-
Zawartość
4,612 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Furiusz
-
J. Militky, Poznamky k nalezu seleukovske (?) mince z Repova (okr. Mlada Boleslav), "Archeologie ve strednich Cechach" t.9 z.1 (2005), s. 317-319 - moneta odkryta przypadkowo, w pobliżu jednak osady celtyckiej, zachowana bardzo słabo ale co ciekawe ma specyficznie ukształtowane krawędzie w "falbanki" co jest typowe w zasadzie jedynie dla monet seleucydzkich wybijanych między ok 187 a 128 aC. Pytanie skąd się to tu wzięło? Najemnicy? Dodam jedynie, ze to ekstremalnie rzadkie znalezisko.
-
Germańskie pochówki "książęce" w okresie rzymskim
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Inne cywilizacje
Jak to dobrze czasem kopać stodołę a potem ja przebudować. Otóż w 1885 podczas takich właśnie prac w Gosławicach (dziś część Opola) natrafiono na kilka bogatych zabytków metalowych m.in. srebrny pucharek. Na miejsce wrócono przy okazji kolejnych prac budowlanych w 1933 roku i odkryto wtedy grób szkieletowy, w drewnianej komorze, przysypanej niewielkim nasypem kamiennym. Odkryto tu kilka naczyń ceramicznych i szklanych, 6 naczyń brązowych, brązowe wiadro, brązowy czerpak i cedzak do wina, bransolety, nożyce kabłąkowe etc. Niewątpliwie jest to pochówek typu książęcego ale jego pierwotne datowanie na 2 połowę II wieku AD należałoby nieco przesunąć. za: G. Raschke, Die Ausgrabungen des Furstengrabes von Ehrenfeld im Kreis Oppeln, "Altschlesien" t.8 (1939) s.54-65 Bogaty ale wyrabowany grób odkryto w Slepoticach. Był to pochówek kobiety w drewnianej komorze o czym świadczą liczne dołki posłupowe wskazujące na nieco inna niż zazwyczaj konstrukcje komory grobowej. Był to pochówek kobiety ale niestety wyrabowany więc najciekawsze zabytki zniknęły, zachowały się liczne bursztynowe i szklane paciorki, żelazny nóż, naczynia ceramiczne i dwie zapinki posrebrzane (jedna 50-50 żelazo i srebro druga 60-40 srebro-żelazo). Były to specyficzne zapinki w typologii Almgrena seria VI/2, z płytka na kabłąku bogato zdobioną (filigran, granulacja) - jedna taka płytka zachowała się w tym grobie. Tego typu zabytki odkrywane są w pochówkach książęcych świata germańskiego. Datowanie szerokie - gdzieś między C1b-C3. Aha panią pochowano w komorze orientowanej po osi północ - południe z głowa na północ. M. Bekova, E. Droberjar, Bohaty zensky kostrovy hrob z mladsi doby rimske ve Slepoticach (Pardubicky kraj), "Archeologie ve strednich Cechach" t.9 z.2 (2005), s.401-435 -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Proszę - odpowiedni temat to rekonstrukcja budowy przyżyciowej ludności germańskiej. Tu prosiłbym kontynuować dyskusje w tym temacie. -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Niekoniecznie. To skomplikowana kwestia bo jak badać siłę osobników dawno zmarłych? No można próbować - siła jest pochodną jakości życia (przede wszystkim diety ale także czasu na odpoczynek) oraz ilości ruchu. Jakość diety da się badać na kilka sposobów - poprzez resztki pokonsumpcyjne z osad, wzrost (nasz wzrost jest kwestia genetyczna ale w znacznie większym stopniu jakości odżywiania - przy niskiej raczej nie zostaniemy koszykarzami), oraz poprzez badania izotopowe szczątków kostnych. To trzecie w przypadku Skandynawii odpada (od ponad ćwierćwiecza ichni archeolodzy jedynie z rzadka odnoszą się do materiału źródłowego [wyjątek to Dania]), pierwsze w gruncie rzeczy też - choć te dane które mamy nie wykazują istotnych różnic między terenami południowej Norwegii czy Szwecji a kręgu nadłabskiego - jak już to na korzyść tego drugiego. Podobnie jeśli idzie o wzrost - choć tu problemem jest ilość grobów szkieletowych i to, że badania szczątków ciałopalnych nie są aż tak popularne. Wygląda więc na to, że pod względem ilości i jakości pokarmu obie strefy zasadniczo się nie różniły. Co do ilości ruchu to nic nie wiemy - da się to badać poprzez stopień wykształcenia przyczepów mięśniowych oraz poprzez przekroje kości długich (chodzi o wielkość jamy szpikowej) ale są to metody nowe niezbyt często zaprzęgane do tego typu materiałów. Fizycznie więc mam wątpliwości czy mieszkańcy południowej i północnej strefy zasiedlenia (przez ludy germańskie) jakoś specjalnie się różnili. No ale to OT - jeśli chcesz kontynuować wydzielę. -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
To znaczy? To oczywiste, że wyłączenie z walki jednej z podstawowych osłon danego wojownika jest w zasadzie końcem jego przygody z bitwa, tyle, ze to nie takie proste. Niżsi to fakt - średnia wzrostu męskiego oscylowała pewnie koło 168 cm kobiecego koło 158 cm, przynajmniej dla społeczności germańskich. czy silniejsi to szczerze wątpię - siła jest w dużej mierze pochodną diety a tę mamy jedną z lepszych w historii. Temat o wzroście jest w tym miejscu -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Kilka uwag do tego rozumowania: 1. W XIV wieku już nie ma mowy o saksach 2. Posiadanie jakichś umiejętności nie oznacza koniecznie fechtunku 3. Brak danych co do istnienia jakichś rozwiniętych technik walki bronią biała w okresie rzymskim i wędrówek ludów wskazuje, ze fechtunku w stylu późnośredniowiecznym czy nowożytnym wtedy nie było - co jest tez oczywiste i z tego powodu, że do obrony służyła tarcza Posługiwanie się XIV wiecznymi przykładami do tłumaczenia sytuacji V-VI wieczne nie jest zbyt trafione. -
Germańskie pochówki "książęce" w okresie rzymskim
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Inne cywilizacje
J. Peske, J. Tejral, Das Germanische Konigsgrab von Musov in Mahren. Część 1-2, Mainz 2002 Bez wątpienia grób ten - przebadany w ciągu 2 dni we wrześniu 1988 roku w ramach badań ratowniczych zasługuje na miano królewskiego ale o tym czemu za chwilę. Pewną ciekawostką jest to, że grób ten zlokalizowano w odległości o 1.5 km od rzymskiego obozu legionowego z czasów wojen markomańskich a sam pochówek datować należy najpewniej na 2 połowę II wieku. Ciekawa koincydencja prawda? Ilość zabytków tu odkrytych jest gigantyczna - ok 20 grotów broni drzewcowej, miecz, 3 tarcze ze złotymi i srebrnymi aplikacjami, 8 par ostróg (w tym pozłacane i posrebrzane), kilkanaście naczyń szklanych, więcej brązowych (głownie zastawa do picia), zastawa stołowa srebrna i pozłacana, kilka garniturów pasów - brązowych, srebrnych i złotych, szkatułka itd itd Brakuje w sumie tylko zapinek ale złota i srebra jest tu mnóstwo a co ciekawe grób ten był bez wątpienia wyrabowany! Bardzo widoczne były bowiem ślady wkopu rabunkowego. Kości ludzkie zachowały się słabo ale badania genetyczne pozwoliły ustalić, ze pochowano tu co najmniej dwoje ludzi - kobietę i mężczyznę. Może kilka słów o uzbrojeniu co ciekawszym - najpierw tarcza ze srebrnymi aplikacjami, wykonana z drewna klonowego, obciągnięta skóra z okuciami brzegów i co ciekawe malowana na czerwono - zachowały się na drewnie ślady czerwonej farby. Drugim świetnym elementem jest spory fragment lorica squamata - pancerza łuskowego. Nie był on naszywany na tekstylny kaftan gdyż nie zachowały się żadne ślady tkanin pod łuskami. Co ciekawe jest to najlepszy jakościowo znany nam pancerz tego typu (łuski maja najmniejsze wymiary)! Najbliższa zaś analogia? Obóz legionowy w Musov gdzie odkryto zbliżony, choć gorszej jakości pancerz łuskowy. Zresztą publikacja (3 tomu prawie 1000 stron) jasno wskazuje na jakość tego znaleziska. Natomiast pochówek z Heiligenhafen /K. Raddatz, Kaiserzeitliche Korpergraber von Heiligenhafen, Kreis Oldenburg, "Offa" t.19 (1962), s.91-128/ Ląduje tu tylko ze względu na ciekawe zabytki - 11 czarnych i 11 białych szklanych pionków do gry, brązowe wiadro do picia, dwie srebrne zapinki, okucie rogu do picia (brązowe) ale nie jest to pochówek książęcy - kwestia tych pionków do gry. Ciekaw jestem od jakiej to gry, może tryktraka? Dalsza ciekawostka jest to, że o ile inwentarz grobowy (poza importami rzymskimi) był generalnie związany z kręgiem nadłabskim o tyle owo wiadro z brązowymi okuciami to element typowy dla pochówków szkieletowych z wysp duńskich. -
Wykorzystanie drewna przez społeczności ziem polskich z okresu rzymskiego
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Inne cywilizacje
J. Peske, J. Tejral, Das Germanische Konigsgrab von Musov in Mahren. Część 2, Mainz 2002 - mamy tu drewno w postaci resztek komory grobowej zbudowanej z drewna przede wszystkim dębowego i w małej ilości jodły pospolitej. W kilku tulejach grotów broni drzewcowej zachowało się drewno przede wszystkim cisu ale i jodły oraz klonu. Płyta tarczy (tu odkrytej) też wykonana była z klonu. -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Na pewno? To skąd bronie dwuręczne? Bynajmniej, pierwsze dane mówiące nam o fechtunku w pełnym tego słowa znaczeniu to średniowiecze. Pierwsze podręczniki tej sztuki to późne średniowiecze. O ile jakiś fechtunek miał miejsce w antyku to w bardzo ograniczonym charakterze. Miecze rzymskie - mimo dobrego wyważenia, niespecjalnie się do tego nadawały (krótkie i szerokie), miecze celtyckie też - choć te były długie ale za to miały środek ciężkości przesunięty w kierunku (lekko) sztychu. O żadnym fechtunku mowy być nie może przy ówczesnych broniach dwuręcznych - nie było siły by zahamować cios i parować jednocześnie taka rhompaią. W przypadku saksów można mówić o jakiejś szczątkowym fechtunku bo możemy zadać cios kolny i sieczny ale prawdziwy fechtunek to czasy dużo późniejsze. No i pamiętajmy - od parowania ciosów to mamy dużą tarcze a nie mały 40 cm miecz. ten passus jest zaś mocno kuriozalny - pojęcie wolności narodziło się własnie w świecie grecko-rzymskim i było często dyskutowane i przywoływane. Frank jak najbardziej zobowiązany był do posłuszeństwa wodzom a na wojnę szedł często gdy musiał. No ale to dyskusja mocno na marginesie tego tematu. -
A mnie zastanawia, że Kukiza można posądzić o cokolwiek najlepiej przy użyciu ostrych słów i barwnych analogii ale co ciekawe nigdy przy użyciu argumentów.
-
Wykorzystanie drewna przez społeczności ziem polskich z okresu rzymskiego
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Inne cywilizacje
K. Raddatz, Kaiserzeitliche Korpergraber von heiligenhafen, Kreis Oldenburg, "Offa" t.19 (1962), s.91-128 mamy tu pozostałości wiadra okutego brązowymi blachami i z brązowym kabłąkiem, wykonane było ono z klepek cisowych o grubości ok 3 cm. -
Okres wędrówek ludów na terenie Polski a Czech i Słowacji
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Dwa groby datowane na koniec V - poczatek VI wieku AD odkryto w miejscowości Stehelceves koło Pragi. Inwentarzu nie nazwałbym zbyt bogatym, choć zdarzają się przedmioty srebrne i brązowe. Nieatpliwie sądząc po dośc nielicznym materiale są to pochówki ludności związanej ze społecznościami z doby wpływów rzymskich. B. Svoboda, Dva hroby z doby stehovani narodu ve Stehelcevsi u Slaneho, "Pamatky archeologicke" t. 66 z. 1 (1975), s.133-151 -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Raczej na pewno do walki na co wskazuje w kilku przypadkach znaczna ich długość - przekraczająca i 70 cm. Ja bym tego teownika na tylcu ostrza nie wiązał z jakąś wielozadaniowością tego przedmiotu. Podobnież rhompaia (a przynajmniej te ich egzemplarze których dokumentację widziałem) miały podobnie ukształtowane tylce ostrza. Nie ma raczej większych watpliwości, że była to broń, w dodatku dwuręczna (a więc ten element dodawałby ostrzu i masy i wytrzymałości). -
Osioł niespecjalnie kojarzy nam się dziś z północną Europa i dość słusznie. Niemniej istniał kiedyś, obecnie wymarły gatunek europejskiego osła - equus hydruntinus. Gatunek ten pojawił się gdzieś koło 300 tys. lat temu i wymarł, no własnie chyba nie do końca wiadomo kiedy. P. Magniez, Taphonomic and zooarchaeological study of the Middle and Late Palaeolithic large mammal assemblages from Tournal Cave (Bize-Minervois, France), "Journal of Taphonomy" , t.7 z.2-3 (2009), s. 203-233 zna pojedyncze kości tego gatunku datowane na ok 33 tys lat temu i ok 13 tys lat temu. Ja kojarzę szczątki tego gatunku, choć też pojedyncze ze Słowacji, datowane na neolit (poszukam i jutro może wrzucę szczegóły). Jest artykuł J. J. Crees, S. L. Turvey, Holocene extinction dynamics of Equus hydruntinus, a late-surviving European megafaunal mammal, "Quaternary Science Reviews", t.91 (2014), s.16-29 w którym autorzy sugerują, że gatunek ten wyginął między neolitem a epoką żelaza i ewentualni ostatni epigoni tego gatunku wymarli gdzieś w średniowiecznej Hiszpanii. Niestety to tylko z abstraktu bo w domu nie mam dostępu do bazy ale może na uniwersytecie będzie. Gatunek ten był niewątpliwie dostarczycielem mięsa. Ja się jednak zastanawiam jak jest z nasza wiedzą na temat jego zaniku, jego przyczyn etc. Zapraszam do dyskusji.
-
Kiedy na terenie północnej Europy wyginęły osły?
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Wspomniany osioł na neolitycznym stanowisku z terenu obecnej Słowacji. Z. Krotochvil, Der Fund von equus (hydruntinus) hydruntinus (Regalia, 1907) und andere sauger aus dem sudmahrischen neolithikum, "Slovenska Archeologia" t.21 z.1 (1973). Chodzi o 4 kości z osady w Jelenilouka. -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Czy chodzi o to, że jak Frankowie (ich nazwa pochodzi od toporka do rzucania) tak i Sas nie musi oznaczać dosłownie nożownika a po prostu nazwa wyszła od charakterystycznego ekwipunku? Myślałem, że ze strony Capricornusa to była pewna parafraza. -
Miło wiedzieć, że nie mam mózgu choć zważywszy na to jak łatwo Twoi znajomi przekonali Cię, że cesarz rzymski przy objęciu władzy musiał dokonać aktu zoofili z koniem nie wiem na ile Twoja ocena jest sensowna.
-
Nie ta epoka ale w temacie: Herakles Zaczym grających dźwiek usłyszysz fletni i ujrzysz światło, jako tu, prześliczne, mirtowe gaje i pląsy rozkoszne mężów i niewiast, klaskających w dłonie. Dionizos Cóż to za ludzie są Herakles Wtajemniczeni. Arystofanes, Żaby, 154-159 Scena w której Herakles tłumaczy Dionizosowi wybierającemu się do Hadesu jak tam trafić.
-
Tak na koniec bo i tak to nie dział dla mnie - czytam sobie komentarze Bavarskyego, Tyberiusza (choć pewnie i inni użytkownicy w tym tonie by się wypowiadali) i naszej elity typu A. Michnik, S. Niesiołowski czy J. Czapiński z jego modlitwą o emigrację młodych i taka refleksja mnie nachodzi - demokracja jest fajna póki wszystko idzie tak jak byśmy chcieli ale jak coś pójdzie nie tak, jak spora część ludzi chce zmian nie takich jak "inteligentni" i "światli" (ew. jak J. Hartman który chce zwierać siły "postępu") to już demokracja jest fe, boimy się czy to plutonów egzekucyjnych co je Kukiz, pewnie w szafie, przygotowuje a to "fundamentalistycznego radykalizmu" czy tona plwocin wylana przez Michnika w GW też na to wskazuje. No ale to są Ci rozsądni, rozumni i mądrzy co to chcą pielęgnować demokrację...
-
Plutony egzekucyjne, skakanie z balkonu. Oj dzieci, dzieci.
-
Szaleństwo i wariaci to temat wielu ludzi fascynujący, zbyt wiele świadectw o takich członkach społeczności nie mamy - czasem jedynie jakies opisy w komediach i tak u Plauta, Bracia, 844-845 Żona mówi o Menechmusie II udającym szał, że Patrz, zielenią mu się oczy! Zielonośc mu bije; Ze skroni, z czoła - popatrz tylko, jak mu oczy płoną!. Sam Menechmus II celowo udaje wariata i odzywa się do nich w te słowa: Eu-ho-e, Eu-ho-e, Bromiu! Gdzież mnie to w las wołąsz; Słyszę, lecz nie mogę odejśc z tych tutaj; Bo mnie tu od lewej strzeże wściekła suka ludzka; A tu znowu kozioł stary, co nieraz w swym życiu; Zabił człeka niewinnego fałszywym świadectwem. (wiersze 850-854). Innym przykładem jest... Jezus. W którejś Ewangelii (nie pamiętam niestety w której ale sprawdzę) znajdujemy opowieść w której Jezus zawitał do swojej rodzinnej miejscowości i nauczał ale niezbyt mu to szło. W każdym razie rodzina próbowała go ratować twierdząc, że oszalał. Zapraszam do dyskusji na temat szaleństwa w antyku.
-
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Może chodziło o jedno i o drugie? Swoją droga przeczysz troche sam sobie, skoro masę można zwiększyć wydłużając ostrze ale nie byli w stanie zrobić odpowiednio długiego ostrza - to i nie byli w stanie zwiększyć w ten sposób masy tegoż i musieli dokonać tego w inny sposób na przykład właśnie taki. Dodatkowo dla ścisłości tu generalnie chodzi o zabytki związane z Bałtami (w tym konkretnym przypadku). -
Saks, Skramsaks, sax, saex, sachsum - rzecz o pewnej broni
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Uszkodzony sax odkryto przypadkowow 1949 roku w poblizu Ptuj w grobie szkieletowym datowanym na VIII-IX wiek. Zabytek miał 22 cm długości ale był uszkodzony - trzonek do rekojeści miał jedynie 3 cm a i ostrze było ułamane, być może całkowita długośc wynosiła ok 40 cm ale nie sądze by była dużo dłuższa. Zmarły miał jeszcze skórzaną pochwe z brazowymi okuciami, do tego saxa i inny nóż plus ceramikę naczyniową. P. Korosec, Grob slovanskego bojevnika na turniscu pri Ptuju, "Arheoloski Vestnik [Ljubljana]" t.2 z.1 (1951), s.18-30 -
Oto inskrypcję dedykowaną Jupiterowi Depulsorowi odkryto w 1946 podczas porządkowania dróg w Ptuj. R. Bratanić, Rimski napisi iz Ptuja, "Arheoloski Vestnik [Ljubljana]" t.2 z.1 (1951), s.9-16 ołtarz ufundowac miał Marcus Secundinus Vitalis, dekurion w alae I Thracorum, z żona i córką.
-
Szaleństwo i wariaci w świecie rzymskim
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka i społeczeństwo
U Plutarcha, Zagadnienia biesiadne, VII.2 jest aluzja do tego, że lekarstwem na szaleństwo ma być ciemiężyca.