-
Zawartość
4,612 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Furiusz
-
Mokosz
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Czyli innymi słowy, jako ładniejsze i bardziej chwalebne odczytujesz to co pisał Gieysztor ale nie masz argumentów. Zupełnie nie przeszkadza Ci to, że Gieysztor powołuje się na Zbrodnie i karę Dostojewskiego? Nie przeszkadza też jak rozumiem analogia irańska którą Gieysztor przywołuje tylko dlatego, że jest "piękna"? Swoją drogą wiesz co to oznacza i co miał na myśli? Jak rozumiem nie przeszkadza Ci to że w przypadku Mokosz Gieysztor - w przeciwieństwie do Łowmiańskiego, zupełnie zrezygnował z odwoływania się do źródeł z epoki a całą konstrukcję oparł o XVIII i XIX wieczny folklor oraz piętrowe hipotezy XX wieku? -
Mokosz
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Chyba jednak o tym - pytanie było czy Mokosz mogła odpowiadać za relacje damsko-męskie, zasadne jest chyba pytanie jaki był realnie jej zakres kompetencji (nota bene o to właśnie pytasz - o zakres kompetencji). Czemu uznajesz propozycję Gieysztora za sensowniejszą? -
Rodzimowierstwo Słowiańskie
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Ad personam? Intrygujące ale już od jakiegoś czasu wiemy, że lubisz używać słów i zwrotów których nie rozumiesz. Pan Kaczmarski niespecjalnie się kryje, zresztą nie wiem czy jest z czym. -
Mokosz
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
No nie wiem czy aby tak na pewno? Dla Gieysztora była formą Matki Ziemi ale już dla Łowmiańskiego była bardziej panią deszczu, podobnie chce M. Vasmer a dla Katicicia jest inną formą Welesa zatem skąd twoja pewność wynika to bladego pojęcia nie mam. Koncepcje Toporowa są jak dla mnie ciekawsze a co do R. Katicića - no cóż da się zrozumieć jego tekst i jest nawet intrygujący ale strasznie cięzko się czyta, poza tym trzeba sporo wiedzieć by próbować zrozumieć jego pracę ale tytuł mogę podać - M. Katicić, Gazdarica na vratima. Tragovima svetih pjesama naše pretkršćanske starine, Zagrzeb 2011 -
Rodzimowierstwo Słowiańskie
Furiusz odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Taka ciekawostka ale czy wiesz, ze jeden z organizatorów sympatyzuje z NS Zadruga? Ja tam nic do tego w sumie nie mam ale ciekawi mnie Twoje spojrzenie na tą kwestię. -
Ani tym bardziej, że nie był w użyciu. Wskazywałem już, że pojawienie się tego określnika w tym momencie doskonale odpowiada sytuacji politycznej. Owszem masz racje wraz z pojawieniem się Ottonów nastąpiła zmiana - to niewątpliwie fakt, nie oznacza to jednak, ze wtedy powstaje twór o nazwie Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego bo to kompletny anachronizm. Podobnie w naszej historii wybór Walezego na tron Polski jest uznawane za cenzurę i zasadnicza zmianę w naszych dziejach a jednak wątpię by współcześni zdawali sobie sprawę z tego, ze mamy oto nowe zupełnie inne państwo.
-
Ehh to jest już trochę nużące wiesz? Jak koniecznie potrzebujesz fragmentu tekstu po francusku by przyjąć do wiadomości, że w czasach Ottona I, II i III nie było żadnego "świętego" cesarstwa to wejdź sobie nawet na francuską wikipedię i wstukaj hasłoSaint-Empire romain germanique. Masz dla ułatwienia wkleję specjalnie dla Ciebie sam początek hasła: Le Saint-Empire romain1 est un regroupement politique de terres d’Europe occidentale et centrale au Moyen Âge, dirigé par l'Empereur des Romains mais aujourd'hui disparu. Il se considérait, du xe siècle jusqu'à sa suppression par Napoléon, comme le continuateur légitime de l’Empire d’Occident des Carolingiens, mais également de l’Empire romain. L’adjectif Saint n’apparaît que sous le règne de Frédéric Barberousse (attesté en 1157) pour légitimer le pouvoir de manière divine. Otton stworzył czy raczej jak sam to określał, odbudował, imperium rzymskie.
-
Nie dzieciak a Dziecię, nie Hunów a Węgrów. Bzdura, Święte cesarstwo to pojawiło się za Fryderyka Barbarossy, Teofano nic tu nie ma do rzeczy. Radzę przy okazji sprawdzić dewizę na pieczęciach Ottona z czasów tuż po 962
-
Sesliku, Euklidesie, może by odpowiedzieć na pytanie: posłużę się cytatem: Otto [Wielki albo I - przyp. ja] objął w tym czasie godność królewską w Italii, choć źródła nie wspominają jednoznacznie o żadnym akcie wyniesienia do owej godności. W kancelarii Ottona używano teraz jednak w tytulaturze władcy określeń "król Franków i Longobardów" oraz "król Franków i Italów", a ponadto wzorem karolińskim liczono osobno lata panowania Ottona we Francii i w Italii. Zwłaszcza tytuł "króla Franków i Longobardów" miał w zapewne świadomym zamyśle wskazywać, że Otto uważa się za spadkobiercę Karola Wielkiego, który również posługiwał się tym określeniem. - G. Althoff, Ottonowie. Władza królewska bez państwa, Warszawa 2009, s.77 Dopiero później Otto odwołuje się do tradycji cesarskiej. Kiedy zaś idzie o ewentualne poczucie tożsamości etnicznej mieszkańców państw Ottonów to poza wspomnianymi wcześniej czy przeze mnie czy przez Secesjonistę informacjami warto może też rzucić okiem na pisma krążące między Gerbertem z Aurillac - bardziej znanym jako Sylwester II, a Ottonem III w jednym z nich Otton zaznacza by Gerbert pomógł mu pozbyć się "saskiego nieokrzesania" (Gerbert był jednym z jego nauczycieli). Obaj zresztą odwoływali się do idei Imperium Rzymskiego ale nie ma przy tym żadnych wątpliwości, ze jest to idea czysto polityczna tzn żaden z nich raczej poważnie nie rozpatrywał siebie jako potomka dawnych Rzymian. Dziedziców czy odnowicieli ok ale potomków raczej nie.
-
Nie mam pewności ale chyba początki spawania to sam początek XIX wieku. Jak to wtedy wyglądało, do czego początkowo używano spawania, jak się odnoszono do tej techniki, ktoś coś wie?
-
Zapewniam Cię, ze jeszcze daleko. W sakramentarzu Karola Łysego z 2 połowy IX wieku mamy scenę koronacji władcy - władca jest w środku, po bokach ma dwie inne postacie - łatwo rozpoznać kim owi panowie są. To co jest ważne w tym kontekście to to, że koronę władcy nakłada ręka wystająca z nieba. Dość oczywiste jest do kogo należy. Mimo to Karol Łysy wcale nie władał Świętym cesarstwem. Proszę link do obrazka - link.
-
Euklidesie zastanów się co piszesz - to współczesne użycie terminu późnośredniowiecznego zupełnie anachroniczne. Jest w tym tekście też taki fragment - Cesarstwo, którego twórcą był Otton I, nazywane także Świętym Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego lub I Rzeszą Niemiecką, przetrwało aż do 1806 r. zapewniam Cię, że nikt w czasach Ottona I nie nazywał jego państwa I Rzeszą. Otto używał różnych tytułów i różnie go w źrodłach określano ot ad Teutonicos orientales Francos ale absolutnie nie pojawia się święte cesarstwo. Sprawdź jak nazywają Ottona źródła np Scriptores rerum Germanicarum in usum scholarum separatim editi 45: Ottonis episcopi Frisingensis Chronica sive Historia de duabus civitatibus jest król, jest imperator etc ale nie ma świętego cesarstwa. Podobnie Mieszko I był dla nas pierwszym władcą Polski ale nazwa ta za jego czasów absolutnie nie pada.
-
Najstarszy znany to połowa IX wieku, zatem sama Donacja mogła powstać gdzieś między połową VIII a połową IX wieku. Nie ma w gruncie rzeczy żadnych danych umożliwiających na ustawienie jej w połowie VIII wieku poza rozumowaniem na zasadzie musiało to być w początkach państwa kościelnego bo tylko wtedy ma to sens. Moim zdaniem nie (i nie tylko moim patrz niżej) - dużo większy sens ma dopiero w czasach Karola Wielkiego kiedy kontakty i plany króla Franków związane z Bizancjum były dużo większe, czyli koniec VIII początek IX albo nawet czas po koronacja Karola na cesarza. J. Fried, "Donation of Constantine" and "Constitutum Constantini". The Misinterpretation of a Fiction and its Original Meaning. With a contribution by Wolfram Brandes: "The Satraps of Constantine", "New Blackfiars" t. 89 (2008) proponuje nawet późniejszą datę i część argumentów ma sens. W czasach Pepina gdy wszyscy wiedzieli, że to władca Franków mieczem wykroił papieżowi władztwo nie miało sensu odwoływanie się do Bizancjum. Bzdura, terminu święte użył po raz pierwszy Fryderyk Barbarossa.
-
Nie VIII a IX. Mówił o wyniesieniu biskupa Rzymu ponad innych patriarchów, przyznaniu przywilejów senatorskich biskupowi Rzymu oraz prawa do noszenia purpury i korony która papież zamienił na tiarę a także zawierał akt donacji przez Konstantyna pieniędzy i ziem w tym pałacu laterańskiego. Bzdura - koronacja i akt poddaństwa ze strony papieża działy się tuż po soborze w którym Karol uczestniczył, razem ze swoim wojskiem. Sytuacje kontrolował w pełni. Bzdura. Imperium karola zostało podzielone traktatem w Verdun w 843, nazwa zawierająca formułę Nationis Germanicae pojawiła się w późnym średniowieczu. We wczesnym średniowieczu mamy formułę Regnum Teutonicum ale używa jej po raz pierwszy Grzegorz VII czyli ktoś spoza samego państwa germańskiego, zresztą w okresie spory o inwestyturę podkreślając w ten sposób brak praw do aspiracji do miana cesarstwa uniwersalistycznego. Sami władcy np Henryk IV tytułował się rex Romanorum. Dopiero w XIII wieku utrwaliło się Teutones tudzież Germanicae.
-
Odniosłem wrażenie, że Seslik jest raczej dość ciekawski.
-
W tak szerokim okresie czasu chcesz to rozpatrywać? Nawet w czasach gdy Bizancjum nie istniało? No mniejsza np w takim dziele jak Przypadki klasztoru świętego Galla, 50 - Oto bowiem Burchard , książę Szwabów (...). i w innych miejscach pojawiają się raczej nazwy plemienne, jedynie gdy ktoś chce zabłysnąć elokwencją pojawiają się odniesienia do "rzymskości" np ibidem, 93 Chętnie już stałbym się Grekiem, podczas gdy ledwom jest, o pani, Latynem. Innymi słowy jeśli ktoś chciał kogoś dokładnie określić, tak by było wiadomo o kogo chodzi pojawia się plemię - sas, szwab, bawar a gdy chce pokazać salonową ogładę mówi o Rzymie. Bliżej XV wieku gdy pojawia się formuło o Nationis Germanicae (bodaj XV wiek) w ogóle nie ma raczej co mówić o poczuciu rzymskiej tożsamości.
-
Zacznij od podania okresu który Cię interesuje bo i tu będzie różnie.
-
Piękna legenda? Termin jest potwierdzony źródłowo. Może warto zajrzeć - H.D. Fabing, On Going Berserk: A Neurochemical Inquiry [w:] Psychopathology. A sourcebook, pod red. Ch.F. Deed, Harvard 1963
-
Temat przekrojowy ale myślę ciekawy - ze względu na specyfikę mamy sporo informacji z kultury przeworskiej. Nieco danych co do hodowli psów na wyspach brytyjskich przekazuje Pliniusz i Strabon. Oczywiście zapraszam do dyskusji.
-
Hodowla psów w starożytności
Furiusz odpowiedział Furiusz → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Sam tekst znam - chyba nawet na blogu o nim wspominałem - i to raczej zagajenie tematyki, taki przyczynek. Czesi niezbyt się przejmowali psimi pochówkami i ich dokładnym opisem. Autor zebrał znane mu przykłady z terenu Czech z okresu rzymskiego wraz z opisem odnalezienia (kontekst - nota bene najczęściej osadowy jeśli nie wyłącznie osadowy) datowaniem etc. O ile wiem mieli się owi badacze zabrać też za przeanalizowanie zagadnienia od strony osteologicznej ale słuch o tym zaginął, choć może ja zwyczajnie nie znam aż tak dobrze "rynku" czeskiej archeologii. Niemniej gdyby ktoś zrobił kilka dobrych analiz osteologicznych wyniki mogłyby być bardzo ciekawe, zwłaszcza gdyby pokuszono się o badania np izotopowe. -
Tylko co? Biorąc pod uwagę, że zarzuty, obmowa i zwykłe plotki rozsiewane były przez ludzi Filipa jeszcze za życia Bonifacego, to co takiego niezwykłego mogli teraz ujawnić. Powiem Ci czym Filip szantażował papieża - użyciem siły. Dużo to prostsze zważywszy na przebywanie Klemensa V na terytorium podległym Filipowi niż grożenie mu ujawnieniem czegoś co gdyby istniało, Filip już dawno by ujawnił skoro nie bał się fabrykować kłamliwych oskarżeń.
-
To może coś z epoki: William of Hundleby, The Outrage at Anagni, 1303 całośc znana jest także jako polecić też warto H.G.J. Beck, William Hundleby's Account of the Anagni Outrage, "The Catholic Historical Review" t.32 z.2 (1946) mozna za darmo na jstor znaleźć. Pojawia się Sciarra i kardynał Piotr z Hiszpanii który pozostał wierny co więcej Nogaret ratował Bonifacego przed śmiercią z ręki Sciarry Colonny choć Nogaret współpracował z Colonną. Papież zmarł z choroby zwanej w źródłach gorączką.
-
Owym polemistą nieustraszonym był Nogaret a jurystą, cóż nie wiem ale podana jest sygnatura akt - Archives nat. J 491/b/796. Herezja to sprawa niewątpliwie dla inkwizytorów ale skoro Nogaret zlecił owemu juryście napisanie raportu to i pewnie przedstawił mu "dowody" na poparcie swojego oskarżenia. Innymi słowy ów autor raportu wiedział jak bardzo bezpodstawne są oskarżenia Nogareta. Obecność zaś jurysty mogła być niezbędna - Bonifacy kodyfikował prawo kanoniczne, Nogaret a raczej Colonnowie (J. Coste podkreśla ci rolę) , wiedział, ze w sumie jedynym sposobem na obalenie papieża był sobór który mógł zwołać jedynie papież. Problem polegał jedynie na tym, ze w jednej ze swoich Liber Sextus Bonifacy dość ostro traktował sprawę herezji stawiając w istocie oskarżonego przed koniecznością dowiedzenia swojej niewinności. Sam się na to złapał bo to właśnie wykorzystał Nogaret. Szczegóły oskarżenia wydano - Boniface VIII en procès. Articles d'accusations et dépositions des témoins (1303-1311), pod red. J. Coste, Rzym 1995 praca ma 900 stron francuszczyzny więc znam go jedynie wyrywkowo.
-
Prawo i uprawnienia do karania na gardle casus Wiśniowieckiego
Furiusz odpowiedział Roman Różyński → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Chyba wiem co napiszesz o Kaczmarskim i Kniazia Jaremy nawróceniu, choć to chyba rzeczywiście jest przesadzone. -
Jeden z tych niewielu przypadków w których film podobał mi się chyba bardziej niż książka (opowiadanie? dość to krótkie), Small chyba zawsze będzie miał twarz Malkovicha.