Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. To zależy Dressel swoja robił jeszcze pod koniec XIX wieku, Lambogla tworzył swoja dla strefy adriatyckiej w latach 50tych. Obecnie jest coraz więcej lokalnych klasyfikacji amfor.
  2. Chrześcijaństwo na Bałkanach

    W Tarsatica odkryto ruiny kościoła chrześcijańskiego pod wezwaniem Błogosławione Dziewicy Maryi na planie bazyliki trójnawowej z narteksem i podłoga pokrytą mozaikami geometrycznymi - N. Novak, Prinos ranom kršćanstvu i urbanizmu Tarsatike, "Histria archaeologica", t. 38-39 (2007-2008), s. 169-196. V. Jukić, Stone Furniture From the Church of St. Lucia at Pula, "Histria Archaeologica' t.40 (2010), s.79-114 mamy tu elementy architektoniczne i sarkofagi z marmuru i wapienia, wykonane w lokalnych warsztatach, elementy należy datować na V-VI wiek ale mamy tu ciekawe przedstawienia jak np krzyż i po jego obu bokach zwrócone w jego kierunku dwa ptaki. Kościół w Pula pod wezwaniem św. Łucji z Syrakuz był podporządkowany patriarchatowi Grado-Akwileia.
  3. A. Vitasović, Opskrba vodom i rimski vodovod na Brdu Gradina na otoku veliki Brijun, "Histria archaeologica", t.37 (2006), s. 47-84 mamy tu między innymi dwie cysterny z którymi dwiema ołowianymi rurami (istniejącymi ponoć jeszcze w czasach II WŚ) doprowadzano wodę m.in. do villa rustica. mamy tu jednak instalacje będącą stacją pomp na osadzie w Gradina, na niewielkim wzgórzu gdzie znajdowało się naturalne źródło wody. Źródło służyło też do zapewnienia wody w owym forcie/osadzie. Poza zbiornikami na wodę przy akwedukcie, były też cysterny na wodę deszczową, cały system był w stanie zgromadzić jednorazowo 1450m3 wody. Dla mnie bardzo ciekawe.
  4. Tak się zastanawiam - produkcja włókiennicza musiała być w epoce dominacji rzymskiej gigantyczna - wielkie latyfundia ziemskie i nobilowie inwestujący w stada i pasterzy, tereny niejako naturalnie uzdolnione do produkcji wełny etc. O ile w samej produkcji runa owczego pewnie zatrudnienie było w stu procentach męskie to jak to było w kwestii obróbki tejże i dalszego jej przetwórstwa? Czy w produkcji tej dominowały kobiety czy jednak mężczyźni? Istniały jakieś produkujące na dużą skalę zakłady etc?
  5. Produkcja włókiennicza

    W Moribon odkryto rzymską ville w której część pomieszczeń służyły produkcji włókienniczej - płukaniu, młotkowaniu, farbowaniu i suszeniu. Mamy tu system kanałów doprowadzających i odprowadzających wodę, wielkie kamienne kadzie w których farbowano wełnę, w innym pomieszczeniu płukano ja a suszono w otwartym perystylu wychodzącym na północ. Więcej A. Vitasović, Istrazivanje i zaπtita Rimske vunare kao zasebnog segmenta ladanjskog dvorca na tri terese u zaljevu Verige na otoku Veliki Brijun, "Histria archaeologica", t.35 (2004), str. 89-110.
  6. Wiadomo, że w epoce hellenistycznej dużą role w Grecji odgrywały różnego rodzaju związki polis takie jak Związek Achajski. Tu chciałbym zacząć dyskusje na temat Związku achajskiego - można podawać wszystko od literatury po ciekawostki. Pewne jest, że bardzo mocno na siłę tego związku zadziałało przystąpienie do niego Megalopolis. Megalopolis i jego równinę od północy ochraniało Gortys ze swoimi fortyfikacjami i fortem południowym. Obie fortyfikacje obsadzali żołnierze z Megalopolis i obie przeszły zasadnicza przebudowę i renowacje w 2 poł III wieku aC. Zapewne wiązało się to z rosnącym napięcie miedzy Związkiem achajskim a Etolskim co zakończyło sie zdobyciem Gortys w 219 aC przez Etolów. O murach Gortys i ich historii oraz powiązaniu z ta wielka historią pisze M.P. Maher, A New Look at the Fortifications of Arkadian Gortys [w:] Mediations on the Diversity of the Built Enviroment in the Aegean Basin adn Beyond, pod red. D.W. Rupp, J. Tomlinson, Ateny 2014
  7. Wątek ze względu na odbiegnięcie od meritum sprawy został podzielony, dyskusje na temat Węgrów przed przekroczeniem Karpat można kontynuować tu: Madziarzy przed przybyciem na tereny Węgier - kim byli? zaś wątek tyczący się Słowian w temacie: Sukces osadniczy Słowian we wczesnym średniowieczu - Furiusz
  8. Temat poświęcony jest ewolucji oraz znaleziskom lorica squamata z okresu wędrówek ludów i wczesnego średniowiecza. Co do znalezisk V.F. Genning, Volkerwanderungszeitliche kriegergraber aus Turaevo in Uralvorland, "Euroasia Antiqua" t. 1 (1995) - to cmentarzysko kurhanowe w Turajewie na którym pochowano wielu ludzi wraz z uzbrojeniem, partykularnie ciekawym przypadkiem jest grób VII/1a (kurhan 7 pochówek 1) - opisany w innym temacie a każdym razie mamy tu fragmenty pancerza łuskowego. G Rosner, Das awarenzeitliche graberfeld in Szekszard-Bogyiszlói Strasse, Budapeszt 1999 i groby 272, 306, 354, 384, 388, 484, 629, 644 - gdzie odkryto elementy pancerzy łuskowych. G.I. Bogomolow, Pancernyj dospeh s gorodiszcza Kanka, "Istorija materialnoj Kultury Uzbekistana" (IMUK) t.28 (1997), s.79-85, to ponad 1300 płytek z pancerza lamelkowatego odkrytych na podłodze świątyni w warstwie z VI-VII wieku AD w Kanka. Z świata germańskiego można zacytować wcześniejsze znalezisko z Czech - J. Peske, J. Tejral, Das Germanische Konigsgrab von Musov in Mahren. Część 1-2, Mainz 2002 I. Bugarski, A contribution to the study lamellar armours, "Starinar" t.55 (2005) uważa na bazie znalezisk z Svetinja, koło Viminacum, że germańscy foederati Bizancjum otrzymywali nie tylko nowe formy zbroi łuskowej ale także szybko nauczyli się je samodzielnie wykonywać i naprawiać. Znalezisko o którym mowa to zapewne warsztat kowalski w którym wykonywano także zabytki bardziej typowe dla German.
  9. Jowisz

    Chwilowo temat będzie nieco pustawy ale postaram się w święta może dorzucić nieco treści. Temat ma tytuł ogólny i spokojnie można w nim prowadzić różnorodne dyskusje o tytułowym bóstwie jak jednak chciałbym się zając dwoma formami Jowisza o militarnym charakterze - Jowisz Dolicheński i Jupiter Depulsor. Mamy więcej epiteta deorum które wiążą Jowisza ze sferą militarną - Juppiter Victro (wiadomo dający zwycięstwo), Juppiter Stator (wstrzymujący cofające się oddziały) czy Invictus (niezwyciężony). Juppiter Depulsor to jak sama nazwa wskazuje Jowisz odrzucający. Pytanie jedynie co ów Jowisz miał odrzucać? R. Egger, Ausgrabungen in Feistritz a.d. Drau, Oberkarnten, "Jahreshefte des Osterreichischen Archaologischen Institute in Wien, t.35 (1927) uważa, że chodziło o choroby czy też zarazy, z kolei J. Kolendo, Juppiter Depulsor. Geneza i charakter jego kultu [w:] Pamiętnik X powszechnego zjazdu Historyków polskich w Lublinie 9-13 września 1969, pod red. A. Mączak, Warszawa 1971, s.178-191. Uważa, ze chodziło przede wszystkim o odrzucanie wrogich ataków na co wskazują inni bogowie z którymi współwystępuje Jowisz Depulsor na inskrypcjach. Większość inskrypcji zawierający taki przydomek tego boga pochodzi z końca II i III w AD co nie dziwi bo jest to okres największej "produkcji" epigraficznej. Ciekawostką jest, że tenże Kolendo, w innym swoim artykule, powołuje się właśnie na inskrypcje ku czci Jowisza Depulsora jako na dowód toczenia jakichś walk granicznych nad Dunajem przez cesarstwo tuż po zakończeniu wojen markomańskich - wojen (a może raczej walk) które nie zostały odnotowane przez źródła pisane. Edycja dopisek tworzący sens przy tytule tekstu Eggera.
  10. Jowisz

    V.P. Petrović, Sacerdos of Jupiter Dolichenus from an inscription recently discovered in the vicinity of Viminacium, "Starinar" t. 53-54 (2003-2004), s.217-224 ot inskrypcja ku czci Jowisza Dolicheńskiego zapewne z 1 pol III wieku AD z Viminacium. mamy tu wymienionego kapłana tegoż kultu Aureliusza Juliusza z Syrii. Co potwierdza nam przede wszystkim wschodnie koneksje tegoż bóstwa. Z kolei w Matrica gdzie mamy osadę weteranów z Mauretani mamy inskrypcje ku czci Jowisza Paternusa. P. Kovacs, Iuppiter Optimus Maximus and the cohors milliaria Maurorum, "Acta Antiqua Academiae Scientiarum Hungaricae" t.40 (2000)
  11. Zatem? Bo nie rozumiem, profesjonalistą jest też Albinos, w mojej opinii zdecydowanie lepszym niż ja, tyle, że nie wiem czy jest sens wymagać od niego wiedzy na temat dziejów Mahabharaty bo i nigdy się tym najpewniej nie zajmował. Proponuje ograniczenie czasowe jak w poście 9 - Ależ skąd. Wielkimi wygranymi Wędrówki Ludów byli Germanie, ale chyba największymi Słowianie. czyli z grubsza do 568 AD czyli inwazji Longobardów na Italię i/lub pojawienia się na stałe Awarów w Europie. Data początkowa 375 AD. Z grubsza można to rozszerzyć do 623 czyli powstania państwa Samona. Natomiast trochę nieuzasadnione wydaje mi się poszerzanie fazy Wędrówek Ludów aż do IX wieku ale jak chcesz. Tak swoją drogą wracając do wypowiedzi Pewnie raczej pastersko-rolniczą lub rolniczo-pasterską. W każdym razie mają swoje nazwy na zboża, chleb, świnie, gęsi i kury - węgierska nazwa na jęczmień - arpa (a z kreseczką), jest pochodzenia tureckie, podobnie jak kura czyli tyúk. Ponownie jednak o niczym to nie świadczy. Ani jednolita reprezentacja polityczna ani bycie silnym nie jest wymagane by wykorzystać czy mieć korzystną sytuację polityczna - dla przykładu przed IWŚ Polska w ogóle nie istniała, nie miała jednolitej reprezentacji politycznej a korzystna sytuację jaka się wtedy wytworzyła wykorzystała. Przykładem korzystnej sytuacji politycznej jest np zaatakowanie Bizancjum w momencie w którym to toczyło wojnę w Italii z Gotami Totili - gdzie zresztą jest możliwe, że całość była ukartowana przez tegoż ostatniego. Korzystną sytuacja polityczną jest też to, że nad głowami Słowian potęgi brały się za łby osłabiają siebie nawzajem, korzystną sytuacją polityczną jest też parcie plemion germańskich na zachód zwalniających (przynajmniej częściowo) tereny pod osadnictwo słowiańskie etc. Chodzi o chaty tak z lubością podkreślane przez naukę rosyjska i ukraińska i w pełni zasłużenie. Rozwiązania słowiańskie co do budowy domostw były zdecydowanie lepsze w chłodniejszym klimacie niż rozwiązania germańskie - konstrukcja słupowa z plecionką pokrytą ewentualnie gliną. Również system grzewczy, mimo, że wygląda dość siermiężnie, był wydajniejszy. W okresie wędrówek ludów nastąpiło znaczne ochłodzenie klimatu. Kulminacyjnym momentem były okolice roku 535 - co zresztą miało pozostawić ślad w religijności skandynawskiej okresu wendel. Może nie za wiele ale zawsze coś. Zresztą akurat model słowiański szybko, tam gdzie się pojawili nasi przodkowie - był przejmowany i stawał się obowiązującym. Ciekawostką technologiczna w ceramice jest np to, że formy słowiańskie są prostsze w wykonaniu, szybsze i tańsze - bez utraty pożądanych właściwości. Owszem - pustka przez którą mieli wędrować Herulowie tez niekoniecznie musi oznaczać literalną pustkę. Co w zwrocie osłabienie lokalnego osadnictwa jest niejasnego? S. Ciglenecki, Results and Problems in the Archaeology of the Late Antiquity in Slovenia, "Arheoloski vestnik" t.50 (1999), s.287-309 - pisze, że w 1 połowie V wieku znika część osad rolniczych, villi rzymskich, miasta stają się mniejsze i słabsze za to w niektórych partiach wyższy wzgórz i bardziej niedostępnych miejscach pojawiają się umocnienia, zapewne refugialne bo nie zamieszkałe stałe. To samo oznacza spadek liczby ludności. W 2 poł V i w VI wieku proces się pogłębia - odpływ ludności z miast i osad wiejskich a za to pojawia się osadnictwo stałe w części (bo nie we wszystkich) owych fortyfikacjach wcześniej wspomnianych. To widać też np na poziomie ilości grobów w na stanowisku w Ptuj etc. S. Ciglenecki, The Basic Characteristics of the Late Antique Settlement Pattern within the Eastern Alpine Region and Dalmatia, "Histria Antiqua t.11 (2003), s. 264 - Consequently, in view of the extremely few material finds from the majority of towns in the eastern alpine region the question arises concering the preservance of these towns during the second half of 5th and the entire 6th centuries. Co było potem? The most puzzling question is why we cannot see the people of the 7th century? - T. Milavec, Late Antique settlements in Slovenia after the year 600 [w:] The Pontic-Danubian Realmin the Period of the Great Migration, pod red. V. Ivanisević, M. Kazanski, Belgrad 2012, s.82 Są oczywiście wyjątki - The fortified settlement on Tonovcov grad near kobarid (...) had managed to preserve elements of Antiquity with traces of occasional Germanic presence until the beggining of 7th century. za S. Cinglenecki, Z. Modrijan, T. Milavec, Late Antique fortified settlement Tonovcov grad near Kobarid. Settlement remains and interpretation, Ljubljana 2011, s.287. Niemniej osłabienie osadnictwa jest zwyczajnie faktem. Nie twierdze, że były a jedynie, że nastąpiło osłabienie osadnictwa. któremu zresztą nie sprzyjały przetaczające się nawałnice dziejowe w postaci czy to Gepidów, czy to Gotów czy to Longobardów czy Herulów i co tam jeszcze. Owszem jakiś ich udział był niewątpliwy. Nie wiem czy można mówić o braku reprezentacji politycznej - Germanie mieli królów Słowianie też. Jordanes, Getica 247 podaje, że Goci (Hermanaryka) po rozbiciu Słowian zabili ich króla Boz'a i 70 arystokratów słowiańskich. Mamy tez Daurentiusa z ok 577 F. Curta, The Making of the Slavs: History and Archaeology of the Lower Danube Region, c.500–700, Oksford 2001 (indeks na stronie 454) który zadziera z Awarami tak czy siak zasadnym wydaje mi się by przyjąć, że między Hermanarykiem (koniec IV w.) a Daurentiusem (2 połowa IV wieku) przyjąć, że Słowianie jednak jakas władze polityczną mieli. Terytorium Czech dość zgodnie jest uznawane za część władztwa awarskiego przez badaczy. Nie da się wykluczyć oczywiście jakichś wojen wewnętrznych między Słowianami miejscowymi - natomiast germanów można (chyba) wykluczyć, brak dowodów by w tym momencie dziejów byli na tym obszarze. Chodzi chyba jednak o Longobardów. Ale trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w jakiś lud zajmuje kompletną pustkę osadniczą, której nikt nie broni. Ale niech będzie – wyobraziłem sobie. I co potem? Mamy jakąś wioskę, w której ludzie sobie świetnie radzą, wykorzystując swą wyższość technologiczna jeśli idzie o dostosowanie do chłodniejszego klimatu - a inni cierpią głód i poniżenie, ale nie napadną, nie złupią, zgwałcą, spalą – bo co? Bo i po co? Kto mógł uciekał z terenów najazdów barbarzyńskich na zachód i południe tam gdzie była jeszcze cywilizacja. Inna drogą ucieczki było osiąść na terenach niedostępnych. Po co zdobywcom iść dalej? Z czasem zaś różnice zaczęły się zacierać. No i gdy jest nas mało, możemy zrobić mało.
  12. Generalnie w momencie w którym Rzym na poważnie zajął się sprawami Grecji nie było w okolicy potęgi która nie byłaby czymś więcej niż pionkiem dla Romy no może poza Chinami ale te w tej części świata się niespecjalnie liczyły no ale to tak patrząc żartobliwie oczywiście. Oczywiście masz rację Związek Achajski był karzełkiem w porównaniu do monarchii seleukidzkiej, lagidzkiej czy macedońskiej, niemniej ten karzełek potrafił nieźle wstrząsnąć światem greckim. W czasach choćby Aratusa związkowi udało się zachwiać panowaniem macedońskim nad Peloponezem, zająć okresowo Korynt czy Argos (które się z tego co pamiętam szybko wyśliznęło mu z rak), zamieszać w Attyce etc w połączeniu ze Związkiem Etolskim stanowiło to nie lada zagrożenie dla Macedonii. Ostatecznie wyszły z tego nici ale czy taka historia nie jest bardzo ciekawa? Związek etolski tez miał swoje chwile chwały.
  13. Ciekawy tekst S. James, Stratagems, Combat and "Chemical Warfare" in the Siege Mines of Dura Europos, "American journal of Archaeology" t.115 z.1 (2011), s.69-101 genialny tekst na temat starych badań, bo jeszcze przedwojennych, w Dura Europos. Wiadomo, że Dura padło pod naciskiem oblężenia sasanidzkiego. Dzięki temu jest to kopalnia wiedzy na temat wyposażenia i uzbrojenia obu stron. tu autor zajmuje się odkryciem dokonanym pod wieżą 19 gdzie odkryto podkop pod mury, szkielety 20 żołnierzy rzymskich w pełnym oporządzeniu i wojownika sasanidzkiego. Autor zaproponował inny od tradycyjnego przebieg wydarzeń. Wedle niego rzymianie widząc, że Sasanidzi robią podkop pod mury, rozpoczęli pracę nad własnym kontrpodkopem. Zeszli w dół do poziomu tunelu perskiego i kopali by połączyć się z ich tunelem, gdy to nastąpiło zaatakowali i doszło do walki wręcz, która - wedle autora, rzymianie zdecydowanie wygrali. Co się zatem stało? Sasanidzi wycofując się podpalili przygotowany do spalenia stempli i zawalenia tunelu bitum i siarkę. Sami Persowie zdołali się wycofać - rzymianie już nie, bo przeszkodziła im w tym fizyka. Udusić ich miał dym i związki siarki. Gdy sasanidzcy żołnierze upewnili się co do tego - wrócili do tunelu, zebrali ciała poległych Rzymian i ułożyli je, razem z tarczami w taki sposób by zablokować wylot rzymskiego kontrtunelu. To moim zdaniem bardzo prawdopodobne, bo z dokumentacji wynika, że szkielety leżały bardzo równo ułożone co by było niemożliwe gdyby padli w boju lub w inny sposób walczyli o życie. W ten sposób zabezpieczeni przed kolejnymi wycieczkami załogi twierdzy, Persowie dokończyli dzieło i podpalili stemple. Skąd zatem nasz jeden zmarły wojownik sasanidzki - to on podpalał owe stemple lecz zwyczajnie nie zdążył się wycofać i pogrzebał go zawalający się tunel. Co ciekawe podobny sposób by powstrzymać kopanie przez rzymian tuneli pod murami Ambracii zastosowali Grecy w 189 aC - Polibiusz 21.28 tyle, że oni użyli klatki z żarzącymi się piórami i miechów kowalskich do zwiększenia efektu. Czyżbyśmy mieli i w antyku specyficzną wojnę chemiczną/gazową?
  14. Wojna gazowa?

    Hmm nie - oba tunele były na tej samej głębokości. od strony atakujących było wzniesienie - także wojownicy sasanidzcy wkopywali się w zbocze powiedzmy poziomo natomiast Rzymianie będący w twierdzy na owym wzniesieniu musieli wykonać niewielki bo niewielki ale jednak pionowy szyb - zadziałał jak komin.
  15. Matura z matematyki dyskryminuje osoby z zaburzeniami funkcji poznawczych kolejny tekst koło właściwego tematu ale przedni.
  16. Septemiusz Sewer - ocena

    D.B. Campbell, What happened at Hatra? The problem of Severan Siege Operation [w:] The defence of the Roman and Byzantine East, pod red. P. Freeman, D. Kennedy, Oksford 1986 autor dochodzi do wniosku, że nigdy się nie dowiemy co się tak naprawdę tam wydarzyło - pewne jest jedynie to, że Septymiusz Sewer dwa razy podchodził pod miasto z armia i za każdym razem bezskutecznie i szybko od oblężenia odstępował. Sewer atakował ja ze względu na poparcie dla Pescenniusa Nigra - Herodian III 1.3, ale chyba się zwyczajnie dogadali bo potem Hatra broni się przed Sasanidami i ma rzymski garnizon. G. M. Parassoglou, Circular from a Prefect, "Collectanea papyrologica" 1976 s. 261-274 oraz N. Lewis, When Septimus Severus reach Egypt?, "Historia" t.28 (1979) s.253-254 umożliwiają przesunięcie obu oblężeń w czasie, z Dio wynikałoby, że obie miały miejsce w 198 - ale te dane papirusowe wskazują, że owo drugie oblężenie mogło mieć miejsce nawet na wiosnę 199 AD.
  17. Gladiatorzy i woźnice

    M.B. Vujović, Ceramic plaque with two Gladiators from Viminacium, "Westnik. Czasopis za istoriju, muzeologiju i umetnost" t.57 (2011) w 1987 podczas badań ratowniczych odkryto w Saliszte ok 1100 m od obozu w Viminacium ceramiczna plakietkę o wysokości 7.6 cm i szerokości 11 cm z tłoczonym przedstawieniem dwóch walczących gladiatorów. ich uzbrojenie wskazuje, że byli to Trak i Murmillo. na plakietce mamy tez inskrypcje - nad gladiatorami MA a pod nimi VRSA. nie wiadomo czy chodzi o coś w stylu Marcus Aurelius Vrsinus a więc ktoś kto odpowiadałby za organizację walk gladiatorskich czy też jest to Marcus Vrsvs, lub Vrsicinvs czy Vrscio, Vrsio etc co dawałoby imię jednego lub obu walczących gladiatorów. W. Neubauer et al., The discovery of the School of Gladiators at Carnuntum, Austria, "Antiquity" t.88 (2014), s.173-190 - sprawozdanie z badań geofizycznych podczas których odkryto m.in. szkołę gladiatorów plus jej wizualizacja 3D. Można to obejrzeć np tutaj - a przyznam, ze badania w Carnuntum robią niesamowite wrażenie.
  18. Tak jak pisałem - No cóż najlepszą odpowiedzią jest nie wiem. Nigdy specjalnie się nie zajmowałem wczesnymi dziejami Węgrów, przewijali się zawsze raczej na marginesie. Jest to tym cięższe zadanie, że podobnie jak w przypadku Awarów i innych ludów przybywających ze wschodu do Europy Środkowej ich kultura materialna uległa silnym zmianom i ich szukanie jest zajęciem nieco karkołomnym. Pod ręką mam np R. Grzesik, Przybycie Węgrów do Kotliny karpackiej w oczach średniowiecznych kronikarzy węgierskich, "Balcanica Posnaniensia. Acta et studia" t.14 (2007), s. 75 - Węgrzy pojawili się w orbicie zainteresowań Bizancjum, określeni zostali przez tamtejszych kronikarzy mianem Turków, stanowiąc podręcznikowy przykład tureckiego modelu życia, czyli życia koczowniczego. tam stosowny przypis. Tyle, że co z tego? Nie raz i nie dwa zdarzało się antycznym kronikarzom mylić ludy lub pod nazwą Scytów ukrywać inne np Gotów. Zwyczajnie nigdy się na tyle tym nie interesowałem by móc wyrażać się jednoznacznie na ten temat stąd i moje bezradne No cóż najlepszą odpowiedzią jest nie wiem. Owszem - ten jest niewątpliwy. Złożył się na niego jednak cały szereg czynników takich jak korzystna sytuacja polityczna, wyższość technologiczna jeśli idzie o dostosowanie do chłodniejszego klimatu, osłabienie osadnictwa lokalnego etc. Ładnie pokazuje to przywołana Panonia - gdzie osadnictwo słowiańskie pojawia się pod koniec V wieku a jeszcze przez ponad 100 lat różne dziejowe zawieruchy przewalają się nad słowiańskimi głowami bez ich udziału. Prawdziwy miszmasz jest w Czechach gdzie od biedy można nawet wskazywać na jakieś walki Słowian z Germanami - wiemy, że jeszcze w 1 połowie VI wieku byli tam germanie i to wcale liczni, przyjmuje się, że w połowie tego wieku pojawili się na dobre Słowianie. Na połowę VI wieku datowanych mamy też trochę skarbów monet. Niby wszystko się zgadza - przybyli Słowianie a Germanie uciekając przed nimi zakopywali dobytek coby go potem po wojnie odkopać jak już wrócą do siebie, no ale nigdy nie wrócili. Tylko szczegóły nie pasują bo Słowianie są tam obecni i w I pol VI wieku a monety wyznaczające terminus post quem w owych skarbach to najczęściej monety Justyna II - a ten panował w latach 565-578, więc jest to raczej połowa 3 ćw lub wręcz 4 ćw VI wieku. Czy nie można zatem tego horyzontu skarbów połączyć z działalnością np Awarów?
  19. Kilka wybranych ciekawych danych archeobotnicznych dotyczących stanowiska w Kastanas. Otóż mieszkańcy poza licznymi roślinami takimi jak różnego typu zboża, bób, soczewica czy len, znali i wykorzystywali - rubus fruticosus czyli maline po naszemu, poziomkę pospolitą, lnicznik siewny (współcześnie chyba się tego już nie robi ale niegdyś produkowano z niego olej), mak lekarski, grusze (co w sumie nie jest dziwne), dereń jadalny (co też nie jest aż takie dziwne na tych terenach pewnie). Bez hebd jest o tyle ciekawy, ze to roślina o właściwościach trujących. Mało u nas popularny rodzaj ogórka czyli melon. Śliwa tarnina jakoś niespecjalnie dziwi, miechunka rozdęta tez nie - to rodzime miejsce występowania ale ciekawe jest to, że to generalnie przyprawa, ślaz z kolei (malva) to roślina ozdobna, lucerna - wykorzystywana zapewne jako pasza (choć nie mam pewności) może świadczyć o pewnym rozwiniętym poziomie hodowli. Nie dziwi życica roczna - chwast upraw zbożowych obecnie w Polsce na liście gatunków zagrożonych. Natomiast bardzo ciekawa jest włośnica ber czyli setaria italica. Wystąpiła ona w warstwach 12 i 13. Są to więc warstwy odpowiadające okresowy Późno Helladzkiemu IIIC i nieco później - mniej więcej ok 1200-1100 aC. Jest to roślina pochodząca z Azji Wschodniej, w Europie pojawia się mniej więcej wtedy, na bliskim wschodzie zaś wedle D. Zohary, M. Kopf, Domestication of plants in the Old World, Oksford 2000, s.82-90 (nieprecyzyjnie bo ze starych notatek) w Tille Hoyuk w Turcji ok 600 aC. Obecnie w Europie to roślina pastewna, wykorzystywana jako pasza dla ptaków ale na wschodzie, zwłaszcza w biedniejszych rejonach dalej jest jedzona. H.J. Kroll, Kastanas. Ausgrabungen in einem siedlungshugel der bronze- und eisenzeit Makedoniens 1975-79. Die Pflanzenfunde. Prachistorische Archaologie in Sudosteuropa, t.2, Berlin 1983
  20. Archeobotanika świata greckiego

    E. Margaritis, K. Demakopoulou, A.-C. Schallin, The archaeobotanical samples from Midea: Agricultural choices in the Mycenaean Argolid, "Aegeum" t.37 (2014), s.271-278 - większość miast i twierdz mykeńskich w swoich magazynach przechowywała przede wszystkim zboża stanowiące podstawę diety ówczesnej populacji greckiej. W tytułowej Midei jest jednak inaczej - około 300 próbek pobranych na stanowisku wykazało, że zawierały one jęczmień łuszczony, pszenicę (ale już przerobiona na chlebki), pszenicę samopszę, oliwki, daktyle, winogrona i w dużych ilościach soczewicę, bób, groszek siewny, wykę soczewicowatą, ciecierzycę pospolita i groch zwyczajny. Dominowały w próbkach zwłaszcza ciecierzyca, groch zwyczajny i bób. Co ciekawe groszek siewny i bób odkryto w Kirrha w grobach z okresu ŚH. Czyżby Mykeńczycy spożywali znacznie więcej białka roślinnego niż nam się to wydawało?
  21. Germanie i ich higiena na tle Wikingów i Słowian

    Bardzo słuszna uwaga - wikingowie są w prostej linii potomkami ludów germańskich zamieszkujących półwysep skandynawski od niepamiętnych czasów stawianie ich w opozycji względem antycznych german jest nieco dziwne. No ale warto pamiętać, że przy tym od kąpieli wcale nie stronili. Balaneion to grecki termin na łaźnie z którego wywodzi się rzymskie balneum , takie łaźnie czy baseny były w gimnazjonie a zawsze przy okazji obiektów sportowych. Rzymianie jedynie przejęli i poszerzyli sens greckiego wynalazku. W czasach hellenistycznych wanny stały się elementem wyposażenia bogatszych domów - J. M. Cook, Bath-Tubs in Ancient Greece, "Greece & Rome" t. 6, z. 1 (1959), s. 31-41. Zresztą Rzymianie z ich publicznymi łaźniami też używali strigilis. Natomiast na tak postawione, jak w temacie, pytanie nie wiem czy jest możliwe jakoś bardziej odpowiedzieć. No bo tak - o np higienie jamy ustnej można by próbować coś mówić gdybyśmy mieli czaszki ludzkie - tak próbuje się robić dla Rzymian. Tyle, że zdecydowana większość ludów germańskich praktykowała ciałopalenie co bardzo mocno ogranicza tą metodą. Co nieco może mogą nam powiedzieć ciała bagienne ale nigdy od tej strony nie próbowałem się im przyglądać. Co nieco też źródła pisane Pliniusz starszy, Historia naturalna, XXVIII.191 i chyba Martialis, Epigrammata - ale nie pamiętam które podają, że Celtowie i Germanie używali dość specyficznego mydła. Zresztą wynalazek ten był bardziej łączony z Celtami i chyba od nich przejęty przez German. Nie pamiętam co pisze Galien ale on też zna mydła germańskie i galijskie.
  22. Konik polski

    Orientacyjnie cenę możesz zdradzić, bo już mnie namówiłeś na zakup.
  23. Tak ostatnio wpadła mi do rąk praca pani Barnych-Gupieniec pod tytułem Naczynia drewniane z Gdańska w X-XIII wieku z 1959 i praca Naczynia drewniane w późnej starożytności na ziemiach polskich Jerzego Szydłowskiego, choć ta ostatnią dopiero pobierznie przejrzałem. Zainteresowały mnie głównie drewniane naczynia toczone. Wiem, że jest jeszcze jedna praca opisująca takie materiały z Międzyrzecza, choć też już bodaj pół wieku temu wydana. Znacie jeszcze jakieś teksty na ten temat? Niekoniecznie po polsku i o ziemiach polskich - choć takie bym oczywiście preferował. Przeszukiwałem też publikacje etnograficzne, parę ciekawych rzeczy znalazłem. Co wiecie na ten temat? Zapraszam do podzielenia się wiedzą
  24. Drewniane naczynia toczone

    Obie są w zasadzie pracami fundamentalnymi jeśli idzie o te zagadnienia. Niestety jeśli idzie o drugą pracę autorka czasem cytuje teksty niemieckie w sposób błędny stąd ciężko się ją miejscami sprawdza. Niemniej warte polecenia.
  25. Przestaw ustawienia języka klawiatury z niemieckiego na polski - w eersji niemieckiej z zamienia się miejscami z y. Przynajmniej u mnie tak to działa - a teraz już jednak prosiłbym o zbytnie oddalanie się od wątku bo i tak mocno zeszlismy z niego. Ja w każdym razie pasuje - nie chcesz dyskutować a jedynie udowodnić swoją wyższość nare mną, nie ma sprawy. Jesteś mądrzejszy i masz rację a spieram się z Tobą nie dlatego, że uważam, że w pewnych kwestiach nie masz racji a dla zasady. Zadowolony?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.