Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski

    Zamiłowanie do używek?
  2. Warszawa, a jednak pola

    Słuszne uwagi ot trafiłem na taki opis a kojarzyło mi się, że jest taki temat to i wrzuciłem to tu. Na pytania Twoje też nie znam odpowiedzi.
  3. Normanowie

    Czym jest Germanin? Określeniem etnicznym. Czym jest dla Ciebie Eizo etnos?
  4. Nieprawda - Niemcy mają stały dopływ świeżej krwi w postaci Turków oraz jakby tylko chcieli ludności nowych państw UE - Bułgarii, Chorwacji, Rumunii czy Polski. Niemcy jednak nie chcą świeżej krwi i stąd ich coraz ostrzejsze plany względem pozbycia się imigrantów, nawet przy zastosowaniu siły czym grozi MSW niemieckie czy wspominał M. Schulz. Niemcy mogą potrzebować jakiegoś napływu nowej ludności ale napływu stopniowego, małego i kontrolowanego. Stąd tez zastrzegli sobie 7 letni okres zakazu podejmowania pracy w Niemczech przez polaków po naszym akcesie do UE. A to już Czechy ze swoim lewicowym prezydentem nie przodują? bardzo dobrze, że tworzymy wspólny front z krajami o podobnym interesie. Naprawdę? No tak Tyberiusz jak sam stwierdził do pracy fizycznej się nie nadaje. Może jednak gdyby tak udało się zastopować eksodus ekonomiczny młodych Polaków do UK czy Irlandii nie potrzebowalibyśmy świeżej krwi? Po zdjęciu tłumu na granicy węgierskiej w TV jesteś w stanie rozpoznać stopień wykształcenia danego człowieka. Moje gratulacje wróżbita Maciej wysiada.
  5. Skagul Toste = Mieszko I?

    Thietmar w swojej kronice wspomina córkę Mieszka a siostrę Bolesława która miała być matką Knuta Wielkiego i Haralda II ale bez podawania jej imienia. Adam z Bremy podaje zbliżoną historię i w końcu Gesta Cnutonis Regis ks I. 2 podaje Hoc Cnuto audiens fratremque recte loquutum tacite perpendens: Hoc tempore de hoc sileamus, inquit, Deus enim rectius fortasse hoc solus ordinabit. Talibus aliisque diversis sermonibus colloquentes conviviisque regalibus convivantes, aliquanto tempore simul manserunt, et naves meliorantes exercitum restauraverunt. Pariter vero Sclavoniam adierunt, et matrem suam, quae illuc morabatur, reduxerunt. Podkreślmy jeszcze raz - Pariter vero Sclavoniam adierunt, et matrem suam, quae illuc morabatur, reduxerunt. O jej szwedzkim pochodzeniu podaje jedynie Heimskringla - wydaje mi się, że sama Świętosława i pani wymieniona w tymże poemacie to albo dwie różne postacie albo licentia poetica autora poematu. Sam zaś Toste wiele wspólnego z ziemiami słowiańskimi nie miał - raczej pływał na Wyspy Brytyjskie.
  6. Warszawa, a jednak pola

    Może taki opis - Pole "Brylowszczyzna", na którym przeprowadzono badania znajduje się na tarasie wydmowym, w części grochowa, przylegającej do przedmieścia kamionek. pole jest obecnie rozległym ugorem, ograniczonym od zachodu ul;. Podskarbińską, od wschodu ul. Czwartaków (obie ulice niezabudowane). Granice północną tworzy linia kolejowa Warszawa-Dęblin, południową ulice Siennicka, prochowa, Mycielska i Wiatraczna. Cała rozległa przestrzeń, oprócz wąskiego skrawka zamienionego na pola uprawne, w pobliżu ulic wyżej wymienionych, jest zryta rowami, okopami i dołami z 1944 r. W północnej części tego terenu, w pobliżu toru kolejowego, znajduje się rozległy nieregularny wykop (...). Wykop ten powstał w latach 1942-43, wskutek wybierania piasku na podsypywanie torów kolejowych. Z. Podkowińska, Cmentarzysko ciałopalne z wczesnego okresu żelaza warszawa-grochów, pole "Brylowszczyzna", "Sprawozdania P.M.A." t.1 z.1-4 (1945-47)s. 175-176
  7. L. Sawicki, Współpraca naukowa czechosłowacko-polska w dziedzinie archeologii przedhistorycznej, "Sprawozdania P.M.A." t.1 z.1-4 (1945-1947) owa współpraca miała narodzić się w okresie między 3 a 12 września 1946 roku gdy do PMA przybył prof J. Filip z Pragi - propozycja takiej współpracy wyszła właśnie od niego. Konkretnie z propozycja budowy organizacji naukowej prehistoryków słowiańskich (co w tekście jest podkreślone grubą czcionką). Co interesujące - Inicjatywa prof. Filipa była samorzutna i, dodać należy - śmiała. Była śmiała w stosunku do nastrojów panujących w środowisku naukowym praskim, które położyć należy na karb ówczesnej (połowa 1946 r.) niedostatecznej orientacji w naszych powojennych stosunkach wewnętrznych. s.157 Podczas wizyty czeskiego badacza spotkał on się również z badaczami z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej z Lublina oraz z badaczami krakowskimi gdzie towarzyszył mu B. Kostrzewski. Ze strony polskiej wizytę w Czechach złożyli nasi ówcześni najważniejsi archeolodzy w kraju z Poznania W. Hensel i Z. Rajewski, co nastąpiło jednak dopiero w 1947 roku. Dalej nastąpiło porównanie potencjałów, strat wojennych oraz seria konferencji naukowych w Pradze w których uczestniczyli polscy badacze. Inna sprawa, że tereny słowackie były traktowane marginalnie i Sawicki wspomina o jednej jedynie wizycie na Słowacji.
  8. Warto pamiętać też, że w 2 ćw II wieku aC Knidos pozostawało zależne od Rodos, dokładnie miedzy 190 a 166 aC, wcześniej zaś pozostawało w strefie wpływów ptolemejskiej.
  9. Masz racje mój błąd to ilość aplikacji o azyl, moja pomyłka.
  10. Ok więc takie zestawienie 2013 - 413 000 ludzi przyjmuje UE 2014 - 626 000 ludzi przyjmuje UE połowa 2015 - 400 000 ludzi przyjmuje UE suma - 1 439 000 ludzi przyjęła UE do połowy 2015 roku do tego dodać szacunki mówiące o ok 400 000 dalszych ludzi którzy napłyną do końca 2015 roku zatem 1 439 000 + 400 000 daje 1 839 000 co daje sumę która określiłem mianem ok 2 mln. Niezbyt to skomplikowany algorytm, po prostu dodawanie. Warto też dodać, że Turcja przyjmuje ich od 2011 roku, ja liczę dla UE tylko 2 ostatnie lata plus rok obecny. Rada Współpracy Zatoki Perskiej odmówiła przyjęcia uchodźców z Syrii oraz odmówiła wsparcia finansowego. W przeciwieństwie do UE która jest największym płatnikiem wspomagającym owych uchodźców.
  11. Dynastia Stenkilów

    Circa 2000 lat Hmm generalnie ok, zwłaszcza, że Szwedzcy władcy średnio mnie interesują - choć Ci akurat związani są z Rusią Kijowska i Stara Ładogą, ale skoro mówisz, że źródła zwą go Gotem to należałoby najpierw podważyć ta informację wskazującą, że Gotem był. Ziemie tamte zajmowali Germanie i aż do czasów rzymskich kiedy to można mówić o pojawieniu się tu jakichś grup wojowników bałtyjskich, raczej ciężko o jakieś większe przemieszczenia ludności. Być może się mylę ale czy wobec stwierdzenia zawartego w źródłach - że był Gotem, plus braku danych co do znaczących przemieszczeń ludnościowych w tym rejonie, nie można sugerować, że ród ów był germański?
  12. Na razie temat bez większej treści postaram się to zmienić w najbliższym czasie ale od razu pytanie spotkał się ktoś z jakimiś całościowymi próbami oszacowania skali ówczesnych przemieszczeń ludności?
  13. J. Strzelczyk, Wandalowie i ich afrykańskie państwo, Warszawa 2005, s.192-199 podaje 2 mln na liczbę ludności ówczesnej Afryki rzymskiej i 80 tys. na liczbę wandali z którymi Gejzeryk przeprawiła się na podbój tego skrawka ziemi. R. Collinsa, Hiszpania w czasach Wizygotów 409-711, Warszawa 2007 s. 188 podaje ponad 1 mln (może 1.2 mln) na ludność ówczesnej Hiszpanii i 20 tys Gotów. Choć uczciwie podaje, że tradycyjnie mówi się o 100 tys Gotów. Ja do pracy tej miałem swego czasu trochę uwag więc nieco ostrożnie bym ja traktował. D. Długosz, Barbarzyńcy w północnej Italii. Ostrogoci i Longobardowie, Warszawa 2011 wskazuje, że ludność pod względem liczbowym w Italii północnej za Ostrogotów była spora o czym świadczy to, że remontowano i użytkowano rzymskie drogi - choć znaczące osłabienie miało miejsce. Prawdziwy kryzys miał nastąpić dopiero w czasach Longobardów związany z wojną, rustyfikacją miast, zmiana na wyżej położone miejsc zamieszkania przez ludność, podtapianiem starych osad, zmianą linii brzegowej etc. Liczby ludności jednak nie szacuje. Ciekawostka z rejonu Bzury J. Skowron, Kultura przeworska w dorzeczu środkowej i dolnej Bzury. Monografia osadnictwa, Poznań 2006 na tym obszarze z grubsza przebadane mamy kilkanaście osad i cmentarzysk tak, ze mamy ich pewną chronologię. Z zestawienia zaprezentowanego przez autorkę wynika, że w Młodszym okresie Przedrzymskim (MOPR dalej) było 5 punktów osadniczych (termin zbiorczy na cmentarzyska i stanowiska osadnicze) w fazie B okresu Wpływów rzymskich 11 a w fazie c 8 zaś w fazie D1 - wczesnym okresie wędrówek ludów są już tylko 3 punkty osadnicze. Można się oczywiście zastanawiać czy nie jest to efekt zmniejszania gęstości sieci osadniczej poprzez zwiększanie rozmiarów osad - coś jak synoikizm gdzie z kilku wsi robimy jedno miasto tu z mniejszych osad robilibyśmy jedna większą osadę. Bardzo niepewne źródło jakim jest AZP daje na tym obszarze 250 punktów osadniczych. Z czego ok 60 to MOPR, ok 180 to OWR a jedynie 4 to okres wędrówek ludów. Jeśli przyjąć, że każdy taki punkt osadniczy reprezentuje 50 osób to daje nam to w okresie rzymskim 9000 ludzi a w okresie wędrówek ludów 200. Inna sprawa, że takie przeliczenie daje nam gęstość zaludnienia tego obszaru w OWR na poziomie 1.3 os/km kw co by było zbyt dużo chyba - przyjmując, że Collins się nie myli i na ówczesna Hiszpanię (ok 600 tys km kw) przypada 1.2 mln ludzi co dałoby 2 os/km kw a Hiszpania w tym czasie jakoś specjalnie zniszczona nie była. Tak czy siak przynajmniej w dorzeczu Bzury widać wyraźnie, że o depopulacji można mówić nawet w oparciu jedynie o przebadane stanowiska.
  14. Dynastia Stenkilów

    Ja nie mówię, że jest jakiś bezpośredni związek między kultura nordyjską z epoki brązu a germańskością rodu Stenkila - nie jest to mój okres co prawda ale zwyczajnie nie widzę powodów dla których nie można by nazwać ich Germanami. Chyba, że o czymś zwyczajnie nie wiem - a w sumie była podobna dyskusja na forum Skąd wiadomo, że są Germanami?
  15. Fraszko: "Imperia i Barbarzyńcy. Migracje i narodziny Europy" Petera Heather'a jak na tego typu pracę jest ok. Z polskich ogólna jest M. Mączyńska której pracę ostatnio wydano po raz drugi jak Światło z popiołów. Problem w tym, że niespecjalnie są jakieś - Wandalowie osiedli w Północnej Afryce ale ani jakoś specjalnie liczni nie byli ani specjalnie długo nie trwali. Wizygoci państwa tworzyli w południowej Francji i Hiszpanii, Swebowie w Hiszpanii, Ostrogoci w Italii, Herulowie wrócili na północ, Gepidów rozbili Awarowie i Longobardowie którzy sami osiedli w północnej Italii. Secesjonisto: Moim zdaniem to kłamstwo tudzież manipulacja sterowana przez część mediów i najsilniejsze kraje UE w tym zwłaszcza Niemcy. Manipulacja mająca na celu zmiękczenie społeczeństw którym planuje się narzucić owych migrantów - bo łatwiej jest gdy mówi się o biednych uchodźcach niż gdy mowa o migrantach ekonomicznych. Na całe szczęście nie muszę sprawdzać i oby tak zostało ale jeśli mam być szczery - wolałbym zostać z rodziną w pierwszym bezpiecznym miejscu. Całkiem Mają, choć podobno większość wolała Rosję być może dlatego, że bliżej. Co zabawne podobno wśród tych którzy wybrali jednak Ukrainę jest sporo prorosyjskich uchodźców. Oj coś mi się liczby nie zgadzają: wedle EUROSTATU w 2013 jest to 413 tys., w 2014 już 626 tys a 2015 ciągle trwa do sierpnia podobno ponad 400 tys a szacunki mówia o 800 tys do końca roku - BBc - Europe migration crisis: Germany 'will cope with surge' i cytat dla jasności - Interior Minister Thomas de Maiziere said that his government would not be fazed by an estimated 800,000 asylum applications by the end of 2015. Jak dla mnie to grubo ponad milion ludzi, ba w zasadzie jak szacunki okażą się prawdziwe 2 mln. No chyba jednak coś jest nie tak - nie wszystko dotyczy jednak wyłącznie Syrii bo dużym problemem (7%) jest podobno też Kosowo. No więc tak - po pierwsze Niemcy, Austria czy Szwecja odpadają bo to najbliższe kraje nie w bloku sowieckim, zatem podpadają pod sformułowanie szukać schronienia w najbliższym możliwym miejscu. No cóż jednak dość łatwo spotkać się z twierdzeniem, że spora część polskich emigrantów w latach 80tych to byli migranci ekonomiczni - wystarczy wejśc na wikipedię czy na GW - W 1980 r. 67 tys. osób nie wróciło w zadeklarowanym przy opuszczaniu granic PRL terminie powrotu do kraju, a większość z nich wydłużyła pobyt o więcej niż trzy miesiące. Najczęściej decyzja taka wynikała z coraz gorszej sytuacji gospodarczej w kraju lub Do emigracji skłaniały kłopoty gospodarcze, bo po wprowadzeniu stanu wojennego władze nie zdołały zapełnić półek sklepowych za Druga wielka emigracja. No i zabawne mówi sie o nich emigranci nie uchodźcy. Taka drobna różnica ale znacząca.
  16. Euklidesie nic takiego nie kojarzę. Tyberiuszu zdanie nieco koślawe ale poszukuj sobie jak owi migranci potraktowali choćby węgierską żywność czy kibiców przed meczem z Rumunią.
  17. Albinosie Podkreślenie moje - no właśnie czy Niemcy są równie osiągalne co Chorwacja albo Węgry? Chyba nie. Węgry są łatwiej osiągalne niż Niemcy czy Szwecja. Grecja łatwiej osiągalna niż Węgry. Nikt tam jednak nie chce zostać - wola podjąć dodatkowy trud byle do Niemiec. Robi się zaś z nich biednych uchodźców uciekających jedynie przed wojną - co jest zwykłym kłamstwem. To migranci ekonomiczni a nie uchodźcy ze strefy wojny. Moim zdaniem taka jest prawda - UNHCR podaje, że w ponad 70% migrantów stanowią mieszkańcy Erytrei, Afganistanu i przede wszystkim Syrii. Gdzie jest Ukraina? Przecież tam też jest wojna, ludzie giną. Czemu oni uciekając przed wojną nie wybierają Niemiec skoro to takie naturalne dla ludzi uciekających przed wojną? czemu 2 mln ludzi szukało i znalazło schronienie w Turcji - skoro naturalnym jest, że uciekając przed wojną nie szuka się schronienia w jak najkrótszym czasie i jak najbliżej tylko stara się dostać zasiłek w Niemczech? Odpowiedź jest prosta bo to są ludzie szukający schronienia przed wojną a Ci wędrujący do Niemiec, Austrii etc szukają zasiłku i darmowego mieszkania. Turcja już przyjęła ponad 2 mln i tydzień temu miejscowy premier zapowiedział, że jest w stanie przyjąć więcej, Liban przyjął ponad 1 mln. Ile jest w stanie przyjąć Arabia saudyjska, nawet pomijając mityczne namioty pod Mekką - nie wiem. Wiem jednak, że oferta wybudowania w Niemczech 200 meczetów dla uchodźców to trolling na wysokim poziomie zważywszy na ich odmowę przyjęcia jakichkolwiek uchodźców. Oczywiście, że wojna ma do rzeczy - jest katalizatorem tych ruchów migracyjnych. Choć może nie w przypadku Afganistanu. Pomniejsze powody, przemyślenia etc oczywiście, ze mają miejsce i dogrywają pewną role niemniej wszystko sprowadza się właśnie do tego. Na wojnie możemy mieć różne powody by walczyć - bo lubimy, bo to nasz zawód, bo jesteśmy patriotami, bo chcemy się zemścić - ostatecznie jednak wszystkie te powody, różnice etc sprowadzają się do jednego - walki z wrogiem. Podobnie jest w tym przypadku. Euklidesie Nie, inaczej po co to rozróżnienie? W królestwie wandalskim istniał wyraźny podział i rozgraniczenie miedzy prawowiernymi a arianami. Nie, ani niekoniecznie współwyznawców bo grabiono także pogan (a przynajmniej pogańskie przybytki) ani niekoniecznie ani nie chodziło o system wartości. Grabiono dla grabieży bo już taka natura wypraw wojskowych a że w tym czasie Wandalowie prowadzili politykę gospodarczą oparta na łupiestwie to tym bardziej zdobywszy takie wrogie miasto należało je ograbić by wyprawa się zwróciła. Masz na myśli Irek18?
  18. Gieysztor, "Mitologia Słowian"

    Niespecjalnie. Różnica jest ale podstawowe informacje w zasadzie te same.
  19. Co znaczy w miarę akceptowalnym poziomie? Na jakim poziomie żyli w Syrii - na niemieckim czy raczej bardziej na serbskim/chorwackim? przykład najprostszy - ludzie których wypędziła z domów wojna na Ukrainie, w Gruzji etc nie szukają nowych domów w Niemczech. Uciekają na zachód Ukrainy i do Rosji w mniejszym stopniu do Polski. Tak samo było w Gruzji w 2008. Czemu? Oni nie chcą żyć na w miarę akceptowalnym poziomie? Moim zdaniem uciekali przed wojną jak tylko znaleźli spokojny teren to po prostu tam zostali. Podobnie jak ponad 2 mln Syryjczyków którzy uciekli do Turcji i tam przebywają. Ci co wędrują do Niemiec już od dawna nie uciekają przed wojną a nęci ich jedynie łatwy pieniądz i zasiłek od ręki.
  20. Teraz zauważyłem już nie będę edytował: Zajęcie Rzymu przez Wandalów to 455 AD. Pretekstem dla Genzeryka były tu plany małżeńskie Petroniusa Maximusa i prośba Licynii Eudoksji o pomoc skierowana do Genzeryka. Nic mi nie wiadomo by była ona arianką. Jest tez ciekawostka, ze to Genzeryk złagodził politykę religijną Wandalów względem katolików. Z Genzerykiem pertraktował ówczesny papież Leon I zresztą skutecznie - Wandalowie nie mordowali ludności Rzymu tak jak ich król obiecał. Wandalowie grabili ile się dało - to fakt po to zostali w Rzymie dwa tygodnie ale o dziwo nie niszczyli budowli - Prokopiusz był w stanie podać jedynie jeden spalony kościół. To dość mało co pozwala przypuszczać, ze odbyło się bez większych zniszczeń. Żaden więc egalitaryzm.
  21. Trochę się narobiło więc tak - odnośnie co do porównania Rzym a UE Tak jak Rzym wchodził w okres wędrówek ludów osłabiony wewnętrznie tak i UE weszła w kryzys imigrancki osłabiona - przecież jeszcze chwile temu wrzała dyskusja na temat długów Grecji i tego co z nią zrobić. Grecja zaś to nie jedyne państwo borykające się z problemami finansowymi - mamy Portugalię czy Włochy (gigantyczny dług tylko Grecja ma większy i spore bezrobocie, duże różnice między południem a północą) które jakoś sobie radzą ale raczej ledwo. osłabienie wyraźne jest tez na arenie polityki międzynarodowej - działania Rosji na wschodzie Ukrainy i zupełna bezczynność oraz niezdolność UE czy poszczególnych państw członkowskich do podjęcia jakichkolwiek skutecznych działań. UE jak najbardziej wchodzi w obecny kryzys imigrancki osłabiona poprzednim kryzysem długów i recesją, która w sumie jeszcze się nie skończyła. Nie wiem oczywiście co będzie dalej dlatego nie ma sensu gdybać czy UE przetrwa rok, dekadę czy wiek. Wiem natomiast, że działania Rzymu względem barbarzyńców nie były tak jednoznaczne jak może nam się wydawać - Imperium Romanum już w I wieku AD zaczęło przesiedlać na swoją stronę limesu plemiona barbarzyńskie które miały osłaniać granice i zaludniać tereny będące pustkami. Zarówno w Afryce Północnej jak i nad Renem czy Dunajem. Początkowo Roma wszystko swobodnie kontrolowała z czasem jednak ilość barbarzyńców osiedlonych w strefie limesowej w połączeniu ze słabością własną doprowadziła do klęski imperium. Pamiętajmy, że bitwa pod Adrianopolem w 378 wynikała z tego, że Goci poprosili Rzym o zgodę na osiedlenie w strefie limesowej w zamian za obronę granic na co Rzym przystał. Przyczyna bitwy było m.in. niedotrzymanie umów ze strony rzymskiej. Dziś tez część ludzi przekonuje, że imigranci są odpowiedzią na starzenie się społeczeństwa i tanią siła roboczą. Skali nie jestem w stanie przytoczyć. To znaczy musiałbym poszukać i posprawdzać poszczególne dane dla konkretnych rejonów co postaram się zrobić później. Na szybko to można się spotkać z tym, że przy okazji Adrianopolu przez granicę rzymską przeszło ok 300 tys Gotów w tym do 100 tys wojowników. Z terenów kultury przeworskiej nie zostało niemal nic - kompletne wyludnienie nie wchodzi oczywiście w grę ale bardzo znacząca depopulacja już tak bo z wczesnego okresu wędrówek ludów (faza D) znamy jedynie kilka osad i cmentarzysk co jest nikłym procentem danych dla fazy B. Zresztą w tym przypadku źródła są dość wyraziste - Prokopiusz podaje, że Herulowie po przejściu przez ziemie Słowian szli do Skandynawii dalej wielkimi pustkami. Nie wiem czy ktokolwiek próbował to oszacować (tzn stopień depopulacji) ale wydaje mi się, że na oko 80% ubytek ludności wcale nie będzie przesadą (tereny Wielkopolski, Dolnego i Górnego Śląska, Małopolski i lewobrzeżnego Mazowsza). Teraz co do walki to bliski jest mi sposób myślenia zaprezentowany przez Fraszke czy Janceta - tak młody mężczyzna ma pewne obowiązki względem innych (kraju, regionu, rodziny) związane bezpośrednio z walką. Rozumiem np Ukraińców którzy za wszelką cenę uciekają z kraju do Polski przed poborem ale to dla mnie postawa ocierająca się nieco wręcz o dezercję. Skomplikowana sytuacja w kraju tym bardziej - w moim przekonaniu oczywiście - powinna prowadzić do decyzji o pozostaniu na miejscu z rodzina i o obronie/walce. Pod tym względem obserwując w miarę młodych ludzi czy to z Ukrainy czy z Iraku czy Libii to spora ich część wyrażała chęć powrotu do kraju właśnie w momencie w którym zaczynało się tam dziać gorzej. Oczywiście niemal równie dużo osób im bardziej działo się źle tym bardziej chciały zostać w Polsce. To jednak nie zmienia zasadniczo sytuacji. Strach o własne życie i zdrowie, tudzież życie i zdrowie rodziny powinien moim zdaniem prowadzić do najprostszych rozwiązań - ucieczki do najbliższego miejsca gdzie jest bezpiecznie. Niemcy, Austria, Francja czy Szwecja takim najbliższym miejscem nie są i to moim zdaniem decyduje o tym, że kwestia imigrantów spotyka się z taka niechęcią. czemu nie zostają w Grecji, Albanii, Macedonii, Bułgarii, Serbii, Węgrzech czy Chorwacji - przecież w żadnym z tych krajów nie trwa wojna. Wszystkie są bezpieczne. odpowiedź jest prosta bo to nie uchodźcy uciekający przed wojna a zwykli imigranci ekonomiczni liczący na łatwe życie. Pod tym względem nie różnią się więc wiele od naszych rodaków od lat emigrujących do "edenu" zielonej Irlandii czy Brytanii. Jedyna różnicą jest osławiona europejska solidarność - otóż Polska po tym jak stała się częścią UE musiała odczekać pewien okres czasu (7 lat) nim jej obywatele mogli legalnie podjąć jakąkolwiek prace na terenie choćby sąsiednich Niemiec. Osławiona europejska solidarność kazała czekać członkom UE 7 lat na możliwość swobodnego układania sobie życia w Niemczech i ta sama solidarność daje pierwszego dnia innym imigrantom ekonomicznym - spoza UE - pieniądze i mieszkanie w tych samych Niemczech od ręki. Zdziwiła byś się Fraszko jest taka praca wydana po polsku D. Grossman, O zabijaniu - człowiek, każdy ma głęboko wbudowany mechanizm obronny polegający na silnym zakazie zabijania przedstawicieli własnego gatunku, co ma bezpośrednie przełożenie np na wojnę. Grossman przytacza parę historyjek z czarnej Afryki w których to w walkach partyzanckich regularne wojska europejskie były o niebo skuteczniejsze niż murzyni od lat walczący między sobą. czemu? Bo Europa czy USA i inne kraje rozwinięte przez szkolenie nauczyły człowieka przezwyciężać ów mechanizm obronny przed zabijaniem własnego gatunku. Murzyni tej możliwości nie mieli. Ciekawe jest też to, ze sprawdza się to w odniesieniu do antyku gdzie w bitwach np greckich straty z walki były bardzo niewielkie np pod Sfakterią na 2400 ateńskich żołnierzy zginęło 50 a pokonanych Spartan 128 z 420 co uznano za gigantyczne straty. W pierwszej bitwie o Syrakuzy miedzy Atenami a Syrakuzami padło 260 Syrakuzańczyków i 50 Ateńczyków - czyli 300 ludzi biorąc pod uwagę zaś, że samych Ateńczyków było ok 7000 i dajmy na to drugie tyle miejscowych to daje to jakieś 2% sił biorących udział w bitwie.
  22. T.J. Barako, Amphoras through the Ages [w:] Ashkelon, Volume 1: Introduction and Overview (1985–2006), pod red. L. E. Stager, J. D. Schloen, D. M. Master, Eisenbrauns 2008 w okresie dominacji rzymskiej już na samym początku ale aż do III wieku AD pojawiają się tu amfory północnoafrykańskie z Trypolitanii. Bardzo popularne są też miejscowe amfory przez cały ten czas a w późnym antyku - podobno za sprawa chrześcijaństwa i mody na pielgrzymki znacząco wzrasta produkcja lokalnych amfor na wino, które podobno miało mieć właściwości lecznicze. W V-VII wieku AD docierają tu jeszcze amfory znad Nilu.
  23. T.J. Barako, Amphoras through the Ages [w:] Ashkelon, Volume 1: Introduction and Overview (1985–2006), pod red. L. E. Stager, J. D. Schloen, D. M. Master, Eisenbrauns 2008 w okresie hellenistycznym mamy trochę amfor cypryjskich (co nie dziwi) ale też amfory Kos służące do transportu wina. Jeszcze może o Atenach. V.R. Grace, The Middle Stoa Dated by Amphora Stamps, "Hesperia" t.51 z.1 (1985) s.1-54 podaje, że w tarasowaniu ziemi pod budowę Środkowej Stoa odkryto spory zestaw amfor i imadeł od nich ze stemplami z czego 885 to stemple Rodos, 382 Knidos, Tazos 60, Chios 23, Korynt 7, Sinopa 6, Grupa Parmeniskos 5, Grupa Zenona 5, Paros 2, Samos 1, łacińskie 1 i kilka niezidentyfikowanych. Sam początek budowy owej stoa przypada na okres ok 183 aC a w zasadzie tuz po 183 aC i jak uważa autorka sfinansowana budowa była z darowizny Pharnakesa I króla Pontu. Ciekawe jest to, że w badaniach agory w maju 1960 roku w warstwach z II wieku aC odkryto 4432 stemple Rodos na amforach i aż 120002 stemple Knidos i 674 Tazos. Skąd takie odwrócenie ilości amfor (a więc wielkości handlu) z Rodos względem depozytu pod Stoą? Ano stąd, że Ateny musiały gdzieś tuz po 183 aC drastycznie zerwać kontakty handlowe z Rodos na czym skorzystało wyraźnie Knidos i stąd zestaw stempli z agory który tworzył się przez cały II wiek zawiera 3 razy więcej zabytków pochodzenia knidyjskiego niż rodyjskiego a zestaw tworzący się w 1 ćw II wieku odwrotnie. Ciekawe co było katalizatorem takiej nagłej i gwałtownej zmiany?
  24. W Aszkelonie odkryto trochę amfor greckich z późnego VII wieku aC - są to amfory Samos znana tez z innych stanowisk wybrzeża Lewantu jak Tell Sukas czy Mesad Hashavyahu czy z półwyspu Synaj (Migdol) czy Egiptu gdzie są popularne w Naukratis. Mamy tez sporo amfor z Lesbos w tym czasie i Chios z dekoracja malowaną - odkrywane w tych samych miejscach co te z Samos. T.J. Barako, Amphoras through the Ages [w:] Ashkelon, Volume 1: Introduction and Overview (1985–2006), pod red. L. E. Stager, J. D. Schloen, D. M. Master, Eisenbrauns 2008
  25. Ares - bóg niechciany?

    Taka ciekawostka w Knidos w I wieku aC ale po 75 ac pojawił się eponim imieniem ... Ares! Imię urobione od bóstwa nie dziwi ale nadać komuś imię boga? W dodatku Aresa?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.