-
Zawartość
4,612 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Furiusz
-
Tak się zastanawiam czy to nie może być jakoś głębiej zakorzeniony element ludzkiej psychiki? Przecież już starożytni Grecy postrzegali każde kolejne pokolenie ludzkie jako to gorsze. Już w antyku pojawiała się tęsknota za starymi, lepszymi, złotymi czasami. Czy to nie jest po prostu jakaś modyfikacja tego elementu ludzkiego sposobu postrzegania świata?
-
Moje odpowiedzi podzieliłem na kilka wątków: Langwedocja Uniwersytety średniowieczne Proces Bonifacego VIII w tych tematach prosiłbym o kontynuowanie dalszej dyskusji szczegółowej a nie związanej bezpośrednio z tematem Krzyżaków.
-
Mendog a ziemie polskie - kontakty, znaczenie aktu chrztu
Furiusz dodał temat w Polityka, ustrój i dyplomacja
(...) Mendog przyjął chrześcijaństwo wraz z żoną Martą, dwoma młodszymi synami oraz z całym dworem z rąk Chrystiana prezbitera zakonu inflanckiego oraz koronował się w 1253 r. ( 29 czerwca bądź 9 lipca) z rąk biskupa chełmińskiego Henryka Heidenreicha. Mendogowi mogło zależeć na dobrych relacjach z Siemowitem mazowieckim. Według Kroniki wielkopolskiej to w dobrach Siemowita, syna Konrada Mazowieckiego (w Kozłowie koło Sochaczewa) w 1253 r. został wyświęcony na biskupa Litwy przez arcybiskupa Pełkę dominikanin Wit, który jednak na Litwę nie dotarł, podobnie jak kolejni dostojnicy wyświęcani na biskupów Litwy. Wybór Wita mógł być efektem jego wcześniejszego doświadczenia w pracy misyjnej oraz jego osobistej znajomości z ordynariuszem chełmińskim Henrykiem. A. Teterycz - Puzio, Bolesław II Mazowiecki. Na szlakach ku jedności ( ok. 1253/58 - 24 IV 1313), Kraków 2015, s. 19 - 20. Wiemy więcej na temat tej akcji, jej konsekwencji politycznych, niepowodzenia etc? -
Mendog a ziemie polskie - kontakty, znaczenie aktu chrztu
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Bardziej interesowałaby mnie kwestia zbliżenia litewsko-mazowieckiego. -
Owszem podobnie jak na Genealogie Piastów O. Balzera czy Mieszko stary i jego wiek S. Smołka tudzież prace Gibona na temat upadku cesarstwa co nie oznacza, że nie zmienił się stan wiedzy. Zaś pani Oldenburg jak rozumiem to Zoe Oldenbourg, a praca o której mówisz to Massacre at Montségur: A History of the Albigensian Crusade z 1959 roku? Też książka już z lekką brodą. Powtórzę - to, że katarzy mieli dostęp do tekstów antycznych nie jest niczym dziwnym zważywszy na to, że w kulminacyjnym momencie swojego istnienia mieli pewne wpływy wśród mnichów i innych dostojników kościelnych. Na ile miało to jednak realny wpływ na kształt ich doktryny? Raczej niespecjalnie duży. Niestety tylko wybór - http://www.dbp.wroc.pl/biblioteki/wroclaw/attachments/article/714/Jan%20D%C5%82ugosz_Roczniki%20czyli%20Kroniki%20s%C5%82awnego%20Kr%C3%B3lestwa%20Polskiego_IX-XII.pdf Ok poczekam. Wiedziano albo i nie - racz zauważyć, że w XIII wieku wraz z zagrożeniem tatarskim znaczenie i świadomość sytuacji na ziemiach polskich znacząco wzrosła a legaci papiescy (choćby) krążyli między dzielnicami dość często a taki np Bolesław Wysoki zwiedził niemal cały świat ówczesny u boku Rudobrodego. Zabawne - uniwersytet w Tuluzie powstaje w 1229 zaś Oksfordzki funkcjonuje od końca XI wieku, w XII zaś słyszymy o kontaktach studentów Oksfordu i uniwersytetu w Paryżu. Wiemy też, że pierwszym obcokrajowcem bakałarzem na Oksfordzie jest niejaki Emo z Friesland czyli Fryz. Fryzja zaś leży po przeciwnej do Langwedocji stronie. Więc może byś tak udowodnił swoje twierdzenie? Interesujące, oczywiście zdajesz sobie sprawę, ze jak powstawał uniwersytet w Tuluzie to jednymi z bardziej znacznych nazwisk wśród jego wykładowców był niejaki Johannes de Garlandia który wykształcenie zdobywał na ... Oksfordzie? Doprawdy niezwykłe. zapewne wiesz też, ze mówisz o XIII wieku kiedy jedynym uniwersytetem w Langwedocji był właśnie ten w Tuluzie - następne powstawały w początkach XIV wieku i w XV. No cóż mylisz się. Owszem pisze, ze istniały tam gminy katarskie w XIV wieku, konkretnie w jego początkach. Nie pisze jednak, że miały się dobrze ani tym bardziej, że stanowiły istotną siłę mogącą wpływać na rycerzy z południa Francji zmierzających w połowie XIV wieku do Prus na krucjatę. Wprost przeciwnie. Proszę Cie zastanów się nad chronologią zanim coś napiszesz. Bonifacy VIII umiera w 1303 roku. Po nim mamy Benedykta XI i Klemensa V a Templariuszy rozwiązano w 1313 roku. Bonifacy VIII w związku z awanturą z Filipem IV (tą związaną z encykliką Unam Sanctum został zaatakowany zbrojnie przez legistę Filipa - Wilhelma Nogareta - zresztą nieudanie. Mieszasz dwie różne historię w jedną. Klemensowi nie grożono ujawnieniem prawdy o Bonifacym - Filip IV i jego ludzie poltki o Bonifacym VIII rozsiewali jeszcze za życia tego ostatniego więc o żadnym nagłym ujawnieniu nie ma mowy. Papież (Klemens) rezydował wtedy już na terenie Francji a i sam papież mocno schorowany nie miał woli walki z królem. Naprawdę Euklidesie - myśl. Po pierwsze nie inkwizycja. Klemens V - papież niezwykle słaby ugiął się pod presją Filipa IV i w 1309 rozpoczął proces o herezje, zakończony ostatecznie w 2 maja 1312 roku całkowitym uniewinnieniem od zarzutów Bonifacego. Ta na pewno i mimo procesu nic o owych dowodach nie wiemy. Owo coś nazywało się Filip IV i niewola awiniońska. Sądzę że istnieli jeszcze długo po XIV wieku. Jesteś w stanie to jakkolwiek udowodnić czy jedynie sądzisz? ale nie można powiedziec że krzyżacy byli wolni od nieprawomyślnych poglądów religijnych. W pewnym momencie - po sekularyzacji zakonu i wybuchu wojen religijnych związanych z wystąpieniem Lutra - tak. Proszę przedstaw dowody na ich heterodoksję przed wystąpieniem Lutra. Albrecht Hohenzolern mógł mieć różne kontakty ale nic by nie wskórał gdyby jego poddani nie stanowili podatnej gleby dla nauk Lutra. a znasz taką zasadę - Cuius regio eius religio?
-
Jesteś pewien, że wiesz co piszesz? W 1204 powstaje cesarstwo łacińskie co trwało aż do sukcesu Paleologa w 1261. Jakim cudem Langwedocja miałaby się uznawać w XIII wieku za ziemie podległą czemuś czego nie było? Władca zaś cesarstwa łacińskiego został hrabia Flandrii - co to ma wspólnego z Langwedocją? Wpływy monofizyckie w Konstantynopolu masz na myśli? najpierw musiałbyś udowodnić, że takie były, dwa wątpliwa bliskość Polski względem Konstantynopola - południowa Francja miała z tym rejonem najpewniej lepszy kontakt co jest związane z handlem śródziemnomorskim i pobliskim półwyspem apenińskim. Nie twierdze, że Krzyżacy byli katarami ale na pewno wielu katarów między nimi bywało. To może byś się zdecydował co twierdzisz. Potem postaraj się to udowodnić. Pobożne życzenia Euklidesie poparte dosłownie niczym. Jesteś to w jakikolwiek sposób w stanie udowodnić?
-
Podejrzewam, że to wpływ bocznych nurtów SF takich jak cyberpunk gdzie władze przejmują wielkie korporacje będące tymi złymi. Sporo książek SF opisuje przyszłość w niezbyt różowych barwach, raczej przoduje zniszczenie Ziemi, ponadnarodowe rządy których nikt nie kontroluje (lub rządy kontrolujące wszystko). Skoro przyszłość ma być gorsza niż teraźniejszość to i system władzy powinien być gorszy a więc niedemokratyczny (lub ewentualnie demokracja fasadowa. Nie ma też co zapominać o wpływie najważniejszych przedstawicieli gatunku - tak jak dla high fantasy klasykiem do którego wszyscy się odwołują jest Tolkien tak dla SF będzie to Dick. W jego książkach czy to Człowiek z Wysokiego Zamku czy Deus Irae albo Ubiku o ile system władzy jest jakoś zarysowany to zazwyczaj nie jest on najlepszy. Może więc stąd?
-
Gospodarka i populacja Krymu w średniowieczu
Furiusz dodał temat w Gospodarka, handel i społeczeństwo
T. Scholl i V. Zin'ko, Archaeological map o Nymphaion (Crimea), Warszawa 1999 wskazują na zmniejszenie się liczby osad wokół samego Nymphaionu w średniowieczu, zwłaszcza późnym, większość bowiem rozpoznanych punktów osadniczych to okres do X wieku AD. Spadek względem rozwiniętego antyku jest bardziej niż znaczny z prawie 50 do nieco ponad 20. -
T. Scholl i V. Zin'ko, Archaeological map o Nymphaion (Crimea), Warszawa 1999 bardzo ciekawa praca podsumowująca prace nad rozpoznaniem chora Nymphaionu, niestety jak w większości tego typu przypadków, badania posunęły się do przodu dość znacznie.
-
No nie jest - jest jedynie na to brak dowodów. Chodzi Ci o Jean-Baptiste Guiraud? Nie uważasz, że prace człowieka, który w większości publikował przed I WŚ są już nieco przestarzałe? Nota bene co to za odkrycie? Biblia jest tekstem pierwotnego kościoła. Mnisi przepisywali zaś całe setki dokumentów w swoich bibliotekach a przecież wśród katarów znajdowali się duchowni. Nie widzę tu nic nadzwyczajnego. Pamięć bywa zawodna, przedstaw konkretne przypadki. Bo mnie się zdaje, że mylisz Krzyżaków z Tatarami. Dla ułatwienia kilka linków do pracy Długosza: http://www.dbp.wroc.pl/biblioteki/wroclaw/attachments/article/714/Jan%20D%C5%82ugosz_Roczniki%20czyli%20Kroniki%20s%C5%82awnego%20Kr%C3%B3lestwa%20Polskiego_VII-VIII.pdf oraz http://www.dbp.wroc.pl/biblioteki/wroclaw/attachments/article/714/Jan%20D%C5%82ugosz_Roczniki%20czyli%20Kroniki%20s%C5%82awnego%20Kr%C3%B3lestwa%20Polskiego_IX-XII.pdf No i? To, że powstanie Dominikanów jest związane z kwestią zagrożenia heretyckiego to jedno a ich rozprzestrzenianie się to drugie. Szybko pojawili się też w Anglii (bo już w 1221 pojawiają się w Oksfordzie) gdzie nigdy nie słyszymy o problemach z Katarami, pojawiają się też poza granicami Europy! Dośc absurdalnym jest stwierdzenie, że za każdym razem chodziło o walkę z herezją. Gaston'ów z Foix było kilku, ale jedyny który pasuje do opisu to Gaston III/X of Foix-Béarn, znany również jako Gaston Fébus lub Gaston Phoebus. Czemu? Bo to on jest autorem Livre de chasse. Jeśli zaś to ta sama osoba to widzę tu więcej niż trochę nieścisłości. Po pierwsze nasz bohater rodzi się w 1331 a więc na długo po skasowaniu kataryzmu jako ruchu masowego, można mówić wtedy już jedynie o jakichś epigonach którzy przetrwali w odległych i niedostępnych regionach. Po drugie nasz bohater nigdy nie był Krzyżakiem uczestniczył jedynie w krucjacie przeciw Prusom w połowie XIV wieku, jednorazowo i w ramach pokuty. Nic tu nie sugeruje jakichkolwiek związków z kataryzmem. Ów człowiek nie był Krzyżakiem, znalazł się jednorazowo na wyprawie krzyżowej na północy i szybko wrócił do domu, katarzy zas jako siła już dawno zostali zniesieni. Podobnie zresztą S. Runciman, Manicheizm średniowieczny, Katowice 2007, s. 187 który ostateczny (choć nieco symboliczny) koniec katarów wskazuje w 1330 roku. Oczywiście jesteś w stanie to udowodnić? Jeśli to żart to Ci się udał. Bonifacy VIII wszedł w ostry spór z Filipem IV bullą Unam Sanctum w której bezpośrednio wyraził się w ten sposób, że to jego władza jest nadrzędna względem władzy Filipa a wszyscy uważający inaczej to manichejczycy. Król z tej okazji (a w zasadzie jego ludzie) rozpuścili plotki i oskarżenia o - biseksualizm, konszachty z diabłem, brak wiary, zamordowanie swojego poprzednika, jedzenie mięsa w post czy herezję właśnie. Ot element sporu politycznego w którym przeciwnika oskarża się o wszystko o co tylko można, niekoniecznie zgodnie z prawdą. Zdajesz sobie oczywiście sprawę, że katarzy to w najlepszym przypadku początek XIV wieku a sekularyzacja Prus to XVI? Zdajesz sobie sprawę, że powstanie luteranizmu wywróciło rzeczywistość religijną do góry nogami i sam Luter niewiele ma wspólnego z Katarami? Zdajesz sobie sprawę z procesu sekularyzacji? Zdajesz sobie sprawę z tego, że Zakon Krzyżacki nie przestał istnieć wtedy? zdajesz sobie sprawę ze znaczenia? Zdajesz sobie sprawę z osobistych kontaktów Albrechta Hohenzollerna z M. Lutrem? Tłumaczy to dla Ciebie co nieco?
-
Wśród właścicieli zdecydowanie przeważają władcy. Aż 86 z 198 dokumentów dotyczy miejscowości, które w momencie wystawienia dokumentu należały do władcy. (...) W aż 76 przypadkach były one własnością Kazimierza Wielkiego. s.15 W liczby tych nie zawierają się wszystkie dostępne informacje o lokacjach, (...)jednak i w tym zestawieniu widać, jak duże znaczenie miała akcja kolonizacyjna Kazimierza. - s. 15 W dobrach Kazimierza Wielkiego należało w tym okresie zapłacić więcej [czynszu - przyp. mój] niż w pozostałych, przeważnie o 1/3. s. 44 Mocne odzwierciedlenie na mapach znalazła akcja kolonizacyjna Podkarpacia. (...). Teren ten był miejscem szczególnej aktywności Kazimierza Wielkiego i większość dóbr na tym terenie należała właśnie do niego. s. 45 - 46 Wszystkie cytaty za K. Radomski, Upieniężenie gospodarstw kmiecych w Małopolsce w latach 1253 - 1370, Warszawa 2012
-
Intrygujące - Orygenes umiera w połowie III wieku AD, monofizytyzm rodzi się w V wieku AD, coś tu zatem nie gra. No i co to ma za związek z działającym niemal dziewięć wieków później Krzyżakami? Nie uważasz, że w czasach ostrego sporu polsko-krzyżackiego strona Polska wykorzystałaby jakiekolwiek przesłanki mówiące o herezji wśród Krzyżaków, jako argument na swoją korzyść? Nic jednak o tym nie słychać - w 1430 inkwizytor na państwo krzyżackie oskarża jakiegoś proboszcza. Powinno to chyba dać do myślenia, już nawet pomijam rozbieżność chronologiczną.
-
Wittgenstein od doktoratu w 1929 pozostawał w Anglii gdzie pracował na Cambridge.
-
Tu mamy dwie różne kwestie - bitwa pod Ipsos to ostatni akord wojen diadochów czyli czasu gdy dowódcy macedońscy dopiero uczyli się wykorzystywać te zwierzęta. Dla przykładu Aleksander, mimo tego, że jego korpus słoni liczył ponad sto sztuk nigdy nie użył ich w bitwie, a wykorzystywał je w logistyce i ewentualnie jako gwardię. Pierwsze użycie słoni w boju przez Macedończyków to oblężenie Peluzjon przez Perdikkasa i walka o umocnienia. Podobnie postąpiono pod Megalopolis. W momencie jednak samej bitwy jej uczestnicy byli już chyba nieźle zaznajomieni z tą bronią. Podobnie pewnie ich wojska więc sądzę, że generalnie widok i zapach słoni nie musiał być aż takim szokiem zwłaszcza, że obie strony tymi zwierzętami dysponowały. Przykłady współdziałania koni i słoni też można by znaleźć, generalnie więc może chodziło bardziej o ilość tych zwierząt pod Ipsos niż ich samą obecność?
-
Temat fascynujący i jeszcze bardziej tajemniczy. Jak wyglądał rozwój flot po czasach Aleksandra Wielkiego i taktyka bitew morskich?
-
Eneida.
-
D Budacz, Słonie jako nowa formacja elitarna na polu bitwy w początkach epoki hellenistycznej (323 - 301 r. p.n.e) [w:] Res militaris. Studia nad wojskowością antyczną. T. 2, Kalisz 2015 daje dobry przegląd tematyki.
-
Może to nie rzymskie ale komediowy opis dialogu na linii uczeń - nauczyciel jest choćby w Chmuraxh Arystofanesa.
-
To znaczy? Chcecie to zrobić po łacinie?
-
Mazowieckie groby w obstawach kamiennych
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
E. Kowalczyk, Momenty geograficzne państwa Bolesława Chrobrego. Na styju historii i archeologii, "Kwartalnik Historyczny", t. 107 z.2 (2000) s. 50 uważa, że groby w obstawie kamiennej nie są związane z praktykami poganskimi. Co więcej według niej jest to nierozpoznany efekt przemian już po przyjęciu chrześcijaństwa powstały po zlikwidowaniu cesji Miecława. -
O wyprawach Bolesława krzywoustego na Prusów wiele nie wiemy. Informacje zawarte w kronice Galla Anonima wskazują, że w ich trakcie nie doszło do walnych bitew i zwycięstwa władcy polskiego w sensie politycznym. Z pierwszej wyprawy (1107/1108) Krzywousty wraca z jeńcami i łupami. Pierwsza wyprawa związana była z próbą rozerwania sojuszu prusko-pomorskiego. Dane podane przez Galla o braku zorganizowanego oporu można wiązać z dwoma powodami D.A. Sikorski, Galla Anonima wiadomości o Prusach. Próba weryfikacji wybranych hipotez, "Kwartalnik Historyczny" t. 110 z.2 (2003), s. 8-9 uważa, ze związane jest to z zaskoczeniem - Krzywousty operował stosunkowo niewielką drużyną ale bardzo mobilną przez co wyzyskał efekt zaskoczenia a dodatkowo należy przyjąć, że część oddziałów Prusów w tym czasie przebywała na Pomorzu (w związku z sojuszem). Autor uważa, że oba te czynniki dały efekt braku oporu i Gallowe informacje o braku władzy centralnej u Prusów należy uznać za bałamutne. G. Biełuński, Studia z dziejów plemion pruskich i jaćwieskich, Olsztyn 1999 s. 27-29 upatruje źródeł konfliktu w rywalizacji Krzywoustego ze Zbigniewem który miał utrzymywac dobre stosunki głownie z Pomorzanami ale tez i z Prusami. Autor ten (s.29 - 31) uważa, że Bolesław zatakował ziemie Sasinów na co wskazywac ma Gallowa legenda o sasach-Prusach oraz, że wyprawa ta miała miejsce zimą 1107/1108. Przywoływany D.A. Sikorski, op. cit. s. 6-7 wskazuje raczej na wyprawę letnią w 1108 roku, o czym świadczyć ma w jego mniemaniu, przede wszystkim informacja Galla o tym, że Krzywousty nie mógł przebyć bagien i jezior - zimą zapewne zamarzniętych. Podobnież Sikorski kwestionuje sensowność współczesnych hipotez narosłych na bazie legendy galla, wskazując choćby na odwrotny kierunek opowiadania Galla niż przyjmują to badacze oraz na brak danych by nazwa taka (Sasinia) funkcjonowała w czasach Galla (sam Anonim jej nie używa). Druga wyprawa Krzywoustego to 1110/1111 - Białuński twierdzi, że mogła mieć związek z analogiczną wyprawą Jarosława Świętopełkowicza i była próba ustalenia granic stref wpływów w Prusach - Rus brała Jaćwież, Polska Galindię i Sasinię. Tym razem wyprawa miała miejsce zima - o czym zaświadcza Gall Anonim, jednak znów nie doszło do jakiejś decydującej bitwy. Domniemana 3 wyprawa Krzywoustego z 1115 roku, znana jedynie z źródeł ruskich, jest najpewniej błędem kronikarskim - tak przynajmniej uważa Białuński i chyba słusznie zważywszy na to, ze Gall Anonim omawianym wydarzeniom był w zasadzie współczesny. Zapraszam do dyskusji.
-
Kampanie Bolesława Krzywoustego przeciw Prusom
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Owa trzecia wyprawa i odrzucenie jej na bazie danych Galla Anobima to może być moje niedopatrzenie. Relacja Galla urywa się przed 1116. -
Klasyczny opis powinności ludności w państwie piastowskim, które w skrócie można nazwać regale fortyfikacyjnym dał S. Smolka, Mieszko stary i jego wiek, Poznań 2011, s. 122 - 124. Na owe świadczenia fortyfikacyjne składały się : budowa nowych i odbudowa starych grodów oraz ich remonty, kopanie fos wokół grodów, stawiania i naprawy mostów nad owymi fosami, mazania (linienda/limienda) grodów pod którym to terminem rozumie się obmazywanie wałów drewnianych tudzież drewniano ziemnych glina w celu zapobieżenia ich celowemu bądź przypadkowemu zapaleniu. F. Dąbrowski, Świadczenia fortyfikacyjne ludności pospolitej i rycerstwa w Polsce XIII wieku w źródłach pisanych, "Kwartalnik Historii Kultury Materialnej" t. 56 z. 2 (2008), s.151, Sporo informacji źródłowych zawartych jest w tekstach - S. M. Zajączkowski, Udział ludności wiejskiej w polskiej wojskowości do połowy XV wieku, "Studia i Materiały do Historii Wojskowości" t. 27 (1984) s. 47 - 60, tegoż, Powinności wojskowe chłopów w Polsce do końca XIII wieku, "Studia i Materiały do historii Wojskowości" t.4 (1958). Ciekawa jest tez nazwa tego świadczenia względem władcy - otóż w formularzach immunitetów pojawiają się przede wszystkim terminy (liczne!) pochodzące z łaciny ale w w kilku występuje nazwa polska - Niewątpliwie wyraz grod jest umowną i pospolita nazwą świadczenia, podobnie jak w przypadku wielu innych posług, powinności czy ciężarów, o znanych z dyplomów polskich nazwach. - F. Dabrowski op. cit. s. 153. Przywoływany F. Dąbrowski uważa, że była to posługa uciążliwą - zarówno z powodu nieokreślonego wymiaru czasu pracy (robiono do wykonania niezbędnych prac - wyjątek to ludzie rycerscy którzy wykonać mieli jedna izbice, który to przywilej rozciągano na dobra kościelne), ludność zaś pociągnięta do tej posługi wykonywała ja własnym sumptem jeśli idzie o narzędzia jak i zaopatrzenie (żywność). Częstotliwość zaś prac musiała być wysoka, nie tylko ze względu na zniszczenia wojenne, ale może wręcz przede wszystkim ze względu na przypadkowe pożary oraz wytrzymałość drewna na warunki naturalne. Grody drewniane i drewniano ziemne musiały wymagać, w tych warunkach, niemal stałej konserwacji. powodowało to, że ludność obywała się bez specjalistycznego nadzoru nad sobą - pracami budowlanymi kierował najpewniej ad hoc skierowany do tego zadania urzędnik książęcy.
-
Obowiązek fortyfikacyjny w Polsce piastowskiej
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wały są o tyle problematyczne, że często trudno datowalne. Naszą wiedzę o tej powinności opieramy na analizie immunitetów z niego zwalniajacych. Brak w nich wzmianek na temat wałów, są jeszcze przesieki. Przyznam się też, że nie pamiętam co pisze w tej materii E. Kowalczyk - postaram się to sprawdzić. -
Wytop żelaza w Prehistorii
Furiusz odpowiedział flora → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
O rozwoju metalurgii żelaza na terenie obecnej Francji w czasach przedrzymskich - dość ogólnie, traktuje tekst Sz. Orzechowskiego, "Czarna metalurgia" w Galii przed podbojem rzymskim. Zarys problematyki, "Kwartalnik Historii Kultury Materialnej" t. 55 z. 3-4 (2007).