnych a w walkach o pasy w boksie już tak - zresztą to był powód dla którego zrezygnowano z 15 rundowych walk. Zdarza się to jednak i do dziś wystarczy spojrzeć na aktualnego chyba króla dywizji LH - S. Kowaliowa - bo on akurat zabił człowieka na ringu - Romana Simakova a takich przypadków jest więcej. Co jest pięknego w MMA? Możliwości. Każdy kto trenował zapasy wie jak trudno jest zrobić obalenie albo sprowadzenie do parteru i wie tez jak bardzo są efektywne, trenowałem wiem. W przypadku MMA widać jak bardzo bywa to efektywne, jak radzą sobie inni z tymi technikami. Tylko by to wiedzieć trzeba coś umieć i coś wiedzieć o sportach walk. To samo gdy idzie o judo czy boks. Oczywiście spora część ludzi widzi w tym tylko brutalność, spora ogląda bo to modne. Tyle, ze ci sami ludzie oglądają czy boks czy takewondo właściwie dla tego samo - brutalności. Co zabawne MMA ma też swój grecki antyczny odpowiednik - pankration. No i najzabawniejsze mma jest chyba jedną z bezpieczniejszych form rozrywki. Czytałem badania dotyczące siły ciosu w boksie i takewondo na poziomie olimpijskim przy tej samej wadze zawodnika. Okazuje się, że tylko jedno kopnięcie z obrotem z boku, jest mocniejsze niż ciosy bokserskie (sierp) choć to spora różnica (rzędu 20%) to spodziewałem się większej. Przy tym celność ciosów w stójce w mma jest zdecydowanie niższa niż w boksie - nie ma się zresztą czemu dziwić, boks polega tylko na tym, do walk na zasadach mma trzeba jeszcze opanować jako tako dwie pozostałe płaszczyzny walki, siła też. Techniki duszenia czy dźwigni na większe stawy są w gruncie rzeczy niegroźne dla życia (ze zdrowiem bywa różnie ale powiedzmy, ze złamaną ręką da się żyć). Jeśli chcesz zrozumieć co przyciąga ludzi do sportów walki znajdź w internecie (można łatwo na popularnym serwisie) walki Ali vs Frazie I i III albo Ward vs Gatti I i je zwyczajnie obejrzyj.
-
Powtórzyć? Brak wiedzy nie jest powodem do dumy. Poza tym co ma estetyka do sportu?
-
Bzdury gadasz. Spełnia MMA wszelkie kryteria sportu - zasady ograniczające zagrożenie dla zdrowia i życia zawodników (zakaz konkretnych technik czy uderzeń), ochraniacze w wersji amatorskiej, rękawice etc. Brak wiedzy to nie jest powód do dumy i chwalenia się.
-
Może nie wszyscy wiedzą ale Getica dzieło Jordanesa o Gotach zawiera błąd gdyż Getica jak sama nazwa wskazuje winna opowiadać o Getach a nie Gotach. Z czasem takie błędy wcale nie znikły, pewnie ktoś z was słyszał o średniowiecznym (XIII wiecznym) filozofie Boecjuszu z Dacji? Ano właśnie pan Boecjusz z Dacji był z Danii.
-
Pierwsza w Polsce blogosfera historyczna
Furiusz odpowiedział piterzx → temat → Portal "historia.org.pl"
Kolejna sprawa to tabelki - wklejanie ich w formie ilustracji trochę mija się z celem. Jak inaczej sobie z tym problemem poradzić? -
Rozwody w starożytności
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Generalnie nie pamiętam - mogę wskazać na tekst S. Treggiari, Divorce Roman Style: How Easy and how Frequent was it? [w:] Marriage, Divorce, and Children in Ancient Rome, pod red. B. Rawson, Oksford 1991, s.31-46. Generalnie to co zapamiętałem z tego tekstu to to, że sporo zmieniało się w czasie ale rozwód generalnie był sprawą prywatna i jako takiej nie ingerowało tu państwo ze swoimi urzędnikami (co pewnie mogło prowadzić do zamieszania). Do tego o rozwód było chyba prosto, prościej w każdym razie mężczyźnie ale w końcu i kobiety otrzymały prawo do inicjatywy rozwodowej (chyba już po Auguście bo on wydał na temat małżeństw ustawę). -
To może jeszcze dwa teksty: E. Bammel, Zum tesitmonium Flavianum [w:] Josephus - Studien Untersuchungen zu Josephus dem Antiken Judentum und dem Neuen Testament. Otto Michel zum 70. Geburtstag gewidmet, pod red. G. Betz et al., Gottingen 1974, s.9-22 generalnie też uważa, ze była tu jakaś wzmianka o Chrystusie która z czasem kopiści przerobili. Ciekawa jest propozycja A.A. Bell Jr, Josephus the Satirist? A Clue to the original Form of the "Testimonium Flavianum", "The Jewish Quarterly Review" Nowa Seria, t.67, z.1 (1976), s.16-22. Otóż autor podąża tu za propozycją C. Pharra (tekstu nie czytałem) i uważa, że wbrew dość powszechnemu poglądowi, że była tu jakaś marginalna wzmianka o Chrystusie - uważa, ze była tu satyra na Jezusa czy uwłaczająca Jezusowi próba ośmieszenia tej postaci. Co dało asumpt do tego by zmienić cały tekst. Wskazuje tu przy tym, że podobna marginalna wzmianka u Tacyta nie została zmieniona przez kopistów, coś więc musiało tu być by doszło do takiej interpolacji. Autor powołuje się też na to, że Testimonium Flavianum sąsiaduje w ciągu narracyjnym z historią Deciusa Mundusa i Pauliny z Rzymu. Miałby więc Józef Flawiusz w jakiś niepochlebny sposób wyrazić się o pochodzeniu Jezusa, zapewne w jakimś sposób odwołać się do dziewiczych narodzin. Potwierdzeniem tego ma być to, że gdy Heggesipus w komediancki sposób przybliża nam historię Deciusa Mundusa i Pauliny, wyraźnie nawiązuje w formie do Zwiastowania znanego z Ewangelii, a historie Mundusa zaczerpnął od Józefa Flawiusza więc i czemu te nawiązania do ewangelii nie miałyby pochodzić od owego autora i nie być echem jego słów o Jezusie? Moim zdaniem koncepcja nietrafiona z kilku powodów, choć ciekawa: - Tacyt mógł nie ulec zmianom i interpolacjom bo był zwyczajnie mało popularny - w antyku był znany ale raczej pobieżnie a w średniowieczu był bardzo mało popularny, co zmieniło się dopiero w renesansie /za: I. Lewandowski, Historiografia rzymska, Poznań 2007, s.313-315/ - Hegesippus mógł świadomie nawiązywać do ewangelii i nie musiał pod tym względem parafrazować Józefa Flawiusza - autor uważa, że inkryminowany passus nosi wyraźne piętno "flawiuszowe" i nie może być w całości interpolacją bo byłaby to zbyt udana interpolacja. Pytanie tylko jak udałoby się owym kopistom którzy zmienili sens testimonium Flavianum - tak odwrócić sens tekstu o 180 stopni by jednocześnie pozostawić wyraźny "flawiuszowy" styl wypowiedzi? Propozycja ciekawa ale moim zdaniem niestety nie do końca prawdziwa.
-
Pierwsza w Polsce blogosfera historyczna
Furiusz odpowiedział piterzx → temat → Portal "historia.org.pl"
No dobra tylko dalej nie wiem jak zrobić przypis dolny na blogu. -
Pierwsza w Polsce blogosfera historyczna
Furiusz odpowiedział piterzx → temat → Portal "historia.org.pl"
Jeśli można prosić o instruktarz jak wykonać przypis dolny. Tak krok po kroku -
Siemowit, Lestek i Siemomysł
Furiusz odpowiedział Narya → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
No cóż pan Skrok ma ciekawe teorie, to prawda. Nieco o Askoldzie i jego towarzyszu jest w wątku: Awarowie a początki państwa polskiego posty od 9 i dalej -
Temat w zamierzeniu ma być tematem przekrojowym, obejmujący w miarę możliwości szerokie spektrum tematów związanych z koczowniczym ludem Sarmatów, z którego z czasem wydzielane będą kolejne wątki - przynajmniej taki mam zamiar. zapraszam do dyskusji.
-
W.S. Flerow, Klin-jarskaja ekspedicija w 1983-1985 gg (pamiatniki VIII -VII ww. do n.e. i II - VIII ww. n.e. w Kisolowodskije), "Kratkije soobszczenije instituta arheologii Akademi Nauk SSSR" t.196 (1989), s.24-31 Sarmackich grobów jest tu 30, datowane są materiałem zabytkowym na II-III wiek AD. Najpopularniejsza formą pochówku są groby katakumbowe z dość krótkim dromosem na którego końcu umieszczano pojedyncza lub podwójną komorę grobową a w niej od 1 do pięciu pochówków, komory były przykrywane płytami kamiennymi. Charakterystyczne jest to, że szkielety nie były ograbione a mimo to były naruszone - brakowało kości stóp lub dłoni, ramiona były odłączone od korpusu albo czaszka była przesunięta nieco w prawo a żuchwa w lewo od korpusu. To element sarmackiego rytuału pogrzebowego którego my nie do końca rozumiemy. Poza tym sarmackie pochówki z tego cmentarzyska przybierały jeszcze formę owalno-okrągłych, dużych (ponad 2 m średnicy) jam wziemnych. Jak również przybierały postać jam z niszą wzdłuż dłuższej ściany i prostych jam wziemnych . Trzy te typy były jednak zdecydowanie mniej popularne niż groby katakumbowe. Na tym samym cmentarzysku odkryto też 30 grobów datowanych na V-VIII wiek, nieco różniących się konstrukcja od opisywanych sarmackich pochówków. Były to groby katakumbowe ale ze zdecydowanie dłuższym dromosem (dochodzącym do 5 i nieco ponad 5 metrów długości) i komorą owalną. Komora była zakrywana płytami kamiennymi a w dromosie spotyka się pochówki wtórne lub ofiary zwierzęce. Co ciekawe szkielety dalej są tu rytualnie naruszane (jak w kulturze Saltowo-Majaki po angielsku Saltovo-Mayaki culture) przy braku śladów ograbiania zwłok. Np w pochówku katakumbowym 3 gdzie mamy dorosłego mężczyznę lezącego wzdłuż tylnej ściany komory, miał on czaszkę przesunięta w prawo i odwróconą do góry nogami żuchwę (zębami w kierunku stóp), przemieszane były kości klatki piersiowej (no ale to może być efekt zapadnięcia się klatki), brakuje kości palców prawej dłoni (ale lewej są) i co ciekawe ma on skrzyżowane nogi - w piszczelach, co w tym czasie chyba można wiązać spokojnie z Alanami. Podobnie wygląda to w grobie katakumbowym 20 gdzie przy ścianie komory złożono kobietę w pozycji skurczonej ale z, jak się wydaje, odjętym ramieniem, które w takiej samej pozycji jak lewe ramię zostało znalezione pół metra od szkieletu, brakuje też kości stóp. Grób ma niezły terminus post quem gdyż na czaszce kobiety znaleziono monetę cesarza Herakliusza wybijaną w 613-614 AD.
-
No cóż - ESPN w swoim programie SportsCentury umieszcza owego konia wyścigowego wśród pierwszej 100tki najlepszych sportowców amerykańskich w XX wieku. Wyprzedza w tej klasyfikacji m.in. Rockyego Marciano czy Jacka Dempsey'a. Zabawne jest też chyba to, ze koń ów wyprzedza - sklasyfikowanego na wspomnianej liście na pozycji 57 - dżokeja Bill'ego Schoemakera. To dopiero zabawne.
-
Jakie wydarzenie spowodowalo największe zmiany na świecie?
Furiusz odpowiedział Pandusiaaa → temat → Historia ogólnie
Niemniej parafrazując - Czy kształt współczesnego islamu, a nie trzeba chyba się przekonywać o znaczeniu w historii zaistnienia islamu, byłby bez postaci Jezusa (chrześcijaństwa) taki sam, a co za tym idzie: czy odgrywałby taką rolę społeczno-polityczna jak mamy to dziś? -
Jakie wydarzenie spowodowalo największe zmiany na świecie?
Furiusz odpowiedział Pandusiaaa → temat → Historia ogólnie
No ale jest nieco wtórna względem Jezusa -
Jakie wydarzenie spowodowalo największe zmiany na świecie?
Furiusz odpowiedział Pandusiaaa → temat → Historia ogólnie
Dobre pytanie i nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć. Zawsze mnie jedno w tym wszystkim ciekawiło jak - od czysto ludzkiego punktu widzenia, chrześcijaństwu udało się tak zawojować świat klasyczny. No ale to temat na osobną dyskusje. -
Jakie wydarzenie spowodowalo największe zmiany na świecie?
Furiusz odpowiedział Pandusiaaa → temat → Historia ogólnie
Czemu śmierć? -
Jakie wydarzenie spowodowalo największe zmiany na świecie?
Furiusz odpowiedział Pandusiaaa → temat → Historia ogólnie
Nie będę oryginalny jeśli powiem - narodziny Jezusa.